


zwykly_michal
Użytkownik-
Liczba zawartości
355 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez zwykly_michal
-
Zniżka na kartę czy sprzet wędk. za to że wypuszczamy ryby
zwykly_michal odpowiedział fix-bud → na temat → PZW
Zaproponowalem dwa razy, czytaj ze zrozumieniem -
Zniżka na kartę czy sprzet wędk. za to że wypuszczamy ryby
zwykly_michal odpowiedział fix-bud → na temat → PZW
Jakbym miał to nawet 20 procent,zresztą to jest do ustalenia.Miło by było jak by pzw dogadało się z chociaż jednym sklepem w każdym mieście. Dzisiaj wszytko jest mozliwe,beton PZPN upadł,tak może być też w innych wypadkach. Mam wrazenie ze nie bardzo rozumiesz to o czym piszesz. Przy takich rabatach Twoj sklep nie pociagnalby zbyt dlugo. Wiekszosc towarow musialbys sprzedawac pozniej kosztow zakupu a na innych nie zarabialbys w ogole. Kazdy biznes generuje koszty, oplata za lokal, media, wyplaty dla pracownikow jesli takich posiada. Z czego mialbys dokladac do interesu ktory nie przynosi zysku Moglbys znalezc sponsorow na jednorazowe akcje na kilka dni i wybrane artykuly, jesli mialbys duze obroty miesieczne. Bez udzialu sponsorow asortyment w okazyjnej cenie zniknalby z polek a Ciebie nie bylobys stac na uzupelnienie brakow. Pisalem o tym wczesniej i powtorze sie ze tylko akcje uswiadamiajace moga miec dlugofalowe skutki. Oferty rabatowe moga byc atrakcyjne jednorazowo, ktos potrzebuje wydac pieniadze na zakupy i poprosi kolege zeby pochwalil sie swoim zdjeciem z ryba spelniajaca wymagania. Ludzisz sie ze zacznie tak robic bez zachety w postaci rabatu. Jesli ktos nie rozumie dlaczego warto tak robic zadne akcje nie odniosa dlugofalowych skutkow. Bedzie robil tak jak do tej pory i narzekal ze nie ma ryb a PZW nic z tym nie robi. -
Dragon kojarzy mi sie z rozbudowana akcja promocyjna. Jakosc produktow zadowolajaca w stosunku do ceny. Uzywalem wedek i zaneta tej marki i bylem zadowolony. Konger z dobrym wykonaniem i jakoscia uzytkowa sprzetu. Gdybym mial sugerowac sie marka przy wyborze zaczalbym od Kongera. Jaxon z mizerna jakoscia, pisze na podstawie opinii wlasnych, kolegow i przeczytanych na forach. Cio z innymi firmami wedkarskimi
-
Zniżka na kartę czy sprzet wędk. za to że wypuszczamy ryby
zwykly_michal odpowiedział fix-bud → na temat → PZW
Pomysl sam w sobie jest ciekawy ale nierealny. Wedkarz musialby udowodnic ze wymiar ryby miescil sie w okreslonym przedziale, zdjecie wystarczy. Dowod wypuszczenia ryby w postaci zdjecia albo filmu wymaga obecnosci drugiej osoby. Warto wspierac takie dzialania ale nie wydaje mi sie zeby to byl dobry sposob. Korzysci finansowe jakie odniosloby PZW w wyniku takiej akcji sa niewielkie jesli jakiekolwiek. Wydawanie pieniedzy na zarybienia ma taka zalete ze ktos te ryby rozmnaza, dowozi na lowisko i zarabia. Dziwnym trafem cala akcja odbywa sie w gronie znajomych. Upusty i akcje promocyjne w sklepach musialyby byc atrakcyjne dla wedkarzy zeby zechcieli zainteresowac sie taka akcja. To czy beda brali czynny udzial to kolejna sprawa. Wypuszczania zlowionych ryb warto promowac przez akcje informacyjne w postaci ulotek ktore wedkarze dostawaliby na zebraniach, w czasie oplacania skladek i mogli znalezc w sklepach wedkarskich. Krotkie wyjasnienie w prostych slowach dlaczego warto i jakie to bedzie mialo korzysci dla wszystkich. Poruszanie tematow na forach wedkarskich, artykuly w prasie i na portalach. Samo C&R jako forma wedkarstwa niewiele ludziom mowi, sa tacy ktorzy sa dumni z tego ze tak lowia i patrza na innych z gory. Zamiast nadymac sie trzeba mowic dlaczego tak robie i jakie sa z tego korzysci. Na koniec zapytam Ciebie jako autora pomyslu. Zalozmy ze jestes wlascicielem sklepu wedkarskiego i zostales poproszony o udzial w takiej akcji. Jaki upust jestes w stanie zaoferowac wedkarzom ktorzy spelniaja wymogi Twojego pomyslu -
Dodaj ogloszenie ze jestes zainteresowany kawalkiem poliweglanu na ster do woblera. Jakkolwiek glupio by to nie brzmialo ale powinno zadzialac.
