Jak dziś było na rybach?

[Amator]

Na Warcie kolejny dzień dominuje płoć poza nią nic....

[Robal]

jezioro Rusałka od 15 do 18.30, 2 okonie, 3 ukleje dochodzące do 20cm zanęta to traper gold competition płoć leszcz krąp, dodatek zanętowy płoć trapera, biszkopt, płatki owsiane w całości, mąka ziemniaczana, bułka tarta, pinki. Obok koleś z haczykiem nr 18 co chwilę coś miał, ja miałem nr 12. Pogadałem sobie z wędkarzami, wypad na +.

[Kubiak]

Dzisiaj inauguracja sezonu karpiowego na żwirowni "Staw Górny" w miejscowości Wilczkowice, niestety bez rybek. Kilka brań niezaciętych, jedno zacięte, ale po krótkiej chwili ryba się spięła. Na jednej wędce miałem groch założony na włosie a na drugiej białe robaki.

Łowiłem po raz pierwszy na tym łowisku, ale dowiedziałem się od miejscowych, że najlepsza przynęta na karpie w tym zbiorniku to kukurydza i groch.

Przy okazji przetestowałem sprzęt kupiony przez zimę (kołowrotek, karpiówka, rod pod). Wszystko jest w porządku.

[morowy]

Pierwszy w tym roku ok 40cm

[Gofer]

Dzisiaj rzeka poprad, najpierw spinning 35 cm pstrąg tęczowy. Później poszedłem na muchę i złowiłem 4 pstrągi potokowe około 25 cm każdy, pomijam kilka uklejek i kleniki

Streamer ? Na jakiej wysokości rzeki jeśli to nie tajemnica ?

[pewniak]

dzisiejsza wyprawa nad kaczawę przyniosła niezły plon: kilkanaście pstrążków, niestety niewielkich. Żaden nie przekroczył 30 cm, najwieksze miały 26-27 cm. Ale ilość brań, ryb, czyściutka woda oraz wspaniała zieleń połączona z górską scenerią i piękną pogodą były niesamowite.

kilka fotek:

[ Komentarz dodany przez: artech: 19-04-09, 22:04 ]

Żadna z fotek nie spełnia regulaminu wstawiania zdjęć na forum.

[pagori]

Dzisiaj słabe wyniki jazik 30, klenik 30 i pierwszy w sezonie okoń

[Gofer]

Weekend spędziłem w krainie łososiowatych.

Mianowicie z kumplami udaliśmy się do Starego Sącza.

Poprad

Poprad, mimo swego niezaprzeczalnego uroku nieco nas rozczarował. Muchami zainteresowane były tylko drobne kleniki.

Dunajec

Zmiana metody, było trochę lepiej, choć "cegły w nurcie nie znalazłem"

Kumpel holuje.

Magia poranka

Brały takie olbrzymy

Nieplanowana kompiel na "do widzenia"

I jak tu nie zakochać się w pstrągach ?

[Tondrom]

Streamer ? Na jakiej wysokości rzeki jeśli to nie tajemnica ?

Mokra mucha z żółtym brzuszkiem prowadząca, skoczek ciemna mucha z białym brzuchem, najwiecej uderzeń na skoczka. MIejscowość Muszyna Wędkowałem 5 km od przejścia granicznego leluchów (niedaleko przystanku autobusowego "podgórna" i zszedłem tak aż na wysokość stacji PKP. Kojarzysz mniej wiecej okolicę ?

[Gofer]

Streamer ? Na jakiej wysokości rzeki jeśli to nie tajemnica ?

Mokra mucha z żółtym brzuszkiem prowadząca, skoczek ciemna mucha z białym brzuchem, najwiecej uderzeń na skoczka. MIejscowość Muszyna Wędkowałem 5 km od przejścia granicznego leluchów (niedaleko przystanku autobusowego "podgórna" i zszedłem tak aż na wysokość stacji PKP. Kojarzysz mniej wiecej okolicę ?

Raczej mniej niż więcej, w Muszynie bywałem tylko w celach wypoczynkowych. Próbowałeś szczęscia może kiedyś trochę wyżej, w Żegiestowie ?

[Gość Vasyl]

Dzisiejsze popołudnie na Odrze nie przyniosło żadnych efektów w postaci ryb za to obfitowało wieloma "doświadczeniami" z nowym sprzętem i kilkoma stratami jak np rozsypane krętliki w trzcinach, splątana żyłka na odległościówce i ogólne zadowolenie z zaczepów

Pogoda rewelacyjna i okoń jest gotowy do tarła albo już zaczyna sex Przyłowem był 10 cm samczyk pełen mlecza.

Nie zawiodły tylko jazgarze

Gdzie konkretnie kocur lowiles?

