Skocz do zawartości
tokarex pontony

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 748
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    118

Zawartość dodana przez ESSOX

  1. ESSOX

    rzeka Ślęza

    Ta miejscówka z tym mostkiem bombowa
  2. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 37 - Data połowu: 30.03.2018- Godzina połowu: ok 12:00- Łowisko: Rzeszów-Wisłok- Przynęta: 2 cm wobler - Bardzo krótki opis połowu - złowiony na ujściu małego potoku do Wisłoka, ciepło i słonecznie
  3. Buszmen przestań wklejać zdjęcia z przed 3 lat Dzisiaj udało się wyskoczyć na 2 godzinki nad wodę. Upatrzone jedno miejsce (ujście małego potoczku do Wisłoka) i mało czasu dlatego nastawiłem się na "spinningowanie na emeryta" brak możliwości schowania się, nie chciałem sterczeć jak czapla na brzegu i żeby odciążyć kolana przy kucaniu zabrałem małe krzesełko. Siedziałem jak emeryt na jednym miejscu i rzucałem w komfortowych warunkach Tylko jedno branie ,na malutki 2 cm czarny woblerek w żółte kropki uderzył kleń 37 cm. I to by było na tyle jeżeli chodzi o marzec
  4. Taka rybka dzisiaj wpadła Jechałem na miejscówkę na dziki Wisłok i zobaczyłem że wycięli krzaki na małej Ślęzopodobnej rzeczce więc zostałem porzucać na niej. Nigdy tam się nie dało połowić taka była zakrzaczona a jest całkiem fajna. Teraz trzeba będzie zaległości nadrobić , zwłaszcza jak się zrobi ciepła wiosna . Dwa brania tylko i jeden jazik na brzegu. Niestety 2 fajne woblerki zostały w wodzie.
  5. Trzeba wkleić bo miesiąc się kończy - Gatunek ryby: Okoń- Długość w cm: 25 - Data połowu: 02.03.2018- Godzina połowu: ok 13:00- Łowisko: Rzeszów-Zalew- Przynęta: błystka podlodowa- Bardzo krótki opis połowu - największy spośród 3 złowionych - Gatunek ryby: Płoć- Długość w cm: 26 - Data połowu: 06.03.2018- Godzina połowu: ok 11:00- Łowisko: Zwięczyca -Żwirownia- Przynęta: mormyszka złota łezka i jedna sztuczna ochotka- Bardzo krótki opis połowu - bałałajka - Gatunek ryby: Płoć- Długość w cm: 26 - Data połowu: 08.03.2018- Godzina połowu: ok 11:00- Łowisko: Zwięczyca -Żwirownia- Przynęta: mormyszka złota łezka i płatki owsiane- Bardzo krótki opis połowu - bałałajka
  6. Buszmen w dziwnym miejscu mieszkasz przy normalnej zimie w starym stylu to pół roku możesz na lodzie siedzieć Dzisiaj tak rekreacyjnie wyskoczyłem na 2 godzinki na dziki Wisłok poza miastem. Większość czasu zeszła na wędrowaniu brzegiem bo zero możliwości łowienia. Wysoki brzeg, mnóstwo krzaków i sporych drzew + podniesiona woda nie dawały możliwości rzutowych. W sezonie letnim tak tam zarasta że nawet do wody się nie podejdzie. Królestwo bobra patrząc na ilość ściętych i podgryzionych drzew. W miejscówce która była celem jeszcze nie gromadzi się drobnica i około pół godziny rzucania woblerkami nie przyniosło efektu. Jeszcze ze 2-3 tygodnie i wyższa temperatura musi się pojawić.
  7. Dzisiaj od 10-14.30 ze spinningiem. Dwa kije wziąłem żeby trochę różnymi przynętami pokombinować. Skupiłem się tylko na woblerach, celem wędkarskim był kleń i jaź. Nie łaziłem , praktycznie tylko z 50 metrów brzegu obłowiłem. Typowa "prostka" ze średnim nurtem. W lecie kleń i jaź dominuje na tym odcinku więc dlatego tam się ustawiłem. Niestety bez brania. Nawet jednej oznaki obecności ryby w rzece. Nawet pluśnięcia czy zaoczkowania. Woda fajna , stan lekko podniesiony, czysta , pogoda słoneczna z lekkim wiaterkiem i dodatnią temperaturą ale ryby miały to w nosie. Kompletne zero na dzisiaj Ale mistrzowie Bystrzycy i Ślęzy podobnie więc coś jest na rzeczy z pogodą nieprzychylną dla ryb.
  8. ESSOX