-
Klepiesz caly czas o tym samym ale nie potrafisz podac konkretow. Podobno krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje.
-
Autora pytania interesuja konkrety a nie pogloski, przydalaby sie jakas linka do wiarygodnego zrodla informacji.
-
W przypadku karpi nie ma wyraznych roznic zewnetrznych po ktorych mozna potwierdzic plec. Samce karpiowatych maja wysypke tarlowa to jedyny sposob. Karpie przystepuja do naturalnego tarla w polskich warunkach ale skutecznosc jest znikoma. Wniosek taki ze Twoj kolega sie myli, mozna odroznic ale jest to problematyczne i lepiej nie zawracac sobie tym glowy jesli nie jest niezbedne
-
Niewierni Pasuje jak malo co, nie wiedza co traca ale to lepiej dla nas bo nie ma tloku nad woda
-
Jesli chodzi o mnie to na poczatku lowilem z kolegami, wiekszosc z nas tak zaczyna kiedy niewiele sie potrafi i potrzeba wsparcia. Pozniej przez dlugi czas lowilem samotnie z braku kolegow po kiju, nie szukalem towarzystwa bo pewnie by sie znalazlo ale niespecjalnie mi zalezalo. Ostatnio czesto wybieram sie w towarzystwie ale nie z kazdym lubie lowic ryby, ciezko skupic sie na lowieniu kiedy ciagle trzeba cos doradzac. Jesli mam wybor to wole samotnie, mam cisze i spokoj, moge testowac swoje pomysly na nowe przynety i zanety. Wspolne wyjazdy sa bardziej rekreacyjne, samotne skupione na lowieniu. Nie spotkalem sie nigdy z okresleniem dla ludzi ktorzy nie lowia. Chetnie poznam jesli jakies sie pojawia.
-
Ciezko oprzec sie wrazeniu ze skopiowales mojego posta.
-
Az tak zle to nie jest, znalazlem slad ktorym mozesz podazac dalej Napisz maila do uzytkownika ktory ma taka wedke i dowiesz sie wiecej. Probowalem szukac na angielskich stronach ale jedyne co znalazlem to cena i opisy rodem z katalogu.
-
Nie powinno byc zadnych problemow. Zawsze mozesz co jakis czas kontrolowac przelotke szczytowa ale watpie zeby cos sie dzialo. Czasy drucianych przelotek minely bezpowrotnie.
-
Miejscówki -udostepniacie je czy chronicie?
zwykly_michal odpowiedział fix-bud → na temat → Tematy ogólne
Dzielenie sie informacjami ma swoje dobre strony. Mozna dowiedziec sie wielu ciekawych rzeczy, czesto znajduje sie ktos kto pochwali sie na co sam lowi i gdzie ma najlepsze wyniki. Kilka razy zdarzylo sie ze rozne osoby nie zaleznie od siebie polecaly to samo miejsce. Po swoich doswiadczeniach jestem ostrozny i nie mowie zbyt wiele komus kogo widze po raz pierwszy. Lowie w ogolnie dostepnym jeziorze i kanale. Ludzie chodza na spacery, spotykam niektorych bardzo czesto i powoli nawiazuje znajomosc. Przy okazji dowiem sie jakie wyniki maja inni wedkarze lowiacy w tym samym zbiorniku. Anglicy chetnie dziela sie informacjami, choc sa nieufni do ludzi ktorych nie widzieli wczesniej. Mam za soba wiele rozmow o tym jakie obowiazuje zasady nad woda, robia wywiad czy znam przepisy. Poznaja akcent albo sami pytaja skad jestem, polscy wedkarze nie maja niestety najlepszej opinii w tym kraju. -
Ilu wedkarzy tyle opinii, kazdy ma swoje obserwacje i ciezko niektorych przekonac ze moga sie mylic. Czesto takie obserwacje wiecej mowia niz teoria, nic nie zastapi doswiadczenia. Zapodam linke do ciekawego artykulu z Wedkarza Polskiego na temat wplywu cisnienia na ryby.
