Skocz do zawartości
Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 470
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    824

Zawartość dodana przez jaceen

  1. jaceen

    rzeka Ślęza

    06-01-2018 Ślęza Dzisiaj też trochę powalczyłem na naszej ślumpie. Koledzy podpowiadają, jak klenie w tych warunkach pogodowych są poustawiane. I moje łowienie wyglądało podobnie. Czyli woblerki prowadzone wysoko. Wręcz smużyłem i jak najmniej ingerowałem w ich pracę. Starałem się, aby nurt wykonywał za mnie robotę. Do wody poleciały igiełki Sieka i Lovec-Rap. W sumie złowiłem 4 klenie. Jednego wstawiam do tabeli (38cm). PS Jarku, zdecydowanie łatwiej z muchą walczyć w miejskich odcinkach. Klenie też są tam słusznych rozmiarów i zdecydowanie łatwiej ogarnąć wodę. Nawet z wyprostowanymi plecami. I mniej wiązania:) pzdr.
  2. jaceen

    rzeka Ślęza

    Pogoda sprzyja, to sama przyjemność wędrować wzdłuż brzegów Ślęzy. U mnie mniej emocji;) Okonie chyba wystraszone przez szczupaki i pochowały się na dobre. Coś tam się działo, ale nie o to mi chodziło. Największy okonek nie miał chyba wymaganego przez nas limitu.
  3. jaceen

    rzeka Ślęza

    Niby proste, ale trudne. Wiem gdzie, wiem że są i nic nie można zdziałać. Trzeba wyczekać na odpowiednią porę i wtedy zaczyna się powolutku coś dziać. Kilka puknięć i w tym tylko jedno zdecydowane. Bubblegum 2" ratuje sytuację. Na ten sezon taktyka taka, żeby nie zostać ostatnim w tabeli. Kto ostatni ten fujarka
  4. Ląduje mój pierwszy klenik do koszyka. Całe 30 cm na spinningowego gumiaczka 2". 1. Marienty (arbiter ligi) 2. jaceen................. 30s/K 3. Budek ................40s/O+39/O+0=79pkt 4. andrutone 5. peekol 6. Chmura 7. Booryss 8. Danek. 9. Płatek88 10. Gu_miś 11. PPu88 12. RSM 13. Carloss83 14.jacolan......................40s/O+31s/K+30s/K=101pkt 15. kamil.ruszala 16. Joseph 17. jaroslav 18. Gryzon 19. michalvcf 20. Arturoo_Ma
  5. Panowie! Zmieniło się coś w punktacji? Ja chyba dwa punkty dorzuciłem. Na tyle umiejętności wystarczyło:) Jak czołówka? Komu gratulować i gdzie kopertę adresować?:) PS Ciągniemy pomysł dalej? Okoń? Kleń? Pomysły?
  6. jaceen

    rzeka Ślęza

    Dobra wymówka, żeby znowu teściową zobaczyć?:))) Jak będziecie pamiętać, to proszę o dodatkowy wpis przy swoich zgłoszeniach. Jest dobrze, ale im dalej, to ucieknie nam, kto i czym punktował. Jeżeli wpis wyglądałby np. 40s/O + 40m/K + 65s/S, to można odszyfrować, że pierwsza ryba złowiona na spinning/okoń, druga złowiona na muchę/kleń i trzecia spinning/szczupak. Po kilku wpisach pozostałym uciekną dane a w ten sposób kopiujemy dane do zakończenia LŚ. Pasuje?
  7. jaceen

    rzeka Ślęza

    Ładne otwarcie Jacku. Gratuluję! Forma jest:) Miałem dwie godziny do dyspozycji, to też chciałem jakiegoś motywatora wkleić. Nie udało się poważnej rybki złowić, ale 4 kleniki złowiłem. Brań może z dziesięć. Ciekawe, czy Budek miał jakąś przygodę?;)
  8. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Do siego roku!
  9. jaceen

    rzeka Ślęza

    Było już, że na Ślęzę: podkręcacie, nawijam, nakręcony, to ja dodam, że kręcę:))) Krystian, zapisujesz się? Walczysz? Czy ktoś z nas ma to zrobić?;)
  10. jaceen

