Skocz do zawartości
tokarex pontony

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 657
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    167

Zawartość dodana przez tomek1

  1. tomek1

    Opad

    Ty łowisz na wodzie płynącej, gdzie trzeba dużych ciężarów. U mnie z reguły 15 gr to jest max. Płynąca woda pomaga łowić z opadu- napina linkę i przedłuża opad. Na stojącej wszystko trzeba zrobić kijem i zapewne stąd ta różnica
  2. tomek1

    Opad

    To może i ja coś napiszę Mój zeszłoroczny sezon spinningowy to łowienie głównie z opadu. Wyniki jakieś tam były, ale wiem, że mogły być lepsze. W tym sezonie zabiorę się na poważnie za spinning wcześniej- nie tak jak zwykle późną jesienią i wyeliminuję kilka mankamentów. Przede wszystkim kij. Używałem typowo szczupakowego kija Shimano Hyperloop, który po pierwsze jest za krótki do łowienia z opadu z brzegu (2,40 m) a po drugie nie pozwalał na czas zauważyć delikatnych brań. Muszę zdradzić moją ulubioną długość kija i w tym roku zaopatrzę się w wędkę 2,7 m i koniecznie będzie to wklejanka. Kolejna sprawa to porządna plecionka. Żyłką też da się łowić, ale raczej szczupaki, które biorą bardziej zdecydowanie i co najwyżej "wożą" przynętę w pysku w kierunku wędkarza co kończy się dość łatwym do zarejestrowania zluzowaniem żyłki. Sandacze nie są już tak zdecydowane i nie wybaczają spóźnionego zacięcia. Przynęty. Stosuje najczęściej kopyta, twistery. Min. 7 cm i na konkretnych hakach. Przypony wolframowe jak najdłuższe. Do bocznego troka, którym też łowię z opadu potrójne krętliki (nie mylić z troczkiem ) Prowadzenie Po zarzucie i zamknięciu kabłąka trzymam kij przed sobą pod katem ok. 45 stopni do powierzchni wody. Pozwalam przynęcie opaść utrzymując napiętą żyłkę/plecionkę. Podbijam najczęściej kołowrotkiem tzn. 2-3 obroty i opad. Ewentualnie pojedyncze lub podwójne podbicia kijem z jednoczesnym wybieraniem linki. Najważniejsze jest ciągłe napięcie linki. Zacinam każde dziwne zachowanie- puknięcie, zluzowanie, przytrzymanie. Wbrew pozorom łowienie z opadu jest męczącą metodą, bo wymaga ciągłej koncentracji. Jest za to zdecydowanie ciekawsze niż łowienie na woblery, nie mówiąc już o blachach. Stosuję jeszcze jedną metodę prowadzenia. Jest mniej wygodna, ale zapewnia lepszy kontakt z przynęta. Ustawiam się równolegle do brzegu. Kij przesunięty o około 30 stopni względem brzegu ( wychylony w kierunku wody), trzymany poziomo. Poderwanie następuje przez uniesienie szczytówki o jakiś 1 metr w górę i jednoczesnym wybraniu żyłki. Teraz wędka wędruje do poziomu, w położenie równoległe do brzegu. Linka jest napięta- uzyskujemy opad z dobrym kontaktem z przynętą. Branie często odczuwane jest jak gdyby ktoś nadepnął gumę pod wodą I jeszcze parę słów o troku. Mam na myśli trok szczupakowy z porządną gumą na haku min. 1/0 z ciężarkiem min. 10 gr. (najlepsza "pałeczka"). Nie obciążam haków na troku. Dzięki temu po poderwaniu i naprężeniu żyłki uzyskujemy dwie fazy ciekawego opadu dużej i lekkiej gumy. Pierwszy gdy jest ciągnięta w dół przez ciężarek- szybsza praca, i druga faza gdy ciężarek jest już na dnie a guma opada swoim ciężarem- powolne opadanie na dno. Daje to dość realistyczny efekt rybki zbliżającej się do dna, która przecież nie płynie z toni jak zwariowana aż do zetknięcia się z dnem. Prowadzę najczęściej z podwójnym podbiciem wędką. Szczupaki uderzają zarówno przy poderwaniu jak i opadzie. 90 procent tegorocznych szczupaków złowiłem właśnie z opadu. Maciek zgadzam się z Tobą, że ciężko to pokazać. Czekam niecierpliwie na film w Twoim wykonaniu. Zamówiłem statyw, który pozwoli mi- mam nadzieję- kręcić ciekawe filmy podczas łowienia. Jak coś fajnego uchwycę to się pochwalę
  3. Nawet 40 cm kajtek potrafi czasem przewrócić słabo ustawioną wędkę Dlatego kij na 150 gr to żadna przeszkoda żeby pokazać branie
  4. Oczywiście, że leszczy Tylko, że na morskiego DS-a
  5. tomek1

