Karpia tam nie wpuszczaj, szkoda jeziorka. To mogę Ci od razu napisać, jeśli już chcesz coś tam wpuszczać to tylko ryby, jakie naturalnie występują w takich zbiornikach.
Dzisiaj półtorej godziny w lesie przed pracą. Efekty: 15 prawdziwków, 20 ceglastoporych, dużo małych opieniek, kilka maślaków, kani, sitaków. Praktycznie wszystkie grzybki zdrowe i większość to młode okazy. W weekend ma padać także liczę, że będzie jeszcze lepiej
Trochę tego nie rozumiem. Nigdy nie byłeś tam na rybach, a chcesz zacząć od zarybiania zbiornika ?? Najpierw poświęć czas na poznanie zbiornika, wybierz się kilkanaście razy na ryby, może się okazać, że zarybienia nie będą wcale potrzebne.
Jaceen nie trać nadziei, w świętokrzyskim ruszyło się w zeszłym tygodniu i jest coraz lepiej Co ciekawe na raz pojawiły się wszystkie grzyby łącznie z takimi późnojesiennymi jak rydze czy gąski zielone.
Niestety tak już jest w metodzie żywcowej, nie zawsze wyczujesz czy wybrałeś wystarczająco luzu. Na pewno może pomóc długa wędka, nawet 4 metrowa nie będzie przesadą. Tak z innej beczki jak sytuacja na starorzeczach nad Nidą?? Kupę czasu tam nie byłem a zbliża się sezon na szczupaka i myślę czy nie odświeżyć swoich starych miejsc. Zwykle jeździłem w okolice Zakrzowa.
Niestety leszcze w tym sezonie mnie pokonały. Biorą na wszystko i wszędzie Na szczęście zaczęły już brać ładne okonie, także zapomniałem póki co o innych rybach.
Piękny widok, pamiętam takie z wypraw z najmłodszych lat na Dunajec i San. Tylko ta niska woda, strach pomyśleć co będzie zimą, jeśli na jesieni nie popada.
Dzisiaj zabrałem dziewczynę na ryby, żeby jak to określiła "pokazać jej o co chodzi z tymi wędkami". Najpierw przyspieszony kurs nakładania kukurydzy (jakoś nie chciało łowić na robaki ) potem kurs zarzucania i potem było już z górki. Leszczyki dopisały i kilka sztuk udało jej się złowić, w tym największą sztukę wyprawy
Ostatnio nie mogę dobrze zanęcić i wstrzelić się w karpia. Pellet, groch i kukurydza wabiły same leszcze. Po rozmowie ze znajomym z sąsiedniego stanowiska pokazał mi ten filmik:
Dziwiłem się czemu na pellet biorą same leszcze, chyba musze przeskoczyć na jakieś duże kulki głębokość ustawienia kamery to prawie 7metrów, kręcone w słoneczny dzień.
Tez nie rozumiem, czapka wam z głowy nie spadnie jak wpiszecie od razu kilka dni. Chyba na początku wyprawy wiecie ile czasu zostajesz? Co do górnych wymiarów to zaczynają się pojawiać, na razie w towarzystwach wędkarskich i niektórych okręgach, ale to dobra prognoza na przyszłość. Jeszcze jedna zmiana pokolenia i będzie lepiej
Ja dzisiaj rano ponton z ojcem na piaskowni. Ojciec za szczupakiem, ja szczupaka opuściłem do jesieni i rzucalem za okoniem. U ojca na zero, u mnie kolo 20sztuk, ale rozmiarowo bez szału, maks 30cm. Gadałem z karpiarzami, od tygodnia bryndza i gryzą same małe
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.