Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Zwabić Leszcze


DamioBear

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 384
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Jeżeli chodzi o leszcza to przeważnie stosuję naturalne zapachy w postaci kolendry wiosną, wanilii latem i czosnku jesienią - to z naturalnych. Jeżeli chodzi o atraktory sztuczne to fajnie sprawdza się "gardonix sensas leszcz" ale jest drogi bo około 20 zł za 0,5 litra. Co do lina to potwierdzam post keriego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uzywam zapachu cynamonu i leszczyki na niego dobrze reaguja.Uzywam naturalnego zapachu.Wydaje mi sie,ze otreby przenne moga byc uzuyte w zanecie.

Owszem tylko mają jedną wadę (otręby) - zanęta o wiele szybciej kiśnie - szczególnie jak jest ciepło - więc lepiej nie przesadzać z ilością :wink:

W tym roku na przełomie czerwca i lipca sprawdził mi się na Leszcze (prócz wanilii) Anyż - a jako przynęta pęczak gotowany z Anyżem - miał ładny jasnozielonkawy kolor i był skuteczny :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku na przełomie czerwca i lipca sprawdził mi się na Leszcze (prócz wanilii) Anyż - a jako przynęta pęczak gotowany z Anyżem - miał ładny jasnozielonkawy kolor i był skuteczny :cool:

Kisux to ciekawe bo ja mam nieco odmienne doswiadczenia z tego roku

Nencilem mieszanka groch + peczak gotowane z anyzem (2,5 lyzeczki zalewalem wrzatkiem w szkalnce przykrywalem i pozniej dodawalem do gotujacego sie grochu/peczaku) i zlapalem w tym miejscu tylko jednego leszcza

W wiekszosci lapalem na groch ale czasami sprawdzalem na peczak

Lapalem glownie jazie i glapy (krapie) i jako przylow kilka razy wziely male bolki oraz plotki

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja trzy łyżki (duże) Anyżu (w suchym atraktorze) sypałem do wody i tak się to gotowało z pęczakiem - następnie na sam koniec - tuż po wyłączeniu - wsypywałem jeszcze z 2 łyżki Anyżu i 2 cukru - mieszałem to wszystko - czekałem aż dojdzie - i wsypywałem do wiadra - celem wystudzenia - wody dobierałem tyle co by po dojściu pęczaku - woda całkowicie była wchłaniana przez kaszę - pęczak dodawałem w znacznych ilościach (ale nie za dużych) do zanęty - znajomy chodził na moje stanowisko z pęczakiem bez anyżu i wyniki miał słabiutkie - jak podzieliłem się przynętą - to aż chłop browara postawił po powrocie z wędkowania ! :lol:

brakuje tu na forum emotikonu browara :wink: a przecież to ważny dodatek "zanętowy" wędkarza :lol: może admin coś wykombinuje :wink:

P.S. przypomniał mi się dowcip jak to naprany mąż wraca do domu a żona z KRZYKIEM

- gdzie byłeś stary ??

- na kręglach !

- ale śmierdzisz piwem !!!

- a co mam śmierdzieć kręglami !

:grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja trzy łyżki (duże) Anyżu (w suchym atraktorze) sypałem do wody i tak się to gotowało z pęczakiem - następnie na sam koniec - tuż po wyłączeniu - wsypywałem jeszcze z 2 łyżki Anyżu i 2 cukru - mieszałem to wszystko - czekałem aż dojdzie - i wsypywałem do wiadra - celem wystudzenia - wody dobierałem tyle co by po dojściu pęczaku - woda całkowicie była wchłaniana przez kaszę - pęczak dodawałem w znacznych ilościach (ale nie za dużych) do zanęty - znajomy chodził na moje stanowisko z pęczakiem bez anyżu i wyniki miał słabiutkie - jak podzieliłem się przynętą - to aż chłop browara postawił po powrocie z wędkowania ! :lol:

brakuje tu na forum emotikonu browara :wink: a przecież to ważny dodatek "zanętowy" wędkarza :lol: może admin coś wykombinuje :wink:

P.S. przypomniał mi się dowcip jak to naprany mąż wraca do domu a żona z KRZYKIEM

- gdzie byłeś stary ??

- na kręglach !

- ale śmierdzisz piwem !!!

- a co mam śmierdzieć kręglami !

