Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      5 360


  2. RSM

    RSM

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      1 094


  3. peekol

    peekol

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      539


  4. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 556


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Na Ślęzie byłem i połowiłem. Mało czasu, ledwo trzy godziny spędziłem. Wędeczka podskakiwała aż miło:) Dwie godziny łowienia jeszcze za dnia z uzbrojoną wędką na lekką gruntówkę. Kilkanaście brań. Największe dwa warte na uwagę jak na tą rzeczkę. Zostałem jeszcze godzinę po zmierzchu, by złowić pierwszego w sezonie jeszcze zimowego, nocnego, spinningowego klenia i... TADAM!
    7 punktów
  2. Mnie też ta dyskusja nie bawi. Starałem się dokładnie wyjaśnić, bo inni też szukają informacji i nie lubię jak się kogoś w błąd wprowadza. Jeżeli nie jesteś w stanie zrozumieć różnicy między prawami niezrzeszonego nieletniego wędkarza a zrzeszonego członka uczestnika z pełnymi opłatami, to ja już nic nie poradzę.
    3 punkty
  3. Dzisiaj wieczorem szybki wypad na miejski odcinek. Po dzisiejszym słonecznym dniu nie spodziewałem się takiego chłodu (1st!) i porządnie zmarzłem. Ryby chyba też bo brania niemrawe, a w najlepszych miejscówkach nic się nie działo. Finalnie dwa klenie na brzegu. Brania na dość mocno pracujące woblery postawione w nurcie.
    3 punkty
  4. Tak to mój syn, ma 13lat i w związku z tym nie ma jeszcze karty wędkarskiej. Ale jest członkiem pzw dlatego dotyczy go punkt 5 regulaminu, który mówi że pod opieką może łowić w ramach własnego stanowiska. Czyli generalnie 2 wędki ja i 2 wędki on. Gdyby nie był członkem pzw i nie miał opłat, wtedy mógłby łowić tylko w ramach mojego stanowiska, czyli wspólnie 2 wędki - punkt 6 regulaminu. Punkt 7 regulaminu wprowadza w błąd, bo pisze, że osoby obięte opieką wg. 5 i 6 mogą łowić tylko na jedną wędkę. Ale należy go odczytać tak, że gdy mam dwie nieletnie osoby pod opieką to dopiero wtedy mają one ograniczenie do 1 wędki. Potwierdza to zapis w punkcie 5 nadający ograniczenie do jednej wędki członkom pzw do lat 7.
    1 punkt
  5. Kiedyś pojechałem z ojcem na ryby i on po drodze zatankował auto. Jak zaczęliśmy łowić, to ja miałem brania, a on siedząc tuż obok mnie, ani jednego. Dopiero kiedy przemyślelismy sytuację i zacząłem mu zakładać przynętę na haczyk zaczęły się u niego brania. Widocznie przy tankowaniu musiał mu się na palcach jakiś zapach benzyny lub smaru ostać. Dla człowieka niewyczuwalny. Szczegół, a zrobił różnicę.
    1 punkt
  6. Dzisiaj pierwszy raz łowiłem drop shotem. Przyznam się szczerze, że mi przypasowało. Dużo ciekawiej niż trok boczny. Więcej możliwości animacji przynęty. Okoni przerzuciłem kilkanaście. Jedynie 3 sztuki ≥ 20cm. Najlepsze brania przed samym zmrokiem. Ostatniego okonia złowiłem jak już było prawie ciemno 18:06. Przynętą dnia okazała się 4cm jaskółeczka podarowana parę lat temu przez @mefis_7 . Dostałem ją na spotkaniu haczykowców nad Odrą. Pamiętam, że nie ja jeden zostałem obdarowany
    1 punkt
  7. Ciekawa sprawa. Dzisiaj wrocławski Janówek - "betony". Z synem rozstawiłem 4 wędki. Oprócz nas było około 20 wędkarzy. Nie widać było, żeby ciągneęli jakieś ryby. U nas na jednej, konkretnej wędce było branie za braniem i wyciągnąłem naprawdę sporo leszczy. Ta sama zanęta, te same przypony i tylko jedna wędka łowiła. Zamienialiśmy miejsca. Syn rzucił na moje "łowne", a ja na jego "nie łowne". Bez różnicy, dalej ta konkretna wędka łowiła. Coś kluczowego było w zestawie. System zrobiony na korum running rig camo. Ale aż nie chciało mi się wierzyć, że camo złączka, mogła być źródłem sukcesu. Co myślicie?
    1 punkt
  8. u mnie dziś około 10ciu ale nic do fotki (znowu dwa podbieraki butelek wytargałem znad wody - podobno karma wraca za dobre uczynki )
    1 punkt
  9. U mnie ilościowo podobnie jak u kolegi wyżej. Jeden piękny krąp, którego żałuję, że nie zmierzyłem. A rybą dnia był leszcz ze zdjęcia.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.