Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak było na rybach - sierpień 2010


artech

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 234
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

wczoraj bylem na nocce, pierwszy raz w zyciu lowilem na DSa (poszedlem sam) i uczylem sie na bledach, przy 3 rzucie juz szytowka do wymiany - ostatnia przelotka odlamala sie z pomoca dzwoneczka ktory zanurkowal az switlika nie moglem zlokalizowac, jakies dwie godzinki pozniej zblokowalem zylke przy rzucie (trzeba sie przyzwyczaic do gietkiej wedki) i zestaw polecial bez mozliwosci powrotu, to tyle dzialo sie po ciemku a bran zadnych, jak sie rozjasnilo zaczely brac leszczyki takie do 0,5kg - niezla zabawa nowym wedziskiem, pomimo strat materialnych bylem bardzo zadowolony z wedkowania i DS mnie wciagnal :wink: a szczytowka juz naprawiona :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grzechuce

piatek zerwany sandacz ok 3 kg i okon 30 cm odprowadzil do brzegu syclopsa nr 2

sobota pogoda w krate lipa

niedziela na spining nic mimo ze sandacz chodzil wiec postanowilem z tesciem na grunt lowic wpadlo troche leszczy po pol kilo i troche okonia ogolnie slabo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rz.bóbr woda bardzo wysoka tak wiec postanowiłem porzucać spinem w starorzeczu gdzie z reguły przy takiej wodzie rybki tu wchodzą Niestety tylko jedno branie na wobka(okoniopodobny) i nic.Złozylem spining próbowałem na sławik braly płoteczki akurat takie do słoika z octem(do flaszki w sam raz).Klenie nawet ładne chodził wierzchem ale nie brały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na kiju trzy szczupaczki. Jeden 43, drugi 48 a trzeci też w tej okolicy rozmiarowej, po chwili świeca nad wodą i wypadła mu przynęta z pyska ;/ Ale dzień jednak udany, bo teraz już na pewno wiem, że mam gdzie połowić szczupaki ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na rybach byłem ok. 5godzin , ale z efektów nie jestem zadowolony w 4 osoby wyholowaliśmy 15 płoci ( wszystkie ponad 25cm.) i 3 okonie .Ale nie wkurza mnie taka mała ilość ryb , ale to sam schrzaniłem ok. 10-20 brań a moi kompani również każdy po tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ok 14 00 wróciłem z 3 dniowego wypadu nad Zalew Siemianówkę . Streszcze się ogólnie liczyłem na więcej ale nie zawsze się dostaje czego się chce . Pierwszego dnia gdy przyjechaliśmy było bardzo gorąco była 12 w południe wszyscy mieli już 18 lat więc mogli się schłodzić jakimś piwkiem natomiast ja piłem tylko Pysia. O godzinie 16 podzieliliśmy się na 3 osobowe zespoły i zaczeliśmy trolingować . Wszyscy pływaliśmy bilsko siebie żeby nikt nie oszukiwał jak ktoś coś złapie a odpuściłem sobie branie apartatu nad wodę potym jak robiłem zdjęcie telefonem i go utopiłem . Już po 10 minutach miałem pierwsze branie silne przytrzymanie przynęty zaciołem i po 30 sekundach ryba się spięła . Myślałem że do 20 naciągamy parę ładnych sztuk lecz się przeliczyłem .Obie drużyny wróciły z pustymi rękami tamci nie mieli nawet brania . Na noc postawiłem 2 gruntówki jedną na trupka a kolejną na pęk rosówek . Gdy wszyscy się bawili przy ognisku ja siedziałem przy wędkach z przeczuciem że coś złapie i tak jak myślałem ok 23 bombka zkacze jak dzika więc zacinam i czuje lekki opór wyciągnołem rybę na brzeg i ku mojemu zdziwieniu był to 56 cm szczupaczek myślałem że to coś wiekszego . Ryba wróciła do wody cała i zdrowa . 2 dnia my nie trolingowaliśmy w przeciwieństwie do tamtej drużyny tylko zakotwiczyliśmy się w paru sprawdzonych miejscach i rzucaliśmy cała gamą sprawdzonych przynęt na pierwszego szczupaczka nie musieliśmy długo czekać bo po 33 minutach rzucania mój kolega wyciągną szczupaka 68 cm pochwaliliśmy się rybka dla przeciwnej drużyny i szczupły wrócił do wody . Po kolejnych 15 minutach kolejne branie ku mojemu zdziwieniu wyciagnołem sumika 66 cm bardzo się zdziwiłem ponieważ jest to mój pierwszy sum na tym akwenie na spinning ryba wróciła do wody. Po jakiejś godzinie bez żadnego brania podpływa do nas policja sprawdza dokumenty i dmuchaliśmy w alkomacik hehe wszyscy wynik 0.00 nawet życzyli nam połamania kija . Po 15 minutach założyłem czerwone kopyto 14 cm firmy Relax w pierwszym rzucie czuje bardzo silny opór zacinam i czuje bardzo silny odjazd szczupak wyciągał żyłkę metrami po 20 minutach holu szczupak prawie wogulę sie nie męczył więc przeszedłem na hol siłowy juz po kolejnych 15 minutach widziałem szczupaka na powierzchni kolega ladnie go podebrał i juz razem cieszlimy się zwycięstwem ponieważ tamta drużyna złowiła pare szcztuk nie przekraczajacych 65 cm . Mój szczupaczek mial 106 cm to także mój nowy rekord życiowy rybka po 5 minutach pobytu na łódce wróciła do wody. Bardzo szczęsliwi wróciliśmy na brzeg radości nie było końca . Na noc już nie stawiałem wędek ponieważ uczciłem to z kolegami przy ognisku . Rano obudziliśmy się o 4 bardzo żle sie czułem więc nie popłynołem z kolegami na szczupaczka a wyjołem spławikówke i bawiłem się z brzegu rzuciłem pare kuleczek zanęty i po 20 miutach braly ladne płocie i leszczyk 49 cm nie byłem zawiedziony ze nie popłynołem z kolegami . To tyle niedlugo zacznie sie tak upragniony sezon szczupakowy . Zaczynam lowić szczupaki od września do końca grudnia na siemianówce .

