Skocz do zawartości
tokarex pontony

roman gawlas

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    933
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez roman gawlas

  1. I ja potwierdzam ze slyszenia takie wieści z nad wody idą że można połowić, ale jutro życie zweryfikuje te pogłoski
  2. nie jest najlepszej jakości ale myślę że powinna wystarczyć, jak coś to pytaj na pw lub fon
  3. Ubawiłem się po pachy- skąd Ty wziołeś takie okresy tarła dla szczupaka Chyba że mowa o Australi
  4. I tak należało postąpić za drugą zadymą, może nie tak rygorystycznie, ale teraz to jest jedyna słuszna decyzja, popieram bez żadnych skrupułów.
  5. J tu jest cała odpowiedź na to oszustwo, dlaczego nie zrobiłeś fotki w trakcie holu ryby z daną przynętą w pysku, tylko na brzegu ułożoną odpowiednio do zdjęcia, po tych zachowaniach mam prawo podejrzewać Ciebie o kolejne machlojki, zresztą zdjęcie sandaczy jest w tym samym miejscu tylko lekko obrócone, wskazują na to liście i patyki z obu zdjęć. Nie spotkałem jeszcze takiego ignoranta który na poczekaniu dopasowuje wersje wydarzeń pod sytuację, u mnie jesteś skończony choćbyś nie wiem jak odpokutował te oszustwa.
  6. Długo tu nie zaglądałem, pewnie jestem za spotkaniem w tym terminie i Ryczeń też mi odpowiada a jak tam jest to liczę na brać Lubińsko-Głogowską że coś skrobną w temacie Jeśli by Ryczeń nie wypalił to może byśmy się spotkali gdzieś na południowych krańcach Odry, tych rejonów jeszcze nie odwiedzaliśmy Mam na myśli rejon od Wrocka po Oławę po obu stronach do wyboru
  7. Chciałbym pokazać Wam zestawienie dwóch woblerków wystruganych przezemnie na wielllkkkiiiee ryby i takie sobie
  8. roman gawlas

