Skocz do zawartości
tokarex pontony

maryaChi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 567
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez maryaChi

  1. Tematów tegopodobnych są już dziesiątki. W każdym razie na małe i średnie jeziora hmm.. ten jest pierwszy. Jednak ja nie widzę potrzeby rozróżniać na wielkość jezior, tu woda stoi i tu stoi. Generalnie nie będę ci mówił, który kij lepszy, bo nawet nie wiem. Mam wrażenie, że niepotrzebnie celujesz w ciężkie feedery. 90g cw to już nielekko na wodę stojącą, a 120g to już sprzęt na jeziora za ciężki. Na wodach stojących łowi się koszykami 0-20g, a do tego wystarczy picker 30-40g cw oferując jednocześnie dużo więcej finezji. Feeder na jeziora to feeder z serii light (60-80g cw), albo picker/quiver. Temat mimo wszystko zamykam, zachęcam kontynuować tutaj: http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=18282
  2. Również nie mam wątpliwości. Piękne płocie.
  3. Pomijając już wcześniejszą część postu, w której bardzo subiektywnie oceniłeś szanse przeżycia ryby przy metodzie gruntowej, naraziłeś się właśnie wielu, w tym tomkowi1. Polecam: http://haczyk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=49&Itemid=92 Oprócz samego, wyczerpującego opisu metody, którego w żadnej prasie nie znajdziesz, dostaniesz też odpowiedź na wątpliwości o przeżywalności sandacza łowionego w ten sposób.
  4. maryaChi

    Podrywka

    Siedzenie na rybach nie zwalnia od myślenia. Osobiście gdybym takich skontrolował to przy pierwszej kontroli otrzymali by pouczenie i przy mnie wypełnili by rejestry jeśli jest taki obowiązek w danym okręgu (bo nie w każdym jest) ale gdybym przypadkowo skontrolował ich powtórnie w innym dniu i też mieli by nie wypełnione rejestry dostali by mandaty bo potraktowałbym to jak olewanie mnie i przepisów jakie obowiązują. Jak się jedzie na nockę, to wpisuje się od razu 2 dni w rejestrze i po kłopocie. No chyba że w mądrych inaczej okręgach nakazujących uzupełnianie rejestru podczas wędkowania No i walenie mandatu za jeden z głupszych pomysłów - rejestr, który nie wiadomo jak jeszcze długo posłuży, bo ani wędkarze, ani władze nie są nim zachwyceni... Tylko jak widzę straż rybacka zadowolona
  5. O wymiarach i okresach zachęcam dyskutować!! Proszę jedynie o niewrzucanie tu rad odnośnie wypuszczania i mięsiarstwa.
  6. maryaChi

    Podrywka

    Nie. Ja po prostu staram się bardzo dobrze poznać swoje prawa i obowiązki, szczególnie tam, gdzie spędzam dużo czasu, a więc np. w aucie i podczas wędkowania. Jak coś przeskrobię, to kulę głowę i przyjmuję, jeśli jednak stróż prawa próbuje mi tu wyjeżdżać z absurdami - takimi jak przywołałeś ze schorowaną osobą - nie boję się, bo wiem co mi wolno, a czego nie wolno. Jeśli mam jakąkolwiek wątpliwość, kopię RAPR mam zawsze przy sobie. Dla mnie nie ma problemu w przepisach, które przywołujesz zakładając nowe, i ciekawe, tematy. Pewnie dlatego też kontrole przez przeróżnych strażników przebiegają u mnie zawsze w przemiłej atmosferze.
  7. Temat zjeżdża nam czasem w stronę "Łowisz, wypuszczasz, czy zabierasz?" Tu pogadajmy o zmianach w regulaminie.
  8. maryaChi

    Podrywka

    Od razu na wstępie - jestem moderatorem i obowiązuje mnie ten sam regulamin co każdego użytkownika. Uprawnienia mam również takie same i mogę komentować wszystko tak jak uważam narażając się na te same kary. Może i zareagowałem emocjonalnie, ale przywołując spinning na trupka sam emocje wywołałeś. To, że czegoś nie mam nie oznacza, że nie wiem jak działa, albo że nie używałem. Twój temat z centralką nie był de facto o samym urządzeniu, a możliwości wykorzystywania go w niewłaściwy sposób. Mimo, że wiele osób tam powiedziało ci, że jesteś w błędzie i dostałeś słuszny mandat do wiadomości tego nie chciałeś przyjąć. Tu z kolei robisz temat wyszukując kompletnie niezrozumiałych dla mnie zawiłości w RAPR. Przywołaj jakiś faktyczny przykład w którym ktoś dostał za podrywkę mandat, bo większości argumentów, że wędkę trzeba mieć koniecznie jedną zarzuconą i nie wiadomo co jeszcze nie przyjmuje. Tu bym nie odpuścił. Po co przyjmować mandat w oczywistych sytuacjach, gdzie strażnik jedzie po bandzie? Tu koniecznie sprawa do sądu i strażnikowi oprócz odszczekania jakaś nawiązka od strażnika za straty moralne. A jak jeszcze chciałeś połowić to telefon na policję i walcz o swoje. Nie może być tak, że jakiś służbista wyżywa się na chorych i słabszych. Tak nie wolno.
  9. maryaChi

