Skocz do zawartości
tokarex pontony

Fido Angellus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    265
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Zawartość dodana przez Fido Angellus

  1. A wpadnę mimo, że chyba nikogo nie znam, miałem tam byc to będę
  2. Fido Angellus

    Sandacze 2022

    Dzisiejszy rekonesans po mieście, wnioski takie: -tam gdzie kiedyś stały małe-stoją małe -tam gdzie kiedyś stały duże-też stoją małe Edytka: dzisiejszy wynik 4 sztuki na brzegu, wszystkie blisko wymiaru.
  3. Fido Angellus

    Sandacze 2022

    Dziś od rana łaziłem za okoniem ale tym Okoniem przez duże "O" . Trochę daleko mam a po postawieniu tamy w Malczycach ciężko je namierzyć. Efekt to zero. W jednym miejscu zacząłem na lekko dłubać to dwa sandaczyki wydłubałem ale krótkie. Nie ma okoni to wziąłem się za sandacze. W jednej rynnie namierzyłem cwaniaczka, oczywiście szedł za gumą a pod nogami zrobił z niej sałatkę z taką siłą, że mało mi kija nie wyrwał. Drugie branie na mniejszą gumkę, leciutko przytrzymał i zciągnął gumę do połowy po czym poszedł sobie z powrotem na początek rynny. A skąd wiem a no stąd, że założyłem dużego shada udającego okonka i turlałem po kamulcach, po blacie z prądem aż mu przed nos podałem, zapierdzielił, podjechał ze cztery metry i spadł. Każda wyprawa to nowe wnioski, na nowo poznaję zwyczaje rzecznych piesków, po tej wyprawie znów zmienię kij na inny. Bardzo cieszy spora populacja małego i podwymiarowego sandacza. Jest wszędzie i w mieście i poniżej. Przed Wrockiem nie byłem dawno i zapewne długo nie będę to nie wiem. Koledze @Konradogratuluję ładnej rybki.
  4. Fido Angellus

    Sandacze 2022

    Przed wczoraj dwa podwymiarki i cztery całkiem krótkie. Jeden bardzo ładny zapierdzielił mi pod nogami, szedł za gumą z rynny ale dawno nie łaziłem za sandaczem i byle jakie, nieodpowiednie haki mam, nie zapiął się. Dokupiłem super główek, tak ostre, że z torebki nie mogłem wyjąć aby się nie skaleczyć. Mamy nadzieję coś tu jednak wstawić w niedługim czasie
  5. Fido Angellus

    Sandacze 2022

    No i wziąłem pałę i po obiadku i drzemce znów na miasto. Ryby mniej aktywne ale podwymiarka wyguglowałem, branie mięciutkie na wleczonego po kamulcach, z prądem, gumisia. Po jakimś czasie podobne branie i siedzi! Pierwsze metry pięknie przy dnie, myślę ładniutki będzie a później typowo po sumkowemu, z waleniem po lince. Co się rybka nasłuchała to nasłuchała o swojej urodzie, o tym że po jaką cho...rę żarła takiego pięknego twistera swą paskudną mordą i takie tam aż do momentu podebrania....Pierwsze wyjście na powierzchnie i okazało się że to wręcz pięknotka, ślicznotka. Punktów nie dała ale wklejam dla rozruszania tematu Sorrki za zdjęcie na betonie ale takie uroki betonowego miasta.
  6. Fido Angellus