-
Miejscówki -udostepniacie je czy chronicie?
zwykly_michal odpowiedział fix-bud → na temat → Tematy ogólne
Mam podobne doswiadczenia, ludzie bardzo chetnie dziela sie informacjami na co lowia i gdzie sa dobre miejscowki. Nikt nie zazdrosci ze wylowisz jego ryby, calkowicie inna mentalnosc. Zdarzaja sie jednak wyjatki. Znalazlem kiedys miejscowke nad kanalem, w zaroslach gdzie w promieniu kilkuset metrow nikt nie lowil. Bylo tylko waskie przejscie a z tylu sciezka ktora ludzie chodzili do pracy. Pochwalilem sie kilka razy jakie ryby lowie, leszcze ok 2-3kg. W najlepszym dniu zlowilem 3 sztuki takiej wielkosci w ciagu godziny. Po kilku takich rozmowach miejscowka zostala stratowana, zarosla wokolo wydeptane i pelno puszek po piwie. Nigdy wiecej nie bede taki wylewny do ludzi ktorych widze po raz pierwszy i nic o nich nie wiem. -
pawciobra Piszemy dokladnie o tym samym. Na podstawie kilku obserwacji oceniasz cala gospodarke lowiecka, uwazam ze masz za malo danych. Jest cos takiego jak normy odstrzalu ustalane odgornie, pisalem Ci wczesniej o regulacji liczebnosci. Jakkolwiek brutalnie by to nie wygladalo polowanie z nagonka jest jednym ze sposobow. Ktos kto wybiera sie na spacer nad jezioro gdzie odbywa sie wylawianie karpi po zarybieniu moze ocenic wedkarzy jako miesolapow. Wszyscy wiemy ze tacy tez sa, taki maja sposob myslenia i niewiele mozna z tym zrobic. Z drugiej strony sa ludzie ktorzy prowadza burzliwa dyskusje co zrobic kiedy spotka sie kogos lowiacego niezgodnie z przepisami, sam bierzesz udzial w tej dyskusji.
-
Mylisz się skoro tak sądzisz Ale to już nie będę wdrążał się w dalszą dyskusję, bo tak jak napisał wyżej ten dialog prowadzi ku ostrzeżeniom na forum. Jesli uwazasz ze sie myle przedstaw konkretne dowody zamiast wstawiac ikonki. Kiedy cytujesz wklej cale zdanie bo wypowiedz jest niekompletna a niewielu ludzi bedzie zadawalo sobie trud poszukania co autor mial na mysli. Troche wiecej rzetelnosci. Na temat myslistwa powiem Ci tylko ze tak mnie uczyli kiedy popelnialem studia. Lesnictwo i Lowiectwo bylo jednym z przedmiotow i nie mam powodow zeby nie wierzyc mojemu wykladowcy. Widze ze wiesz lepiej niz cala Katedra Lowiectwa AR w Lublinie, gratuluje wiedzy.