    rzeka Ślęza

    Jacek ściął całe drzewo lipowe, aby kilka gąsiorków wystrugać. Nic to nie pomoże;) Po wpisach do tabeli widzę, że nie ma szans:))) Cała śmetanka dłubaczy się tu pojawiła. Jeszcze kilkadziesiąt godzin pozostało do otwarcia sezonu i widzę, i słyszę, że niektórzy się palą do startu:) Oby nie do falstartu:))) Muszę wprowadzić na szybko zmiany w regulaminie. Zaskoczyłem, że okoń w tym sezonie zgodnie z dolnośląskimi wytycznymi został zdegradowany do wymiaru ochronnego na 15 cm. Nie wiem jeszcze dokładnie, czy chodzi o "inne wody" (glinianki itp)., czy ogólnie, wymiar został przyjęty dla całego okręgu. Korekta polega na nadaniu okoniowi w lidze wymiaru do wyliczeń na 20cm. Okoń z wymiarem 20cm otrzymuje 30pkt i za każdy dodatkowy centymetr 1pkt. Teraz, żeby zarobić 40 pkt trzeba złowić okonia 30cm, lub szczupaka 60cm, lub klenia 40cm. Zasady po poprawkach wyglądają tak: Zasady Ligi Ślęzy 2018/8 (2018.01.01 - 2018.12.09) - W pierwszej turze, od stycznia do końca czerwca, do punktacji będą liczone trzy największe ryby. - W drugiej turze, od lipca, będzie można dołowić czwartą rybę. - Rywalizację kończymy w dniu 09.12.2018r (niedziela). - W trakcie trwania ligi, złowione ryby na bieżąco, można wymieniać na większe, dające korzystniejszy wynik. - Łowimy metodą spinningową, castingową lub muchową. - Ryby, które będą brane pod uwagę to: ryby posiadające wymiar ochronny. - Rywalizacja na żywej rybie. - Wędkujemy zgodnie z zasadami RAPR. (Nie zgłaszamy ryb, które mają w tym czasie okres ochronny!) - Dodatkowo w marcu nie zgłaszamy okoni. - Wymiar okonia od którego liczymy punkty przyjmujemy na 20 cm. - Dodatkowo w maju nie zgłaszamy kleni. - Zgłaszamy ryby złowione od: Stadionu Miejskiego/próg wodny – w górę rzeki. - Wiarygodną informacją będzie fotografia z miarą na której widać długość ryby. - Wątpliwości rozstrzygamy na forum w wątku "Wrocławska Ślęza". Ostateczny werdykt w sprawach LŚ podejmuje Arbiter Ligi (zwyczajowo będzie na liście z nr 1 z dopiskiem „arbiter”). - Zapisy i punktacja będzie prowadzona na bieżąco w osobnym wątku przez samych uczestników. _____________________________________ *Punktacja. Wymiarowa ryba z założenia otrzymuje 25 punktów. Każdy centymetr ponad wymiar, to 1 punkt więcej. Wyjątkiem jest szczupak, okoń (20cm), pstrąg. Wymienione trzy ryby za wymiar otrzymują 30 punktów i za każdy centymetr ponad doliczamy 1 punkt. Przykładowo łowimy okonia 22 cm (wymiar okonia to w naszym przypadku 20 cm), co daje za wymiar 30 pkt i 2 pkt ponad wymiar. Razem = 32 pkt. Dla porównania, żeby zdobyć 40 pkt powinniśmy złowić klenia 40 cm, lub okonia 30 cm, lub szczupaka 60 cm.
  11. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Przeglądam zezwolenie na okręg wrocławski i zwróciłem uwagę na kilka zapisów na 2018? Nieopatrznie skarbniczka zabrała mi z 2017 i nie mogę porównać. Dla mnie sezon się skończył. Czas odświeżyć przepisy. W części „ogólne” znajdziecie zapis o całkowitym zakazie połowu na żywca i martwą rybkę lub jej część od 1 stycznia do 31 maja. Rzeka Bystrzyca (trzeba patrzeć na obwody odkąd dokąd) okoń bez wymiaru i limitu połowu, szczupak bez limitu połowu, wymiar ochronny 45 cm. Czy wody górskie mają obligatoryjny nakaz stosowania haków bezzadziorowych? W zezwoleniu nic na ten temat nie pisze. Ciągle mnie zastanawiają wytyczne odcinka od elektrowni w Marszowicach do ujścia. Niby nie jest to odcinek górski, ale zapis dotyczący go, wciśnięty jakby w wody górskie. Zaglądam teraz na okresy ochronne. Na pierwszym planie, jest boleń. Okres ochronny brak! Zbiorniki zaporowe nie mają dla boleni limitów dziennych! Zaglądnijcie dalej na pozycje płoć, jazgarz, ukleja, krąp. Teraz są wyszczególnione limity dla konkretnego gatunku np. ukleja 3 kg. Znowu jakiś pasztet wyprodukowano do kombinowania, naginania i pospolitego komentowania takiego zapisu, jak odległość od budowli hydrotechnicznych. Niedługo o Brukselę się otrze i unijne traktaty:) Brzmi tak: Odległość wędkowania od przepławki, jazu, śluzy, lub innej budowli hydrotechnicznej piętrzącej wodę liczy się od miejsca znajdowania się przynęty, a nie stanowiska zajmowanego przez wędkarza. Teraz przyjedzie SR i będzie czekać, aż wędkarz zacznie ściągać przynętę i ta znajdzie się w nieprzepisowej odległości od obiektu hydro, bo odległość wędkowania liczy się… Jest część B rejestru dla okręgu Legnica i Wałbrzych. Na ostatnich stronach znalazło się miejsce do adnotacji dla jednostek kontrolujących. Data, nr odznaki, uwagi. Nie zauważyłem limitów i wymiarów (dolnych i górnych) dla ryb złowionych w zbiorniku Mietków. Już nie obowiązują?
  12. Dolnośląska Bystrzyca. W poniedziałek miałem więcej brań. Dzisiaj dwa szczupaczki, jeden okonek i fajny kleń. Łowiłem na kajtechy 2" i 3" z główką 2g.
  13. - Gatunek ryby: okoń- Długość w cm: 30- Data połowu: 25.12.2017- Godzina połowu: ok. 13:20- Łowisko: Bystrzyca- Przynęta: gumka kaitech 2" na główce 2 g.
  14. jaceen