:grin:

Witam!A ,neciles z marszu,czy pare dni???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

wanilia – leszcz, krąp, jaz, karaś;

karmel – lin, karas, leszcz, krap, ploc;

miód – karp, karaś, lin;

cynamon – leszcz, krąp, karaś, karp;

kokos – leszcz, krąp, płoć, karaś, lin;

tutti-frutti – karp, lin,

kozieradka – płoć, leszcz, lin, karaś;

nostrzyk – płoć, leszcz, lin, karaś;

kminek – płoć, krąp;

anyż – płoć, karaś, krąp;

kolendra – płoć, leszcz;

koper włoski – krąp, płoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

Wszystkich nie testowałem. Kupiłem przepisy na zanęty na allegro i do przepisów było to dołączone. Ale na leszcza najlepiej sprawdzał się kokos, a liny brały po zanęcie z miodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam ,że najlepszym sposobem na to żeby na dużej wciągnąć leszcza w łowisko jest ...

-pół litra ochotki zanętowej

-1kg deko kukurydzy konserwowej (drobnej)

-1kg deko słodkiego łubinu

-do tego dodać 1 kg gliny zanętowej

-i najważniejsze po dokładnym wymieszaniu wszystkich tych składników dolać pół szklanki melasy i pół szklanki brasemu ,ponieważ te zapachy stosuje sie do połowu leszczy w jeziorach a także w rzekach w połączeniu z ochotką,kukurydzą ,ziarnem, i szybko ściągającą całość na dno gliną tworzy leszczową zanęte na prawie każdy typ zbiornika,nie przekarmiając ryb. Mi sie to sprawdza od lat ,podaje jedną kule co 15 minut w sam spławik POWODZENIA !!! :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ty to kopiujesz :?::lol:

ponieważ te zapachy stosuje sie do połowu leszczy w jeziorach a także w rzekach w połączeniu z ochotką,kukurydzą ,ziarnem, i szybko ściągającą całość na dno gliną tworzy leszczową zanęte na prawie każdy typ zbiornika,nie przekarmiając ryb.
Mi sie to sprawdza od lat
Weteran z ciebie nie ma co :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-1kg deko kukurydzy konserwowej (drobnej)

-1kg deko słodkiego łubinu

Nie bardzo wiem o co ci chodzi w pogrubionych fragmentach

Troche sie powymadrzam ale zwrot "deko" jest nieprawidlowy o tyle ze wyrazenie deko oznacza powiekszenie jednostki nastepujacej po o 10 razy czyli 1 dekagram to 10 gramow jednak w Polsce sie to przyjelo ze zadko kto mowi np kilogram tylko czesciej sie mowi kilo (podobnie kilo znaczy powiekszenie o tysiac) podobnie zreszta jak np zwrot mniejsza polowa (troche ten nasz jezyk zakrecony :lol: )

Jednak stosowanie zwrotow 1kg deko nie bardzo wiadomo o jaka jednostke masy ci chodzi czy kilogramy czy dekagramy (lub czy kilo czy deko)

Czasami warto przeczytac to co sie napisalo :)

Pomine juz wydaje mi sie sluszne uwagi Tomka

A w temacie :smile:

Paczka dobrego makaronu kolanka ,najlepsze te średnie lub najmniejsze z Malmy ale niekoniecznie.Jeśli zasiadka jest dłuszsza niż jeden dzieni to cała paczka jak nie to 0,5paczki ,teraz wybraną ilości wrzucamy do garczka następnie wrzątkiem zalewamy całości i dosłownie po 15sekundach odcedzamy ,teraz gorące wrzucamy do woreczka nylonowego najlepszy taki z "struną" do zamknięcia szczelnego ,następnie wlewamy "dopalaczna na leszcza" i szypciutko zamykamy .Zamknięty woreczek zawijam w wędkarski ręczniczek i do torby,po 0,5 godziny jest znakomity do łowienia nie tylko z gruntu na federa ale ina spławik na większych odległościach.Nie ma mowy żeby spadł ,drobnica nie da rady bo za twardy a leszcze nie mogą się oprzeć pokusie.

Teraz dopalacz na leszcza ,na 0,5 paczki makaronu

1 łyżka stołowa oleju

1 łyżka stołowa melasy

1 łyżeczka!! przyprawy do piernika

0,5 łyżeczki kurkumy.

Wszystko dokładnie mieszamy i włewamy do gorącego makaronu i natychmiast zamykamy ,teraz wystarczy pare razy dobrze pomieszać i w ręcznik i do torby.

Proste nie,ale jest jedno ale nie każdy makaron się nadaje dlatego nie moge brać pełnej odpowiedzialności za skuteczności.

Dopalacze mogą się rużnić ze względu na gatunek ryb lub po prostu na regionalności używanych zapachów.

Jak by co to pytajcie.

