jareksm2
Użytkownik-
Liczba zawartości
792 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jareksm2
-
tomi, byłem w tym ośrodku dwa albo trzy lata temu. Ogólnie jest ok. Okolica dość urokliwa, ale pod względem wędkarskim nie nastawiaj sie zbytnio na wielkie sukcesy. W mojej opinii jezioro jest dość mocno przełowione, a odczucia swoje popieram 5 dniowym łowieniem na tym zbiorniku. Ale do rzeczy: 1. Jeżeli chcesz poławiać białoryb - proponuję Ci nastawić się na lina - który jest tam naprawdę duży. Ale jak to lin - trudny do złowienia. Ryby tej szukaj przede wszystkim przy samych trzcinach. Na terenie ośrodka są pomosty - wybierz skrajny przy trzcinach i wyszukaj zaraz przy pomoście łachę piasku ( wolną od podwodnej roślinności której jest tam az nadto co uniemożliwia łowienie na koszyczek). W miejscu tym zanęć, a w nocy zobaczysz rybki zerujące praktycznie pod samym pomostem. Znalezienie sposobu na złowienie tych ryb zajęło mi 4 dni - wcześniej szukałem ich z dala od brzegu. Połowy w dalszej odległości utrudnia zarośnięte dno, jak również BRAK RYB. Potwierdzili to także nurkowie, którzy w czasie mojego pobytu odbywali szkolenia i z uśmiechem na twarzy opowiadali wędkarzom o wielkiej pustyni. Jeziorko to ma tez jedna piękna zatoczkę - pełną grążeli i zatopionych starych pomostów. Niestety nie starczyło mi czasu na rozpoznanie tego miejsca, ale od miejscowego dowiedziałem się że dawniej można było złowić tam nawet węgorza. Teraz zostały nieliczne karasie i liny. 2. Jeżeli chodzi o drapieżnika - przy pomoście (kąpielisku) jest dużo małego okonia, z którym można się fajnie pobawić na paprocha. Okonków szukaj również wzdłuż trzcin. Wypad za szczupakiem - łączyć się będzie z koniecznością wypożyczenia łodzi, co trzy lata temu nie było wielkim wydatkiem. Osobiście nie udało mi się złowić szczupłego, choć widziałem u jednego wędkarza złowioną sztukę w granicach 50-60cm. O jeziorku mogę dodać również tyle, że w weekendy w okresie letnim jest oblegane przez turystów więc łowienie jest utrudnione. Brzegi jeziora od strony ulicy poza ośrodkiem są dość mocno "zasyfione" przez wędkarzy (sterty śmieci, namioty itd.). Czyściej jest od strony lasu, z tym że nie można tam dojechać autem (zakaz wjazdu do lasu). Podkreślę jeszcze raz - polecam łowienie na spławik w strefie przybrzeżnej, w tzw. "oczkach" czyli miejscach pozbawionych roślinności. Osobiście złowiłem sazana 40cm.
-
Poszukuje info na temat tego łowiska, bowiem zainteresował mnie pewien artykuł http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=1652 Szczególnie interesuje mnie możliwości kilkudniowej zasiadki w okresie letnio - jesiennym. Czy w ogóle istnieje możliwość nocnych połowów? Jak z bezpieczeństwem i możliwością dojazdu autem nad wodę. Z góry dzięki za wszelkie info.
-
Warlike, wielkie dzięki za info - fajna żwirownia. Z Lądka to trochę daleko. Z danych o zarybieniu wynika że gospodarz dba o wody.
-
suhhar, a Ty już zacząłeś sezon?
-
Zapomniałem zapytać, ktoś biega teraz na PILCACH ???? Lodu chyba nie ma ? Jakaś ciekawa płoć możne leszek ?
-
aregmax, cholera możne to nie ten staw ale mi sia tak zdaje ze to dzbanowski na którym trwa wydobycie http://www.pzw.org.pl/bardo/wiadomosci/53193/60/zarybienie_karpiem A tak poza nawiasem, Co u ciebie? Zacząłeś już sezon? Może jakieś wyniki? pozdro.
-
suhhar, świniarnia to staw nr 1 ????, Cholera nigdy tam nie łowię wiec mi się myli. A na stronie PZW są zdjęcia zarybienia tego stawu na którym pracuje kopara. Ciekawe czy rybki pochodzą z funduszu Okręgu Wałbrzych czy możne jakieś kolo (Bardo albo Kamieniec) się szarpnęło. Bo moje Lądeckie zarybia jedynie staw hodowlany w Lądku (dla dziadków). I to jest cel statutowy mojego koła Dobrze że jest kilka osób ktore jeszcze walczą o Białą Lądecką. Ale to już inna historia.
-
mateusz1996, Warlike, wrzućcie na forum lub PW nieco więcej info na temat tych łowisk. Może wykupie opolskie i je odwiedzę.
-
Ja proponuję zastrzyk przeciwko tężcowi i po krzyku. Niestety wiem to z tragicznego przypadku w rodzinie oczywiście nie od woblera, ale od zardzewiałego gwoździa. Zresztą co za różnica.
