Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach Maj


wasyl1968

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.Kolejna wyprawa na rybki miała miejsce w piątek 08.maja.Tym razem inne łowisko i tym samym inne rybki.Łowiłem na wodzie PZW metodą odległościową z zestawem 11gr.bo dość silnie wiało.Złowione rybki to same nie duże leszczyki.

ryby
  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Dziękuję @jamnick85 za wspólny wypad :) Wodę otworzyłem ja - niestety małym pistolecikiem na biało-żółtego Cannibala 6,8 cm 

usunięto zdjęcie niezgodne z regulaminem- tomek1

Potem długo długo nic, kolega w między czasie złowił to co powyżej :) Oddaliłem się na trochę od kolegi. Zobaczyłem, że po mojej prawej blisko brzegu, krzaków co chwile się coś kotłuje. Rzuty na gumę nic ine dawały. Znalazłem w pudełku przynętę , której jeszcze nie stosowałem - SALMO SKINNER - drugi rzut i siedzi. Ryba bardzo powoli płynęła w stronę środka zbiornika i po drodze zaczepiała sporo zielska. Udało się podprowadzić bliżej brzegu, ale ryba stanęłą - myślałem, że utknęła w roślinności/kamieniach i tak z 2-3 minuty nie wiedziałem co zrobić. Jednak na moje szczęście w końcu udało się rybę wyswobodzić i moje skromne PB 71 cm ląduje na brzegu.

large.1629733617_Szczupak71cm13.05(3).jpg.68e1bbf9f60b6dfad9785ae097debb10.jpg

 

  • Lubię to 1
  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem odwiedzić nowe starorzecze znalezione na google maps. Ogólnie wyglądało obiecująco ale trudno z dostępem do wody. Wyjątkowo nie wziąłem woderów, które bardzo  ułatwiłyby mi życie. Pierwsza dostępna miejscówka, branie z opadu i wyjeżdża ładny leszek. Branie na westin shad teez slim 3 cale zielony z wstawkami.

image.thumb.png.3d5f035cf6b02fecb9aa13a1f9145169.png

Kolejne miejscówki (nie było ich wiele) nie dają ryb więc wracam do samochodu. Przechodząć obok miejsca, z którego wyjechał leszek, postanawiam spróbować jeszcze raz. Kilka rzutów z podbiciami nic, więc zniecierpliwiony zaczynam dość szybko zwijać i nagle boom, wędką parabola, hamulec wyje....kilka minut później dalej wyje więc wyciągam telefon i nagrywam nie mogąc w sumie nic więcej zrobić. Wędka do 5g, pletka 0,06 nie nastraja optymistycznie a do tego ryba wjeżdża w trzciny albo przynajmniej odjeżdża wzdłuż trzcin tak że pletka przez nie przechodzi. Gdy w końcu się zatrzymuje, podejmuje ostatnią desperacką próbę powalczenia, rozbieram się do gaci i wbijam prawie do pasa do wody żeby zmienić kąt. Każda próba podciągnięca kończy się kolejnym kilkunasto metrowym odjazdem, na kołowrotku kończy się pletka pojawia podkład, kolejna próba podciągnięcia i pstryk zrywa się pletka, ryba życia (jestem pewny na 95% że to duży sum) zostaje niestety z pamiątką a ja z mokrymi gaciami :( Nie mogę tutaj wrzucić filmiku ale jak ktoś zainteresowany to zaprszam na priv.

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamnick emocje w czasie holu są najważniejsze :) 

Ja też wczoraj przegrałem z rybą przez trzcinę , ta jedna widoczna na fotce metr od pozostałych zawiniła. 

Leje od kilku dni więc na rzece nie da się połowić komfortowo więc wybrałem najpiękniejszą zatoczkę na rzeszowskim zalewie. Tylko jedno miejsce tam jest dostępne do rzucania na takim metalowym krótkim pomoście. 

Łowisko z bardzo płytką wodą, tak z 1,2 metra to max w niektórych tylko miejscach i szybko zarastające . Łowienie tylko powierzchniowe bo rogatek czepia się od razu jak przynęta zejdzie trochę niżej. Trochę castem rzucałem na sporego poppera ale po stwierdzeniu że trze się leszcz zrezygnowałem żeby nie podczepiać ryb. Praktycznie wszędzie rozchodziły się fale co chwilę a przy brzegach ciągły chlupot. Leszcz raczej nie duży takie "czterdziestki" z tego co widziałem. 

Miałem całkowicie zrezygnować i zmienić miejsce ale zauważyłem że jazie od czasu do czasu zbierają z powierzchni .