-
Zdecydowanie blizej mi do ekologii niz etyki, samo wedkarstwo jest dyskusyjne pod wzgledem etycznym. Najlepiej to zabronić wędkarzom wędkowania a myśliwym polowania, o tak! Jestem za taką opcją a jutro w domu będziemy grzać fotele przed TV lub męczyć bułe przed kompem. Jakoś 10lat temu nikt nie narzekał na metodę żywcową, ale to było kiedyś. Trendy się zmieniają jak ludzie którym nie pasuje łowienie na spining, bo kaleczą ryby i łowiących na żywca, bo wyrzucają do wody pół martwe ryby. Znajdź mi w internecie jakaś informacje o jakieś pladze chorób przez którą japońce lub karasie przyczyniły się do katastrofy ekologicznej. Twoj wolny czas i Twoja bula, sam wybierasz co z nia robic. Osobiscie wole isc na spacer zamiast spedzac czas przed komputerem. Mam wrazenie ze nie masz pojecia na czym polega rola myslistwa. Glownie funckja regulacyjna dla populacji roslinozercow ktorzy nie maja naturalnych wrogow wytepionych przez czlowieka. Mysliwi eliminuja sztuki chore i slabe nie przejawiajace cech przydatnych w dalszej hodowli, w normalnie funkcjonujacej populacji takie funkcje spelniaja drapiezcy. Glowna rola wedkarstwa jest rekreacja, mozliwosci spedzenia czasu na swiezym powietrzu. Wedkarze podobniej jak mysliwi biore tez aktywny udzial w ochronie srodowiska i odbudowe populacji. Napisalem ze wedkarstwo jest dyskusyjne pod wzgledem etycznym bo takie glosy podnosza przeciwnicy i poniekad maja racje. Wedkarze lowia ryby po to zeby je wypuscic a nie zabic i zjesc. Sam jezdze na ryby i nie mam wyrzutow sumienia z powodow etycznych, ryby niejednokrotnie daja sie zlowic po kilka razy w krotkim czasie. W tym roku wyciagnalem lina z zardziewiala blacha zapieta za warge. Za linen ciagnelo sie kilka metrow zylki a mimo wszystko dalej zerowal. W takiej sytuacji argumenty etykow wydaja sie byc naciagane do granic mozliwosci. Opisalem juz wczesniej wplyw japoncow na populacje innych ryb, zwlaszcza karpiowatych. Takie niepozorone rybki moga doprowadzic do upadku populacji innych ryb i degradacji calego zbiornika. Nie uwierze ze nie znasz, przynajmniej ze slyszenia, zbiornika w ktorym zlowienie innej ryby niz japoniec graniczy z cudem. Co Twoim zdaniem spowodowalo ze wystepuja tylko karasie, masowa emigracja spowodowana glodem Przeceniasz mozliwosci internetu, znalezienie takich informacji graniczy z cudem. Zdarzaja sie katastrofy ekologiczne ale rzadziej sa spowodowane chorobami, poza tym ciezko byloby udowodnic ze bezposrednim powodem byly karasie uzywane do polowow na zywca. Nie napisales tez co rozumiesz jako katastrofe ekologiczna. Poza tym dyskusja skupila sie na karasiach jako najczesciej wymienianym obcym gatunku uzywanym do polowow na zywca. Przejrzalem uwaznie caly temat i nie zauwazylem zeby ktos napisal ze tylko karasie przenosza choroby a inne ryby juz nie. Przeoczylem cos Zadajesz pytania, poruszasz kilka kwestii i jednoczesnie deklarujesz ze nie bedziesz bral udzialu w dalszej dyskusji. Zdecyduj sie bo zaprzeczasz sam sobie. Forum jest od tego zeby dyskutowac, przedstawiac swoje argumenty i przekonywac innych do swojego zdania. Wernicjusz przekonal mnie do swojego punktu widzenia w sprawie polowu na zywca i ryb uzywanych na przynete. Nie mam betonowych pogladow, przekonaj mnie ze sie myle. Podaj rzeczowe argumenty a inni tez sie zgodza.
-
wernicjusz Nie mozna nie zgodzic sie z tym co piszesz. Jestem zwolennikiem dotkliwych kar mimo tego ze nieuchronnosc ma silniejsze dzialanie prewencyjne. Janek4 mysli we wlasciwym kierunku,. Zarybianie drapieznikami tez powinno pomoc. Piszesz o wlasnych doswiadczeniach i dziala na mala skale, powinno na wieksza.