    Bystrzyca

    Świąteczne gRzYBY. Postanowione. Nie będę w ten dzień deptał po przechodzonych przez cały sezon miejscówkach. Miejskie bulwary zostawię na powszednie dni. Jak nie będzie ryb, to chociaż mam się nacieszyć otoczeniem. Przy okazji poszukam zimowych grzybów. Wybrałem się na Bystrzycę. Odcinek od Leśnicy do Marszowic. Do przejścia jakieś 4 km linii brzegowej. Pewnie nie zdążę, bo zmrok mnie dopadnie. Jak będą brały ryby albo obrodzi grzybami, to połowę może przejdę? Zobaczymy. Dziesięć stopni na plusie i lekkie porywy wiatru. Po kilkuset metrach dochodzę do wniosku, że zbyt ciepło się ubrałem. O tej porze roku nie rozpaczam z tego powodu. Podchodzę do rzeki. Ciekawość mnie zżera, bo nigdy nie wędkowałem na tym odcinku. Rozpoznanie było wcześniej na spacerze i wiem, że teraz rzeka jest dostępna z brzegu. Nie uzbrajam wędki. Jak zacznę łowić, to z poszukiwań stanowisk zimówek i uszaka bzowego nic nie będzie. Szczęście sprzyja. Po kilkunastu minutach znalazłem uszaki. Dawno ich nie widziałem. Zaczęły pojawiać się interesujące mnie miejsca. Składam spinning. Jest niżówka i zakładam szczytówkę, do 2 gram. Będę szukał okoni. Marzy mi się kilka fajnych garbusów. Nie z zimowisk, starorzeczy, czy kanałów. Właśnie z takiej rzeki, na takim odcinku, gdzie pozornie nie powinno ich być. Będę zatrzymywał się, przy każdym obiecującym miejscu, gdzie są dołki, spowolnienia, powalone drzewa, wsteczne prądy, zatopione karcze. Między kolejnym miejscem dostrzegam grzyby. Nie znam. Wyglądają na jakieś ciżmówki. Robię zdjęcie i idę dalej. Widzę dobre miejsce. Nie wziąłem okularów, ale dostrzegam kilka małych ryb. Trzeba próbować. Minęła godzina i jestem bez brania. Znowu szczęście się uśmiechnęło. Po kilku drobnych puknięciach następuje mocne przygięcie. Widzę nastroszoną płetwę dużego okonia. Bardzo się cieszę. Okazuje się, że całkiem przyzwoita rybka (30 cm). Z tego miejsca jeszcze dostaję małego szczupaczka. W sumie na całej wyprawie miałem trzy szczupaki, które wypięły się pod nogami i dwa w domyśle. Bobry wyczuwając pogodę z silnymi wiatrami, ostro wzięły się do roboty. Sporo drzew czeka na silniejszy podmuch. Wtedy cel być może zostanie osiągnięty. Doławiam jeszcze małego okonka. W kilku miejscach zaliczam delikatne brania, by w końcu cieszyć się trzecim gatunkiem. Tym razem przechytrzyłem klenika 30 cm. Całość zakończyła się sześcioma rybami i drugie tyle wyraźnymi braniami. A na koniec wyprawy znajduję jeszcze płomiennicę zimową? Wszystko, co zaplanowałem, udało się zrealizować. W tym sezonie często się to nie zdarzało.
  15. Trochę na wesoło, trochę na poważnie;)