To napewno była niezapomniana wyprawa życzę wszystkim podobnej .

Pozdrawiam Oskar

C&R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ok 14 00 wróciłem z 3 dniowego wypadu nad Zalew Siemianówkę . Streszcze się ogólnie liczyłem na więcej ale nie zawsze się dostaje czego się chce . Pierwszego dnia gdy przyjechaliśmy było bardzo gorąco była 12 w południe wszyscy mieli już 18 lat więc mogli się schłodzić jakimś piwkiem natomiast ja piłem tylko Pysia.
nie dziwie się twojej frustracji. trzeba być okrutnikiem by nie dać 17-latkowi piwa.
Rano obudziliśmy się o 4 bardzo żle sie czułem więc nie popłynołem z kolegami
no, to jednak Pysio też nieźle kopie.

gratuluję ryb, choć nie ukrywam - szkoda że bez fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godz na odnodze bobru i bardzo fajnie brała płotka pod warunkiem spławika 0,4gr haka co najmniej 14 przypon 008 i biały.Cóż inni z jakimiś topornymi zestawami tylko sie przyglądali jak po zarzuceniu po góra pół minucie miałem rybkę.Co prawda górna granica to 20cm ale zabawa była przednia mimo deszczu chwilami,a typki nic i to mnie bawiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Regalica z nastawieniem na leszcza. Niestety były tylko krąpie, rozpióry i jazgarze. Masa pozrywanych przyponów i całych zestawów. Po ostatnim zarzucie branie i skuteczne zacięcie. Bardzo mocne pulsowanie na kiju czułem tylko chwilę a później zwinąłem samą żyłkę :???: Optymistyczny akcent to taki że wiem już gdzie są leszcze :razz:

artone jak zły duch stał obok i się cieszył :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu udany dzień:) od 12 do 15 nad Bzurą, w końcu postawiłem twardy postulat - łowie na woblerka kleniowego aby w końcu tą rybę dorwać. Na początku drobne skubniecie i puszczenie przynęty. Po kolejnym zarzucie i bardzo powolnym zwijaniu woblerem zainteresował sie dość spory kleń:) niesamowicie waleczna ryba, skakała latała aż sie wypięła :evil: za to po godzinie gdy wracałem w tym samym miejscu piękny okoń 25cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend nad Rożnowem,niska woda 10 okoni 1 sandaczyk i 4 szczupaki (41-60cm).Z ciekawostek siadł na paprocha szczupak +/- 80 cm , po wprowadzeniu zębacza do podbieraka kolega podniósł podbierak... i szczupak pozostał w wodzie :wink: Żyłka (0,16) zaplątała się o ramę podbieraka rybka dała nura pod pomost i tyle go widziałem :cool: Po oględzinach podbieraka , okazało się iż był to podbierak ,,przelotowy".Cale dno było rozprute.Mamy przynajmniej nauczkę żeby sprawdzać sprzęt przed łowieniem(zwłaszcza 20-letni :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Na Bugu dziś naprawdę sporo osób próbowało przechytrzyć rybki. Jednak tak jak wczoraj to już nie było. Rosówki znikały z haka tak że nawet dzwonek nie brzdęknął. Na DSa nic tylko ukleja i jedna płoć , którą postanowiłem postawić na gruncie. Tutaj również cisza bez puknięcia. Pozdrawiam poznanego Pana z którym porozmawiałem dłuższą chwilę o spiningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu pojechałem ze spinningiem nad Odrę w Bielinku. Zaczęło się bardzo niefortunnie, wbiłem sobie kotwiczkę od cykady głęboko w palec, po samo kolanko. Załamałem się, ale nie wyobrażałem sobie rezygnacji z łowienia i jazdy 100 km do lekarza z dyndającą, ciężką cykadą w palcu. Pokombinowałem, i na szczęście udało się wyszarpać.

Wczoraj, łowiąc w tym samym miejscu, nastawiałem się na jazie i klenie, łowiłem lekkim sprzętem i małymi przynętami - a złowiłem okonie i wymiarowego szczupaka. Dzisiaj zatem nastawiłem się na sandacze i szczupaki, wziąłem bardziej toporny sprzęt i większe przynęty. I co złowiłem? Klenie, hehe. Obławiałem napływ główki salmo executorem 7 cm, gdy nagłe szarpnięcie, jakby boleniowe, ale na brzegu wylądował kleń, równe 40 cm.

c003e679f8f6bc2amed.jpg

Poszedłem dalej. Po jakiś czasie wracałem już do samochodu, i postanowiłem rzucić jeszcze w tym samym miejscu które wcześniej obdarzyło mnie kleniem. Założyłem mniejszego, 4 cm woblerka. Drugi rzut i znowu mocne targnięcie, chwila ekscytującego holu, i na brzegu ląduje... brat bliźniak tego pierwszego, znowu równe 40 cm. Ryby wypuszczam, ale to nie był ten sam, ten pierwszy z jednego boku miał ubytki w łuskach, a ten nie, widocznie w tym miejscu stało stado ryb z jednego rocznika.

0caf34ddf995e23fmed.jpg

obu rybom nie przeszkadzała plecionka grubości 0,15 i stalowy przypon...

Poza kleniami złowiłem jeszcze kilka okoni, i zerwałem bolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.