-
Liczba zawartości
5 357 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
762
Zawartość dodana przez jaceen
-
Nie potrafiłem tego wykazać. Mało jest osób, które wyłączają spikera i oglądają sport w ciszy. Brakuje całej tej otoczki. GP przez ogromną część sezonu, jest "martwe". Porównajcie ile ryb jest zgłaszanych w innych równoległych konkursach, ilość komentarzy i polemiki w porównaniu do GP. Nawet, gdy nie ma ryby do punktacji a wędkarski wypad był ukierunkowany danemu konkursowi. Wspominacie o zabawie. Ja tego nie widzę. Gdyby tak było, to gęby by nam się nie zamykały. Dochodziłoby wręcz do "podpuszczania" i dodatkowej mobilizacji. Zaglądając na zakładkę "jak było na rybach" nie ma zbyt wielu chętnych do dzielenia się wynikami. A łowią! Nie dzielą się nawet wyrywkowo, tak aby zasygnalizować, że się coś dzieje. A może zgłoszenia GP połączyć z zakładką "jak było na rybach"? Zaszkodziłoby, czy by pomogło? Oto jest pytanie:) Ciekawi mnie, jak statystyki mówią, ile zostało zgłoszonych ryb, gatunków, metodą spinningową, muchową, czy stacjonarną? Czy to może coś podpowiedzieć na przyszłość? I żeby nie było, że tylko tu marudzę:) W tym sezonie mam jeden plan, który chciałem zrealizować. Pewnie nie przysporzy mi super wyników, np. ilościowych, jak w poprzednim sezonie, ale przy okazji coś pewnie połowię. Tutaj prośba do Robala, by przesłał mi tabelkę do uzupełniania. Nie widzę innej rady, jak nawet taką surową, jeszcze przed akceptacją, trzeba będzie wrzucać na ogólny wątek, by było wiadomo kto jest w jakim miejscu. Trochę trzeba od siebie wysiłku, aby temat żył. Wrzucenie ryby z miarką, to za mało.
-
Dobrze rozpoznaję, że to dzieło Peekola? A razem z rybą ładnie się prezentuje. Oby więcej takich dziabnięć;)👍
-
„Glapka”. Gdy zaczynałem na poważniej swoją przygodę ze spinningowymi kleniami, to w wędkarskiej tematyce dość często przewijały się informacje o woblerach typu „glapka”. Tym razem nie będę wskazywał konkretnych producentów (będzie jeden wyjątek), ale chcę zwrócić uwagę na ich skuteczność w miesiącach na przełomie zima-wiosna. Wielkość między 30-40 mm, korpus wygrzbiecony, przypominający trochę miniaturowego karasia. W moim przypadku koniecznie czarny. Czarny z ze złotymi, żółtymi lub srebrnymi dodatkami. Lubię woblery pływające, które dają mi możliwość wyjścia z trudnych miejscówek bez strat. Przy poluzowaniu omijam często bardzo zaczepowe miejsca. Innym razem spławiając, mogę go poprowadzić z miejsca, gdzie bezpośredni rzut jest niemożliwy. Nie jestem w stanie poznać wszystkiego, co jest dostępne na rynku. Kiedyś znalazł się u mnie wobler JAZ Minnow 3 Classic „F” Golden Tiger. Dokładna długość to chyba 33 mm. Dla mnie był to kleniowy ideał. Drobna, bardzo dobrze wyczuwalna praca, głębokość pracy +/- 50 cm i kolor. Czarne woblery o wspomnianym typie budowy są w miesiącach od stycznia do marca najczęściej używanymi przeze mnie przynętami pod klenie. W związku, że sam czasami strugam przynęty, to na ten czas mam zawsze kilka przygotowanych. Są to woblery całoroczne, ale we wspomnianych miesiącach na klenie w niewielkich rzekach u mnie nr 1.
- 105 odpowiedzi
-
- 3
-
2019-02-02 Znowu skorzystałem z pogodowego okienka i ruszyłem za moją ulubioną rybą. Ze mnie kiepski wędkarz przedpołudniowy, to prawie dwie godziny byłem na zero. Około czternastej znalazłem dwa miejsca, gdzie coś zaczęło się dziać. Po pierwszym braniu, każde z nich dokładnie obławiałem. Wachlarz szeroki, krótki, wyżej, niżej i z przytrzymania. Z tego wszystkiego udało się zaliczyć sześć brań i cztery klenie na brzegu. Glapka samoróbka okazała się w tym momencie najlepszą przynętą. Sprzęt: spinning travel 5-15/240; plecionka 0,10; kołowrotek 3000.
