Właśnie wróciłem , no cóż po raz szósty , pełen obaw jechałem na ten koncert ,ze względu na akustykę , Rammstein dali radę , siedziałem centralnie górne trybuny , dwie i pół godziny totalnej młócki , normalnie takie pierdolnięcie że jeszcze jestem otumaniony , naprawdę każdy grosz wart było , stare kawałki dawały radę lepsze od nowych , jak zwykle dużo ognia , to trzeba zobaczyć na żywo !!!