jareksm2
Użytkownik-
Liczba zawartości
792 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jareksm2
-
Gratki dla uczestników ligi. Fajna organizacja i rywalizacja. Co do pstrąga lub troci kol. jaceen, to faktycznie sprawa nie jest taka prosta, zwłaszcza, że ryba jest w przedziale wielkości zarówno pstrąga jak i troci. Ubarwienie też bywa zmienne. Ja łowię potokowce u mnie na Białej Lądeckiej i wszystkie złowione do tej pory były "rasowymi potokowcami" z białożółtym brzuszkiem i kilkoma kropkami czerwonymi z wyraźna białą obwódką. Tu obwódka kropki czarnej jest mało wyraźna, kolor bardziej srebrzysty. Trudna ocena "na oko". W każdym razie gratki za rybę. Tu fajne artykuły: http://www.salmon.pl/lososiowate/troc-wedrowna http://www.salmon.pl/lososiowate/pstrag-potokowy niby pomocne i wszyscy wszystko wiedzą ale jak przyjdzie co do czego to człowiek sie drapie po glowie
-
jak coś to strzebla potokowa. Musze przyznać że trochę podobna.
-
Józef Wyspiańsk, Pan to zawsze dobre wieści wrzuci na forum. Pozdro, no i gratki kropasów. Ja śmigałem w niedzielę po nysie za kleniem. Bardziej jako rekonesans niz prawdziwe łowy. Efekt na zero.
-
gp, Wędkę tachibana master zander miałem bardzo krótko i do tego w okresie gdy w zasadzie uczyłem się łowić z opadu. Spędzałem więc dużo czasu nad wodą. I gdy zmieniłem kij na dragona (co prawda CW dużo mniejsze) to poczułem różnicę, nie mówiąc o komforcie i efektach. Uważam że na zaporówkach można zejść dużo poniżej 30 gr i łowić skutecznie. Co innego na dużej rzece - tam ciężka orka, więc i kij inny. Myślę, że warto dołożyć 150 zeta więcej i zainwestować w Inazume - będziesz zadowolony, lub szukać lżejszy kij do 20CW max 25
-
gp, odradzam zakup tachibany master zander, według mnie jest po protu potwornie ciężka. Łapa odpada po 2 - 3 godzinach. Jeżeli interesuje Cię przedział cenowy ok 180 zł, rozważ zakup dragona express Jiga.
-
Pozostało tylko pogratulować pięknego kardynała. Ja śmigałem w niedzielę na mojej Bialej Lądeckiej - kilka małych kropków nawiązało współprace również na nimfę. A co do klenie to zdaje się ze suhhar, w zeszłym roku już je łowiłeś.
-
Ktoś już biegał po Nysie z wędką? Szczególnie interesuje mnie forma kleni - gryzą coś?
-
janek1404, taka uwaga na przyszłość - zakładaj tematy w odpowiednim dziale, bo robi się zamieszanie.
-
Zgodnie z rejestrem - wód na Pilcach nie przybyło więc dzbanowski nadal poza pzw, to może i dobrze, bo jak już słusznie ktoś pisał, byłby sam karp. A tak sama dzicz, same plotki i okonie do 10cm he he
-
DAWID, zawsze wato poczekać na Twoje fotki z wypraw. Gratki.