    Sandacze 2022

    Dzisiaj na mieście za okonkiem łaziłem, fajnego wydłubałem ale kilka dziwnych brań miałem, założyłem dużą gumę i kilka strzałów zaliczyłem, jeden na brzegu ale pod wymiar. Wklejka do 5g chyba nie jest najlepszą wędka pod sandacze, jak myślicie, brać pałę na nie?
  7. A ja się wybieram i wybieram i wybrać nie mogę na tę Oławkę.
  8. Dziś dwa ładniejsze, miarka w kieszeni została z niedzieli to jest i fotka do tabelki. Sprzętowo jak zwykle a przynęta to ok 2cm tanta na 1,5g główce. Z plecionką zszedłem do #3.
  9. Pojechaliśmy z @wasyl1968 z zamiarem łowienia byczków na spina, ambitny plan bo łowienie byczków to ciężka, specyficzna, zabawa. Warunki nie pozwoliły na kontakt z tą rybką, za dużo roślinności przy dnie żeby poprowadzić lekką przynętę. Ale założenia to założenia, dłubałem lekkimi gumkami na 1,5g główce. Czasami zakładałem coś ciężej i stalkę żeby skusić szczupaka który jest dominującym drapieżnikiem na łowisku. Ciężej na tyle ile pozwalała wklejka do 5g Długo nie czekałem na jedyne zresztą branie, ładne bum i troszkę powoziliśmy się, ryba bardzo gruba i silna a do tego, co widać na fotkach taka strasznie "zła" Koło południa zwinęliśmy się bo nic się nie działo, ja na ujście Widawy. Tam połowiłem okoni ale same drobne, jeden taki bardziej zdjęciowy ale fotki nie zrobiłem. Dzięki @wasyl1968za pomysł na łowisko i towarzystwo. Pozdrówki.
  10. Tomek wszystko dobrze opisał, morze jest pełne ryb ale charakteryzuje się duża zmiennością miejsc występowania w danym czasie. Jak gdzieś nie ma ryb to nie ma i trzeba szukać gdzieś indziej. Mogą tam być jutro. Owszem są miejsca typu porty, łamacze fal czy falochrony gdzie zawsze coś się kręci i tam można liczyć na najlepsze wyniki bez wcześniejszego rozpoznania. Co do belon latem to mniejsze sztuki można łowić z główek portowych po prostu na białe robaki, okoniowy spinning, lekkiego dropshota. Widać je jak się pojawią bo charakterystycznie żerują, takie drobne ataki z odgłosem nocnego sandacza.
  11. Dawno nie łowiłem z plaży ale takich wyników to bym sie nie spodziewał. Mam wrażenie, że złowienie leszcza czy płastugi to żaden problem. Co prawda nigdy nie łowiłem tam gdzie Ty ale leszcze w morzu widywałem w całych ławicach na wodzie po pas a wyrzucenie robaka w morze zawsze coś dawało. Za tydzień lecę na zachodnie wybrzeże to zobaczę co i jak choć w zasadzie drapieżnik na spina jest moim głównym celem.
  12. Sytuacja z zatruciem Odry pokazała parę spraw. Jedna z nich jest zupełny brak działań przez służby i instytucje powołane do ochrony i obrony ludności w stanach kryzysowych czy też zagrożenia. Dwa tygodnie zwłoki w sprawie oczywistego zatrucia drugiej co do wielkości rzeki w Polsce budzą strach co by się mogło dziać, gdyby zatrucie było wywołane jakaś naprawdę groźną dla ludzi i zwierząt substancją. Powinni polecieć ze stanowisk wszyscy, którzy powinni byli zareagować. Od stacji terenowych Sanepid, burmistrzów miast nad Odrą, Inspektoratów Ochrony Środowiska, Policji, Straży miejskich, Wojewodów po Ministrów. Wyobrażacie sobie, że ci ludzie sa odpowiedzialni za nasze bezpieczeństwo a nie zrobili NIC. Sami nic nie robili i nie podejmowali działań interwencyjnych po zgłoszeniach od ludzi. Nie zbadali też próbek i ich nie zabezpieczyli, próbek które zostały pobrane do sterylnych kubeczków kupowanych w aptekach. Ponoć były nie prawidłowo pobrane i dlatego niesterylne. No i następna sprawa, gdzie Straż Rybacka, Policja uniemożliwiająca kłusowanie ryb uciekających z Odry np. do Baryczy. Z moich informacji to tam tłuką lub tłukli co się da . Pewnie podobnie w innych dopływach. Miejmy nadzieją, że zatrucie nie jest totalne, sa odcinki gdzie nie było padniętych ryb i rzeka jednak w miarę szybko się odrodzi a ta sytuacja pozwoli wypracować procedury postępowania w takich sytuacjach czy też bardziej ogólnie w sytuacjach kryzysowych. W kilku miejscach napisałem "ponoć" bo nie byłem świadkiem wydarzeń a info mam z drugiej ręki ale od osób wiarygodnych.
  13. Kolejny dzień na Widawie, brodzić ciężko bo doły nie do przejścia ale można inaczej Piękna sprawa, cisza, spokój bo rzeka praktycznie nie dostępna z powodu zarośniętych niemiosiernie brzegów. Sześc godzin i nie spotkałem nikogo... Ryby były, nawet okonisko ze cztery dychy sie trafił ale nie zabieram telefonu jak brodzę czy na pływadle po takich siurkach pływam
  14. Fido Angellus

