jaceen

U mnie kiepsko. Przeglądanie przez TPT-masakra

Z nastawieniem dorzucenia punktów pojechałem powyżej wrocka. Na agrafkę zapiąłem woblera Minnow 3 Classic"F" ze stajni JAZ (Jacek Zwolski). Jeszcze dzień wcześniej pokazywałem Jacolanowi, ze w tym woblerku widzę moc;) Trzy rzuty i za każdym razem czuję puknięcia. W czwartym, do łapki ląduje fajny jaź. Z tej radości zapomniałem zmierzyć:) a rybka ląduje w wodzie. Ogólnie miałem kilka puknięć a złowiłem dwa jazie i trzy kleniki. Spory kawałek przeszedłem, aby sprawdzić kolejne miejsca. Największy z wyprawy ma 29cm. Złowiony na mojego żuka "maszkarę", który kolejny raz udowodnił wypacykowanym smużakom, gdzie ich miejsce;) 1. Gucek 2. Jacolan ..............s44+s40+s37=121 3. Płatek88............m35+0+0=35 4. Marienty............s25+s22+s20=67 5. peekol 6. Ventus 7. DAZ 8. Rumbler 9. Carloss83 10. jaceen..............m32+s37+s29=98 11. mefis_7...........s27+33+0=60 12. andrutone 13. PPu88 14. Booryss 15. bacyk 16.jaroslav 17. gapcio111 18. Tollos 19. Wędkarzyk1 20. Bojder 21. Rado (Odys80) 22. Marcin_Lca 23. Klausik 24. Lewy1106 25. szymek07 26. PL1962 27. krznow PS Może komuś się poszczęści i wklei pstrąga do tabeli, jak poprzednio. Z pierwszej ręki mam info o złowionym w tamtym sezonie 41cm.

Regulamin czytałem i widzę w co wchodzę. Nie mam uprzedzeń do żadnej metody i nie potrzebne są komentarze o samołówkach z chlebem:) Tak i tak łowiłem i stwierdzam, że w pewnych sytuacjach muchówka może być bardziej samołówką niż ds z chlebkiem na haczyku. Jedyne, co mogę dopowiedzieć, to chlebek czasami może okazać się skuteczniejszy. Ale czy większe ryby będą łowione? Na Widawie będę pewnie kilka razy w sezonie i jak coś do ligi uda się złowić, to wkleję. Z góry deklaruję, że będę łowił na spinning i muchę. Tak zaznaczyłem przy swoim zgłoszeniu (s/m). I warto czasami doczytać do końca, co autorzy pomysłu mają na myśli. LIGA WIDAWY TO RYWALIZACJA CZYSTO TOWARZYSKA Ogarnięcie tematu wziął na bary Odys80 i FullWengjel. Myślę, że podejmiecie twardą męską decyzję, żeby w trakcie nie mieszać zasadami. PS Dopisałem Wasyla. Panowie proponuję samemu ogarniać tabelki. Jest to bardzo pomocne;)

Cisza, bo mam słabe wsparcie. Trini próbowała, ale zgasło:) Mam jeszcze trochę materiałów, tylko nie wiem na ile są aktualne. Teraz mniej się wypuszczam na szlaki. Dodatkowo kolano odmawia posłuszeństwa i oszczędzam je na wyprawy wędkarskie:) Potrzebuję trochę czasu i jakąś relację skleję. Jak ktoś był w ciekawym miejscu, to dawajcie info i fotki z tych okolic.

Jeszcze wklejam kolaż z tego, co udało się uchwycić. Szczerze polecam wygospodarować kilka godzin na warsztaty. To nie tylko muchy a za wiedzę, którą nam przekazują koledzy trzeba by beknąć sporo kasy. O czasie jaki minie zanim sami dojdziemy do pewnych niuansów nie wspomnę. Oczywiście nie wszystko dostajemy na tacy:) taka oczywista oczywistość, że trochę trzeba samemu popracować nad swoim stylem;)

Miałem dzisiaj dwa maluszki. Jeden na red taga, drugi na chruścika. I jeszcze jedna zbiórka nie trafiona. Ale w starej miejscówce pięknie zbierały! I to całkiem całkiem fajne kabany. Niestety tym razem nie moje muchy. U mnie, to taka miejscówka jak u Jacka. Tam lubię rozpoczynać sezon;)

Też widziałem drgającą;) Mnie to nie przeszkadza i nie mam negatywnego nastawienia. Jednak trzeba wyjaśnić ostatecznie sytuację. W dzisiejszej wędkarskiej rzeczywistości trudno będzie pogodzić spinning/muchę z gruntóweczką:)

1. gapcio111 2.michalvcf 3. boseib 4. Odys80 (Rado) 5. Fullwengjel 6. 11litermanick 7. jaceen 8. ?

Dzięki! Na tą upierdliwość faktycznie działa odświeżanie:)

Zapowiedziane warsztaty odbyły się w rewelacyjnej atmosferze. Tym razem pojawili się koledzy z Kingfisher Club i pokazali swoje wzory much. Nie będę operował nazwami, bo nie notowałem. Zrobiłem kilka zdjęć, jak zrobić przynętę na sandacza. Dzięki Laudanowi możemy podpatrzeć i spróbować samemu taką zrobić.