-
Brawo Budek!👍 Czy mógłbyś nam podrzucić kilka informacji, czym łowisz, na co i czy ryba sprawiła Ci problem podczas holu. Nie chodzi żeby kopiować kropka w kropkę sprzęt, ale dobrzy wędkarze wyznaczają nam szlaki, jaką drogą do sukcesu dążyć;) Brawo!
-
Galeria przynęt spinningowych własnoręcznie wykonanych
jaceen odpowiedział roman gawlas → na temat → Przynęty sztuczne
Żeby tylko sił wystarczyło na plany, które snuję w temacie okoni. Korpus 55 mm. 55 mm. 70 mm, praca WTD. 27 mm pod klenie. i takie tam;) -
-
Galeria przynęt spinningowych własnoręcznie wykonanych
jaceen odpowiedział roman gawlas → na temat → Przynęty sztuczne
Popper z przeznaczeniem na okonie. Korpus 65 mm, waga nieznana;) Z uzbrojeniem może zakręcić się w okolicy 7 g. Lipa, wkrętki, akryle. -
Znalazło się okienko z wyższą temperaturą, to odważyłem się odwiedzić jeden z wrocławskich kanałów. Brania mega delikatne. Następnym razem muszę zmodyfikować sprzęt. Łowiłem między 13:00-16:00. Przynęty, to gumki keitech 2 i 3" na główkach 2 i 3 g. Pomijając delikatne, to cztery solidne brania i trzy ryby na brzegu. Dwa klenie i drapieżna płoć 35 cm. Czwartej ryby nie utrzymałem. Okonie były, ale odprowadzały gumki pod brzeg.
-
W sobotę i niedzielę zawitałem na "Barkach". Łowienie krótkie, około dwugodzinne z nastawieniem na okonie. Pierwszy dzień trzy, w drugim cztery okonie. Kilka odprowadzeń pod same nogi. Rybki niewielkie. Pozdrowienia dla spotkanego kolegi za udzielenie informacji o sytuacji nad wodą👍
-
Booryss, według mnie w tym tłumaczeniu przepisów można doszukać się nieścisłości. W przepisach jest mowa o odległości 50 m od urządzeń hydrotechnicznych (cytowany fragment przepisów). Tu nie ma mowy o „osi”. Ciągnąca się 100 m betonowa opaska wraz z betonową główką przy Jazie Opatowickim traktowana jest jako budowla hydrotechniczna. Od tej główki powinno się odmierzyć te regulaminowe 50 m i tam dopiero łowić. Nie wiem, skąd bierze się ta „oś”. Chyba to tak z natury większość z nas to interpretuje i samemu nadaje taki sens. Nie jesteśmy w stanie bez dokumentacji budowli określić, gdzie taka oś istnieje. Budowla hydrotechniczna może być o rozmiarach kilkuset metrów i ta oś nijak ma się do przepisów. Tak po chłopsku rozumując, gdybym posiadał papiery, w których wyznaczono oś np. na przepławce długości 100m, to prawdopodobnie, po tej interpretacji mógłbym stanąć na wlocie lub wylocie przepławki i łowić ryby. Pojęcie „oś”? Może mi ktoś wskazać, gdzie dokładnie taki twór w przepisach istnieje. Jeżeli nie ma, to autor tekstu wprowadza nas w błąd.
-
-
Gratulacje! Taktyka słuszna. Uzbierać dziesięć a później spokojnie rzeźbić wynik. Z doświadczenia wiadomo, że zawsze coś po drodze przeszkodzi i ciężko zrealizować plany. Spróbowałem i ja złowić punktowaną rybę. Przynęty i zbrojenie podobnie, jak wyżej. Czasu dużo nie było, tylko półtorej godziny. Na brzegu trzy okonki minimalnie poniżej progu.
- 160 odpowiedzi
-
- 1
-
Cześć. Dajcie znać, jaka jest rzeczywista sytuacja z wodą. Miejska Odra, kanały żeglugowe, barkowiska, zatoki, Oława (ujście, rozlewisko, Wilcza), Ślęza. Będzie ktoś na spacerze, przejazdem, na rybach, to wrzućcie informację jak jest. pzdr
-
I dlatego z tych i jeszcze kilku powodów, jest tańsza. Trzeba dobrze się zastanowić, czy spełni oczekiwania. Jeżeli ma posłużyć wędkarzom łowiącym tylko z brzegu, to część funkcji prawdopodobnie okazała się zbędna. Podejrzewam, że głównie tym się kierowano, aby zachęcić ceną i zachować przydatność.