    ogórki małosolne

    W biedronkowie widziałem, proszę pana, odpowiednie ogóreczki
  15. Hmmm, z okoniem dzieje się coś niedobrego. Wiem, że zaraz zostanę okrzyknięty oszołomem ale uważam, że sum wyżarł okonia. Od tamtego sezonu praktycznie nie łowię okoni w Odrze. Miałem kilka miejscówek na pięęęękne sztuki. Ani śladu po nich nie zostało. I to nie jest żaden dramat, stada dużych okoni rządzą się swoimi prawami, jest ich niewiele i chodzą po całej rzece. Może zmieniły miejsca czy nawyki. Dramatem jest praktyczny brak drobnego okonia na opaskach takich jak Rędzin, na spokojnych miejscach czy rozmytych główkach. Brak miejsca w przedszkolach w których muszą być bo inaczej się nie odchowają. Przykładem potwierdzającym może być sytuacja w wodach w których nie ma suma lub jest go bardzo mało, choćby kanał koło Leclerca w którym młodzieży pełno wszędzie czy rzeczki w których łowię najczęściej, małe, płytkie. Wybredne i cwane to też się stały ale to już inna sprawa Pozdrawiam
  16. Miałem nie jechać ale paliwo potaniało Ilościowo sporo, dwa nawet ładne, prezentuję tego ładniejszego. Szybka fotka i do wody, dopiero na zdjęciu widzę, że ma uszkodzony łuk skrzelowy, ciekawe kto go tak urządził? Sprzętowo jak ostatnio a gumą dnia była tanta w kolorze brązowo-różowym. Jegomość ze zdjęcia wolał czarną, przypierdzielił aż kołowrotek odpuścił.
  17. Co to bo nie za bardzo widać?
  18. Dzień kolejny... Dziś mocny plan, połowię na różnego rodzaju imitacje robaków a zamiast główki założę hak do troka i pół gramową śrucinę przesuwaną 20cm do nawet metra przed przynętą. Taka strategia, kiedyś na mini siurku, otwarła wodę i do lodu tylko ona dawała okonie. Zaczynam od imitacji ochotki, później co trzy-cztery rzuty zmieniam przynętę, same malutkie bo ostatnio powyżej 3 cm praktycznie brań nie było. Efekt to jeden pizdrołek na imitację widelnicy... Po dwóch godzinach nic sensownego już nie miałem do założenia na hak, same duże więc zakładam taką imitację pijawki czy też dżdżownicy, kładę na dnie, pstryknięcie i odjazd na gwiżdżącym hamulcu, po dwóch-trzech sekundach luz. Myślę szczupak ale nie obcięte i nie ma śladów zębów, no cóż przypadek.... Następne rzuty i już w opadzie powtórka, całkowita powtórka Później już bez brania....
  19. I jeszcze dwa bo limit transferu przekroczyłem.
  20. Taka historia, rano wpadam na miejscówkę, jeden wymęczony ale wiem, że tu są, jakieś przytrzymania, otarcia.... Po południu łopata w dłoń i kilkanaście robaków ląduje w słoiczku. Znów na miejscówkę, pierwszy rzut i siedzi taki pod trzydzieści, drugi rzut i dobre dwadzieścia, trzeci, czwarty....dziesiąty i daję spokój. Zakładam jiga i zaczyna sie powtórka z rana, normalnie paranoja.... Tych kilka wymęczyłem ale w porównaniu do robaków to jakaś nędza, no i brania tylko na chińskiego robaka w bordowym kolorze.
  21. Poproszę o dopisanie mnie do tabelki i wpisanie pierwszej rybki 25cm. Dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.