  16. Formuła ligi jest tak pomyślana, że nie ma musu być 5 czy 50 razy. Chcesz rano, w nocy, decyzja należy do nas. Są wpisy, które nie dawały punktów, ale miały na celu dać informację o warunkach lub ogólne spostrzeżenia. Tak dla zachęty z garścią podpowiedzi. Powiem za siebie, jestem pewien, że Jacek, czy Piotr, idąc nad Ślęzę, nie zakładają zera. Są trudniejsze miesiące, wiadomo, ale w najlepszych momentach sam traktuję, jako porażkę zejście o kiju. Gdy osiągniesz 90 pkt, to później zaczyna się rzeźbienie. I trudno tu zarzucać portal kleniami pod 30 cm, gdy do wymiany trzeba więcej punktów. Częste przebywanie daje większą pewność. Zamykam oczy i widzę mnóstwo miejscówek do obłowienia. Mapa jest w głowie. Można dreptać kilometry i w którejś miejscówce trafimy na mniej ostrożną rybę. Można skoncentrować się na krótkim odcinku i w końcu też coś tąpnie na kiju. Wszyscy, którzy brali udział, biorą i będą brali, zawsze wniosą coś ciekawego do wątku. Zwróćcie uwagę, że nie łowi się tylko na jedyną słuszną przynętę. Są zgłoszenia na woblery, obrotówki, smużaki, muchę, gumki. Łowimy w dzień i w nocy. Teraz pozostaje dopasować sprzęt i przynęty, na które lubimy łowić i do dzieła. Żeby była jasność. Schodzę na zero bardzo często. Byłoby nudno, gdyby to ciągle ogłaszać na portalu:) Gdy już mam dość, to idę na Ślęzę się odkuć:))) Część wędkarzy może powiedzieć, po co iść na ślumpę i marnować dzień łowiąc podrostki. Przecież jest Odra i mega ryby. I co mam odpowiedzieć? Jak wytłumaczyć, że lubimy podchodzić te 30 centymetrowe kleniki. Czasami bardziej niż odrzańskie pięćdziesiątki?;)
  17. Tak, będzie Krzysiu rozmowa o tym na spotkaniu corocznym w "Rejsie". Jestem daleki od tego, by limitować ilość wyjść. Przynajmniej na tym etapie. Można by wyciągnąć z poprzednich edycji jakąś średnią i każdy miałby teoretycznie wyrównane szanse. Tak myślałem od samego początku. Jednak trzeba przyznać, że motorem zainteresowania LŚ są właśnie wędkarze z czołówki. Tą ilością wyjść i relacji nakręcają atmosferę, przekazują informacje i pobudzają do aktywności. W nagrodę zajmują wysokie miejsca. I te wyniki powyżej 100 trzeba naprawdę docenić. Mowa o jednej turze. Zresztą, jak ktoś lubi takie rzeczki i związane z nimi niedogodności, przyjmie każde rozwiązanie. Trzeebaa too luuuubić! Sensownym rozwiązaniem byłaby możliwość taka, że do tabeli można wstawić np. 10 razy. Nieistotne ile razy byłeś nad wodą, ale musisz zadecydować które. Będziesz tylko 5 razy, trudno. Wpiszesz co udało się z tych wypraw złowić. Ktoś będzie planował, że będzie ponad 20 razy, będzie musiał szanować wpisy, bo tylko dziesięć razy będzie mógł zgłosić ryby do punktacji. Tak na szybko napisałem o czym kiedyś chciałem wspomnieć. Jednak to widziałbym w bardziej profesjonalnych rozgrywkach. Wielokrotnie rozmawialiśmy, co przynosi ta rywalizacja. Przyznaj Krzysztofie sam, muszkarzy przybyło, innych znajomości wędkarskich też sporo. Głównie o to chodziło. Na dużej wodzie, to nie wypali:)
  18. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Kanały, wody półotwarte i zamknięte powoli pokrywają się lodem. Trzeba dobrze planować, aby na miejscu nie było zaskoczenia. Teraz telefony w łapki i dopytywać kolegów, gdzie jeszcze są wolne przestrzenie. Chyba, że wyobraźnia i doświadczenie wystarczy:) 3 godziny łowienia, pięć brań, cztery rybki złowione. Największy pasiaczek (+/- 22cm) na "kaloryferka". A miały być przynajmniej dwie czterdziestki;)