    WROCŁAWSKA ODRA

    I teraz wszyscy będą szukać tej brzozy z gniazdem na szczycie
  9. ESSOX

    Bystrzyca

    I to jest najpiękniejsze. Cierpliwość nagrodzona. Gratulacje
  10. ESSOX

    WROCŁAWSKA ODRA

    Budek chyba cyrograf podpisałeś z diabłami na okonie U mnie zima rządzi i nie ma szansy do wody się zbliżyć, na rzece za wysoki stan a na stojącej wodzie przymarznięte, ale nie na tyle żeby wejść na lód.
  11. Match 2000 co ma na celu wklejanie filmów z kwietnia i lipca ubiegłego roku w temacie z października ? Ze snu zimowego się wybudziłeś ?
  12. Kurcze takie piękne że będę tylko w pewnych miejscach łowił żeby zaczepy ominąć , albo rzut i jeszcze w locie zwijanie
  13. ESSOX

    rzeka Ślęza

    Od 42 do 50 zajęte , to ja daję całe 51 cm Powiadomień w poczcie o temacie tyle , że już myślałem że ktoś umarł albo rzeka wyschła
  14. Tez dostałem dzisiaj przesyłkę. Podziękowania. Wizualnie te "krakuski" rewelacja, jak będą pracować tak jak wyglądają to bomba
  15. Patrząc na ten otwór to lód jeszcze solidny .
  16. Jak pomyślisz to zrobisz Dupka taka jak jest pierzasta, później główka jak do muchy-jiga (2-3 gramy) i tułów z pianki żeby pływało albo na granicy tonięcia było. Taki smużak-popper Pewnie kleń by nie pogardził .
  17. Ludzie nie widza ryby tylko mięso , filet się liczy . Można było wypuścić do rzeki, ale po co .
  18. Kurcze na lód się pchają jeszcze , u mnie było 24 stopnie na termometrze w słońcu jak szedłem z psem o 14 na spacer, młodzieżówka już w krótkich spodniach chodzi . Don Gucak adrenalina pewnie żyły rozsadziła a spodnie z kleksem da się doprać Dobrze że tak się tylko skończyło.
  19. Jak by tak z 2-3 gramy miał , żeby posłać na kilkanaście metrów .........hmmmmm......... nawet oka nie musi mieć
  20. Chłopaki wrzućcie na luz Szkoda tego pstrąga to fakt, otoczenie na filmie super, rybka wspaniała i zakończenie do dupy. Mógł tego już nie pokazywać jak prymitywnie klepie nożem po głowie tą rybę. Takie scenki są wszędzie, bez względu na kulturę ,zamożność społeczeństwa czy narodowość. To w człowieku siedzi mentalność która podpowiada jak się zachować. Może akurat potrzebował na kolację rybę dla rodziny ? Liczy się fakt że w takiej dziurze pstrąg się uchował i wyrósł jeszcze ładnie
  21. ESSOX

    Warunki Lodowe 2018r.

