Jak dziś było na rybach?

[piotr chorzów]

Sobotni wyjazd niestety na totalne ZERO

Będzie lepiej

[bobiniarz]

No i dziś byłem na pierwszych zawodach, na kanałku Żerańskim, mój wynik to jeden okoń 17 cm więc musiał wrócić do wody bez warzenia, zresztą tak jak i wzdręga (12 cm), trzeci zameldował się leszczyk 170g i z takim wynikiem zakończyłem, nie czekałem na ogłoszenie wyników ale po pierwszej turze prowadził koleszka z batem, miał 900g uklejek, z czego najdłuższa miała 8 cm , a w siatce miał niezłe stadko. Ogólnie mocno dmuchało i duża fala, a przez ostatnie 2 h zasuwała motorówka z narciarzem, Więc momentami fale jak nad morzem.

Gratki dla wszystkich bez względu na wyniki, najważniejszy pobyt nad wodą.

[Lord Konrad I]

stocha brakowało mi zdjęć Twoich linów, przepiękne łowisko, gratuluję

po pierwszej turze

przynajmniej jakieś cywilizowane zawody, że macie tury, nie to co u mnie

[Tondrom]

Nie wiem co sie dzieje z tymi rybami , dzisiaj bylem na płatnym łowisku, gdzie koleś zachwalał ze wpuszczał 300 sztuk szczupaka ponad kilowego, staw 150x150, jedynego szczupaka jakiego widziałem to zdechły koło brzegu sobie kołował... Wielkie amury się wygrzewały w słońcu a szczupaka zero, jedyne co udało mi sie złowić to na mepsa 3 srebrny z czerwonymi kropkami okoń miał moze 10 cm... porażka totalna, ostatnio totalne bezrybie, ale piękna okolica co naszczescie zrekompensowało brak rybek

[zdrapek]

Wypad od piatku do niedzieli zakończony.

Ogólnie brak brań - kolega i wędkarze, którzy łowili na płytkiej wodzie mieli zerowe wyniki. Ja dorwałem dwa karpiki z głębokości 11m z wiosmy . Jeden miał pod 4kg (nie był ważony), drugi 8,7kg - jak na łowisko ogólnodostępne nienajgożej.

[ESSOX]

Trzeci bolek w tym roku ale mały . Bardziej cieszy wyciągnięty z wody Thrill

Nóweczka ale coś za coś , urwałem przy rzucie wirówkę na którą wyjąłem sporo rybek.

[galuch]

Właśnie wróciłem znad wody. Siedziałem od piątku wieczorem. Łowiłem na kulki i kukurydze. Zabawa była dość dobra, zwłaszcza momentami.

Wyniki:

6 karpi (1, 1,5, 4x2-2,5 kg)

6 jazi (42-44 cm - prawie jednakowe)

2 karasie (ok 30 cm)

2 karpiki (ok 2kg) spięte i pare kroczków

Niestety (najprawdopodobniej) przez jeszcze zimną wodę większych okazów nie widać.

Zdjęć niestety brak.

[wojtt]

Rano odwiedziłem Odre, wynik to kilka płoci, najładniejsze od 30cm, największa 42cm, poprawiłem swoją życiowke Dopoki nie zerwał się wiatr i wyszło słońce było ok.

[maniek]

wojtt, Moje graty za

największa 42cm,

napisz mi na PW gdzie byłeś

[Jacek]

Uff, za mną wyczerpujący, ale wspaniały wędkarski weekend. Wyjechaliśmy z dziewczyną na dwa dni do ośrodka nad jeziorem, wypożyczyliśmy łódeczkę, i spędziliśmy na wodzie ładnych kilkanaście godzin. Złowiłem 9 szczupaków, 3 kolejne zerwały mi się przy łódce podczas widowiskowych wyskoków, do tego jeszcze 4-5 niezaciętych uderzeń (ech, jedno mało nie wyrwało mi kija z ręki...) i spięć po chwili holu. Agnieszka złowiła swojego pierwszego w życiu szczupaka, i to wymiarowego (wstawię później filmik z tego wielkopomnego wydarzenia na haczyk.tv, zobaczycie sami jak piszczała ), a potem złowiła jeszcze dwa kolejne.

Łącznie około połowa ryb była wymiarowa, największy szczupak miał 68 cm. Wszystkie ryby wróciły do wody.

Poniżej kilka fotek:

wpadł też okoń 28 cm

"bohater" dnia, 68 cm

w pewnym momencie trafił nam się z Agą taki dublecik - dwa szczupaczki wzięły w tym samym czasie:

[zenobiuszek101]

super połow Jacek moze zdradzisz gdzie odbywal sie ten bogaty w ryby weekend:)

[kocur]

Jacek, to sobie poszczupaczyłeś chłopie, granaty

[Damian21]

wojtt gratuluję, domagamy się fotki tej płotki

[Gofer]

"u mnie" też coś nie gra. Byłem dziś na zbiorniku na którym w zeszlym roku o tej porze szczuplych ( co prawda większość krótkich) nałowilem się do znudzenia. Tego ranka natomiast wytargałem tylko jednego krotkiego i mialem jakieś tam delikatne puknięcia.

nawet na stawikach studnia ze szczuplym?

W sobotę było trochę lepiej.

W niedziele za to postanowiłem odstawić spiningi, karpiówki i po dość dlugim czasie przeprosiłem się z robalami, koszyczkami i feederami. Branie przeciętne, pogoda przednia.

Największy tego ranka - 35 cm.