Dyżurny smużak Huntera został ostatnio na gałęzi , reszta w pudełku w aucie, więc na ultralajta poszły muchy sztuczne i małe jigi. Z uwagi na dosyć krótkie rzuty przeszedłem na jednogramową główkę i 3 cm twisterki. Zwijanie tak aby przynęta szła po wierzchu albo minimalnie pod. Po jednym z rzutów szarpnięcie i jazda z kołowrotka . Kilka minut przeciągania się z rybą , aż ta postanowiła z czystej wody popłynąć w kierunku trzcin. Nie dałem rady ryby utrzymać na żyłce 14 i doszła do tej nieszczęśnej trzciny. Nawet nie że się okręciła dookoła tylko przejechała po niej żyłką i nastał stały opór bez szarpnięć . Trzciną dałem radę ruszać tylko ja więc ryba się wypięła a twisterek zaczepił o trzcinę . To by świadczyło że ryba była raczej podczepiona niż zacięta w pysk. I pozostaje to co napisałem na samym początku............emocje w czasie holu są najważniejsze :) 

IMG_20200514_190112.jpg

IMG_20200514_190103.jpg

IMG_20200514_190604.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś złowiłem swojego pierwszego klenika z Widawy. Łowiłem z powierzchni na chleb. Dzień wcześniej próbowałem chwilę na spinning, ale tylko jedno nie zacięte branie miałem, mimo iż ryby interesowały się przynęta. 

Mimo iż rybka nie była wielka, to wręcz tryskała mleczem. Kiedy można się spodziewać, że klenie będą już wytarte? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie trą się przy temp. wody 18st wiec na Widawie brakuje ze 2 stopnie (możliwe że jeszcze tygodnie całe miną zanim się wytrą patrząc na prognozę pogody).

Ale na Bystrzycy tarły się już ostro w trakcie majówki (w piątek kilka złowiłem i wyglądały na wytarte).

W weekend byłem przejazdem na rzece Płonia koło Szczecina - tam też nie wytarte (P.S. rzeczka chyba jeszcze bardziej cierpi brak wody niż lokalne Ślęża czy Widawa).

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widawa teraz a w porównaniu do zimy nie wygląda tak źle, ale ja dopiero w tym roku zacząłem ją obserwować i nie wiem, czy powinna trochę wylewać. 

W zeszłym tygodniu byłem w stolicy i muszę przyznać, że Wisła jest majestatyczna. Może nie jak Dunaj, ale uciąg wody na Wawrze robi wrażenie. Na spinning nic nie siadło, na feedera rzuconego może 10m od brzegu kilka małych leszczyków i uklejek. Dalej ciężar wyrzutowy wędek mi nie pozwalał rzucić. 

Wujek miał koszyk 150g i też musiał blisko zarzucać bo znosiło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj woda stojąca, wypadło na żwirownię rzeszowską.

Na gruby casting, tylko duża guma - nic 

Na ultracast , drop shot - tylko mały szczupak na larwę ważki

Na ultraspina trochę okoni małych pod trzcinami na mały woblerek i różne gumki. 

Wczoraj rzeka , kamnienisty zalany przelew , trochę małych kleni i małe okonie na gumki.

Jeden osiągnął aż 27 cm więc ląduje w fotce :)

Złowiony na imitację dżownicy , taka ziemna glizda 10 cm na 1 gramowej główce. 

IMG_20200518_182341.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio ciężko z rybami. Maj to kilkanaście okoni i szczupaków w rozmiarach "płyń i rośnij". Próbowałem karpi, linów i karasi z dzikich miejscówek. Bez sukcesów, ale sporo nowych intrygujących miejscówek. I ta przyroda:

IMG_20200515_164414.thumb.jpg.48bac7117161d5726a12e50324f91f83.jpg

Na fotce larwa największego motyla jaki występuje w Polsce. 

Dzisiaj relaks na powodziowym i spławianie powierzchnią chlebka. W szoku jestem ile tam boleni. Stada po kilkanaście sztuk co zaledwie kilka metrów. 

1807200670_IMG_20200520_1702402.thumb.jpg.7b1499ca6d07beb14781dc0fc7474a38.jpg

W sumie w krótkim czasie 5 sztuk 40-45cm. Nic specjalnego ale zabawa super. Jedno branie mocniejsze a hol i ugięcie sugerowały znacznie większą rybę. Niestety te potencjalnie największe bardzo często spinają się :). 

Walczę dalej. 

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RSM napisał:

Na fotce larwa największego motyla jaki występuje w Polsce. 

Czyli jakiego? Zawsze myślałem, że największy jest paź żeglarz (nie widziałem kilkanaście lat, pazia królowej też) ale chyba nie.

U mnie dwie ostatnie zasiadki na lina i wzdręgi ale trafiają się jedynie te drugie. Ilości fajne ale ciężko przebić się do tych większych. Raz na wypad trafia się jakaś niebrzydka ;-)

20200520_173512.jpg

 

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dziś klenizaura na muchówce - już kombinowałem jak go do podbieraka zmieścić (miał z 55 - 60 cm) ale popłynął z żukiem :(  - cóż wiemy gdzie mieszka może jeszcze raz go w domu zastanę. Domek ma wygodny, pod krzakiem , przy zatopionej kłodzie. Ciężko będzie.

