Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach?


chomik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W niedzielę na Bystrzycy na zero. Dzisiaj na Widawie dwa kleniki i jaź 37cm. Były jeszcze strzały, ale raczej drobnica bo strasznie nerwo brały. Na początku fotki miejscówek.

37ee9283d9a0fb85m.jpg 9656c0fac4ef2006m.jpg 2d998bed16a43b27m.jpg 6a7390cf1caa86d4m.jpg 90684b8fc29c1458m.jpg

I to, co dzisiaj się zahaczyło i zdołałem fotnąć. Kolejno klenie, jaź i pniarek :smile:

21eedb38e1c39fa5m.jpg e9db7b176829c80cm.jpg,,, 78a53eb4f55788bcm.jpge0ac816a1d0f272cm.jpg,,a277adaf63266189m.jpg

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 399
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
nagle potężne uderzenie. Czegoś tak dużego jeszcze nie miałem na wędce, po prostu zgłupiałem

spodobało ci się widzę... to właśnie jest boleń :razz:

Napisano

Dzisiaj krótki wypad na Dziewoklicz w Szczecinie, efekt to 13 okonków i jeden klenik około 25 cm. To złowione na fioletowego paprocha. Gdy zmeczyłem sie machaniem, na grunt wyciągnołem jeszcze okonka ~20 cm i 3 jazgarze.

Napisano

Dzisiaj wieczorny wypad nad Wisłę od 18:00 do 20:00 zaowocował pierwszymi rybkami na spina w tym roku, dwa okonie pod 20 cm i pięknie wybarwiony Jazik 26 cm wszystko na srebrnego meppsika nr 0. Dodam że okonie były bardzo grubiutkie i pełne ikry, oczywiście wszystkie rybki w znakomitej kondycji powróciły do domku :grin:

Napisano

I ja sie dziś wybrałem na leszcza po 2dniowym neceniu. Cóż napisac zarzuciłem 2 wedki i na makaron pierwsze branie, zacinam coś siedzi, mały leszczyk miał 25 cm. i do godziny 23.15 ani pyknięcia. oczywiście jak wcześniej pisałem neciłem makaronem, nie mam pojęcia czemu tak słabiutko, może jeszcze trzeba nęcić ??

Napisano

Co to jest 2 dniowe necenie??

Po tygodniu mozna sie spodziewac wynikow.

Napisano
no tak ale mamy kwiecień a nie lipiec czy sierpień

a jakie to ma znaczenie?? Wydaje mi się,ze ryby w lecie żeruja intensywniej więc wtedy można pozwolić sobie na mnijsze dawki zanęty

Napisano

Moim zdaniem jak ma większe intensywne żerowanie rybka, to wtedy wiecej nęcimy, a jak mniej zeruje to mniej necimy zeby ją nie przenęcić ani nie odstraszyć?? pytam o porady

Napisano
Moim zdaniem jak ma większe intensywne żerowanie rybka, to wtedy wiecej nęcimy, a jak mniej zeruje to mniej necimy zeby ją nie przenęcić ani nie odstraszyć??

Wg mnie słusznie

2 dni to mało żeby coś stwierdzać, mogłeś popełnić jakiś błąd, albo po prostu jest to za mało czasu ;)

Napisano

też tak mysle ze za mało czasu, błędu raczej chyab nie popełniłem, siedziałem od 19 do 23,15 heh a co do necenia to makaron gotowany. No chyba ze z rana będą brały

Napisano
Cóż napisac zarzuciłem 2 wedki i na makaron pierwsze branie, zacinam coś siedzi, mały leszczyk miał 25 cm.

Jak dużo nęciłeś makaronem i ryby go nie wyjadły, to twój makaron hakowy leżał wśród setek makaronów zanętowych.

Próbuj łowić na przynętę inną niż zanęta np. białe robaki lub aromatyzować makaron hakowy przez zanurzenie np. w pojemniku z brasenem.

Nie zrażaj się, bo dwa dni to faktycznie mało. Popróbuj jeszcze przez kilka dni wieczorem i rano, ale jak nie będzie brań w ciągu tygodnia to przerwij nęcenie.

Napisano

Od 10 do 14:30 (z dużą dozą kombinowania i śniadaniem) nad Prosną, przy moście św. Wojtka.

Praktycznie na starcie udało się namierzyć stadko płociopodobnych ryb wygrzewających się - interesujące, ponieważ tydzień temu również stały w tym miejscu (poniższe zdjęcie), a że celem dzisiejszym był premierowy kleń i jaź, toteż nie zastanawiałem się długo i próbowałem, próbowałem małymi bonito schodzącym i pływającym dorado, obrotówkami rozmiaru 0 srebrno-białymi - większego zainteresowania niestety ryby nie przejawiły - nie licząc kilku leniwych odprowadzeń przynęty.

