szczypior

Dzisiaj był plan na okonia, a wyszedł szczupaczek 55cm. Łowiłem od 7.30 do 9.10 na Bugu. Jedno branie spartoliłem ( nie umiem się przestawić na łowienie żyłką).

Gratuluje ryb jaceen kawał potwora Ja miałem się jutro wybrać na chwilę a tu teraz śnieg zaczął padać

Nie wiem czemu masz obraz propagandy Dragona , że tylko ten produkt jest najlepszy a np. Mikado już nie??? Jak zawsze są lepsze serie i gorsze z każdej marki. Prawda jest taka ,że chyba większa część sprzętu teraz płynie do nas z Chin. Osobiście nie słyszałem żeby ktoś miał problem z serwisem Mikado. Kolega złamał wklejaną szczytówkę w toshibanie zander i bez problemu wymienili. Ba na taką tanią wędkę wyjął suma 21 kg i bardzo ją sobie chwali. Przed zakupem lepiej miej kij w rękach , żebyś się później nie rozczarował. Poczytać możesz sugestie każdego , ale wybór i tak będzie należał do Ciebie.Wydając więcej pieniędzy niekoniecznie otrzymasz lepszy produkt.

Ja już kiedyś pisałem o exspressie i jest to kij na lata , jeżeli będziesz używał go zgodnie z podanym ciężarem wyrzutowym. Co innego , ze nie będzie to komfortowe łowienie. Ja miałem 2,7 i niby 4-20. W rzeczywistości okazał się kijem od szczotki i łapanie na główkę 35 nie robiło na tej wędce wrażenia. Żywot tej wędki się zakończył przy rzucie główką 25. Pękła zaraz łączeniem i reklamacja nie została uznana z powodu niby jakiejś rysy. Nigdy więcej bym tej wędki nie kupił. Kolega kupił 2,7 10-35 chyba i jest to samo. Co innego można powiedzieć o wspomnianej inazumie. Mam jednoskład 2,15 do 30 gram i super się łowi z fajnym patentem uchwytu fuji gdzie trzymasz rękę na blanku dobrze czując przynętę. Moim zdaniem express nie jest dobrym wyborem. poszukaj czegoś innego. Daiwy też są fajne.

Gratuluje wszystkim. U mnie wczoraj od 7 do 11 tylko jeden okoń , a tak to cisza. Sporo ludzi nad wodą ,ale każdy mówił to samo.

- Gatunek ryby łoć - Długość w cm : 34 - Data połowu : 05,10.2014 - Godzina połowu: 13,00 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt Tego dnia jedyna rybka która zameldowała się na haczyku. 378 pkt

Dziś trzy godziny spiningu od 13 do 16 i nawet nie było stuknięcia w gumę. Zero ataków , normalnie studnia.

Dziś po pracy wyskoczyłem na rybki z feederami. Jeden standardowo na groch , a drugi stał na ukleję. Zimno i po godzinie bez brania zwinąłem się.

- Gatunek ryby : Jaź - Długość w cm : 40 - Data połowu : 21,10.2014 - Godzina połowu: 16,10 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt - Gatunek ryby : Jaź - Długość w cm : 46 - Data połowu : 21,10.2014 - Godzina połowu: 16,45 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt 69+79=148 pkt

Ja dziś w końcu znalazłem dwie godzinki po pracy na to by siąść z feederami. Złowiłem trzy jaźki z czego ostatni wziął już na sam koniec , gdy zwijałem już pierwszą wędkę. Łowienie teraz przypomina te wiosenne.

Dzisiaj tylko jazik 35 cm się skusił.Przed końcem wędkowania wygonił mnie malutki deszczyk i może to miało wpływ na słabe żerowanie ryb.

- Gatunek ryby : Leszcz - Długość w cm : 55 - Data połowu : 15,10.2014 - Godzina połowu: 16,00 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt - Gatunek ryby : Leszcz - Długość w cm : 49 - Data połowu : 15,10.2014 - Godzina połowu: 17,30 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt Dziś już mniej liści płynęło co zapewne przełożyło się na liczbę brań. Brania konkretne jednak leszcze bardzo delikatnie zacięte za pyszczek. 72+64=136 pkt

Dzisiaj znów pojechałem po pracy na dwie godzinki z feederami. Efekt to dwa leszcze co moim zdaniem jest dobrym wynikiem , gdy dookoła mówią że nic nie bierze. Spotkany spinningista łowił od 13 do 17 i nawet brania nie miał. Gratuluje rybek , a okonie super.

- Gatunek ryby : Jaź - Długość w cm : 43 - Data połowu : 14,10.2014 - Godzina połowu: 17,10 - miejsce : rzeka Bug - przynęta : groch - metoda : grunt 74 pkt

Gratuluje pięknych drapieżców. Chciałbym tak pięknie łowić sandacze. Dzisiaj wyskoczyłem na dwie godzinki w nęcone miejsce i jedno branie jazia zaliczyłem. Dużo liści płynie i ciągle się zaczepiają o plecionkę. Wczoraj byłem ze spinem i tylko jedno skubnięcie miałem.

Gratuluje pięknych rybek a w szczególności sandała. Sam za nim chodzę i tylko liczę spady. Nie wiem co się dzieje. Wczoraj przy okazji zanęcania miejscówki rzuciłem wędki na chwilę i po około 10 minutach taki jazik się uczepił.

Widziałem w aktualnej gazecie wędkarskiej że Konger się reklamuje jako dystrybutor

Dziś przed pracą byłem na rybach z zamiarem złowienia czegokolwiek. Plan był by posiedzieć trochę na grunt , a później wziąć spinning. Jednak po złowieniu tego koleżki zostałem do końca czasu. Było jeszcze kilka skubnięć , ale to nie brania. Co ciekawe zero zainteresowania na czerwonego robaka.