Na pocieszenie mniejszych kleni było jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że szczupaki zamknęły paszcze, postanowiłem poszukać czegoś innego. Jako, że miałem niewyrównane rachunki z kwietnia ze spadającymi kropkowańcami, pojechałem nad rzeczkę się im odegrać. Mimo tego, że i tym razem dwa spadły, to udało się wylądować trzy miarowe pstrągi. Szczególnie cieszy, że dwa największe skusiły się na moje woblery. :D Niestety rybki nie przekroczyły 40cm, dlatego uważam rewanż za tylko częściowo spełniony - trzeba będzie jeszcze się tam wybrać.

large.pstrag37.jpg.eacbd3d9f7a955541c44a

large.pstrag38.jpg.59fa9070567176b050bfe

large.pstrag32.jpg.5a35951abe75519f22188

W międzyczasie były dwa krótkie wypady za ciemnego, bo w kuluarach słyszałem o ładnych kleniach. Niestety skończy się na paru okonkach i niewymiarowych kluseczkach. W środę popołudniu wybrałem się na Wisłę bez konkretnego nastawienia - może bolek, może szczupak, może kleń, a może... tradycyjny majowy obrotówkowy lechor. 😂 Ryba złowiona z premedytacją na Effzeta 2, wypatrzona po spławie.

large.lechu53.jpg.337663b026143535107fb5

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marienty napisał:

Czyli jakiego? Zawsze myślałem, że największy jest paź żeglarz (nie widziałem kilkanaście lat, pazia królowej też) ale chyba nie.

Tak, źle napisałem. Miało być "jednego z największych" a nie "największego". 

To jest Trociniarka czerwica. 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie udało się zrobić legitymacje członkowskie dla obu synów (7,8 lat) i mogę już ich edukować w słusznym kierunku :)

Niestety szczupaki ostatni czasy nie współpracowały.

Wczoraj udałem się na kanał powodziowy z kolegą @jamnick85 potestować nowe przynęty m.in.:

image.thumb.png.8b18caf26e888aafd130eb93f59f5702.png

Pierwszy rzut pod most i od razu branie ! Niewiele się nakręciłem.

Moim oczom ukazał się pierwszy Boleń w życiu 😁 (szkoda, że nie 50+), ale jeszcze takie będą świadomie lub nie :P 

large.127148603_Bole43cm20_05_2020.jpg.cac3c6ad248bffb1f33bf590611e00dc.jpg

Złapałem jeszcze parę okoni - same maluchy i miałem jedną spinkę tuż po braniu (mogło być coś większego).

 

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję rybek. Kto nie chodzi, ten nie łowi;)

Tegoroczny maj jest trudny. Wszędobylskie leszcze przeszkadzają w spinningowaniu. Krąpie wcale im nie ustępują. Od kilku dni poszukuję większe okonie. Niestety, trafiają się maluchy. Systematycznie odwiedzałem miejsca, gdzie spodziewam się wreszcie odpału na powierzchniowe przynęty. Do tej pory miałem nieśmiałe dwa ataki. W ostatnich dniach udało się coś złowić, ale więcej ryb mi spadło. Więc u mnie wszystko w normie, po staremu:)

Z fajniejszych ryb mogę się pochwalić okoniem 33 na swojego woblera łamańca. Wobler, to mój czarny "koń". Kolor się zgadza;) Okoń złowiony w ostatnich minutach dziennego światła tuż przy linii brzegowej. Widocznie pasą się na ogromnej ilości sieczki, która w ostatnich dniach się pojawiła.

P1410234_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.62fa925a94e872b579a4a8fe00079ac9.jpg

Na woblera handmade od innego strugacza, kilka dni temu, złowiłem klenia 51 cm. W tym sezonie to już piąty piękny kleń w takich rozmiarach. Wszystkie, te duże, złowione zostały w nocy. 

P1410206_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.7bdc5cf6ccf3dc4329b4bcf59fc5bbce.jpg

Ostatni dzień nie zapowiadał nic szczególnego. Dalej szukałem szczęścia z woblerami powierzchniowymi i nic. Zdecydowałem się na troszeczkę większego woblera 7cm Jaxon Holo Select Longus. To jest jeden z bardziej lubianych woblerów przeze mnie. W miejscu, gdzie dawały znać bolenie, mogło się poszczęścić. I tak właśnie się stało. Boleń fajnie zebrał dryfującego w wachlarzu Jaxona i przez kilkadziesiąt sekund mocno przetestował w silnym nurcie wędkę Mikado Bixlite 214/2-12g. Zresztą ostatnio, tylko z tą budżetówką chodzę i wszystkie ryby bujały się na niej. Boleń po przymiarce wskazał na 60 cm.