  19. Joseph, zostałeś dopisany do listy pod nr 16. Lista uczestników - wyniki 2018 1. Marienty (arbiter ligi) 2. jaceen 3. Budek 4. andrutone 5. peekol 6. Chmura 7. Booryss 8. Danek. 9. Płatek88 10. Gu_miś 11. PPu88 12. RSM 13. Carloss83 14.jacolan 15. kamil.ruszala 16. Joseph 17. ...
  20. U mnie okonie 2x40 dałyby 203 pkt. To i tak mało. Bardziej marzy się dołowienie jeszcze trzech trzydziestek. Jestem realistą. Na pierwszy okoniowy sezon byłbym zadowolony. Budek ma duże szanse podbić wynik. Do remisu brakuje sztuki 33,5cm. Jednak o te większe teraz trudniej. Jakiś zastój. Gdy będzie remis, to dzielicie się:)
  21. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Fido, jesteśmy zbyt poważni, by się unosić. Ty się martwisz, ja też się obawiam, żeby zbyt dokładnie wszystkiego nie podawać. Trochę wysiłku od wędkarza nie zaszkodzi. Jak sam dojdzie, gdzie i jak, będzie miał większą satysfakcję ze złowionej ryby. Ostatnio też podobne zdjęcie z panoramą podlinkowałeś?:) Źli wędkarze i tak będą o krok przed nami, a nawet o dwa. Obecnie nie będą trwonić swojego bezcennego czasu na jedną, czy dwie zabłąkane ryby daleko od ostoi zimowej. Okazuje się, że nie tylko mi brakuje tych pogawędek wędkarskich z napotkanymi kolegami po kiju. Czasami podchodzili nieostrożnie płosząc na dwa kilometry wszystko, co pływa, ale i to było sympatyczne;) Ja się czaję ze smużaczkiem na klenia a tu: - Dzień dobry. Mogę parę razy zarzucić obok pana? I bęc! Kawał klamota leci do wody:) A później godzina paplaniny nad wodą i zapominam o tej komicznej sytuacji;)
  22. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Każdy ma prawo do wyrażania swojej radości. Wrażeniowy wpis może radość odebrać, stłamsić, wywołać zniechęcenie. Zamierzone? Są takie komentarze, że po jakimś czasie zacząłem patrzeć na wędkarzy, jak na nieetycznych (w szerokim znaczeniu). Wszystko, co złe. Chwila zastanowienia i wniosek? Przecież oni też czytają, komentują, oceniają. Jesteśmy w reakcjach bardzo podobni. To działa w drugą stronę! Kolega patrzy na mnie i ocenia podobnie! Ostatnio często odzywam się do mijanych wędkarzy. Tak, żeby zagaić. Naciągnąć na chwilę rozmowy i zostawić po sobie dobre wrażenie. Inaczej miniemy się i zostanę w milczeniu wyzwany od najgorszych. Tak to panowie działa. Nieroztropnymi wpisami wystawiamy także sobie laurki. PS Odwiedziłem trzy razy te same miejsca. Zauważyłem jednego wędkarza (pewnie nieświadomego czyjegoś wpisu na wędkarskim portalu). Gumki seledynowe nie działały. Skończyło się na wspomnianych dwóch braniach. Proszę udowodnić, że piszę nieprawdę i jedno zdjęcie z ogólną panoramą spowodowało w tym rejonie katastrofę ekologiczną;) pzdr.:)
  23. jaceen

    rzeka Ślęza

    Witaj RSM. Pomyślcie o otwarciu. O wspólnym otwarciu sezonu na Ślęzie. Dobry byłby styczeń. Dla miejskich wędkarzy, byłby to miesiąc uatrakcyjniający sezon wędkarski.
  24. Osy jako przynęty wędkarskie, to wdzięczna tematyka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.