Skocz do zawartości
Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 469
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    823

Zawartość dodana przez jaceen

  1. jaceen

    ABC woblerarstwa;-)

    W imitacjach owadów mocowane skrzydełka np. z kapki szyjnej koguta mogą ulegać zniszczeniu. Po wędkowaniu trzeba pamiętać o ich suszeniu i pozostawieniu w otwartym pudełku z przynętami. Tym, co ta czynność sprawia problem lub zapominają o swoich przynętach może takie rozwiązanie przypadnie do gustu. Do osy dodałem czarny stretch. Jak można dodawać nóżki, to czemu nie jako skrzydełka? Pod nazwą spanflex znajdziemy różne kolory, które mogą nam wizualnie uzupełnić owada. Może ryba będzie widziała owada podobnie?
  2. jaceen

    rzeka Ślęza

    Kawa z mlekiem. jestem, to pomacham. Klenis 36cm zostawię i idę dalej
  3. jaceen

    rzeka Ślęza

    Właśnie wychodzę na 2-3 godz. w okolice Oporowa. Jak będzie jakaś tragedia z wodą, to szybko wkleję info.
  4. jaceen

    Widawa

    Dobrze się łowiło i nie było dużo spadów. Czy to ostatnie łowienie na Widawie w tym sezonie? http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=266818#266818 Albo byłem ślepy, albo to nowa sytuacja. Na drodze między polami irygacyjnymi od mostu kolejowego w Świniarach stoi tabliczka z zakazem wstępu na teren. W podpisie MPWiK.
  5. 2014.09.16 Wrześniowe kleniowanie. Dzień wcześniej zbierałem kanie i zaglądnąłem nad Widawę. Od razu wiedziałem, że następnego dnia zrobię wszystko, żeby spędzić kilka godzin z lekkim spinningiem. Po kilku minutach wędrówki napotykam te smaczne grzyby. Jednak w ten dzień odpuszczam im i idę dalej. Gdzieś tam, za tym gąszczem znacznie przerastających mnie pokrzyw, jest rzeka. I oto ona, Widawa. Już się uspokoiłem widząc wodę. Tym razem postanowiłem łowić na osy. Tylko na osy. Trochę ich w tym sezonie wystrugałem, ale nie miałem okazji nimi dobrze połowić. Kilka rzutów i wybrałem sobie dwie. Ustawiłem im oczka tak, aby nie wbijały się w przybrzeżne trawy. Pierwsze branie nastąpiło po kilkunastu minutach. Przynętę prowadziłem wachlarzem bez kręcenia kołowrotkiem. Później próbowałem sprowadzać przynęty z nurtem. Prowadziłem wzdłuż brzegu z długimi przytrzymywaniami. Spławiałem tylko wybierając luz żyłki. Każdy z tych sposobów przyniósł mi rybę. Najważniejsze, że wykorzystałem przynajmniej połowę brań. Poprzednio bywało gorzej. Brały klenie, takie w przedziale 25-40cm. Trafiały się też ukleje i na zakończenie zapinam ładnego chlapaka, czyli jazia. pzdr., jaceen
  6. Jeszcze ja dorzucę info do mapki z Google. Od strony Rędzina przy Żużlowców, ta prostka zaznaczona na żółto, jest bombardowana łyżkami koparek. Przygotowane są wypełnione kosze, będzie rwanko przynęt. Dalej nie wiem jak sytuacja wygląda. Byłem w nocy i musiałem się wrócić. Wracając zaglądnąłem w okolice zatoczki przy Osobowickiej. Na poniższej mapce zaznaczone miejsca w kratkę, to już historia. Nie wiem dokładnie ile ucięto cypel. Zaznaczyłem orientacyjnie. Linia bez kratki, to wybrana ziemia do poziomu lustra wody. Opaska jeszcze nie ruszona. Dzisiaj tam w nocy jeszcze łowiłem, nawet jeden krótki się trafił i dodatkowe branie miałem, ale już też odpuszczam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.