


bumtarara
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 096 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez bumtarara
-
Ja nie mówie, że to recepta na rybę, tylko jak ja łowie a na wyniki nie narzekam próbuj inne przynęty, mały twisterek, obrotóweczka, ja lubie na wiosnę łowić na paprochy, potrafią odczarować wodę jak na wobler nie ma brania. Tylko ważna sprawa, do paprochów nie używam kretlików, wiąże bezspośrednio do żyłki
-
To widocznie zdjęcie prześwietlone jest, bo zaskrońce są dużo ciemniejsze. Po prostu na tym zdjęciu ten wąż wygląda szaro, jak zmija
-
W takich warunkach im bliżej brzegu tym lepiej.
-
A czy ja mówie że jesteś mięsiarzem ?? Po prostu dla mnie nastawianie się na ryby które mają okres ochronny jest nieetyczne i nie ma tu znaczenia czy to woda pzw czy inna. No chyba, że przez cały sezon nastawiasz się ze sliderami na połów okoni, to zwracam honor. Davly co do suma to niestety tak jest, że w czasie tarła i zaraz po atakuje wszystko w zasięgu wzroku nic na to nie poradzisz. Ale łowiąc na przynęte boleniową i prowadząc ją szybko po powierzchni nie nastawiasz się na suma, tak samo jak łowiąc powierzchniowym sliderem nie nastawiasz się na okonia tylko na szczupaka. Nikt ważny, ten wąż na zdjęciu to chyba akurat żmija
-
Dokładnie tak jak mówisz, wybierać się na wiosne za okoniem ze sliderem... Niedługo już nad Wisłą pojawią się szczupakowcy na sumowych miejscach... Szkoda gadac, nazywac siebie wędkarzem a nawet nie pozwolą rybom sie wytrzeć. Rozumiem przypadkowy przyłów, ale tłumaczenie się łowieniem okoni na 7 centymetrową baryłę
-
Dzisiejsza wyprawa http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=246399#246399
-
Dzisiejszy wypad, tym razem na nizinną Rudawę. Woda lekko podwyższona, ale już klarowna, do tego pochmurny dzień i lekki wiaterek, czyli praktycznie idealne warunki. Potwierdziły to rybki, najpierw trafia się potokowiec 32cm potem 2 małe kleniki i okoń. Następnie dochodzę do fajnego miejsca, trafiam następnego klenika 31cm Zachęcony fajnymi braniami postanowiłem przejchać jeszcze wyżej, tam trafiam pierwszego w tym sezonie klenia na 40+, niestety padła mi bateria w telefonie, ale wiem gdzie pływa i jeszcze wróce na niego zapolowac oczywiście pozostałe rybki też wróciły do wody.
-
Bo karmić to można ptaki, ryby się nęci
-
W takim przypadku by się zgadzało. A co do 2 kotwiczek to zdziwiłem się z tego samego powodu, który tu przytoczyłeś. No bo jak uzbroić 30-40cm leszcza w 1 kotwicę. Zawsze robiłem to na 2 kotwiczki, czasami na gotowych systemikach kupowanych w wędkarskim i nawet nie zdawałem sobie sprawy, że łamię w ten sposób przepisy.
-
Bardzo uniwersalna wędka, łowiłem nią już na wiele sposobów, jedynie jako karpiówka sprawdza się słabo ostatnio złamałem odległościówkę, także miałem prostą decyzje co do wyboru wędki
-
Ten zapis jest beznadziejny, jakby nie patrzeć to zabrania on stosowania kotwiczek przy łowieniu na żywca, tylko i wyłącznie pojedynczego haczyka
-
Jesteś pewien z tym żywcem ?? Często widuje się systemiki do zbrojenia żywców czy trupków z dwiema kotwicami, jest to dosyć powszechna metoda.
-
Dzisiaj powtórka z rozrywki http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=246173#246173
-
Dzisiejszy wypad nad Wilgę, tym razem ze spławiczkiem przyniósł kolejne rybki. Łowiłem na białe, czerwone oraz chleb, wszystkie przynęty skuteczne ze wskazaniem na czerwonego. Złowiłem 12 kleni, 2 płocie oraz jazia, niestety wielkościowo bez szału, największy klenik 31cm. Pozatym jakas większa ryba poszła mi z przyponem zaraz po zacięciu.
