Skocz do zawartości
Dragon

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 657
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    167

Zawartość dodana przez tomek1

  1. tomek1

    Straty wędkarskie.

    Nie zgubiłem ani nie znalazłem nic specjalnego Podpórki, spławiki scyzoryki i inne drobiazgi. Z grubszych rzeczy- zostawiłem kiedyś nad wodą podbierak.
  2. Z tych dwóch lepszy Hyperloop (możesz obejrzeć- u Wacka stoi )
  3. Myślę, że należy powoli zmierzać do zamknięcia sprawy. Na początek tytułem wyjaśnienia regulamin połowów na Jeziorze Goczałkowickim I żeby na przyszłość uniknąć niedomówień- odpowiedni fragment z regulaminu naszego stowarzyszenia Moja sprzeczka z Tomaszkiem nie była "dla sportu" (no może troszkę ). Tą przedłużającą się dyskusją chciałem zwrócić uwagę użytkowników Haczyka na pewną groźną manierę. Zbyt łatwo moim zdaniem wypowiadane są mocne słowa czy to pod adresem doświadczonych wędkarzy (jak Wiesławek) czy tych mniej doświadczonych (Wojciech), czy wreszcie pod moim adresem. Tomaszek nie wie gdzie łowiłem, ale nazywa mnie kłusolem. Nigdy nie łowił większej ilości płotek, ale nie przeszkadza mu to nazwać mnie mięsiarzem. Gdyby nie słowa "starego" wyczynowca Pewnie nie jeden "Tomaszek" pomyślałby- ten tomek1 to jednak mięsiarz jest. Kończąc ten wywód- zachęcam do spokojnego przemyślenia swojego stanowiska zanim padną słowa: kłusol, mięsiarz, ordynarnie dałeś w pałę, beznadziejne zdjęcia, zabrakło ci kasy na tynk i wiele innych które padły w ostatnim czasie na forum.
  4. A mówiłeś, że wszystko jest w regulaminie To prawda Biorąc pod uwagę, Twoje ogromne doświadczenie w połowach płoci zapewne masz rację, że było ich co najmniej z 10 kg Myślę, że wyczynowcy byliby zadowoleni gdyby płotki "robiły" tak szybko wagę Już cię nie proszę. To co napisałeś wystarczy, żebym pogrążony w poczuciu winy pojechał zdobywać rybie mięso
  5. Pytałem o konkretne punkty regulaminu, które według Ciebie złamałem zabierając kilkadziesiąt płotek i następnie przetrzymując je w domu w pojemniku z natleniaczem. To nawet nie w tym rzecz, bo nasz regulamin jest nawet bardziej surowy niż PZW (wyższe wymiary, mniejsze limity, tylko 30 szt. limitowanych ryb w roku itd). Rzecz w tym, że nie dość, że łowiłem na wodach Górnośląskiej Spółki Wodociągowej to dodatkowo nie złamałem nawet regulaminu PZW. Zarzut o mięsiarstwo bardziej mnie rozśmieszył niż oburzył, bo zwykle mówią że jestem idiota co wypuszcza ryby Cóż jak się nie obrócisz dupa z tyłu Trochę powagi. Mam nadzieję, że wskażesz mi konkretne punkty regulaminu, które złamałem zabierając te rybki na żywca do domu, co z kolei uprawniło cię do nazwania mnie "kłusolem" i "mięsiarzem"
  6. To była parafraza powiedzonka Wiesławka m.in odnośnie Twoich chamskich- moim zdaniem- uwag. Nie mam zamiaru przekonywać cię, że nie jestem wielbłądem (nie zabieram w ogóle białej ryby poza żywcami itd.) Tyle razy o tym mówiłem, że aż mi szkoda teraz czasu Pomijając że "Postanowienia Regulaminu obowiązują wszystkich wędkujących w wodach będących w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego / PZW /" a ja nawet nie jestem członkiem tej organizacji i rybki zostały złowione również na wodach nie należacych do PZW- to chyba nie jestem dość bystry I będę wdzięczny za wskazanie właściwego. Mam nadzieję, że potrafisz udowodnić to że jestem "kłusolem" i "mięsiarzem". W przeciwnym wypadku poproszę administratora o interwencję w sprawie łamania punktu 10 regulaminu forum.
  7. Co o shit? To że zabrałem płotki na żywca czy to, że teściu zjadł te które były na żywca za duże? (jego sprawa, jego ryby- to że ja nie jem białej ryby to nie znaczy, że mam na niego rzucić klątwę z tego powodu) Chciałbym na przyszłość uniknąć takich niezręczności i nie pisać takich oburzających postów. Ludzie nie popadajcie w paranoję
  8. tomek1

