


bumtarara
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 096 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez bumtarara
-
Nie wybiera się dzisiaj bądź jutro nikt z forumowiczów na rybki ?? Warto by wykorzystac ostatnie chwile ładnej pogody, ale samemu troche nie chce mi się jechac
-
Oj nie bój się, speców na sumowe mięso na pewno byś znalazł wielu Wisła ma jeszcze ten plus, że dużo ludzi obawia się o jedzenie z niej ryb, ale i to pewnie nie na dużo się zda, bo z każdym rokiem coraz bardziej się oczyszcza
-
Wygladają fajnie, powinny spodobac się okoniom szczególnie podobają mi się te z haczykami zamontowanymi na stałe.
-
Miejscówki -udostepniacie je czy chronicie?
bumtarara odpowiedział fix-bud → na temat → Tematy ogólne
To nie jest tak, że ja nie udostępniam miejscówek, po prostu pisanie na forum publicznym wiąże się z tym, że może to przeczytac więcej osób niż byśmy chcieli, a z reguły osoby które na forum są tylko po to, żeby zobaczyc "gdzie biorą" jadą na ryby po to, żeby napełnic zamrażalke. Skoro ja poświęcam swój czas, pieniądze i robie mase kilometrów nad rzeką, to nie po to, żeby taką z trudem wypracowaną miejscówke nawiedziły mi wycieczki mięsiarzy. Jeśli ktoś chce, to mogę napisac prywatną wiadomośc, bądź wymienic się z kolegą z forum, ty podajesz gdzie połowiłes, ja mówie gdzie mnie dobrze brały, nie widze też problemu w tym, żeby znajomego zabrac na swoje miejsce, w końcu w grupie zawsze lepiej się wędkuje. -
Miejscówki -udostepniacie je czy chronicie?
bumtarara odpowiedział fix-bud → na temat → Tematy ogólne
Ja ładnych pare lat temu "pochwaliłem sie" wynikami w wędkarskim, niestety powiedziałem gdzie udało mi się ładnie połowic sumów, za 2dni na miejscówce naliczyłem 8 "wędkarzy"... A wczesniej pies z kulawą nogą tam nie zagladał -
http://www.wedkarskiswiat.pl/filmy/2130-sum-224-cm-krzysztofa-rozgi ; chyba jeden z większych sumów złowionych w Polsce jak dla mnie kwintesencja wędkarstwa
-
Widze, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz mój post na górze strony, może pojmiesz moje podejście do karpi. Jeśli mimo wszystko masz problemy ze zrozumieniem mojej wypowiedzi, to wróc do podstawówki albo gimnazjum. Tym zdjęciem chciałem Ci tylko pokazac, jak "prace naukowe" różnią się od tego co naprawdę zachodzi w naturze. A że akurat zdjęcie i komentarz na tamtej stronie jest w innym świetle niż moje poglądy wędkarskie nic nie poradze, moje koło skupia w większości miłośników karpiowania stąd taki wydźwięk tamtego artykułu.
-
Masz tutaj swoje prace naukowe, zdjęcia suma ze zbiornika z mojego koła wędkarskiego http://www.kksmkielce.pzw.org.pl/wiadomosci/63807/60/sum Zdjęcie niezgodne z regulaminem, ale myśle, że dobrze pokazuje jak mylą się Twoi naukowcy. Karp jest ewidentnie nadtrawiony, także przez wąski przełyk suma się przecisnął.
-
Krzywdzące?? Chyba nie złowiłes dużego suma skoro twierdzisz, że nie mógłby on zjeśc kilogramowego karpia. W zeszłym roku miałem suma na 140cm, który przy łódce wypluł karpia, takiego na oko 3-4kg. Nie chce wiedziec, jakiego prosiaka może zjeśc 2metrowy okaz Nie twierdze, że to źle, jak dla mnie bardzo dobrze, że rodzime rybki tak zasmakowały w prosiakach z Azji, zapewne cieszą się z zarybień jeszcze bardziej niż wędkarze
-
A czemu pisze bzdury ? Napisałem tylko jak jest w regulaminie, z tego co wiem to na forum też jest zakaz umieszczania zdjęc ryb złowionych w okresie ochronnym. Pałujecie się nad tym zdjęciem jakbyście suma nie widzieli, kijanka owszem całkiem niezła, ale zgodnie z regulaminem pzw i etyką wędkarską po prostu się nie liczy i chwalenie się takim połowem na forum publicznym jest troche dziwne.