    Grzyby

    Wczoraj wróciłem z dwu dniowego grzybobrania po 4godz dniówka, nazbierałem około 50l grzybów same podgrzybki i jeden prawdziwy, piękniutkie same małe takie jak raz do słoiczka,było ich mnóstwo ale mój kręgosłup nie wytrzymał tylu skłonów i przez to miałem o 1/3 mniej grzybków od kolegów, mieliśmy poważny problem jak się z tym zabrać do domu. A byliśmy w rejonie pojezierza Sławskiego za Głogowem a dokładnie w Tarnowie Jeziornym, kolega ma tam działkę rekreacyjną i przez to mogliśmy gościć przez dwa dni.
  9. Wątpliwe tłumaczenie- ale ślad po tym incydencie zostawiłeś po sobie ogromny, to nie było zachowanie 20-sto latka, czas na refleksje. U mnie straciłeś wiele
  10. Wczoraj byłem na żwirowni pobawić się z okoniami, około południa słonko ślicznie grzało a okoni nie było widać więc wracałem do samochodu, ale że było pięknie posiedziałem sobie nad brzegiem naszego Bajkału, byłem zaskoczony widokiem jaki zobaczyłem- tysiące wylęgu około 0,5-1cm co mogło się trzeć tak późno , ale to nic w pewnym momencie obserwując wylęg mało zawału nie złapałem, w to stado pływające na 20cm wodzie walnął boleń około 65-70cm ale tak desperacko że wylądował na brzegu,po kilku podskokach powrócił do wody, sporo widziałem ale takiego desperata jeszcze nie oglądałem, jeszcze dwa razy powtórzyły się ataki ale już bardzo ostrożne
  11. Jasne masz to jak w banku- cieszę się że istnieje szansa spotkania się z Tobą nie ujmując nikomu
  12. Maniuś czasami i tak bywa, są sprawy ważne i ważniejsze trzeba to jakoś pogodzić no ale na jesiennego szczupaczka pewnie wyskoczymy na Ryczeń
  13. Witajcie Dolnoślązacy Jak by nie patrzyć jesień zbliża się dużymi krokami i czas pomyśleć o jakimś spotkaniu, planowaliśmy na ostatnim spotkaniu o spotkaniu na Ryczeniu ale to późną jesienią, może by tak jeszcze jedno spotkanko wypaliło w między czasie co Wy na to- termin myślę pod koniec września byłby dobry, a gdzie proponujcie coś fajnego do zaakceptowania
  14. około 59-61cm
  15. Coś w tym musi być bo kolega miał przypadek trochę może egzotyczny ale jednak- miał założonego 3cm riperka mansa perła z pieprzem i po którymś podniesieniu poczuł skubnięcie i jakby riperek zgasł, pomyślał że coś się zaczepiło i zaczoł szybciej skręcać aby go wyjąć, i po kilku szybkich obrotach korbką bardzo mocne uderzenie, efektem okazuje się boleń 84cm a riperek okazuje się że nie miał ogonka, pewnie po pierwszym skubnięciu był szczupaczek i obcioł go, a bolka zainteresował taki kąsek co o tym myślicie Cieszą mnie Wasze wyniki w boleniach na moje przynęty (trochę nie skromnie) oby tak dalej i życzę rekordu Polski na nie
  16. Moje graty, fajne zdjęcie i kawał ryby piękny pn bolesław mam prośbę czy mógłbyś mi coś niecoś przybliżyć ten statyw ewentualne linki do obejrzenia i zakupu
  17. A ja postanowiłem zmienić taktykę i poranki odpuścić bolasom a spróbować na wieczór, i tak zrobilem ale efekty równie mizerne jak i rano- od 17 do 21,30 skusiłem 4 szt ale również młodzież do 50, a wiem na pewno że są tam 90 i to nie pojedyncze- chyba zmienię miejscówkę
  18. Gratulacje artech, kurde a mnie omijają większe dzisiaj z samego rana nic około 9 zaczeły trochę się pokazywać i w sumie 4 ale takie pod wymiar, bolasy żerują na tegorocznym wylęgu i nie bardzo im pasuje coś większego, już kombinuję maleńką ciężką blaszkę zobaczymy.
  19. I to jest właściwym rozwiązaniem w tym temacie-dodał bym tu taką opcję, ustalić dolną granicę i od niej każda większa rybka bierze udział w tym konkursie, pewnie że może się tak stać że od zgłoszenia pierwszej rybki np. bolenia 1m nikt praktycznie nie będzie miał szans na wstawienie swoich trofeów poniżej tej miary ale za to jaka satysfakcja dla takiego łowcy a dla innych mobilizacja do poprawienia rekordu. Piszecie że ma to być zabawą ok zabawa jest w tej chwili i do zakończenia ustaleń reguł tej"zabawy"a od momentu kiedy zaczną się pojawiać pierwsze ryby skończy się zabawa a zacznie rywalizacja która nie ma sentymentów i od tej chwili zaczniecie sobie skakać do oczu to było tak a to nie tak i dopiero wtedy ukarze się prawdziwe oblicze rywalizacji o każdy punkcik aby być nieco wyżej od kolegi-przyjaciela. No ale się nakręciłem jak kogoś uraziłem to sory ale musiałem to wylać z siebie.
  20. Czy to jest woblerek z pianki czy strugany jeśli z piany to nie radzę wklejać przedniego oczka bo nie wytrzyma, błędem było wstawianie dociążenia i ster też był dobry, moim zdaniem to była kwestia przestawienia oczka w prawo lub wlewo, można to było stwierdzić od razu w którą stronę zrobić korekcję po tym w jaką stronę zaczyna się kręcić to bardzo ale to naprawdę ociupinkę przestawić w stronę przeciwną, Teraz pewnie jest już tonącym ale wklej ster orginalny dosyć duży bo jest to przynęta powierzchniowa więc nie oczekuj od niej jakiejś drobniutkiej pracy tylko ma szeroko zamiatać po powierzchni wody, jeśli nie poskutkuje to jeszcze spróbuj szczypcami lekko przednie oczko podciągnąć do góry powinno zadziałać, jeśli strugasz wobki to powinieneś sobie poradzić z takim pryszczem powodzenia.
  21. Zawody odbędą się 29.06 zbiórka o godz 5 na łące przed promem a zaraz za wałem w lewo polną dróżką jakieś 700-1000m będzie oznakowany teren, warunki startu to wniesienie opłaty startowej w wysokości 30zł z tego 70% przeznaczone jest na nagrody finansowe a pozostałe 30% to nagrody honorowe(puchary i dyplomy) oraz wyżywienie (posiłek i napoje). Zasady łowienia podane zostaną na odprawie zawodników przed zawodami, tura traw 7godz, teren to lewy brzeg Odry bez ograniczeń od - do ZAPRASZAM W IMIENIU ORGANIZATORA KLUBU SPININGOWEGO PAPROSZEK
