Skocz do zawartości
Dragon

Fido Angellus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    321
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Zawartość dodana przez Fido Angellus

  1. Powiem tak, do 3g musi być wklejanka bo inaczej łowienie to raczej zgadywanka. Powyżej może być dowolna konstrukcja choć do 5 też lepiej żeby była wklejka, jest też mniej urazowa niż tubular bo wycieniowana do granic rureczka węglowa lubi sie złamać jak nic innego na świecie. Powyżej to zupełnie bez znaczenia, tu już tylko przyzwyczajenie czy "lubienie" ma wpływ na wybór wędki.
  2. Może by tak zrobić spotkanko i pooglądać co tam kto ma. Pogoda nie za bardzo teraz ale jak się ociepli...Jak ktoś bystry w internetowe tabelki to może by coś takiego zmontował, oczywiście nie do publicznego wglądu, może za linkiem osobistym, żeby wpisać swoje zabawki i na spotkanie wziąć co kto by chciał zobaczyć, pomacać czy połowić chwilkę.
  3. Burzowy niesie mętną , wysoką i strasznie szybką wodę. Moim zdaniem ni huhu...
  4. I ja, skuszony słoneczkiem, wyszedłem z zimowej gawry nad rzekę. Oto "okón" dzisiejszy
  5. Nie chcę negować tego filmu ani sie wymądrzać, ale okoń prawie zawsze atakuje od przodu, każe przesunięcie haka w stronę ogonka zmniejsza skuteczność zacięć a do tego zamula pracę przynęty. Najlepsze na okonie są krótkie i w miarę wysokie haki np. typu Matzuo. Można a w zasadzie należy nimi zbroić przynęty większe a nawet duże gdy okonie takie atakują. Inny rodzaj haka, taki długi, dostosowany do przynęt 3" czy nawet 4" powoduje dużo pustych brań.
  6. Te okonie od dolnika do przelotki to mi się śnią nocami a te do spigota to nawet wtedy nie. Życzę jednak wszystkim
  7. Witam serdecznie w Nowym Roku. Myślę aby co nieco tu czasami dopisać i fotki też wrzucać. Nie lubię żadnych zawodów i cieszę się, że Jacek nie skomplikował za bardzo zasad zabawy. Chyba nie ma powodu aby wzorować się na "zawodowcach" bo chyba raczej chodzi nam o zabawę w gronie kolegów niż wyścigi. Od przed Świąt zrobiłem z tysiąc kilometrów samochodem i zdeptałem dobre trzydzieści kilometrów siurków i mini rzeczek w poszukiwaniu okoni. Sytuacja jest tragiczna, okonie znalazłem i to ładne sztuki ale miejsca gdzie są można na palcach jednej ręki policzyć. Miałem, przy okazji zabawy sandaczowej, zaopatrzyć się w jakąś miarkę ale ciągle nic nie nabyłem więc zdjęć nie ma. Jak będą to oczywiście dam znać.
  8. Fido Angellus