-
pankowaty, wielkie gratki
-
No Panowie jeszcze kilka info i będziemy w domu. "po nitce do kłębka" he, he Fajnie że szukacie info na temat Pilc. Ja w następnym tygodniu napiszę pismo do Ośrodka dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej w Ząbkowicach, Oni powinni mieć historię działek gruntu. Jak otrzymam info to wrzucę na forum.
-
Dzięki Tomek, Na Orlicy z muszką też więcej możliwości. Długie, proste dość płytkie i przy tym wartkie odcinki tej rzeki niezbyt nadają się obławianie wobkami czy blaszkami. A miejsc głębszych lub spokojniejszych (gdzie można odpowiednio poprowadzić wobka) nie jest znowu aż tak dużo. Może w tym roku spróbuję i ja zabawy w muszkarstwo.
-
Rozpoczęcie sezonu oceniam na plus 5 Na brzegu zameldowało się łącznie 5 sztuk pięknie ubarwionych kropków. Niestety żaden nie miał wymiaru. Ale to nieistotne. Najmniejszy 23cm, największy 28cm. Miałem ponadto dwa albo trzy piękne wyjścia, lecz chybione. Rybki pięknie się wytarły - takie chuderlaki, tylko głowa duża. Za to świetnie walczyły. Sytuacja śniegowa nie jest tragiczna, owszem śniegu jest ok 20 może 30cm, ale topi się w zastraszającym tempie. Stan wody bardzo wysoki, praktycznie rzeczka płynie równo z brzegami, a w niektórych miejscach wylewa na łąki. Woda nieco trącona, stąd ryby mniej ostrożne. Nurt bardzo wartki, wobki z większymi sterami odmawiały współpracy. Piękna i urokliwa rzeczka, jak zwykle zero ludzi. Szkoda tylko że fajnych miejsc (takich 100%) znam tylko kilka. Acha łowiłem w okolicach Mostowice - Rudawa. Wzdłuż drogi są spore bandy śnieżne więc auta nie ma za bardzo gdzie zostawić.
-
pierwszy sum - no może nie sum ale sumek Łącznie 2 szt, w tym jeden ok 40cm na wątróbkę drugi nieco większy na spin.
-
pewniak, okres ochronny - pstrąg potokowy: a/ w rzece Wiśle i jej dopływach od jej źródeł do ujścia rzeki San, w rzece San i jej dopływach oraz w rzece Odrze i jej dopływach od granicy państwowej z Republiką Czeską do ujścia rzeki Bystrzycy oraz w rzece Bystrzycy i jej dopływach od 1 września do 31 stycznia, b/ w pozostałych wodach od 1 września do 31 grudnia Orlica nie jest dopływem Odry, ani Bystrzycy, więc chyba do 31 grudnia trwa okres ochronny. Tak też powiedzieli mi w moim kole. Chyba że coś poknociłem Na szczęście rybek nie zabieram, ale z drugiej strony wiem że nastawiając się typowo na kropka w okresie ochronnym łamie prawo. Jak jestem w błędzie co do okresu ochronnego kropka na Orlicy daj znać. Żeby nie było zonga
-
Chodzi o finanse, budżet ustala się na dany rok. Dlatego opłaty dotyczą roku kalendarzowego.
-
Ktoś wie jaka sytuacja sniegowa nad rzeką Orlicą. Nowy roczek, no może 2 stycznia (bo w pierwszy chyba nie będe w stanie) zamierzam przywitać nad ta rzeczką, ale nie wiem czy nie ma tam zasp po "nabiał". Mam nadzieję ze nie, bo patrząc do okoła piekną jesień mamy tej zimy.
-
Te 40 ton przypada wg. średnich obliczeń na okręg. Idąc dalej nalezy przyjąć 40000kg/13333członków w okręgu daje 3kg ŻYWEJ RYBY na "ŁEB" członkowski. "Niezła" średnia, więc czego oczekujemy. Zatem limit roczny 35 szt i tak jest wygórowany.
-
podzielam ten argument. Proste wyliczenie.
-
Ja na Pilce zamierzam uderzyć w marcu lub kwietniu, a na od stycznia - Orlica.
-
Ja też próbowałem to ustalić http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=1827&postdays=0&postorder=asc&start=645 Na pewno istniały w 70 latach, większość wędkujących potwierdza że 14 i 13 są najstarsze.
-
O ile dobrze pamiętam to część stawu na której trwają prace koparki. Szkoda tylko, że zarybiają karpiem a nie linem, szczupakiem, sandaczem czy wreszcie dorodnymi leszczami. No ale cóż, pozostaje wierzyć że to nie koniec zarybień na pilcach,
-
feeder2010, na Pilcach były zawsze huczne imprezy, widać ta była w dodatku zakrapiana Już nic mnie nie zdziwi, co pływa w tych wodach.
-
freut, gratki, dla mnie to
-
Damy radę, ale cholera to zimno mnie przeraża. Trzeba by było coś na rozgrzewkę . Wiem, wiem. Jak wpadłem ostatnio do ciebie to o nic nie musiałem się martwić, bo wszystko było na miejscu tzn. wędki w wodzie, robaki w pudełkach, zanęta w wiaderku a w na stoliku..... tak tak... fajnie powspominać. Teraz ja organizację przejmuję.