Wydaje mi sie ze warto skorzystac z tego przepisu :)

A czasami warto poszukac na forum :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napiszę nietypowo o leszczach. Ostatnio rozmawiałem z dwoma kolegami, którzy w nocy nęcili i łowili- uwaga- na wątrobę :!:

Wpadli na to podczas łowienia sumów. Później nęcili małymi kawałkami wątroby i woda aż się gotowała tak leszcze żerowały. Łowili również na niewielki kawałek wątroby na spławik ze świetlikiem identycznie jak na inne przynęty (np. wystawka= zacięcie).

Co ciekawe na typowo leszczowe przynęty/zanęty wogóle nie reagowały :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z kolegom byliśmy na zawodach wylosowaliśmy miejsce obok siebie. ja używałem zanęty na leszcze p.lorens czy jakoś tak.A on zwykłą uniwersalną zanete tylko z dodadkiem ponieważ dosypał tam cukru waniliowego i dużo białych robaków. Złowiłem tylko 3 nieduże leszcze a on miał ich całą siatke. Teraz nie wiem czy to zależało od jego zanęty czy od szczęścia :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie wiem czy to zależało od jego zanęty czy od szczęścia
Raz siedzalem kolo takiego goscia , i rzucalismy na ta sama odleglosc obydwoje na makaron tyle on konczyl ryzem preparowanym a ja bialym. Moje zestawy lezaly moze 10 m od jego , i co? Ja mialem branie za braniem a gosc moze ze 3 , gdy nietrafilem w odpowiednie miejsce czekalem tez bez brania badz branie bylo duzo pozniej. Mysle ze najwiecej od miejsca , bo jak leszcz wejdzie to mu raczej nie bedzie przeszkadzal rodzaj zanety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wybor łowiska ma decydujace znaczenie. Dopiero teraz zaczyna to do mnie docierac. Ja łowilem z kolegami na pomoscie na feederka i w jedna noc zlapalem z 20 leszczy a kolega obok mnie 2. A 3 kolega poszedl na kemping :mrgreen: . Ja rzucalem caly czas w to samo miejsce troche za linią grązeli, gdzie bylo wyplycenie, a oni gdzie badz. Na poczatku brania byly jednakowe jednak jak w moje miejsce wszedl leszcz to juz bata nie bylo :)

Rodzaj zanety jest wazny bo najpierw ten leszcz w łowisko musi wejsc. Ja mielem jakas zanete dragona "feeder cus tam" i brania byly swietne i ryby tez byly wieksze. Pozniej mielismy inna zanete i juz tak nam dobrze nie szlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów!

Ja również miałbym pytanie odnośnie nęcenia lescza.

Mianowicie nęce od ok 2 tygodni na dosć dużym jeziorze(prawie 2000 ha) leczcza-z brzegu.

Zanęte stanowił makaron z pęczakiem czasem tez dodawałem paczke białych robaków.

Skutek: straszna lipa. Po tak długim okresie nęcenia przychodzą tylkoo takie leszcze po ok 30-40 dag, czasem zdarzy się taki 0,5kg. Czy ktoś mogłby mi wyjaśnić co jest przyczyną tak słabych wyników?

Powiem jeszcze, że głębokość gdzie nęce to 3,5 m, nurt bardzo słaby-mysle ze zanęta zostaje na miejscu, dno piaszczyste -bez roślinności, makaron to pokruszona gruba mitka (używałem też grubszych frakcji makaronu-ale nic to nie dawało),łowie z pomostu, miejsce jest dosyć odludnione-jest więć cicho, na łowisku również zachowuję się cicho(łowię z pomostu), z opini miescowych wędkarzy wynika, że makaron jest skuteczną zanętą na tą rybę od wielu lat (a może był), jako przynęty używam białych robaków, na pęczak też łowiłem, ale brały tylko płotki, więc pozbyłem sie całkowicie pęczakuz z zanęty. Czasem poprostu myślę, że tych ryba w tym jeziorze nie ma niema, choć z drugiej strony dosłuchuję sie plotek ze gdzieś, ktoś lapię leszcza. Zdaje sobie również sprawę z tego że leszcze najlepije nęcic na trasie jego wędrówek-ale to odpada-nie posiadam lódki.

Czekam na opowiedz.

Z góry dziekuję za jkiekolwiek rady!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc jest jeszcze taka sprawa, mianowicie mogłeś przenęcić, czyli dać za dużo zanęty, ryby mogły tego nie zjeść, a taka zanęta gnije, i skutecznie odstrasza ryby, albo poprostu leszcze są dalej, a w takiej sytłacji najlepiej użyć odległościówki, albo poprostu gruntówki, lub feedera z lekkim ( ok. 15g na jezioro jest dobry )koszyczkiem, który mocno oblepiamy zanętą, i często przeżucamy, dzięki czemu mamy dobrze zanęcone miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.