P1410269_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.a38416799340d198e8bbbe80b4f3b4d1.jpg

Tego dnia miałem jeszcze w krótkich odstępach dwa brania. Dołowiłem drugiego mniejszego bolenia. Przy drugim braniu, po krótkiej walce przegrałem. Właściwie, to przegrały kotwiczki.

P1410282.thumb.JPG.079a3335f1a9a7a537d7477dff75fe1b.JPG

Woblery, które dały mi te fajne ryby.

WP_20200521_10_42_15_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.096fe64d0c679b211d361eac4bbf8b9b.jpg

Nad wodą spotykałem ostatnio kilku kolegów. Jednych znam innych nie, ale pogadać zawsze można:) Z tych spotkań stałem się bogatszy o przynęty. Jestem bardzo zadowolony, że je mam:)

 WP_20200521_10_44_11_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.1c4b560c6c76232176948428a9748092.jpg

WP_20200521_11_49_59_Pro.thumb.jpg.a88b236cf1fcf3dee08ae9ec26549a51.jpg

Tak było ostatnio na rybach w maju.

👊:)

  • Super 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z @Larry_blanka bawiliśmy się w kanalrzy. Stara Odra wypłaciła jedynie wzdręgą na smużaka. Prawdę mowiąc nie jestem pewny czy to wzdręga czy płoć. Od razu po złowieniu byłem przekonany, że płoć ale w domu trochę posprawdzałem i po ułożeniu płetwy grzbietowej do brzusznej skłaniam się jednak ku wzdrędze. 

image.thumb.png.e32fca9ee299be5b3f1f9c510667f7fe.png

Powodziowy okazał się bardziej łaskawy i trafiło się kilka okoni. Największe 27 i 25cm. Jedna "fajna" ryba spadła chwilę po zacięciu :(

Brania z opadu głównie na 2 calowe kajtki. Zmiana przynęty na większą momentalnie zakończyła brania.

image.thumb.png.fba6684b056c29238603f8234ef3505d.png

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MiDzisiaj wracając z delegacji zastanawiam się czy " są " 🤔 czy jest woda ?  odwiedzam miejscówkę w lesie k. Milicza , byłem tam dwa lata temu i połapałem pstrągów ( za które zjeby dostałem bo był okres ochronny 😜 ) wodą jest , co prawda kałuża taka że nikt normalny by nie pomyślał o wędkowaniu , na pierwszy ogień idzie mikro jig od Boorysa , drugi rzut - branie , wyskakuje nad wodę , trochę podrosły przez dwa lata 😁 jak bez zadzioru szybka fota buzi i do wody - zobaczymy się za rok , przez 1,5 godziny 10 szt. trzy większe reszta małe , brania na mikro jigi i pierwszy raz dwie szt. na małą wahadłówkę , próbowałem silikonowego robactwa , brania były ale nie do zacięcia . Ps chyba nikt nie wie o tym miejscu bo zero kiepów , syfu na brzegu , jeszcze tam zajadę 😜 pozdrawiam Wasyl

IMG_20200522_161957.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzień boleni nad Odrą w centrum miasta. Brań mnóstwo. Podpasowały im dzisiaj woblery powierzchniowe od RH oraz perełka dzisiaj od adusta a-pen. Zlowilem dzisiaj 6 boleni. Największy 65 cm. Kilka dni temu na kanale powodziowym wpadł boleń 71 cm. Dzisiaj byłem naprawdę zaskoczony tym ile miałem brań na woblery powierzchniowe;-)

_20200522_194636.JPG

_20200522_195607.JPG

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 21.05.2020 o 12:03, jaceen napisał:

Kto nie chodzi, ten nie łowi;)

No nie do końca :) 

Wczoraj 9 godzin na zarastającym małym zalewie. 

Chodziłem sporo , oba brzegi , dłubałem powierzchniowo głównie , ale też trochę pod powierzchnią. Na casta więc spore przynęty, praktycznie na wszystko duże co posiadam . W kapelonach tylko bezzaczepowa żaba. 

Jedyne branie pod brzegiem i nie wcięte niestety. 

Zębate nie chcą ze mną współpracować. Jak coś się trafi to niewymiarowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczór zacząłem dokładać rosówe. Ale pewny nie jestem czy to był klucz, żeby złowić cokolwiek. Leszcz 55, Lin 43 (czyli ten wcześniejszy to nie był czterdziestak ino taki 35-37 max). Dzisiaj będzie lepiej ;)

111.thumb.jpg.296ceeb615ba95555df8b08ae7bf26bc.jpg222.thumb.jpg.1e730970b2adb1dc63a69325126f1a60.jpg333.thumb.jpg.7ac374ee33137b3646acd8345c9596ee.jpg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.