Dał bym rękę uciąć (oczywiście nie swoją ) że do zeszłego roku na tablicy był zapis o wędkowaniu na 1 wędkę. A teraz, pewnie "dziadziusie" - nie byli zadowoleni, no bo jak ??? przecież obniżasz szanse złowienia wigilijnego karpia i zrobili porządek na tablicy.
W piątek byłem w wędkarskim, chciałem rozejrzeć się za wobkami, a tu starszy Pan (ze srebrnymi zębami - piękne dwa dolne i górne kły) żalił się sprzedawczyni jakie to parszywe ryby "przywieźli" (nie zarybili - tylko przywieźli ) w tym roku - z dziurami, pleśniawką a na dodatek takie małe. No cóż, ale wziął ćwiartkę pinki i pędem ze sklepu, bo jak na końcu powiedział: "znajomy trzyma miejsce, bo on ma już komplet"
No Panowie, to jakie te karpiki w końcu są
Dadzą się zjeść na wigilie czy pójda dla kota