Poszedłem dalej, mizerny rezultat, nawet szczupak nadto się nie pokazywał swoim żerowaniem, choć złowiłem 1:2,5 wymiaru szczuki. Na koniec na drzewach zostawiłem blaszkę effzett predator żółto-czarną i tyle tego, tak czy inaczej, udanego rautu, gdyż wreszcie udało się przełamać niemoc spinningowania.

klenjaz.th.jpg - Nic nie widać (prócz fragmetu konaru), zaś patrząc przez ciemne okulary polaryzacjne były jak na dłoni.

Napisano

Ja naliczyłem kilkanaście ryb, większość w lewym dolnym rogu. Trudno dokładnie stwierdzić co to za ryby. Ja obstawiam wzdręgi.

ps. szczupakom daj jeszcze tydzień spokoju.

Napisano

A ja nic nie widzę :???:

Byłem nad jeziorkiem. 2h przed wyjazdem załamanie pogody - deszcz i wiatr.

Na sensasa carpes wyciągnąłem małego leszczyka, a na HPB Duży Karp płotek cztery.

:shock:

Napisano

:mrgreen: Nie pisałem jeszcze tu ;) no ale dziś trzeba :D dziś coś kazało mi iść nad moją rzekę bo po 10 gdz pracy poszedłem na ryby i warto było moja miejscówka zaskoczyła mnie zawsze wiedziałem, że są tam duże ryby i dziś się doczekałem ;D Wypad rozpocząłem jak zwykle od nęcenia kukurydzą ( słyszałem, że lepsza jest jak ją się zamrozi i później odmrozi oczywiście i na taką łapie). Po nęceniu daje rybką chwile czasu i łapie sobie na spining chwile ;). Na początku nerwowe brania plotek jedna wyciągnąłem taką 20 cm pełno ich jest wiec pomyślałem sobie " tak się bawić nie będziemy ja chcę coś większego" i założyłem 2 kukurydze nadal coś pykało ale już nie tak jak wcześniej. Z 40 minut nic wiedziałem, że kleń musi gdzieś być bliżej bo w tygodniu miałem dwa jeden 1.3 kg a drugi 0.9kg i każdy innego dnia ;). Zarzuciłem bliżej gdzie wcześniej mi brały spławik raz spłyną i za drugim razem nagle zatopił się :D i się zaczęło mój bat 6m wygiął się w pół ... ryba chodziła jak chciała próbowałem ja podnieść żeby zobaczyć co to i czy mogę pozwolić jej na takie jazdy gdzie chce no ale nie dawała za wygraną pozwoliłem chwile jej popływać jak chce i w końcu zobaczyłem przeciwnika i tak jak myślałem kleń :D od razu dał nura i znowu szalał w najlepsze ale już trochę bliżej mnie w końcu go podciągnąłem. Haczyk w wardze nie napawał mnie pewnością jak tylko mogłem przyciągnąłem go do siebie wślizgiem jak na kamienie i rzuciłem wędkę i na niego od razu pewnie go złapałem ;D pewnie ktoś z boku by miał ubaw ale już takie mi poszły jak delikatnie próbowałem je podebrać więc nie bawiłem się już z nim bo wiem co potrafią jak poczują ląd :D sorki, że tak opisuje ale naprawdę radochę sprawił mi ;D fotkę pokaże pewnie dopiero w niedziele jak dostanę od wujka ;)

więc mój kleń miał 54cm i 2.110kg :D cudny :D jak ktoś chce wiedzieć gdzie to na prv :) bo nie chce najazdu nad moja rzekę na której spokój jest ;)

pozdrawiam

Napisano

Dzisiaj kolejny wieczorny wypad ze spinem tylko na 1,5h a efekt to mały klenik, podobnych rozmiarów okoń i szczupaczek 35 cm ( oczywiście przypadkowy)

Napisano

Wczoraj w godzinach 16.00-20.00 próbowałem przechytrzyć pstrągi w podlaskiej rzeczce Sokołda. Woda zwolniła, gdyż jej poziom opadł, a pstrągi gdzieś przepadły. W miejsce pstrąga pobił woblerka szczupaczek 59 cm, który oczywiście odzyskał wolność i w dobrej kondycji wrócił do swego ulubionego dołka.

Napisano

Gratki dla wszystkich co połowili, ja dopiero w przyszłym, tygodniu będę miał czas coś potrenować przed zawodami w naszym kole. Jak do tej pory to efekty marniutkie mam :) w tym roku.

Napisano

Ja wczoraj i dzisiaj prubowałem to wczoraj jeden okonek 23cm a dzisiaj nic :???: Ale se w niedziele jak będzie pogoda pojade na morze to licze, że coś złowię :grin:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.