jaceen

Witam. Spotkanie STREET FISHING - WROCŁAW BY DAY - WYSPA SŁODOWA odbyło się planowo. Przed godz. 8:00 z Booryssem próbowaliśmy muchami skusić klenie. Po drodze spotykaliśmy kolejnych forumowiczów. W trakcie ustaliliśmy, że o 11-ej spotkamy się na pogawędkę i zrobimy przerwę. Część z nas musiała przed planowaną godziną zakończenia zejść z wody. W ten sposób jeszcze będzie okazja przywitać pozostałych uczestników, którzy mają dotrzeć. Idziemy na przerwę. Zrobiło się bardzo ciepło:) Do jedenastej złowiono kilka okoni, 2 klenie i szczupaka 60cm. Organizator najlepszym łowcom rozdał upominki wędkarskie. Myślę, że Wrocław postawił poprzeczkę na odpowiednim poziomie. Kolejne miasta, które będą przejmować flagę mają szansę przebić nas wynikami. Generalnie bardzo udane spotkanie i dobre prognozy na przyszłość projektu. Pozostałe info z dalszej części podlinkuję z JB. pzdr., jaceen

Dość częste zjawisko:) O świcie i zmierzchu są mniej wybredne i bardziej zdecydowane zagryzać żuki. Ja zostawiam sobie najlepsze miejscówki na koniec wędkowania. Przeważnie przed zmierzchem (+/-30min). Trzeba się śpieszyć a zarazem być ostrożnym. Łowię tak, aby na koniec zejść na te miejsca i tam zakończyć. Co nie znaczy, że w ciągu dnia nie można liczyć na sukces.

Żeby nie było, że wszędzie ryżowisko i nie da się np. spinningować. Od stadionu do Żernik woda jest wolna od tataraku. Wyglądało ostatnio tak.