Skocz do zawartości
tokarex pontony

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    717

Zawartość dodana przez jaceen

  1. jaceen

    rzeka Ślęza

    Gratuluję!W sobotę ustawiałem osy. Przy okazji trzy kleniki dały się oczarować. Największy w granicach 30-tki.
  2. Nie tylko u Ciebie taka passa trwa Gratuluję!
  3. Nie tylko o drapieżniki i wielkie ryby chodzi. Dzień 11 listopada chciałem spędzić po swojemu. Nie na szańcach, nie na barykadach i mostach. To jest moja inna strona Marszu Niepodległości. Po drodze mijamy rzekę Oławę. W tym momencie obudził się we mnie instynkt wędkarski. Żeby tylko pogoda dopisała, to może jeszcze w sezonie poświęcę kilka godzin na tą rzekę. Trochę wałem, trochę leśnymi ścieżkami, polanami, docieramy w okolice starorzecza. Nie tylko my postanowiliśmy tutaj spędzić dzień. W kilku miejscach pokazały się krasnopiórki. W południe, gdy zrobiło się ciepło i słonecznie, ryby podeszły pod powierzchnię i pięknie prezentowały swoje kolorowe płetwy. Tym razem było mniej chodzenia. Herbata z termosu, konserwa i bułki smakują wybornie. Rozmawiamy o wszystkim, ale o rybach nic a nic. W drodze powrotnej bez zbytnich podchodów spotykamy mieszkańców lasu. Wszystkich nie da się uwiecznić na matrycy, bo nie myślą o pozowaniu. W tym momencie pomyślałem jeszcze o wyprawie na późnojesienne podgrzybki. Idziemy z powrotem wzdłuż rzeki. Pada pytanie: - Po co ty brałeś tą wędkę jak nie łowisz? Na to czekałem Nie poruszałem tego tematu, bo to był chytry plan. W ten sposób otrzymałem kilkadziesiąt minut i mogłem sprawdzić część woblerów. Kilka puknięć, odprowadzenia przynęt i jakieś kleniki zaczęły się nawet trafiać. Taka była moja inna strona Marszu Niepodległości. jaceen
  4. 2014.11.10 Wrocław-Odra Oj! Ile się trzeba nachodzić, żeby raz na kilka wypraw cieszyć się z sukcesu. Dwie godziny turlania gum. Trzy brania a w tym jeden sandacz na marchewkę. Oczywiście bez strat się nie obyło. Pudło lżejsze o dwie gumy. jaceen
  5. jaceen

    rzeka Ślęza

    Dobrze, że trzydziestki się trafiają, bo to jest bodziec na następne wyprawy. Mam nadzieję, że 6-7 grudnia uda się Wam znaleźć kilka godzin na spotkanie nad Ślęzą i zakończyć turę z wędką. Może w ostatniej chwili ktoś namiesza w tabeli
  6. 2014.11.05 Odra-Wrocław Pierwszą część wyprawy poświęciłem kleniom. Dwa wyjścia i jeden trafiony. Przynęta-Pixel3 Jak się zrobiło ciemno, zmiana wędki i przynęt. Na 9cm Jaxona (FL)
  7. Niestety, ale nie przeskoczę pewnych spraw. Od piętnastej będę wolny i zależy, gdzie się wybierzecie, to może na godzinkę/dwie dołączę.
  8. Niestety, nie dam rady. Jak wytrzymacie do 17, to może dołączę.
  9. Nie chcę mieszać, bo nie zacząłem temat, ale... Bardzo dawno tam nie byłem i z narysowanej trasy wynika dojazd do kanału żeglugowego? Czy chodzi o drogę ciut w lewo z tą wieżą na mapie? Czy przez śluzy do Ratowic i w drugą stronę można przechodzić? Dla dojeżdżających z tamtej strony, to dobre rozwiązanie. Jeszcze jedno. Spotkania takie rządzą się swoimi prawami. Bywa tak, że nastawiamy się na wieeelkie ryby i później pozostaje nam stwierdzenie, że spotkanie było ok., i nie o ryby tylko chodziło Dla mnie osobiście, klimat małych rzek jest nie do pobicia. Odra to wielki rów z masą wody Chętnych zbyt wielu jeszcze nie ma, to może rozważycie po drodze rzekę Oławę w Groblicach? Nie wspomnieliście jeszcze jakie godziny. Ja wcześniej jak na 15-tą nie dam rady. I to jeszcze 90% szansy. A ta wieża, to dostępna dla ciekawskich?
  10. Mapa panowie, potrzebna mapa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.