-
cannibalus Przeprosiny sa zbedne od tego jet forum zeby dyskutowac, jesli uwazasz ze zle zrozumialem niech tak bedzie. Od ponad 7 lat nie mieszkam w Polsce, murzynow Ci u nas dostatek i albinosi sie zdarzaja. Nie bylo na raz ale zdarzylo sie kilka razy, pracowalem w miejscu z duzym przeplywem ludzi. Byc moze widzialem tego samego kilka razy, tego nie wiem. Z pewnoscia widzialem tez europejczykow albinosow. Piszesz ze jestes biologiem, wierze na slowo. Czytajac to co piszesz mozna odniesc inne wrazenie, twierdzisz ze bledne. Posypie glowe popiolem i odmowie pokute. Kilka duzych sztuk nie sprawi wiele radosci karpiarzom, chyba ze inaczej rozumiemy to slowo. Slaby bylem z interpretacji na jezyku polskim i biore doslownie. Potrzebne byloby kilkaset sztuk, powiedzmy jedna na hektar, zeby karpiarze zainteresowali sie zbiornikiem i mieli jakies regularne polowy. Taka ilosc ryb bedzie w stanie robic zamieszanie. To nie Ty jestes nieukiem, wychodzi ze to ja bo nie rozumiem slowa pisanego. Pozdrawiam
-
Powtarzasz się. Ludzie kradną w marketach więc zamknąć markety... . Kradzieze w markecie moga byc pod kontrola, pracowalem w duzym sklepie to wiem jak to wyglada od kuchni. Ochrona moze wylapac ogromna wiekszosc zlodzieji, nie chcesz to nie wierz. Upilnowanie porzadku nad woda jest zdecydowanie trudniejsze. Ilu trzeba byloby straznikow do sprawdzenia czy wedkarze przestrzagaja zakazow. Taki przepis generuje niepotrzebne koszty i niewiele zmieni. Karasie na przynete bez wiekszych problemow mozna zlowic na wielu zbiornikach o czym nie musze Ci mowic.
-
Oko produkuje pigment pod wplywem swiatla w celach ochronnych, choc nie zawsze bo sa albinosi z czerwonymi oczami. Ryby maja dosc ograniczony dostep do swiatla i malo prawdopodobne zeby wyprodukowalo pigment. Zabarwienie oka ma fukcje ochronne przed bezprosrednim wplywem swiatla, czy moze sie myle Oprocz tego szczupak na zdjeciu ma widoczne plamki i ciemniejszy pas na boku tak jak normalnie ubarwione ryby. Czyli wytwarza czarny pigment, mozna tez zauwazyc zarys innym kolorow. Kolor zolty jest najprawdopodobniej wywolany srodowiskiem zycia, pisalem juz wczesniej ze ryby zyjace w torfiankach maja zoltawe zabarwienie. Albinosi nie wytwarzaja pigmentu, nie wiem czy widziales murzyna albinosa. Jest blady jak kartka papieru i ma czerwone oczy, widzialem kilku i mam porownanie. Kiedy czytam to co piszesz o zarybianiu mam watpliwosci co do Twojej znajomosci biologii a raczej rozumienia zaleznosci miedzy gatunkami i srodowiskiem zycia. Nie wiem na jakim poziomie znajomosci biologii jestes ale piszesz farmazony jak student na pierwszym semestrze. Zapodam przyklad, zeby nie bylo ze jestem goloslowny. Poczytaj jakie skutki przynosi zarybianie wyzej wymienionymi gatunkami. Po kilkunastu latach nie bedzie czego chronic wymiarami widelkowymi a gospodarka powinna byc racjonalna a nie dorazna. Biolog ktory pisze ze "przyroda jakos sobie poradzi", rece opadaja kiedy to czytam. Nauki scisle to nie filozofia gdzie jest miejsce na przypuszczenia, jako biolog powinies to wiedziec. Jesli masz wrazenie ze Cie atakuje to trudno, czytam co piszesz i osmieszasz sie nazywajac siebie biologiem. Pozdrawiam
-
Oczywiscie ze mozna wpuszczac karpie ale tylko do zbiornikow sztucznych, jeziora zaporowe i stawy. Wszystkie inne powinny byc zostawione w spokoju, karpiom wstep wzbroniony Watpie zeby sumy czuly sie skrzywdzone takimi opiniami, takie sa obserwacje wedkarzy znad wody. Jak Twoim zdaniem bedzie wytlumaczenie zlowienia suma na kilogramowego karpia Chcial odpedzic intruza i polknal go przypadkowo czy tylko sprawdzal czy da rade i jakos tak wyszlo
-
Szczupak albinos mialby czerwone oczy i inne ubarwienie, z pewnoscia nie bylby zolty. na zdjeciach wyraznie widac oczy, nie sa czerwone. Poza tym gdyby przeswitywaly naczynia krwionosne ryba mialby odcien czerwieni a nie zolci.