    Życzenia 2020

    Jacek, dzięki za to co napisałeś. Dzięki za słowa wspomnień i słowa otuchy na te dziwne czasy. Dla mnie Święta Bożego Narodzenia to podsumowanie roku, roku tak niepodobnego do innych. Wędkarsko rok tak słaby, że moje normalne narzekanie, że dzisiaj to już nie to co kiedyś , zbladło wobec faktów. Lubię dużo łowić nie koniecznie duże ryby, w tym roku raczej duże ale mało czyli nuuuuda. Jak dobrze pójdzie to w 2021 liczę na jakieś spotkanie w plenerze. Pozdrawiam Ciebie i kolegów z Forum. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego, wolnego od zarazy, Nowego 2021 Roku.
  9. A nie mówiłem, nie podoba mi się ten team... Przełamywanie złej passy..hmmm ja chyba przełamałem bo ostatnio udało mi się podnieść rybę do przynęty, podpłynęła, opłynęła gumę i tyle ale jest progres, bo ze dwa tygodnie nawet tego nie było Nawet takie głupoty mi do głowy przychodzą, aby nocą się wybrać ale na razie jestem twardy. Powodzenia.
  10. Nooo, nie będzie lekko, dziś sandacze namierzone, kolega łuskę jednemu zdjął , po wielkości łuski to taki ładniuuutki ale żeby choć dotknięcie było, nic z tego a pod nosem miały całą gamę przynęt. Jakieś głupie są czy co? Oczywiście zdjęcia nie ma
  11. Nie podoba mi się ten team , samotnie nie mam szans na jakiekolwiek współzawodnictwo
  12. No nie wiem, nie wiem....może się skuszę ale ciężko będzie miarkę jakąś znaleźć bo nigdy nie miałem...
  13. Te z lasu na pierwszy rzut oka są identyczne, większość plamek mają w tych samych miejscach ale faktycznie to dwie różne ryby. Na pewno są rodzeństwem.
  14. Miałem ostatnio pytać, gdzie @Budek przepadł a tu ładne rybki pokazujesz. Miło widzieć takie ładne psiaki. Jeden sandacz to Ci się dwa razy złowił ?
  15. Jacek, pięknie, pięknie, podziwiam za to nocne łażenie. Noc nad rzeką to magia, mi się już nie chce ale lubię poczytać Twoje historyjki i powspominać dni, tygodnie i miesiące spędzone na nocnym łażeniu po mieście i pod miastem za sandaczem. Te strzały w dolnik, gdy cisza i ciemność wokół, do tej pory mi ciarki robią na plecach. Pozdrówki
  16. U mnie sprawa z okoniem ma się tak, że za sandaczem zacząłem dłubać. Nie namierzyłem okoni nigdzie, dosłownie nigdzie a ostatnie lata tylko za okoniem i to ze sporymi sukcesami, łaziłem. Latem jeszcze piękne łowiłem ale jesień to tragedia.
  17. W następny ja nie mogę a w listopadzie to już pewnie śnieg będzie po pas , się zdzwonimy...
  18. Zajączków rzeźbię od wiosny, czarno widzę Twoje gościnne występy a na Wałach, dwa tygodnie temu, wydłubałem jednego 10cm okonka. Ale zawsze możemy jakieś wspólne wędkowanie uskutecznić
  19. Hmm, ja nie wiedziałem, dlaczego? Pewnie dlatego, ze wszystko rozmywa sie w wielu tematach
  20. Taki dzień, ja ostatnio łowiłem okonie na małej rzeczce, na dziesięć zaciętych osiem spadało. Normalnie okoń bierze gumkę od głowy ale sa takie dni, że od ogonka i wtedy tak się dzieje.
  21. Fido Angellus

    Widawa

    Jedyne miejsce i dlatego okupowane właśnie przez muszkarzy to między mostami Świnairy-Szewce. Brodzenie z muchą ciężka sprawa, ryba bardzo płochliwa a doły nie do przejścia. Do A8 nie znam innego miejsca a wyżej, z tego co pamiętam też nie....
  22. Fido Angellus

    Kleń 2020

    Z moich obserwacji wynika, choć nie łowię kleni, że klenie bardzo późno się trą, chyba jako ostatnie. Czasami w czerwcu obserwowałem tarło kleni i to na niewielkich, ciepłych, rzeczkach.
  23. Cyganie rumuńscy, którzy kilka lat temu tam mieli obozowisko, wytłukli wszystko do zera. Obozowisko zlikwidowano z powodów epidemiologicznych i od tego czasu woda jakby zupełnie pusta. Mam wrażenie, ze jakąś chemią potraktowano całe obozowisko i ryby nie mogą tam już się odrodzić a minęło kilka ładnych lat. Do ich pojawienia się woda była gęsta od japońców, okonki i szczupaki też tam ładne były.
  24. Fido Angellus

    Widawa

    Hahaha, parę lat temu, o tej porze spotkaliśmy kolegę z JB, myślał, że jest za wcześnie, wyszedł bo ładna niedziela była, my na to że już za późno, nie wierzył, pokazaliśmy fotki to zdębiał ale teraz fachowcy wytłukli stado prawie do zera a melioracja jazu i wałów też swoje zrobiła. Nie zachodzę już tam wczesną wiosną. Edyta: Piotrek, jesteś w stanie łowić te wczesna na spinning? Mi się nie udawało...
  25. Fido Angellus

    Widawa

    Za wcześnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.