    Podrywka

    HANYS, w jednym z tematów sprawiałeś wrażenie, że regulaminu albo nie znasz, albo nie rozumiesz, albo chcesz rozumieć na swój sposób. Teraz to potwierdzasz. Spinningowanie przynętami naturalnymi jest kategorycznie i bardzo jednoznacznie zakazane, więc jeśli nie chcesz, aby twój ulubiony strażnik pozbawił kolejnych pieniędzy oszczędź sobie systemy z martwą rybką na spinningu.. Jeszcze, żeby pociągnąć temat podrywki. Ja nie rozumiem, czemu sprawia ci on problemy. Podrywka to urządzenie, którym nie da się pozyskiwać żywca wszędzie, często łowisko nie pozwala. Tam gdzie się da, na potrzeby wędkowania można. Ja jej nawet nie posiadam, a na martwe rybki (kupowane lub łowione) łowię przez większość sezonu. Jeśli masz do niej pretensje, powiedz wprost co chcesz robić. Czy chcesz zapakować do plecaka podrywkę i pojechać po żywce bez wędek? No ja się z takim pozyskiwaniem przynęt znów nie zgadzam, tak jak nie zgodziłem się z biesiadowaniem i spaniem 50m od wędek z centralką. Tak jak biesiadowanie 50m od wędek to bardzo prawdopodobnie nie wędkowanie, tak samo takie pozyskiwanie żywców może być z wędkowaniem niezwiązane. Jeśli chcesz jednak łowić zgodnie z regulaminem i podłowić sobie żywczyków/trupków do gruntówek, to weź je rozłóż, połóż na podpórkach, jeśli chcesz być super tiptop to wrzuć zestaw do wody (jak megasuper tiptop, to nie wrzucaj drugiego) i idź z tą podrywką sobie nałapać rybek. Żaden strażnik ci nie zwróci uwagi, a jeśli tak, to sam osobiście pójdę i przed sądem cię wybronię, bo nie ma najmniejszych podstaw do karania człowieka za niewinność, a to próbujesz tu wykręcając regulamin wmówić. Zaraz jeden młodszy wędkarz z drugim to przeczyta i będzie powtarzał. Po kiego szukać problemów tam, gdzie ich nie ma? To jest trywialne i nie ma żadnej głębii. Rozłóż gruntówki i zarzuć, lub nie, potem weź podrywkę i nałap przynęt. Litości
  10. maryaChi

    Podrywka

    Przeanalizujmy po kolei. Czyli generalnie wędkujemy. Aby wędkować potrzeba nam wędki. Podrywka bez wędki jest niezgodna z regulaminem. Pozyskujemy ryby na przynętę. Nie wolno nam łowić ryb dla kota, sąsiada czy własną patelnię. Połączmy obie części i odpada spinning i mucha. Podrywka to narzędzie grunciarza. Tyle. Nie ma tam pola dla strażników, aby karać niewinnych. Nawet jeśli któremuś przyjdzie do głowy, to śmiało - bronić się.
  11. Rynek jest tak szeroki, że na twoim miejscu cieszyłbym się, że nie wysłali ci ostatniej sztuki przed wycofaniem. Oglądałeś catany, te kołowrotki sprawdzone już są pewnie przez setki tysięcy, jak nie więcej wędkarzy. Nie nadają się na dorsze czy inne ciężkie orki, ale do średniolekkiego spinningu, spławika pokręcą gładko i 10 lat.
  12. Może być tak, że wpadła jakaś trefna partia i mistrall, bardzo zresztą uczciwie, wycofuje to z hurtowni. Skoro gość ci prosto z mostu mówi, że nie sprzeda bo są wadliwe.. Gorzej jakby zrobił na odwrót. Odpuść ten kołowrotek, bo jak się uprzesz to pewnie ktoś ci to nawet sprzeda, ale skoro wiesz, że seria albo model miał projektową wadę to po co jeszcze to rozważasz? Jeśli zaraz ktoś ci odpowie, że on ma i sobie chwali, to będzie to powód, żeby jednak kupować?
  13. maryaChi