-
Nie masz mnie za co przepraszac, każdemu sie może trafic taki przyłów. Po prostu sądze, że ryba złowiona w okresie ochronnym sie nie liczy i z tego co wiem nie wolno takowych wyjmowac z wody
-
Gratulacje suma złowionego w okresie ochronnym
-
Nawet na haczyku znalazłem temat z tym sygnalizatorem http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=204660, zapewne na tym pomyśle wzorowali się karpiarze wymyslając swingery.
-
Nic nowego nie odkryłeś, taki sygnalizator u mnie nazywa się małpka
-
Jak dla mnie to żeby sie nazywac grzybiarzem to rydza wypadałoby rozpoznawac. Nie wiecie co tracicie
-
Przecież może założyc wymiarowego okonia na 1 spadzie w jeziorze zawsze jakas drobnica powinna się kręcic, pytanie czy 4 metrowym batem dostaniesz do takiego miejsca w Twoim jeziorze. Osobna sprawa czy drobnica będzie brac, bo teraz to nie zawsze chce jej się żerowac
-
Owszem, łatwiej namierzyc ryby, ale te które stoją w toni, ryby przyczajonej na dnie prawie nigdy echo Ci nie pokaze. W końcu do tego jest, żeby namierzać również ryby, prawda ? Jeden woli poświęcić cały sezon, żeby namierzyć stanowiska ryb, drugi będzie pytał miejscowych, gdzie można połowić, trzeci będzie podsiadał innych, którzy nęcą sobie miejsce. Ja wole miejscówke znaleźć sam, a nie mam niestety tyle czasu, dlatego uważam echosondę za świetny wynalazek. A co do łowienia z lodu, wiązanie haczyka 20 na -15stopniach to jest dopiero przeżycie, polecam wszystkim
-
Ja sie w tym roku przymierzam do rocznej opłaty na Cholerzyn, co z tego wyjdzie zobaczymy Ale jeśli mi sie uda to planuje w zimie ( jak tylko będzie) pochodzić na lodzie za pstrągiem, pięknie walczą na podlodówce, a w czerwcu porzucac za sandaczem, wydaje mi się, że tam prędzej ładnego sandacza upoluje niż na Wiśle. Na Cholerzynie bardzo rzadko ktoś poluje na sandacza, licze że uchowały sie jakies sztuki. Także można się umówic na jakis wspólny wypad.
-
U mnie na łowisku na pierwszym lodzie na 5 metrowej wodzie czuje się jak w akwarium bo widze wszystko do dna. Odkąd przestały koparki pracowac to przejrzystośc w lato jest nawet do 7metrów, także dopóki lodu nie przypruszy śnieg to ciężko się łowi. Mnie marzy się sieja spod lodu, już nawet miętusa udało mi się złowic, ale sieii wciąż brakuje
-
A łowiłes kiedys ?? Zapewne nie, skoro tak piszesz. A satysfakcja z łowienia jest jak dla mnie dużo większa, gdyż moge dużo łatwiej i szybciej namierzac miejscówki(górki , krzaki, spady) i obławiac toń w poszukiwaniu drapieżników. A jeśli myślisz, że echosonda sama nałapie za Ciebie ryb, to tylko dowodzi, że nigdy jej nie używałes, a piszesz conajmniej jak specjalista w tej dziedzinie.
-
U mnie podobnie, widocznie niektóre wzory wszędzie są skuteczne. Szczupak28, spróbuj szczupaka w rodzynkach i orzechach włoskich lub laskowych smażonego na masełku, to jest dopiero pycha danie Ja dzisiaj byłem chwile porzucac na ujściu Wilgi do Wisły, niestety musiałem zmienic miejsce, bo tam wszystko rozkopane :/ nie wiecie może co tam znowu robią z tą biedną rzeczką ? Pod jednym z mostów trafiłem 2 sandaczyki, rozmiar niestety Wiślany :/
-
Ja z brzegu zlowiłem jednego sandaczyka na boczny trok, ale też podrostek koło wymiaru.
-
W poprzedni weekend pojechał trochę porzucac za sandaczem. Łowiłem na namierzonej w lato górce, szczyt górki ok. 50m od brzegu, w strone brzegu stok z 2metrów na 10. Po 2godzinnym rzucaniu różnymi kombinacjami kolorów rozmiarów i ciężarów gum nie mam nawet brania. Zniechęcony zmieniam na wędke z bocznym trokiem poszukac okoni. Gdzieś w 4 rzucie mam branie, po którym wyciągam...sandacza. Rybka na 55cm, wziąłem na obiadek.
-
Niestety tak się kończy myślenie polskich speców od rybactwa, że hodowlane ryby są lepsze od dzikich.
-
To na pewno troc wędrowna, jeziorową widziałem raz w życiu i wyglądała zupełnie inaczej, jak duży potokowiec