Defender, szczerze to ja to widzę tak:
Pilce może dawniej były rybnym łowiskiem, ale teraz to już raczej nie. Moje odczucie wynika z ilości dni tam spędzonych . Owszem czasami trafiały się ładne rybki, ale biorąc pod uwagę czas spędzony na Pilcach mogę powiedzieć że lata świetności mają już za sobą. W zasadzie pozostał drobny leszcz taki ok 30 - 35cm, płoć z przewagą wzdręgi rozmiarów dłoni. Z drapieżnika to okoń również tego pokroju, czasami trafią się większe sztuki, ale wyrwać coś powyżej 25cm to już sztuka . Pozostał jeszcze nieśmiertelny szczupak, sam nie wiem skąd ta ryba jeszcze tam jest - przy takiej presji wędkarskiej to prawie cud. Oczywiście miarowe sztuki należą już do rzadkości. nie twierdzę że ich nie ma, ale jest ich naprawdę niewiele. A sandacz, no cóż ........ kiedyś był, teraz też jest, ale szczerze coraz większa szansa na prywatnych stawach niż na Pilcach.
Wszystko to po moich obserwacjach na miejscu. Nie twierdzę że ryby tam nie ma, ale śmiem wątpić że to początki pustyni. Ale za to śmieci FFFUUULLL.
Od kilku dni stacjonują tam wiesniaki, srają pod siebie i syfią. Dzisiaj na często odwiedzanym przeze mnie miejscu jeden wielki kibel razem z wysypiskiem.
To tyle na temat współczesnych pilc. Może po wakacjach będzie lepiej
Życzę Ci powodzenia i nie przeraź się hurtowych ilości śmieci, pływających wiader, karnistów, butelek itp.