    Miętus-metody połowu

    Daro, relacja świetna, przygotowania profesjonalne Mam tylko obawy o efekty, bo raz że woda nie znana a dwa to pora już trochę chyba nie ta Powodzenia
  6. Wczoraj było jak w filmie "Truman Show" Zniknął Truman i nie wiadomo co oglądać
  7. Witam wszystkich nowych a szczególnie Daniela, z którym miałem przyjemność spotkać się "na żywo" w Rybniku
  8. Prawie wszystko się zgadza Statutu Stowarzyszenie może prowadzić działalność, ale wszystkie przychody muszą być przeznaczone na cele statutowe. Musi też odbywać walne zgromadzenia członków lub przedstawicieli członków.
  9. tomek1

    morze (plaża )

    Mam nadzieję, że nie zapomnisz o relacji na forum
  10. Kartę pamięci do aparatu. Miejsce na 50 minut filmu
  11. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    A może tu w sobotę http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4867&postdays=0&postorder=asc&start=15
  12. Szkoda tylko, że ta siła nie przekłada się na aktywność poza forum
  13. No to w końcu możemy "zsynchronizować zegarki"
  14. ds-fan, Dzięki za info. Na targach- jak pisałem tylko Jaxon favourite 3,9 się nadawał. Jeżeli przypasował Ci numer 5 to go bierz. Ja też szukam kija na plażę i do rakiety. Pytanie tylko czy ten 5 m kij jest sztywny? Bo o ile na plaży sobie poradzisz, to przy tej długości jeśli nie będzie sztywny to z rakietą (a z petem tym bardziej) będzie bieda.
  15. Nie oczekuj, że w ciągu 2 dni odstaniesz 10 odpowiedzi na temat dość specyficznego łowiska Inna sprawa to niechęć do dzielenia się spostrzeżeniami. Ja założyłem temat o łowisku Pstrążna chyba z rok temu i nikt się nie wpisał A karpiarze jeżdżą tam na okrągło W temacie o Rybniku też głównie moje relacje
  16. tomek1

    Spinning nocą

    elpojo, wstawiaj zdjęcia przez fotosika, bo są super a szkoda że takie małe Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej o nocnym łowieniu
  17. tomek1

