Teraz , to nie ma wyjścia.
Temperatura na zewnątrz skutecznie powstrzymuje mnie do wyjścia nad wodę.
I z tej przyczyny, jest więcej czasu na dłubanie kleniowych przynęt.
I stało się:/
Nastąpił ten dzień, że zawiodłem się na Poczcie Polskiej :evil:
Wysłałem do kolegi z forum pakiecik woblerów (środkowy rządek-2xosa, 2xżabka).
Niestety przesyłka, gdzieś przepadła. Może ktoś przejął, bo zorientował się, że to kosy na klenie:/
Macie pomysł na bezpieczną przesyłkę, aby już takie przypadki nie miały miejsca?
28.12.2015 Odra
Chciałem zakończyć sezon sandaczowy z mocnym akcentem.
Nie bardzo się udało, ale i tak jestem zadowolony.
Zanim dochodzę do wody,
to oczy biegają za...
W ciągu dnia nic nie przygięło kija. Po ostatniej wyprawie, liczyłem na kilka ładnych okoni.
Zostałem jeszcze na nocne polowanie i...
Były jeszcze dwa mniejsze.
Łowiłem na woblery "Spinnermana", Konger Maxim Spin travel 5-18g, pletka 0,14
26.12.2016r godz. 14:00-16:00
Jeszcze mało wiem o wędkarstwie.
Trzeba łamać schematy i cieszyć się z każdej wolnej chwili nad wodą
Zacząłem machać chruścikiem od Ventusa.
Długo nie czekałem na efekty. Kilka wyjść i w końcu wędeczka zaczęła pulsować.
Kilka maluszków udało się zapiąć i strata muchy na tataraku.
Czy to na pewno grudzień?
Tak zwana pupa chruścika (made in Ventus:)
Na koniec uwiązałem swojego chrusta, a co:)
I skończyło się na największym kleniu wyprawy.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.