Zrobiłem dzisiaj taki mały wędkarski maraton przed niedzielnym wrocławskim maratonem:)
Rano Odra pod wieczór Ślęza. Tym razem przeszedłem odcinek od Mostu Muchoborskiego do progu na Oporowie, czyli w górę rzeki.
Odcinek za WABCO do zakrętu przy takiej niżówce odpuszczam.
Kleni sporo, ale o wymiar można pomarzyć.
Za zakrętem zaczyna się coś dziać.
Dzisiaj łowiłem tylko na chrusty.
Co to ma znaczyć, że na nie nie biorą
A przy okazji sprawdziłem pozyskaną miarkę
Odcinek od Mostu Oporowskiego do progu zostawiłem na koniec wędkowania.
I opłaciło się, bo kilka rybek jeszcze oszukałem i ponownie sprawdziłem miarkę.
Rybki na niej jakby spokojniejsze, więc sesja krótka i kleń w doskonałej kondycji wraca do wody.
pzdr.