-
Przeglądałem temat i z ciekawości zaglądnąłem na stronę główną Deepera. Żeby zrozumieć o czym mówicie przeczytałem informacje w zakładce "jak działa sonar". Wiadomo, że praktyki i własnych doświadczeń nic nie zastąpi. Może jeszcze kogoś zainteresuje, że najnowsza wersja Deeper START jest sporo tańsza od poprzednich. https://deepersonar.com/pl/pl_pl/jak-to-dziala/jak-dziala-sonar
-
1. RadekM 2. Michalvcf 3. Marienty 4. Booseib 5. kamil.ruszala 6. McGregor 7. jaroslav 8. Gryzon 9.Budek 10. Carloss 11.lechur1 12. jaceen Kto weźmie trzynastkę?:)
-
Otwieram nowy wątek w którym będziemy wpisywać swoje wyniki z 2019r. Na wstępie będzie widoczny regulamin, aby był łatwy do odszukania w razie potrzeby i wątpliwości. Przypominam, że w roku 2018 zwycięzcą został nasz kolega Budek zdobywając 344 pkt. Dodatkowo złowił największego okonia edycji 42 cm. Mamy odnośnik do czego dążyć. ____________________________________________________________________ Okoń - liga Haczyk.pl Zasada, jest bardzo prosta. - Zgłaszamy maksymalnie 10 okoni złowionych metodą spinningową, muchową, podlodową. - Możliwość wymiany po dołowieniu większej ryby. - Minimum zgłoszenia, to okoń 24 cm. - Ryby złowione od 01.03.2019 do 13.04.2019 nie będą zaliczane do punktacji (uwzględniamy przerwę na tarło). - Weryfikacja długości ryby na podstawie zdjęcia z miarą. - Będą dwa osobne wątki. Jeden ze zdjęciami i komentarzami , drugi z tabelą i wynikami wpisywanymi przez uczestników na zasadzie (uzupełnij, kopiuj, wklej). - W dobrym tonie będzie podanie kilku informacji (osobny wątek) o okolicznościach połowu. Rodzaj łowiska (rzeka, staw, jezioro), metoda, przynęta, jakim sprzętem itp. - Złowione ryby przeznaczone do tabeli starajmy się zgłosić w najkrótszym terminie. - Rywalizacja na zasadach koleżeńskich i z zasadą złów i wypuść. Pomysł ma na celu poznawanie i doskonalenie umiejętności łowienia konkretnego gatunku. W tym przypadku okonia. W razie wątpliwości będę podejmował ostateczną decyzję, informując w głównym wątku. Zapraszam do dyskusji, wklejania swoich zdobyczy i zachęcam do uczestnictwa. ___________________________________________________________________ Jeżeli są chętni, to proszę o deklarację uczestnictwa. Pamiętajcie, jeżeli padnie tutaj publicznie deklaracja udziału a nie wpiszecie choćby jednego okonia, to na Mikołaja otrzymacie rózgę:) Tabela 2019 1. RadekM 2. ... 3. ...
-
Cześć. Zaczynamy!:) Ten wątek będzie nam służył do dyskusji, komentarzy i wklejania naszych zdobyczy. A żeby nie był monotonny, to proszę o dodawanie relacji i swoich uwag nie tylko w momencie złowienia okonia nadającego się do tabeli. Będzie ciekawiej. Ciekawostki, filmy, ciekawe przynęty dotyczące połowu pasiaków mile widziane. Żeby było nam łatwiej odnaleźć zasady, jakie będą obowiązywały, wklejam je na początku wątków w których będziemy się poruszać. _____________________________________________________________ Okoń - liga Haczyk.pl Zasada, jest bardzo prosta. - Zgłaszamy maksymalnie 10 okoni złowionych metodą spinningową, muchową, podlodową. - Możliwość wymiany po dołowieniu większej ryby. - Minimum zgłoszenia, to okoń 24 cm. - Ryby złowione od 01.03.2019 do 13.04.2019 nie będą zaliczane do punktacji (uwzględniamy przerwę na tarło). - Weryfikacja długości ryby na podstawie zdjęcia z miarą. - Będą dwa osobne wątki. Jeden ze zdjęciami i komentarzami , drugi z tabelą i wynikami wpisywanymi przez uczestników na zasadzie (uzupełnij, kopiuj, wklej). - W dobrym tonie będzie podanie kilku informacji (osobny wątek) o okolicznościach połowu. Rodzaj łowiska (rzeka, staw, jezioro), metoda, przynęta, jakim sprzętem itp. - Złowione ryby przeznaczone do tabeli starajmy się zgłosić w najkrótszym terminie. - Rywalizacja na zasadach koleżeńskich i z zasadą złów i wypuść. Pomysł ma na celu poznawanie i doskonalenie umiejętności łowienia konkretnego gatunku. W tym przypadku okonia. W razie wątpliwości