Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach ? Październik 2012


pawciobra

Rekomendowane odpowiedzi

dziś 4 godziny spinningu z łódki i w sumie 4 szczupaki z czego 3 wymiarowe i 1 okoń.

a to największy:

4b60e9009bcc6550med.jpg

Ponadto jeszcze 3 szczupłe i jeden okoń się spięły. Ciekawe, że w ostatnią niedzielą łowiłem tam mnóstwo okoni, a teraz gdzieś się pochowały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 146
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ostatnio troche bawie się dropshotem, musze przyznac że coraz bardziej podoba mi się ta metoda. Największy okonik z weekendu, 5centów brakło do 40. Wciąż czekam na pierwszego sandacza na dropa, ale bez łódki chyba się nie obędzie.

20121014361001.jpg

I jeszcze mała ciekawostka, nie moja rybka tylko znajomego, ale myśle że warto wrzucic, bo nie na codzień trafia się taki okaz :P

img7329e.jpg

Co ciekawe nasz zbiornik nigdy nie był zarybiany takimi cudakami i ciężko powiedziec skąd się tam taki wziął, pewnie ktoś likwidował oczko wodne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez napisałem, że nie moja ryba, czyli łatwo wywnioskowac, że to nie ja na tym zdjęciu, raczej nie robie sobie zdjęc z nieswoim połowem, a znajomy prosił żebym go zamazał jak chce je umieszczac na forum. Coś nerwowy jesteś strasznie, zatwardzenia dostałes czy o co chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę próbowałem przełamać niemoc. Na dzień dobry kolega łapie dwa krótkie sandacze. Ja ma szczupaka sporo ponad 70 cm przy łódce (była by życiówka) ale oczywiście popełniam jakiś błąd i spina się. Sam nie wiem dlaczego ale na team dragona nie wyciągnąłem do soboty żadnej ryby pomimo tego że miałem ich na kijku koło 8 sztuk (podczas poprzednich wypadów na Wisłę). Było jeszcze kilka brań ale poza spiętymi dwoma sandaczykami kolegi nic więcej się nie dzieje.

W niedzielę powtórka na innym odcinku rzeki. Tym razem kolega zaczyna od sandałka 70 cm. Później każdy z nas ma po kilka brań. Napływamy na ciekawą miejscówkę z której kolega wyciągnął 92 cm sandałka jakiś miesiąc temu. Tym razem miał branie najprawdopodobniej suma a kilka rzutów później w końcu u mnie branie i doholowuję sandacza 60 cm. Kij ochrzczony - tylko czemu tyle ryb spadło. Niemniej jednak i tak weekend uważam za udany. Fotki są dość słabe dlatego nie będzie pokazu :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bumtarara,

Bez urazy, ale gdyby ten okoń i miał nawet te 35cm., to raczej nie trzymałbyś go w jednej ręce. Wiem po sobie, jak łowiłem okonie po 35+. Co do zdjęcia z tym karpiem koi, to chyba jest jakiś pkt., że zdjęcia dodajemy bez żadnych przeróbek? Jakiś czas temu któryś z modów. usunął komuś podobne zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio troche bawie się dropshotem, musze przyznac że coraz bardziej podoba mi się ta metoda. Największy okonik z weekendu, 5centów brakło do 40. Wciąż czekam na pierwszego sandacza na dropa, ale bez łódki chyba się nie obędzie.

Obrazek

Panie Kolego, chyba że masz łape drwala z Norwegii ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jako ze wkoncu znalazłem troche czasu na ryby,odwiedziłem rozlewiska w mojej wiosce,brań sporo,kilka pistoletów w rece,ale nic godnego fotki. Za to mam mały problem,bo spotkałem dzis w trzcinach łabedzia z ewidentnie złamanym skrzydłem, wie ktoś jak można by mu pomódz,albo jakie służby zaalarmowac..???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środe wyrwałem się wreszcie na chwile na rybki i miła niespodzianka bo już na pierwszej główce ładny okoń 26cm, chwile potem mniejszy pasiak koło 20, na koniec dołowiłem jeszcze malucha. Jak na te chwile, którą byłem nad wodą wynik uważam ze niezły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jako ze wkoncu znalazłem troche czasu na ryby,odwiedziłem rozlewiska w mojej wiosce,brań sporo,kilka pistoletów w rece,ale nic godnego fotki. Za to mam mały problem,bo spotkałem dzis w trzcinach łabedzia z ewidentnie złamanym skrzydłem, wie ktoś jak można by mu pomódz,albo jakie służby zaalarmowac..???

problem z łabedziem jest o tyle ze trzeba by go złapać, jesli ktoś go złapie ba nie jest to specjalnie łatwe ani bezpieczne (np Straz Miejska powinna sie podjąć) to moge zorganizowac transport ptaka do ośrodka rehabilitacji zwierząt w Mikołowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tatamarcelka

Panowie jak wytłumaczyć moje niepowodzenie z ostatnich 2 wypadów. Łowiłem bolonką, zestaw idealnie dopasowany, kule zanętowe jak zawsze dopieszczone i jak przystało na jesień z mięskiem, w łowisku jaziory i kleniska chodzą jak psy, a nie mam nawet jednego brania. Żadnej reakcji na zanętę, co mnie bardzo dziwi, bo dotąd byłem przekonany, że nęcąc kulami ryba pewna (łowię bolonką od tego roku i zazwyczaj przy każdym łowieniu były sukcesy). Tak więc nie wiem o co teraz chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od siódmej na pewnej żwirowni "polowałem" na szczupaka. Żywcówka i spinning poszły w ruch. Na początku mały zawód - po około 10 minutach rzucania blaszką silne uderzenie, cięcie i dość silny odjazd. Po około 3 minutach pokazuje mi się... Karp... :sad: zahaczony za ogon. :roll: No nic, uwolnienie i do wody. Około 11 branie na żywca, niby żyłka napięta, tnę - luz, zębaty coś wyczuł i zwiał. Nieco wkurzony znowu wyrzucam zestaw. Po pół godziny ponownie branie, tym razem już dokładnie napiąłem żyłkę, cięcie, hol i wyciągam 60-taka. Żywczykiem był karaś ok. 5cm. Złowiłem jeszcze szczupłego 53 cm, na spinning. Przynętą był wobler Jaxon Longus 9 cm, agresywnie prowadzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy wypad na wodę , niestety krótki ale jakże owocny :D I nie mówię tutaj o ilości złapanych ryb ale o zdobytym doświadczeniu. Nareszcie na odcinku na którym poszukiwałem kleni (do tej pory z marnym wynikiem) wiem gdzie stacjonują rybki :) W prawdzie okazy nie za duże ale pierwszy klenik 30cm + cieszy :D I nareszcie zaczynam łowic klenie w miarę regularnie co na początku było nie do osiągnięcia , gdyż zanim znalazłem odpowiednie miejsce płoszyłem wszystkie ryby :D

obraz006zj.jpg

obraz004dk.jpg

I z powrotem do wody :D

obraz005tt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.