[kocur]

Przy Dziewokliczu za mostkiem, ciasno ale w e 2 jakoś pomieściliśmy się

Tak btw to muszę strzelić kilka fot tego co wisi na drucie nad mostkiem bo dawno tyle ołowiu, spławików, blach i gum poplątanych w jednym miejscu nie widziałem

[Gość Vasyl]

Kocur, na Regalicy tez dretwo. Zimno jak na dworcu kieleckim, z ryb to tylko krap bral.

Kiedys ten sznur byl 10x bogatszy, z 2lata temu musieli go wymieniac

[luk1234]

Kocur, aż tak źle nie było, skoro byłeś wczoraj popołudniu na dziewokliczu i stałeś za mostkiem, to koleś niedaleko Ciebie łowiący na bata pare ładnych płoci wyciągnoł i troche leszczyków/krąpi. Mój przyłów to niestety tylko płoteczka i 2 okonki, no ale to był rekreacyjny wypad z dziewczyna

[kocur]

Tu nie chodziło o efekty itp tylko o wszystko dookoła. To był wypad nad wodę gdzie wszystko szło źle bo pogubiłem w trzcinie krętliki, poplątałem żyłkę przez swoje gapiostwo, zerwałem plecionkę, nie zapiąłem koszyczka i poleciał do Odry z zanętą ale za to jak on leciał

Generalnie działo się tam wszystko poza świętym spokojem jaki powinien być nad wodą

[karolik]

sobotni klenik z Bystrzycy; równe 50 cm

[mokrzo]

Dzisiejszy klenik z Wisłoki

[ Komentarz dodany przez: sinus: 20-04-09, 20:12 ]

fotka usunięta jako niezgodna z regulaminem

[dawm84]

mokrzo,

Mogłeś sobie darować tarzanie ryby w piachu skoro obok trwa rosła i na niej mogłeś rybę położyć

[Andrzej 18]

No witam ja miałem okazje połowic na Tyśmienicy w Białobrzgach czyli praktycznie tam gdzie wpada do Wieprza, piątek i sobota wyniki rewelka na bolonkę przez te 2 dni około 120 może 130 płotek, oto fotki pojedyńczych sztuk bo wszystkie od razu wracały do wody

prawie wszystkie były podobnych rozmiarów , w niedzielę niestety popsuła się pogoda i efekty były o wiele gorsze bo przez 2 godziny tylko 9 płotek

[Andrzej 18]

A dzisiaj zaliczyłem 1 wypad kleniowy na Wieprz miałem 1 potężne pobicie ale rybka po chwili spina mi się niestety

[pagori]

Piknik wędkarski z rodzinką w mojej miejscówce w nowej hucie nad wisłą zakończył sie 35 cm kleniem .

[sinus]

cały weekend nad niedużym jeziorkiem w okolicach międzychodu. pogoda różna, a co do rybek to średnio kilka płotek i kilka okonków... mało tego żona połowiła węcej niż ja fotek nie ma bo karta pamięci została w domku

[galuch]

Wreszcie trochę wolnego czasu. Przy tak ładnej pogodzie wiele się nie zastanawiałem

W drodze:

Nawet jeden "potwór" się trafił

Wszystko co dobre szybko się kończy:

[Jacek]

Miałem dzisiaj wolne, więc większą część dnia spędziłem na rybach. Najpierw na Odrze w Widuchowej. Pogoda była przepiękna, choć niekoniecznie sprzyjała połowom - pełne słońce i woda jak lustro. Efektem kilku godzin rzucania lekkim spinningiem była dwa okonki, 20 cm bolenik i jaź 30 cm. Ale największe emocje przyszły, jak już się właściwie zwijałem. Jeden z ostatnich rzutów wzdłuż wysuniętej w nurt opaski, na końcu zestawu obrotówka nr 1, i nagle potężne uderzenie. Czegoś tak dużego jeszcze nie miałem na wędce, po prostu zgłupiałem. W miejscu uderzenia, 10 m ode mnie, zobaczyłem tylko potężny wir. "Walka" trwała tylko kilka sekund, po kolejnym mocnym szarpnięciu żyłka 0,18 mm strzeliła na węźle jak nitka. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak mi się ręce trzęsły, kiedy ponownie wiązałem krętlik. Kurczę, to byłaby moja życiówka...

Po południu pojechałem jeszcze na Płonię w Szczecinie, tam około 10 okonków i kolejny jazik 27 cm.

portret jazia z Odry:

okoń z Płoni w pełnej krasie

[Tomek1988]

Dzisiaj wieczorem postanowiłem przejść się na Wiślaną rafę, niestety skończyło się na kilku podbiciach, woda w Wiśle nie jest jeszcze taka jak powinna być ale myślę że pod koniec tygodnia będzie ok.