    Jezioro Rybnickie

    Dzisiaj cały dzień w Rybniku. Na miejsce docieramy ze Sznaucerem przed 10. Krótki zwiad i decyzja siadamy na betonach od strony Orzepowic. Nęcenie procą i kobrą. Do wody dwa feedery, jeden żywiec i jeden kij na kulkę. Niestety biała ryba nie chciała współpracować- jedyny efekt to 3 małe leszczyki. Zwijam więc kije i próbuje na spinning. Efekt to ten szczupaczek. Po jakimś czasie Sznaucer zacina takiego na gruntówce z martwym jazgarzem O zmroku jeszcze jedna porządna jazda. Niestety kij postawiony na sandacza był bez wolframu i szczupak obciął tuż po zacięciu. Oprócz tego kilka podjazdów, ale bez efektu. Podsumowując dosyć kiepsko jak na około 10 godzin łowienia. Czas skracały opowieści stałych bywalców o zbiorniku i jego rybach (np. o sumie na oko 50 kg, który zaatakował siatkę z wielkimi leszczami, albo o innych sumach które uczyły latać pół metrowe leszczyki, czy wreszcie o odjazdach po 400 metrów, dymie z kołowrotka i urwanych żyłkach). Pogoda była piękna, więc dzień należy uznać za udany. A łowisko trudne i jak daje się słyszeć niestety coraz słabsze
  9. Odpowiadam- pyt 1. tak, pyt. 2 - nie, pyt 3. - nie, pyt. 4. wszystkie które zjadł mój teść oraz bodajże 4 które padły w pojemnikach w domu mimo natleniacza (te są zamrożone) reszta kwestii- nie jechaliśmy z nastawieniem "no to kto więcej złowi". Napisałem "jak na zawodach" ponieważ tak dobrze brały. Zacytuję Wiesławka- życzę Ci (i Radkowi też ) tyle sztuk wypuszczonej białej ryby ile ja wypuściłem choćby w tym roku I proponuję mniej nerwów a więcej relaksu nad wodą. Pozdrawiam
  10. Spełnił się dzisiaj kawał, który krążył od jakiegoś czasu. Lekarz opatrujący Ziobrę wychodzi do dziennikarzy i mówi: "Ten Pan już nikogo nie oskarży"
  11. tomek1

    Jezioro Rybnickie

    Jeden dzień. W nocy nie wolno łowić.
  12. tomek1

    Jezioro Rybnickie

    Tak, poczytaj od początku tematu
  13. tomek1

    Jezioro Rybnickie

    Był ktoś ostatnio w Rybniku, bo mam zamiar się wybrać wkrótce
  14. tomek1

    Muzyka

    Przeglądam forum a na uszach "radio Metallica" http://www.abradio.pl/online-streaming-radio-metallica-46.htm# Aktualnie Memory Remains z orkiestrą symfoniczną
  15. tomek1

    Dzisiaj mecz!!!

    Piwo dla elektryków na stadionie za time out dla naszych Dużo szczęścia w tych eliminacjach ale szczęście sprzyja lepszym
  16. Albo ewentualnie służę numerem mojego konta na priva, bo widzę, że nie macie co z kasą robić koledzy
  17. tomek1

    Nęcenie Kukurydzą

    A czym żeś to podgrzał Karpiarze są jak myśliwi, tylko myśliwi nie mogą strzelać przy paśniku
  18. W szybkich metodach- jak DS ustawienie jest bardzo ważne. W innych jak żywiec, kulka nie ma większego znaczenia. Generalnie wygodny fotel to podstawa. Kto przesiedział nockę na ci...tym stołku ten wie o czym mowa
  19. Jak mnie zaprosicie to czemu nie Tyle, że już pewnie w przyszłym roku
  20. A ja właśnie myślę, że fajnie byłoby spotkać kolegów ze Śląska na opłatkowym spotkanku w Rybniku np. 27 grudnia
  21. Zlot, Poraj, Masłońskie, Rybaczówka, znam, byłem
  22. Na sandacza nie widziałem żadnych ciekawych tej firmy. Używałem niebieskich gamakatsu do feedera i przewaliłem wiele brań (albo nie zapięte, albo spięte przy holu), ale być może źle dobrałem hak do metody- z kolanka przechodził w część z grotem bardzo gwałtownie prawie pod kątem 90 st. Na białą rybę bardzo dobrze sprawują mi się Ownery (teściu też sobie chwali)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.