-
Teraz widać, że nie zależy Ci na realizacji fajnego pomysłu, lecz na udowodnieniu wszystkim, że "macie lub masz plecy" i wbrew większości przeforsujecie swój nie do końca przemyślany projekt. Ja z powodzeniem śmigam po rzekach górskich oddalonych ode mnie o 150 km i nie narzekam, bo wiem że tam są pstrągi których szukam. Sam urok górskiej rzeki wynagrodzi każdemu muszkarzowi wszystko nawet całkowite bezrybie. Ale u Was chyba nastawienie jest nieco inne. Kraina pstrąga jest rzeczą fantastyczną, ale w ciekach naturalnych. Tworzenie "na siłę takiego łowiska" mija się z celem, chyba że chodzi teraz o prestiż. Co do zaproszenia na Białą Lądecką pisałem serio, a nie sarkastycznie. Brak jest bowiem u nas Twardych negocjatorów, którzy mają czas na forsowanie pomysłów. A Wasz pomysł - na stworzenie świetnego łowiska pstrągowego na pewno zyskał by duże poparcie, ale chyba tu chodzi o co innego.... Pamiętaj, że nie każdy dysponuje czasem na walkę o nasze wody. Wnioskuję że Ty masz i chwała Ci za to, pomysł też super, ale chyba nie to miejsce. Pozdro i przemyśl zaproszenie na Białą Lądecką - na pewno znajdziesz wielu zwolenników.
-
Fajny wpis, ganią mięsiarstwo i zachęcają do wypuszczania ryb. Może i dobrze że nie ujawniają kiedy będą zarybienia, bo była by masakra pokroju tej ze Ścinawki 2 lata temu. Jak w hasłach z supermarketu "rzucili pstrąga !!! .... hura.....i po pstrągu.. "
-
To jest trafna uwaga. Biała Lądecka, aż prosi się o dodatkowe fundusze na zarybienia, ochronę i wzmożone patrole. Taki pomysł sam bym poparł. Choć pstrągów nie jest tragicznie mało, to dominują niestety kropki wielkości do 20cm, powyżej tej miary są rzadkością, sukcesywnie wyławiane i selekcjonowane w odpowiednich przegrodach zamrażarek kłusowników. Bo wędkarze z reguły wypuszczają wszystkie, aby mieć do czego wracać na następny weekend. Choć nie jestem z Wrocławia, to popieram kolegów protestujących przeciwko "sztucznemu utworzeniu rzeki górskiej". Zapraszam w moje rejony, tu wartkich rzek nie brakuje. Brakuje natomiast inicjatora zmian na utworzenie jednej rzeki - od źródeł po ujście - na istne pstrągowo lipieniowe eldorado. To tylko 100 km od Wrocławia. Tu pole do popisu jest ogromne, a wśród miejscowych wędkarzy poparcia na pewno nie zabraknie.
-
Wszyscy polują na okazy, a tu ... każda rybka jest piękna. Super film. Co do muzy mogła by być nieco "naturalna"....... a nie pogrzebowa jak to opisał kol. szczupak28,
-
Calu, masz rację. Zawsze uważałem że "krainą" są odcinki wyłącznie na muchę... to błąd, a pozostałe to tzw. wody górskie (spin, mucha oraz spławik z gruntem jedynie na przynęty roślinne). Zdaje się kiedyś chyba była taki podział - wówczas wnosiło sie odrębnie opłaty na nizinne i górskie. A metody dopuszczalne dla poszczególnych wód są mi doskonale znane z racji choroby - zapalenia muchowego Tak więc sprawa jasna
-
to fajnie bo tam była zawsze rzeźnia
-
Ciekawe, czy PZW złozyło jakiekolwiek doniesienie do prokuratury w sprawie zatrucia wody. A odszkodowanie to proces cywilny przeciwko sprawcy. Więc długa i ciernista droga. Nikt dobrowolnie płacić nie będzie.
-
Sorki nie doczytałem pytania ....
-
co do zasady masz rację ale jest wyjatek tj.: JAXON Holo Select Wolf, których używam jako moje ulubione na szczupaki (kolor srebrny). http://www.jaxon.pl/Katalog/258_184_przynety/5105_blystki/Produkt/27132_holo-select-wolf.aspx Uważam ze pracują bez zarzutu, do tego przy ciężarze 12gr (nr 3) pozwalają posłać się naprawdę daleko.
-
trebor123, chyba wodą górską, a nie krainą. To duża różnica co do metod połowu.
