A małe koła wędkarskie ?? To też łowiska specjalne ?? Sam jestem w takim kole, zarządzamy jednym zbiornikiem, piaskownią, ktory sami sobie zarybiamy ze składek, musisz być członkiem koła i mieć wykupioną wkładkę żeby tam łowić. Nie ma pozwoleń jednodniowych, tylko roczne. Zarybienia mamy porównywalne do zarybień na cały okręg, głównie karpiem i drapieżnikiem. Nie zarybiamy narybkiem tak jak mówiłes, karpie rozmiar wigilijny, drapieżniki przynajmniej takie 15-20cm. Mamy wprowadzone górne wymiary, co roku pada kilka metrowych szczupaków, okoni po 40cm sam łowie kilka na sezon. Karpiarze bez problemu łowią karpie i amury powyżej 8kg, sumów po 30-50kg jest bardzo dużo, większe są bardzo cięzkie do złowienia ale zdarzają się. Pomijam bawienie się w zgłaszanie rekordów, bo większość osób w kole tego nie robi, ale czy podchodzi to pod łowisko specjalne ?? Ja bym to nazwał dobrze gospodarowaną wodą, gdzie złowienie ładnej rybki jest po prostu dużo prostsze.