Gatunek ryby: kleń
- Długość w cm: 45 cm
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.09.2023
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 19.00
- Łowisko: Odra
- Przynęta: kopytko Relax 3"
- Opis połowu: wolne prowadzenie w toni
Gatunek ryby: lin
- Długość w cm: 32
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 02.08.2023
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 20:30
- Łowisko: leśny staw
- Przynęta:kukurydza z puszki
- Opis połowu: były dwa takie ale drugi uciekł przed sfotografowaniem
U mnie działo się. Odkryliśmy nieznane miejsce, tajemnicze, 11 km jazdy w las gdzie nie spotkaliśmy przez kilka dni nikogo. Tylko ryby. O ile dobrze pamiętam trzy okonie przekroczyły 40 tkę. Chyba nie złowiłem mniejszego niż 25 cm ale żeby połowić nakombinowaliśmy się. Trzeba było znaleźć miejsce i sposób.
Dziwiliśmy się, że głęboka rynna przechodząca w płań była niezamieszkana. Wszystkie brania na okolicznych płyciznach. Aż po którymś rzucie się wyjaśniło. Dół zamieszkiwała bestia - szczupak 115 cm.
Był też i sandacz ale zaskoczył mnie. Nie spodziewałem się go więc zamiast "dać mu w zęby" porządnym zacięciem zrobiłem to łagodnie i niezbyt mocno. Było to kilka metrów ode mnie i zobaczyłem go. Zanim dotarło do mnie, że trzeba poprawić zacięcie było za późno. Fajny był.
Znaleźliśmy też lipienie. Brały na muchę ale i na spinning. Mój największy 44 cm ale kumpel który kocha muchówkę i łowi na nią (widziałem) nawet flądry w Bałtyku miał większe 48,47 cm.
Jakby kto pytał gdzie takie historie się działy to uprzedzam 32 godziny jazdy autem w jedną stronę. Północna Szwecja. Laponia. Jak sobie na spokojnie na laptopie w googlu oglądam na jakim pustkowiu byliśmy to lekki niepokój mam.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.