-
A masz juz wybrane konkretne? Zestaw zestawowi nie równy. Dobre są woblery - te lepiej kupować od znanych producentów bądź wykonywanych przez fachowców z branży, ale ich ceny będą oscylować w przedziale kilkunastu lub kilkudziesięciu zł. za sztukę. Wystrzegaj się woblerów za marną kasę, bo ich praca w wodzie będzie tylko irytować wędkarza a nie ryby Polecam woblery tej firmy http://www.salmo.com.pl/produkty/ Jeżeli chodzi o blachy - to z tym bywa rożnie, ja osobiście w 99 % połowów szczupakowych używam obrotówek JAXON KLIPPER AGLIA SREBRNE 12g i jest to mój "KILLER" No i gumy - tu wyborów jest niezliczona ilość (kolory, kształty i wielkości) do tego odpowiednie haki. Powiem szczerze, że "zestaw" przynęt przygotowany przez większość allegrowiczów - to niezbyt udane egzemplarze, które osobno nie znajdują nabywcy. Dlatego sprzedaje sie je w połączeniu z innymi. Efekt jest taki że z całego zestawu dobrych może byc niewiele. Większość wędkarzy ma swoją najbardziej łowna przynetę i raczej podobnej będzie szukał. Według mnie jeden przedmiot (niezbyt tani ale na pewno przydatny) tak jak wyżej wskazano np: plecak lub torba wedkarska dla spiningisty bedzie o niebo lepszy niz "gotowy zestaw z allegro", chyba że przygotujesz zestaw sama wybierając dobre produkty. Powodzenia.
-
Możesz zerknąć jeszcze tutaj: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=268989&sid=3c8e57a1035cbb2294ecaf299f9d15a4#268989 zobacz co wędkarze kupują
-
to już dużo, teraz ustal czy łowi techniką spiningu (po krótce na przynęty sztuczne wyrzucane wędka w dal do wody np: wszelkiego rodzaju blaszki z kotwicą, woblery - sztuczne imitacje ryb i innych gadów lub gumowych imitacji ryb) lub techniką łowienia spławikowego na prawdziwą żywą lub martwą rybę zakładaną na hak.Jeżeli łowi na spining to torba wskazana przez kol.snsokol, jest fajna. Można ewentualnie szukać podobnej - nieco tańszej. Ale pamiętaj - dobry sprzęt nie kosztuje grosze, a byle czego nie warto kupować.
-
62miko, dobrze by było wiedzieć jaką techniką ojciec łowi tj.: spining, mucha, grunt itd. oraz delikatnie podejrzeć czego mu brakuje lub co jest już zużyte. Za 150 zeta można wybrać naprawdę sporo.
-
Nikt nie wrzucił szczegółowych info na temat kijka. Więc odświeżę temat. Dokonałem zakupu i gdyby ktoś chciał mojej subiektywnej opinii proszę o pytania. Po krótce, uważam że kijek naprawdę fajny. Cena 160 zeta, bardzo lekki, szybki i czuły zarazem - to coś czego szukałem. W mojej ocenie najlepiej spisuje się przy główkach 7-15gr, przy 18gr podbijanie wydaje się dość ciężkie, a 25gr (powyżej swojego CW) w nurcie Odry to już męczarnia. Teraz do ryb: wyholowanie 64cm sandacza i 54cm szczupaka (póki co to największe okazy na tą wędkę) nie sprawiło żadnego kłopotu. Kijek ładnie pracował, dość mocne ugięciem. Ogólnie ocena na bardzo dobry. Dodam, że nie obracam się wśród wędzisk powyżej 300 zł. 160 zeta ze ten kijek i 100% zadowolenia. Na ciężką orkę sandaczową się nie nada. No i jeszcze jedno, jeżeli szukasz kijka ładnego dla "oka" to możesz być rozczarowany. Faktycznie detale i wykończenie mogły by być o wiele lepsze - porównując np.: do dragona. Ale ogólni daję 5