


oldBolo
Użytkownik-
Liczba zawartości
500 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
50
Zawartość dodana przez oldBolo
-
No proszę - raz w końcu rzeczka Cie potraktowało równo ze mną :). -- Jak tam z tarłem kleni - jeszcze ciągle przed czy już sie gdzieś trą? (nie wiem czy iść jutro czy odpuścic na korzyść boleni)
-
Dzisia na Ślęży wieczorem przy Wałbrzyskiej - cała rzeczka w tłustych plamach - znowu jakiś syf ktoś puścił. Zgłosiłem gdzie trzeba - może jakaś reakcja nastąpi (bardziej zdecydowana bo to nie pierwszy raz).
-
O Jaceen i ile ja się przez Ciebie muszeę nagłówkować, Gdyby nie takie "info" spokojnie mógłbym uznać, że takie wyniki są niemożliwe a tu proszę - Jaceen zabija ćwieka i dalej trzeba kombinować "jak on to robi??". Jakiejś szkółki nie zakładasz może? Kilkanaście rybek to ja złowię jak zakładam małe muszki i wtedy 20tak to już fajna ryba. Jak zakładam większe muszki to kończę z 2-4 rybami i daleko im zwykle do 30 cm Szacun. RSM – również szacun.
-
pewno leszcze na tarle - chyba słabo sie z terminem spasowali organizatorzy
-
ładnie ładnie, ale skoro nawet mi coś udało się złowić to znaczy że tu też mega brania są. (Jaceen – dzięki za cierpliwe odpowiedzi na moje pytania)
-
Fajne info. Brawo. U mnie głównie muszka i o ile jesienią/zimą brań było mało to jak podnosił się klenik 20+ to branie było pewne i siedział. Teraz dużo jest brań mikrusów a kleników 20-30+ jak na lekarstwo. Nie mogę ich znaleźć/lub sposobu (ale dalej szukam). Na spinning jak pójdę czasami to owszem okazuje się, że są takie 30+ ale to bardzo pojedyncze rybki/brania. Zdarza się, że brań jeszcze jest nieco, więc ale to takie puknięcia nie do zacięcia (pewno mikrusy pukają). Myślałem, że wirujące ogonki to przynęta na okonia. Może i ja takiego ogonka odkopię gdzieś z pudełek i rzucę w głębsze miejsce. Połamania
-
Mega, zapisuje sie na lekcje. Widać czegoś z tego wędkarstwa ciągle nie rozumiem bo mi tak nie biorą.
-
Podobnie miałem, szybko złowiłem 30taka potam nastęnego i myślałem że bedzie fajnie a potem iestety tylko sporo brań na duże muchy ale wszystko to mikrorybki które trudno było dociać. Zakładać mniejszych nie chciałem bo liczyłem na dużą rybę i skończyło się (słabawo) na wielu niezaciętych braniach.
-
No, Fido pojechałeś :), ale to w dużej mierze prawda. Młody jesteś (duchem) to nie wiesz jeszcze, że na starość się dziecinnieje J (Jak ja) i daleko od domu się ruszać nie chce. Rzeczka z kaczkami ma tą eksperymentalną zaletę, że można tam namierzyć, i przez jakiś czas „mieć swoje ryby”. Na Odrze to trudne – nigdy nie wiesz, czy były w łowisku, czy nie były, czy prowadziłeś wabik 100 razy obok pyska czy ani razu itp. Na tym siurku możesz być pewien, że rybka „pod krzaczkiem siedzi” (albo kilkadziesiąt metrów dalej ale i tak w zasięgu wobka czy muchy) i ulegać ciągłemu zdziwieniu, czemu dziś wzięła na x w pierwszym rzucie a w innym dniu w ogóle nie reagowała na 50 rzutów. Dlaczego brała jak był paskudny dzień a nie brała kiedy była „piękna” wędkarska pogoda itp. Masz pewność że rybka nie uciekła i jest bo za x dni znowu ją tam złapiesz – właśnie jak w tym przydomowym kaczym/żabim dołku. Wiesz też że jak jej nie wypuścisz to padaka – jutro jej już tam nie będzie.
-
Może kiedyś sie nauczę łowić więcej i większe - Póki co nie jest łatwo - wczoraj na suchą nic, na mokrą dwa klenie (jeden 26cm) - dziś na spina (spacerek jednośladem po wielu nowych i starych miejscówkach) - dwa klenie w tym jeden 34 cm.
-
(woda dla oka ładna) raz - dwa byłem tam na starorzeczu pomachać spinem za szczupakiem - bez efektu.
