 (336_280 pix).jpg)


Aalbatross
Użytkownik-
Liczba zawartości
139 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Zawartość dodana przez Aalbatross
-
U mnie się dziś 3 pstrągi zameldowały, niestety rozmiar nie powalał. Pogoda była idealna - nie żałuję, że wziąłem sobie dziś wolne. Wahadełko które dało mi wszystkie ryby niestety zostało nad rzeką. Wrzucam zdjęcie jednego z racji ubarwienia. Zupełnie inny niż pozostałe.
-
Ktoś chętny jutro na pstrągi?
-
Mogę rwać do woli Nie mogę się doczekać jak się zrobi nieco cieplej i potestuje te zielone kukolki, bo myślę że mogą dać fajne efekty. Kiedyś na barkach próbowałem złowić żywca i mi nie szło. Wtem z nieba, czytaj z drzewa nad głową, spadła mi właśnie taką zielona gasieniczka. Powędrowała na haku do wody i pod trzcinki. Branie w ułamku sekundy i ryba poszła z zestawem. Zero szans na wyjęcie jej na bata. Może na sztucznego owada też się skusi.
-
Zapachowe to mało powiedziane ciężko wytrzymać z ich smrodkiem. Ja łowiłem na nie potoki. I czekam właśnie na dostawę bardzo podobna do tego co mają koledzy na fotkach powyżej.
-
Jest ktoś chętny na pstrągi w sobotę lub niedzielę? PZW Legnica
-
Ja dziś 9-13 byłem na Rędzinie. Ludzi jak na zawodach. U mnie nawet bez trącenia. Sąsiedzi złowili jednego ładnego leszcza. Wypad fajny bo pogoda od rana dopisywała, były kiełbaski z ogniska i dużo słońca. Gdyby jeszcze ryby brały to byłby raj
-
U mnie w końcu jakaś rybka wpadła. Sam też do wody wpadłem. Cały dzień nad wodą z 3 pstrągami na brzegu. Filmik z podjęcia, które też sie mogło zakończyć wodowaniem:
-
Czyli prędzej znajdę miętusa na powodziowym lub żeglugowym niż w Widawie za Wrocławiem? Dzisiaj chciałem chwilkę posiedzieć z feederem na kanałach i przez 2h na żeglugowym nic się nie działo. Kolejne 2h na bardzo niskim powodziowym to dwa pojedyncze strzały na samym początku i później kompletna cisza. Podejrzewam, że to były klenie.
-
Widawa chyba jest dość regularnie zarybiania miętusem, ale nie wiem jakie odcinki. Może w przyszłą niedzielę uda się wygospodarować wieczór na takie wyjście. Ktoś jest chętny żeby dołączyć?
-
O kurcze, byłem przekonany, że od stycznia. Dziękuję za uświadomienie! Czyli trzeba by jeszcze spróbować przed końcem miesiąca.
-
Próbował ktoś złowić miętusa na Widawie? W grudniu myślałem, żeby za dnia przejść się odcinkiem od mostu w Szewcach w stronę ujścia, wytypować miejscówki i po zmierzchu spróbować coś złowić
-
Jaceen, ja w tym roku mam takie wyniki, że kompletu by nie było plus zdjęcia z miarka nie mam
-
Tylko jeden się trafił, ale wymiarowy. Inni podobno więcej polowili, ale nic wymiarowego. Zimno jak cholera, więc się zebraliśmy wcześniej.
-
Bierzemy łódkę z Czorta. Byłem też właśnie w sklepie wędkarskim w Tarnowie i się sporo dowiedzieliśmy. Wczoraj podobno tylko godzinę żerowały na ok 11m. Popływamy i może się coś trafi
-
S Na jakich głębokościach można się teraz spodziewać sandaczy? Jutro wybieram się na Czorsztyn, więc może uda mi się dołączyć do zabawy.
-
Po prostu brak słów. Ścieki szły do Odry, Ślęzy i Oławy. https://gazetawroclawska.pl/wroclawskie-mpwik-bez-pozwolenia-wylewalo-scieki-do-odry-zawiadomiono-policje/ar/c1-15755136
-
-
Trzeci dzień siedzimy nad Odrą. Pierwszego dnia kilka leszczykow i drobnica. Wczoraj praktycznie nic. Dzisiaj w końcu to po co przyjechaliśmy, czyli brzany. Na razie mam już 4 na liczniku. Na zdjęciu największą 68cm. Dziękuję koledze z forum za miejscówkę
-
Ja ćwiczę na maluszkach w Widawie, ale w piątek rano jadę nad Odrę i wracam w niedzielę wieczorem. Mam nadzieję, że będę się miał czym pochwalić na forum.
-
-
Dziś miejscówka z ostatniego łowienia zasypana ziarnem, że prawie dna nie widać Dla dla odmiany łowiłem w innym miejscu i trafił się kiełbik, certa, dwa klenie, kilka plotek i uklejek. Uwielbiam Widawę
-
-
Czy możecie polecić jakąś miejscówkę na Odrze przed lub po Wrocławiu, gdzie można się nastawić na brzanę? Chcemy się wybrać ze znajomymi na 4 dniowy wypad pod namioty, dlatego zależy nam, żeby było trochę na uboczu.
-
Wędkuje ktoś może w okolicach Tarnowa? Planujemy się wybrać z kolegami na kilka dni w poszukiwaniu brzan. Ostatni raz łowiłem tam za dzieciaka i pewnie przez te 25 lat sporo się zmieniło i chciałbym podpytać o kilka rzeczy.