  22. Jestem i wygląda to tak w sobotę odbyły się Mistrzostwa Okręgu w spiningu na zb. Mietków wyniki uzyskane przez 41 startujących zawodników były przeciętne nie odbiegające od wyników z lat poprzednich, byli zawodnicy którzy mieli komplety ale i byli z zerami, procentowo około 65-70% zawodników złowiło ryby, w śród złowionych ryb wprawdzie nie było okazów, większość ponad miarowe ale było sporo ładnych okoni wymiar na tych zawodach na żywej rybie to sandacz i szczupak 50cm i okoń 18cm. Myślę że powinniśmy zrobić to spotkanko na Mietkowie zaraz po 1 lipca wcześniej ja nie dam rady bo jadę do stolicy w ten wekend a następny mam zawody klubowe w Głosce na które również zapraszam chętnych, lipiec mam do dyspozycji
  23. Wybrałeś akurat nie najłatwiejszy model, Siudaki mają spód odlewany z ołowiu do 2/3 swojej długości łącznie ze stelażem a grzbiet z pianki lub lipy, jest to dosyć trudny wobler dla początkującego strugacza z uwagi na wykonanie formy do odlewania dołu z ołowiu i dokładnym połączeniu obu części, tak że zdecyduj się na coś lżejszego i łatwego w wykonaniu np. typowy standard uklejo podobny chyba lepszego i łatwiejszego do nauki i opanowania strugania nie znajdziesz. Widzę że cierpliwość nie jest Twoją najmocniejszą stroną- do rzeczy mieszkasz w dużym mieście więc problemów nie powinno być, ja nawiązałem kontakt z pracownikami zieleni miejskiej zajmującymi się pielęgnacją drzew w parkach skwerach i alejkach miejskich, jest sporo drzew lipowych w naszych miastach wystarczy z nimi pogadać a jak jeszcze zaproponujesz dobry trunek to na pewno nie odpuszczą żadnej lipie w twoim mieście, teraz wystarczy jakiś spory hangar cobyś pomieścił wszystko co Ci nazwożą i teraz sezonowanie w przewiewnym suchym miejscu najlepiej o stałej temperaturze i po kilku miesiącach klocki będą prawie gotowe do dalszej obróbki, nie zapomnij o okorowaniu całych kloców ponieważ może się psuć od kory i pękać wzdłuż a najlepiej od razu grubsze kloce poprzecinać wzdłuż to i szybciej wyschną i potem jest mniej problemu z cięciem u stolarza, prawda że proste
  24. Na pewno pierwsza część stwierdzenia że dalej latają nie do końca jest prawdziwą, na pewno poprawiają prawidłową lotność poprzez przesuwanie się środka ciężkości podczas wyrzutu, cały ciężar siłą rozpędu kieruje się w kierunku lotu czyli tyłowi woblera co daje mu prawidłową pozycję w locie i nie powoduje korkociągu co w efekcie ma wpływ i na długość lotu, w momencie opadu na wodę i pierwszym pociągnięciu do zatopienia ciężar z kolei przesuwa się do przodu co z kolei poprawia i to znacząco jego zanurzenie, ma jeszcze jedną zaletę powoduje powstawanie fali akustycznej co też ma wpływ na brania ryb. Można z pewnością doszukiwać się dodatkowych plusów ale te wymienione wyżej i tak stawiają takie woblery wyżej od innych, chociaż mogą mieć i minusy.
  25. Witam I wreszcie upragniony 01.06 godzina 00.00, przy ujściu Bystrzycy spotkaliśmy się kolejny siódmy już raz na spotkaniu haczykowców i zarazem otwarciu sezonu sandaczowego 2008. Najambitniejsi przybyli już w sobotę o świcie i powoli dołączali kolejni zlotowicze, najszybszy był Maniek później dołączył Piotr "Pio" i sobotę zamknął Grzegorz "Greg37"wraz z kolegą spoza haczyka, a w niedzielę o świcie dojechali kolejno Lukasz "Pewniak"wraz Dominikiem " Homogeonem" i wreszcie dotarłem ja Roman Gawlas. Praktycznie przez całą sobotę do niedzieli rano nic się nie działo nawet problemem było złowienie żywczyka a nie wspominając już o rybie nr1 tego spotkania sandaczuW niedzielę zajęliśmy się spiningiem biczując wodę centymetr po centymetrze ale również upragnionego sandałka nie było widać, ale po prawie straconych nadziejach Pewniak coś przycina, krótki hol i zdobyczą okazuje się szczupaczek 50+, Lukasz z Dominikiem powędrowali w dół rzeki ja jeszcze zostałem, po chwili dołączył do mnie Grzegorz i w pierwszym rzucie zapina ładnego okonia nawet go nie zmierzyliśmy ale blisko 30 miał. Zmiana łowiska też nie przynosi rezultatów,wędrówka po prawie nie odwiedzanych przez wędkarzy wertepach nad Odrzańskich w taki upał dawało popalić równo a wyników jak nie było tak nie ma dalej, około 10 doszedłem do wniosku że nie ma już sensu dalsze biczowanie wody tylko dla zasady i z Dominikiem wracamy do łowiących inaczej i na pogaduchach minął czas do południa, w międzyczasie telefoniczne info od Lukasza że złowił klenika a wcześniej przy samym obozowisku jako jedyny złowił sandaczyka, czym choć trochę uratował honor spotkania, a i DS-owcy też doczekali się swoich pięciu minut w historji tego spotkania kolega Grzegorza złowił leszczyka, i to musiało wystarczyć na dzisiaj, pomalutku goście zaczęli się pakować do powrotu, a w między czasie opuścili nas Lukasz z Dominikiem, a i my również powoli zaczęliśmy zbierać się do drogi powrotnej, ale też wstępnie zaplanowaliśmy następne spotkanie w okolicy lipca na Mietkowie, ale to dopiero będzie wiadomo po Mistrzostwach Okręgu czy warto tam jechać. A teraz kilka chwil uwiecznione w obiektywie co by było bardziej wiarygodnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.