- 12 odpowiedzi
-
- starorzecze
- lenartowice
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ponownie mizeria - zaledwie trzy puste brania na mokrą muchę -
-
o tej porze roku podobno lepsze są wieczory (ale uwaga ta nie dotyczy Budka ) - sprawdzę teorię dziś na Ślęży. Tak czy inaczej wiosna zmienna jest (przedwczoraj na suchą już wychodziły klonki zaczynaly reagować, wczoraj calkiem zero choć pozornie ciepły dzien powinien poprawiać brania)
-
Mistrz rośnie. (mi jak śnieg to nie brały - dziś 5 dwudziestek na suchą - ojciężko będzie chyba pod 40ci sie na muchę zbliżyć)
-
Musi przecież coś brać na Ślęzy Dlaczego RSM nic nie wkleja !? (próbowałem ale tak sobie - zamiast wielkiego nocnego klenia - jeden średni szczupaczek jeszcze pewno przedtarłowy bo strasznie gruby - dobrze że chociaz nie krószy od Budkowego okonia.)
-
Panowie widze że byliście na Sanie i na WAG na Słowacji - przymierzam sie do wyjazdu w maju (przedłużóny weekend) na jedną z tych rzek - co lepiej wybrać pod kątem suchej muchy WAG czu OS na Sanie? P.S. Na sierpień/wrzesień przymierzam się do Słowenii na tydzień - może ktoś jest chętny?
-
Kleń 25cm zmieniony na 38cm. 1. Marienty (arbiter ligi) 2. jaceen...................... 30s/K+38s/K = 68pkt 3. Budek........................41s/O+42s/K+42s/O = 125pkt 4. andrutone 5. peekol.......................40s/K+42s/K+41s/K = 123pkt 6. Chmura 7. Booryss 8. Danek. 9. Płatek88....................27s/K+0+0=27pkt 10. Gu_miś 11. PPu88 12. RSM........................38s/K+41s/K+38s/K = 117pkt 13. Carloss83 14. jacolan....................40s/O+38s/K+37s/K = 115pkt 15. kamil.ruszala 16. Joseph....................38s/K+0+0 = 38 17. jaroslav 18. Gryzon 19. michalvcf 20. Arturoo_Ma 21. OldBolo...................38s/K+34s/K+38s/K = 110pkt 22. McGregor 23. mefis_7...................33s/K+ 32s/K+0 =65pkt
-
Nie powiem żeby jakoś łatwo dla mnie było złowić klenia - chyba z 4-5 razy próbowałem wieczorem zanim się udało - brania mega delikane (zimowe) - jedno z 3-4 udało się zaciąć - znowu o mało nie zszedłem o kiju. 38 cm do tabelki.
-
Nie ma szansy muszę iść na ryby aby odreagować.
-
no to stawiam 50 cm i gratuluję jednocześnie
-
pięknie, pięknie. Pozazdrościłem i spróbowałem wieczorno- nocnego łowienia i okazało sie że to nie takie oczywiste. Zero.
-
nie było łatwo o branie - ładych parę godzin machałem - brania miałem na invadera 4 cm ale to mógłbyć przypadek że akurat na niego bo sporo mieszałem w przynętach - glęboko schodzi.
-
Uzupełniam klenia 38cm i 34cm 1. Marienty (arbiter ligi) 2. jaceen...................... 30s/K+38s/K = 68pkt 3. Budek........................41s/O+42s/K+42s/O = 125pkt 4. andrutone 5. peekol.......................40s/K+42s/K+41s/K = 123pkt 6. Chmura 7. Booryss 8. Danek. 9. Płatek88....................27s/K+0+0=27pkt 10. Gu_miś 11. PPu88 12. RSM........................36s/K+41s/K+38s/K = 115pkt 13. Carloss83 14. jacolan....................40s/O+38s/K+37s/K = 115pkt 15. kamil.ruszala 16. Joseph....................38s/K+0+0 = 38 17. jaroslav 18. Gryzon 19. michalvcf 20. Arturoo_Ma 21. OldBolo...................25m/K+34s/K+38s/K = 97pkt 22. McGregor 23. mefis_7...................33s/K+ 32s/K+0 =65pkt
-
Wie, że osobno jeszcze jeden koleś zgłasza pianę do straży - nie wiem o co chodzi ale ryb padniętych nie widziałem. Znalazłem czysty odcinek i próbowałem muchy suchej bezskutecznie. Potem zmieniłem na woblerek. W miejscu gdzie na muchę wielokrotnie mnie olały to na woblerek dwa się skusiły 34 cm i 39 cm. Musze lepszą miarkę sobie zapewnić - zdjęcia kiepsko wyszły to dodaję do tabelki 34 cm i 38 cm.
-
to niestety nie śnieg i nie lód to piana (nie wiem z czego) na Ślęzy - syf. Zgłosiłem do Grodzkiego Komendanta Społecznej Straży Rybackiej ale nie wiem jak/czy to sie dalej toczy. Zaczyna się poniżej jazu powyżej ul. Grabiszyńskiej - powyżej jazu czysto.