    Podrywka

    Strażnik PSR w 100% się nie pomylił. Przepis tak sformułowany ma na celu uniknięcie podrywkowiczów bez wędek. A więc pozyskiwania ryb niekoniecznie w celu zdobycia przynęty. Stąd pozwala się użyć podrywki podczas połowu. A połów to zestaw w wodzie. Tak jak CarIvan powiedział - jeśli rozłożysz wędki, nikt normalny się do ciebie nie przyczepi. Jak chcesz być cyc glanc zgodny z RAPR to zarzucasz pustą, albo spuszczasz zestaw z podpórki do wody (nawet do kolan) i wtedy nawet nadgorliwa straż nie będzie miała podstaw do karania. Ale z zarzucaniem tylko jednego kija to już wolna interpretacja i to błędna. Podrywka nie jest zamiennikiem wędki. Zarówno wędka jak i podrywka są precyzyjnie w RAPR opisane.
  14. Tak. Historia z karasiem srebrzystym jest bardzo podobna do babki byczej. Na południu Polski jest jeszcze sumik karłowaty.
  15. Robek, 100% zgadzam się z tym co piszesz. Łowisk z karasiem srebrzystym nie trzeba szukać. W co drugim stawie, czy mniejszym jeziorze jest to dominujący gatunek. Przegrywa w jeziorach leszczowych, i tu, leszcz, a więc ryba nie przez wszystkich ceniona, dostaje ode mnie "lubię to", bo w swoim królestwie karasia jednak trzyma daleko od koryta Bardzo dziś źle za to wygląda sprawa z karasiem pospolitym, który pewnie jeszcze kilkadziesiąt lat temu rządził w mniejszych bajorkach. Szukałem długo i doszukałem się dwóch w mojej okolicy łowisk, w których z powodzeniem mogę pojechać z nastawieniem na karasia pospolitego nie bojąc się przy tym o napalm japoński. I moim zdaniem jest to przeciwnik równie trudny w podejściu co słynny lin, przy czym nieco silniejszy, co czysto sportowo daje mu plusik
  16. Problem ze srebrzystym jest taki, że potrafi zdominować całe łowisko. Eliminując na parę sposobów np. karasia pospolitego.
  17. Japońca da się zjeść, ja je zjadam Nie jest ościsty, poza tym to masywna ryba, więc mięsa też ma więcej. Gama kolorów obu tych ryb, w zależności od warunków środowiskowych jest szeroka, ale od brązu do złota, gdzieś przez oliwkową zieleń dużo bardziej pasuje karasiowi pospolitemu. Srebrzysty to raczej od srebra do brązu. A wędkarze mogą zostawiać je na brzegu, być może dlatego, że łowiąc małe sztuki z jednej strony nie da się jeść, z drugiej niekoniecznie powinno wypuszczać.. Ja nawet jestem za tym żeby NIE wypuszczać. Pojawiła się nawet ostra dyskusja ze 2 lata temu, jak wchodził usprawniony RAPR, że wypuszczanie karasi zostało regulaminowo zakazane. Teraz zdaje się wycofano się z tego, bo nie mogę nigdzie znaleźć regulaminu z zakazem wypuszczania karasia. Jestem pewien, że temat był na świeczniku, a ja kibicowałem temu zakazowi.
  18. maryaChi

    Karta Wędkarska

    Udaj się do koła i powiedz to samo co napisałeś tutaj Weź ze sobą 30zł i fotkę legitymacyjną. A wcześniej przeczytaj ze zrozumieniem regulamin amatorskiego połowu ryb, warto zapamiętać okresy i wymiary ochronne ryb, bo z tego najczęściej padają pytania na egzaminie.
  19. Karaś karasiowi nierówny. W Polsce występują dwa gatunki: Karaś (pospolity) - Carassius carassius Karaś srebrzysty (bąk, japoniec) - Carassius auratus gibelio Pierwszy z nich to nasz rodzimy gatunek, któremu moim zdaniem brakuje wymiaru ochronnego, który ja ustaliłbym na 20cm. Drugi to gatunek inwazyjny, którego słusznie nie obowiązują żadne limity i możesz go dziennie tonami wyławiać i zabierać. Nie powinno się żywych wypuszczać z powrotem do wody. Sam łowię drapieżniki na karasie srebrzyste, ale tylko na trupka.
  20. maryaChi

    Siatka

    Jeśli jest z tą agrafką jak piszecie, to dość ciekawe, bo jak mnie pamięć nie myli, używanie agrafki nielegalne stało się z którymś "usprawnieniem" RAPR. Zdaje się, że zabronienie jej to było celowe działanie. Jaki więc cel?
  21. maryaChi

    Siatka

    Czemu uważasz, że agrafka jest lepsza od siatki (nie siateczki, tylko siatki)? Nigdy nie spotkałem się z taką opinią wcześniej...
  22. Myślę, że nadrzędnym celem ukrywania postów była weryfikacja zgłoszenia zanim zostanie upublicznione. Ale też nie jestem pewien, czy istotnie miało to jakiś pozytywny wpływ na przebieg zawodów. Tu trzeba dopytać osoby, które się w tym babrały. Ja nie mam pojęcia.
  23. Albo przeznaczyć do tego 2 dedykowane osoby. Nie każdy zawsze może, a we dwójkę szansa na dłuższy przestój jest sporo mniejsza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.