    kulki proteinowe

    Widzę naukowe podejście A chodzi przecież tylko o to żeby ciasto wyszło odpowiednie Moim zdaniem niepotrzebnie kombinujecie. To nie apteka Jeżeli w przepisie jest 10 jajek na 1 kg to mając np. 3 kg suchego mixu wbijamy 30 jajek do naczynia, dodajemy płynne składniki, potem dodajemy suche i jeżeli ciasto wyszło zbyt suche dodajemy kolejne jajka. Maniek bardzo dobrze to opisał w swoim artykule http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4069 Podsumowując nie ma co się szczypać- kupić ilość jajek z przepisu + 20% rezerwy i kulać a nie kalkulować PS. Niewykorzystane jajka można zużyć do jajecznicy
  18. Zanim zajmę stanowisko w kwestii "sporu" chciałbym coś pokazać, bo może nie wszyscy się zetknęli a rysunek wiele wyjaśni. To tzw. Hierarchia (piramida) potrzeb Maslowa. Na samym dole potrzeby niższego rzędu, które wymagają bezwzględnego zaspokojenia. Wyżej potrzeby wyższego rzędu. Przyjmuje się, że zaspokojenie tych znajdujących się bliżej wierzchołka piramidy jest możliwe tylko wtedy, gdy zaspokojone są potrzeby niższego rzędu. W obecnym świecie, w naszych szerokościach geograficznych ten warunek jest z reguły spełniony i podstawowymi są potrzeby: przynależności (afiliacji), szacunku, uznania i samorealizacji. W gruncie rzeczy każdy kto angażuje się w działalność na forum, sporo pisze o swoich doświadczeniach, chwali się sukcesami- podświadomie dąży do zaspokojenia potrzeby szacunku i uznania. Niezaspokojenie tych potrzeb jest często powodem konfliktów i sprzeczek. Dość przynudzania Przeczytałem jeszcze raz omawiany temat i widzę wyraźnie, że cały spór jest jak lokata- bez sensu. Nie jestem fachowcem od rzek, ale wyraźnie widzę, że rację.... macie obaj. Oczywistą rzeczą jest, że niski stan wody pokaże wiele ukrytych na co dzień miejsc w rzece, co pozwoli wyciągnąć wnioski jak łowić przy normalnym stanie wody. Nie zauważyłem również żeby Maniek to negował Idąc dalej, jestem sobie również w stanie wyobrazić, że podniesiona, szybka woda pokaże dobitniej zachowanie nurtu w zetknięciu z jakimś elementem dna niż przy normalnym lub niskim stanie, gdy możemy nawet nie zwrócić uwagi na pewne zachowania nurtu. Nie znaczy to, że należy obserwować rzekę tylko w czasie przyboru. Ja jako laik- tak to zrozumiałem. Moim zdaniem to nie jest spór merytoryczny, bo obaj macie rację. Rozgrywa się raczej na poziomie związanym z początkiem mojej wypowiedzi Szukałem odpowiedzi, który z Was rości sobie prawo do nieomylności i wynotowałem dwa cytaty, które najmocniej utkwiły mi w pamięci: Nie oceniam. Mówię co widzę. Wszystkim polecam rzeczową dyskusję w omawianym temacie
  19. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    Im to wszystko jedno. Zbiornik wody pitnej i pogadane. Kasa dla Spółki jest na wodzie pitnej i na rybach z sieci. A to, że wielu rezygnuje to się nie dziwię, bo to jest cień dawnego jeziora od czasu ponownego napuszczenia wody po remoncie
  20. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    Jeżeli mówisz o zakazie w Goczałkowicach to stoi dużo dłużej niż od 2006 Zakazy są zresztą z każdej strony jeziora. Brak dojazdów, parkingów i 100 innych zakazów to jest normal na tym jeziorze Wędkarze służą do zrobienia zrzutki na paliwo dla rybaków- mówiąc w dużym skrócie Pozostają 3 opcje: łamać zakazy, stosować się do nich lub zrezygnować z łowienia. Wybór należy do Ciebie
  21. tomek1

    Dzisiaj mecz!!!

    Fajny meczyk jak na sparing Co chwilę śmierdzi golem- raz pod jedną raz pod drugą bramką Gramy dobrze i wygrywamy Mecz choć bez stawki ma duże znaczenie psychologiczne w perspektywie eliminacji MŚ.
  22. Książki nie czytałem, ale nie przypuszczam żeby Sikora zrobił w niej błędy To szpec od muchy
  23. Bogaty z Ciebie 14-to latek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.