-
Groch z puszki też się nadaje, z czasem gotowania ciężko powiedzieć, musisz to sam wyczuć. Ja zwykle gotuje 30min do 1h, jeśli wcześniej groch się moczył to szybciej się ugotuje.
-
:Odłów obejmie również suma dla badań naukowych prowadzonych przez UWM z Olsztyna" haha dobre, pewnie będą to badania w stylu czy lepszy smażony czy wędzony. Na miejscu tamtejszych wędkarzy pojechałbym tam z kamerą i zobaczył co się święci, u mnie pare lat temu podczas odłowów kontrolnych płoci i leszczy wyłowili kilkadziesiąt sandaczy i szczupaków. Oczywiście nie wypuszczono ich do wody
-
Dzisiejszy wypad nad wodę http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=17798&start=75
-
Dzisiejszy spacer na Wilgą, trafiły się dwa klenie ok. 30cm, oprócz tego spiąłem jednego klenia i ładnego jazia. Przynęta to własnoręcznie ukręcony jig, drugi połakomił się na paprocha. Krótko mówiąc, nareszcie wiosna !
-
Dzisiejszy chudzinka, równe 40cm. Przynęta widoczna na zdjęciu, oczywiście wrócił do wody, chyba nie potrafiłbym walnąć w łeb takiej pięknej rybki
-
Byłem wczoraj w Niepołomicach, płynie kawa z mlekiem z dużym dodatkiem zielska/patyków, raczej ciężko o komfortowe wędkowanie. Szybko się spakowałem, pojechałem na komercje i pobawiłem się z karpiami
-
Przecież oni to doskonale rozumieją, tyle tylko, że dzieki takim regulacjom przygotowują sobie front robót na następne lata, kiedy powodzie dzięki ich regulacjom będą jeszcze większe i dzięki temu dostaną jeszcze większą kasę, żeby forsować swoje projekty "ochrony przeciwpowodziowej". Nie bój sie oni głupi nie są, zdają sobie sprawę, że nie mieliby co robić, gdyby rzekom pozwoliło się płynąć tak jak np. Biebrzy. Niestety nic się nie zmieni dopóki będą mieć oni przyzwolenie społeczne na tego typu działania, niestety papka medialna, że betonowanie rzek jest jedynym ratunkiem przeciwko powodziom działa na ludzi, co zresztą mogłeś zobaczyć nawet w tym temacie.
-
Piotrek7931, nie bede sie z Toba wdawał z dyskusje bo nie mam w zwyczaju rozmawiac na poziomie, który prezentujesz. Ale skoro juz zaczałem, to niech strace. Jeśli myślisz, że regulacja rzeki w czymś pomoże ludziom, których rzeka zalewa, to jesteś w dużym błędzie. Będziecie mieć jeszcze gorsze powodzie, po których jeszcze bardziej będziesz płakac. Przykro mi, ale z naturą nie wygracie. A co do ludzi dotkniętych powodziami, na drugi raz niech sie zastanowią, zanim wybudują się 100metrów od rzeki. Nie pozdrawiam
-
To jedz i sam się przekonaj, rady w internecie trzeba traktować co najmniej z dystansem, jeśli nie z przymrużeniem oka.
-
Myślałem, że nic na tym forum już mnie nie zaskoczy. A tu proszę, kolega pyta się o udostępnienie miejscówek na pstrąga, a w następnym temacie chwali się, jak przyberetował 2 ledwo wymiarowe konusy. Mają ludzie tupet
-
Jaceen piękny kleń. Ja dzisiaj byłem na lodzie, nie sądziłem że jeszcze w kwietniu siąde z podlodówką siadło pare okoników i jeden mały szczupaczek, łowiłem na blaszke bo nie chciało mi się jechać po ochotki. Co do tarła szczupaka, wydaje mi się, że w maju szczupaki nie będą jeszcze wytarte, tak więc dużo samic z ikrą trafi do zamrażalników :/ szczupak musi mieć wodę przynajmniej 7-8stopni, a do takiej temperatury potrzeba przynajmniej 2 tygodni ciepła bez pokrywy lodowej, a u mnie jeszcze 20centymetrów lodu... MOŻE na płytszych zbiornikach i w cieplejszych częściach kraju uda się szczupłym wytrzeć w kwietniu...