[Jacek]

super połow Jacek moze zdradzisz gdzie odbywal sie ten bogaty w ryby weekend:)

zenobiuszek101, to jezioro w województwie zachodniopomorskim, kilkadziesiąt kilometrów na południe od Szczecina. Jezioro jest niewielkie, i znajduje się nad nim jeden ośrodek, dlatego nie będę ich reklamował i podawał nazwy. Gdybyś jednak mimo wszystko chciał wybrać się tak daleko, to daj znać na PW

Jacek, to sobie poszczupaczyłeś chłopie, granaty

Dzięki kocur A Ty kiedy planujesz zamoczyć to żelastwo które nakupowałeś?

[Tomek1988]

W Sobotę rano przyjechał do mnie DAWID oczywiście cały dzień lataliśmy ze spinem na Wiśle a konkretniej na starorzeczu Wisły, ogólnie było spoko ryby rozmiarowo nie dopisywały ale za to ilościowo nie było tak źle trafiło sie sporo okonków kilka pistolecików dwa jazie pod wymiar i kilka małych kleni. W sumie nic szczególnego nie złowiliśmy ale nie ma to jak miło spędzony czas nad Wisłą

[kocur]

A Ty kiedy planujesz zamoczyć to żelastwo które nakupowałeś?

Mam nadzieję że już w ten weekend postrzelam blachami do wody bo jestem bardzo ciekaw jak będą zachowywały się z nowym spinem a może zaprosisz kolegę na wspólne złomowanie

A wracając do tematu to weekend całkiem miły tylko rybska nie chciały współpracować mam nadzieję że jak woda podniesie się trochę i słońce dogrzeje jeszcze Odrę to będzie lepiej

[Wojciech]

Jacek, Gratulacje widzę ze coś się zaczyna dziać ;]

trzeba ruszyć w końcu szczecińską umawialnie i może wyskoczyć na jakąś wspólną wyprawę

Pozdrawiam

[Gość lin]

Wczorajszy wypad na rybki: złowiłem 20 ryb, 15 płotek wielkości dłoni 2 leszczyki i 3 krąpie, leszczyki takie 25-30cm i krąpiki takie koło 20cm ale radocha przednia Następnym razem poprawi się wczorajsze błędy nad wodą

[ds-fan]

W sobotę zaliczyłem wypad na Goczałkowice,z rana zarzuciłem na gruntówki niestety nic dopiero jak okoł0o 10 zarzuciłem feeder to złowiłem kilka leszczyków wielkości do 25 cm i 1 na 40cm oraz okonia 25cm na białe robaczki.Ogólnie ryba bardzo delikatnie brała a te większe leszcze i karasie jeszcze nie ruszyły ,chyba są na tarle.

Ogólnie chodziarz nic konkretnego nie połowiłem wyprawe uważam za udaną ,pogoda dopisała no i kilka drobiazgu padło.

ps;chyba przeproszę sie z feederami bo na kulkę znowu nic .

[bronek]

"u mnie" też coś nie gra. Byłem dziś na zbiorniku na którym w zeszlym roku o tej porze szczuplych ( co prawda większość krótkich) nałowilem się do znudzenia. Tego ranka natomiast wytargałem tylko jednego krotkiego i mialem jakieś tam delikatne puknięcia.

nawet na stawikach studnia ze szczuplym?

W sobotę było trochę lepiej.

W niedziele za to postanowiłem odstawić spiningi, karpiówki i po dość dlugim czasie przeprosiłem się z robalami, koszyczkami i feederami. Branie przeciętne, pogoda przednia.

Obrazek

Obrazek

Największy tego ranka - 35 cm.

Obrazek

gdzie byłeś?

ja w sobotę byłem na pogorii I

ale zamiast ryb wybrałem pływanie na żaglówce

[lawdzoj82]

Dzisiejszy szczupak 62 cm i jeden spięty pistolet plus przyłów sandacz 50 cm i okoń

[wedkarzyk]

największa 42cm

Choć sam podbierałem tą rybkę i gratulowałem nad wodą to muszę zrobić to jeszcze raz Gratuluje Życiówki Piękna sztuka,która czeka w wodzie na kolejnego wędkarza!

[Endrju]

Dzisiaj udało mi się spełnić jedno z moich największych wędkarskich marzeń: RAPA !!

Celując w bolka wybrałem się trzeci raz. Pierwszy raz był bardziej rekonesansem pod koniec zeszłego roku, drugi przedwczoraj- w pełni.

Dzisiaj wracając z pracy stwierdziłem, że szkoda tak pięknej pogody na siedzenie w domu więc pomimo, że była już 16:30 zebrałem chlebaczek nie rozpakowany od niedzieli chwyciłem wędkę i unikając garnków ciskanych przez żonę potruchtałem do auta.

Do wody podszedłem na czworaka w miejscówkę którą ustaliłem sobie jeszcze podczas zimy na najlepszą w mojej okolicy. Wiał dość silny wiatr ale akurat w plecy więc rzucało się kapitalnie. Obrzucałem wybrany warkocz przez chwilę i za 5 rzutem po kilku obrotach młynka wędka wygięła się w miły pałąk Spodziewałem się bardzo gwałtownego brania, ale nawet nie poczułem w ręce. Krótki odjazd i już był mój. Ryba miała wszystkie 3 ostrza wbite głęboko (a ja nawet nie zacinałem ), więc przed krótką sesją zdjęciową potrzymałem ją jeszcze chwilę w wodzie.

A tu pamiątka:

[wojtek chudak]

dzisiejszy poranny polow:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/905950fd576feb2c.html

leszcz 39cm przyneta rosowka

okonie 26 i 25 zywiec

Choć wynik nierewelacyjny to wypad uważam za udany. Super pogoda i pierwsze wymiarowe rybki w tym roku.

rybki wypusciłem.

ps. prosze o instrukcje jak wklejac zdjecia tak aby były widoczne ich miniaturki.