    7 godzin na lodzie przy pięknej i słonecznej pogodzie. O 9 rano lód twardy o grubości całkowitej 18 cm, o godzinie 16 - 4 cm zamieniły się w płynną papkę, kolejne 4 wygląda jak zmrożona pianka (mnóstwo pęcherzyków powietrza) i jedynie 8-10 cm twarde i przeźroczyste jak szkło. Temperatura dodatnia, dodatkowo zaczął wieczorem padać deszcz, jutro już bym się bał wchodzić na niego
  22. Dzisiaj to samo miejsce co ostatnio. Od 9-16, siedem godzin na lodzie przy pięknej pogodzie, ciepło i słonecznie, bez kurtki siedziałem, komfort łowienia ciepłymi rękami bezcenny. Ale są i minusy, biorąc pod uwagę stopień degradacji lodu w ciągu tych 7 godzin było to ostatnie łowienie podlodowe w tym sezonie O 9 rano lód twardy o grubości całkowitej 18 cm, o godzinie 16 - 4 cm zamieniły się w płynną papkę, kolejne 4 wygląda jak zmrożona pianka (mnóstwo pęcherzyków powietrza) i jedynie 8-10 cm twarde i przeźroczyste jak szkło. Temperatura dodatnia, dodatkowo zaczął wieczorem padać deszcz, jutro już bym się bał wchodzić na niego Łowiłem tylko bałałajką, zanęcona dziura, mormyszka z sztuczną ochotką lub zaparzone płatki owsiane. Złowiłem około 50 leszczyków i płotek + 2 okonie małe i jednego jazia też małego. Leszcz największy miał 27 cm płotki przeważnie takie 20-24 cm Największa miała 26 cm.
  23. Zacytuję słowa które kiedyś słyszałem nad wodą............"Panie z octu każda ryba jest dobra "......... A na poważnie to nie wypuszczam ryb do dziury w której łowię. Do tego mam dziurę oddaloną około 20 metrów, nie będę z każdą złowiona rybą spacerował po lodzie. Mam wiaderko z wodą, jak złowię 4-5 rybek to wtedy idę wlać je do oddalonego otworu. Lepsze to niż widok jaki się często widzi, że ryby skaczą po lodzie wokół wędkarza. Myślałem że to jest tak logiczne że nie będzie potrzeby tłumaczenia
  24. Dzisiaj od 9-13,30 na trzecim łowisku żwirownia Zwięczyca. Planowałem dłużej posiedzieć ale przegonił mnie deszcz. Lód grubości około 15 cm , twardy i solidny ale jak będzie dodatnia temp i deszczowo to długo nie wytrzyma. Łowiłem tylko na mormyszkę bałałajką w zanęconej dziurze. Głębokość około 2,5 metra. Trafił się jeden mały leszczyk i 12 ładnych płoci . Największa 26 cm (mormyszka złota łezka i jedna sztuczna ochotka)
  25. Ja dzisiaj zrobiłem drugie w tym sezonie wejście na lód. Żwirownia Lipie tym razem od 10-14.30. Nawet ryby nie powąchałem, brania nawet nie było. 90% czasu w zanęconej dziurze na mormyszkę i od czasu do czasu obejście z blaszką kilku dziur na różnych głębokościach. Od 1,8 m do 7 metrowych głębin. Pogoda słoneczna , bez mrozu, idealnie , szkoda że ryby tylko nie współpracowały. Podejrzewam że z mormyszką usadowiłem się trochę za głęboko, około 4,5-5 metrów, czekałem cierpliwie na rybę a można było na 2,5 metra przejść. Lenistwo nie popłaca. Na zbiorniku było jeszcze 3 wędkarzy oprócz mnie i z każdym pogadałem bo przechodzili obok, jeden tak jak ja bez brania, jeden złowił małego szczupaczka (widziałem hol) i 2 maleńkie okonki na blaszkę a jeden trafił na gniazdo jazgarzy i miał zabawę brały tylko z 2 dziur oddalonych od siebie o metr na głębokiej wodzie , kilka otworów nawiercił wokoło ale nic nie brało nigdzie tylko te 2 złote dziury
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.