będę podejmował ostateczną decyzję, informując w głównym wątku. Zapraszam do dyskusji, wklejania swoich zdobyczy i zachęcam do uczestnictwa. __________________________________________________________________________________ Na zachętę i zobrazowania, że nie tylko my "poważnie";) podchodzimy do takiej rywalizacji, wklejam link do filmu. Oglądałem cały, co do minuty. Wiele prawd usłyszałem na potwierdzenie swoich obserwacji. Najistotniejsza, to nie obwiniać ryb, że są nieaktywne. Powinniśmy wtedy sami być aktywni, zmieniać przynęty, sposoby prezentacji, szukać atrakcyjniejszych miejsc. Kolejna, może przez część ignorowana:) Obserwujcie panowie ptaki:) I jeszcze jedna, lepiej wybrać się ze sprzętem zbyt delikatnym, niż przewymiarowanym. Miłego oglądania i zaczynamy!:)
- 160 odpowiedzi
-
- 5
-
Co do nagród. Chyba nie chcemy, aby LO przerodziła się w komercyjną rywalizację?:) Jeżeli ktoś z nas będzie miał taką potrzebę, aby docenić w jakiejś drobnej formie zwycięzcę, lub łowcę największej ryby, to nie będziemy przecież robić z tego afery. Bardzo miły gest. I co, obrażać się na to?:) Uważam, że jak powstanie wirtualny kapelusz, to ujmy nikomu nie przyniesie. Co do punktowania w marcu:) Wkleję teraz zasady do których naniosłem poprawki. Okoń - liga Haczyk.pl Zasada jest bardzo prosta. - Zgłaszamy maksymalnie 10 okoni złowionych metodą spinningową, muchową, podlodową. - Możliwość wymiany po dołowieniu większej ryby. - Minimum zgłoszenia, to okoń 24cm. - Ryby złowione od 01.03. do 13.04. nie będą zaliczane do punktacji (uwzględniamy przerwę na tarło). - Weryfikacja długości ryby na podstawie zdjęcia z miarą. - Będą dwa osobne wątki. Jeden ze zdjęciami i komentarzami , drugi z tabelą i wynikami wpisywanymi przez uczestników na zasadzie (uzupełnij-kopiuj-wklej). - W dobrym tonie będzie podanie kilku informacji (osobny wątek) o okolicznościach połowu. Rodzaj łowiska (rzeka, staw, jezioro), metoda, przynęta, jakim sprzętem, itp. - Ryby złowione w styczniu można zgłosić do końca lutego. W kolejne miesiące zgłaszamy na bieżąco, do 3 dni od połowu powinno wystarczyć. - Rywalizacja na zasadach koleżeńskich i z zasadą złów i wypuść. Pomysł ma na celu poznawanie i doskonalenie umiejętności łowienia konkretnego gatunku. W tym przypadku okonia. W razie wątpliwości, będę podejmował (info kto?) ostateczną decyzję informując w głównym wątku. Zapraszam do dyskusji, wklejania swoich zdobyczy i zachęcam do uczestnictwa. _________________________ Dwie istotne zmiany, to: - Zmniejszenie minimalnego wymiaru z 25 na 24 cm. - Wydłużenie przerwy o dwa tygodnie na okres tarła, czyli przerwa w zgłoszeniach między 01.03 - 13.04. Zasady są bardzo proste i myślę, że nie trzeba się zbytnio nad nimi rozwodzić. Poproszę Tomka o wklejenie tej zmiany w zamian starej wersji i jedziemy. Jeżeli ktoś złowi pierwsze okonie do zgłoszenia, to chwali się w bieżącym wątku a tabelę z wynikami stworzymy z nowym tytułem 2019.
-
Widać, że Tomek przychylnie patrzy na ten pomysł. Jeżeli będziemy aktywni przynajmniej w podobnym stopniu, co do tej pory, to nie ma się co martwić o dalszy ciąg. Część z nas przygotowuje się na ten sezon jeszcze staranniej. Może być jeszcze ciekawiej. Budek zapowiedział udział w sezonie 2019. Będzie motywacja pokonać mistrza:) Tak się zastanawiam nad wątkami. Można by zostawić obecny bez zamykania i otwierania nowego. Wystarczyłoby wyciąć z nagłówka rok. Przy okazji poprawy regulaminu, bo to chyba nieuchronne:) również przyda się usunąć rok. Regulamin zostałby na początku i będzie łatwy do odszukania. A cały wątek będzie w jednym miejscu z całą historią i informacjami o połowach okoni w jednym miejscu.
-
Postaram się jeszcze od siebie dodać kilka szczegółów z mijającego sezonu. Otworzyłem katalog ze zdjęciami i wszystko zaczęło się przypominać. Jak część z was, gdy warunki pozwalają, to z początkiem roku szukam ryb w mniejszych rzekach. Dużo w tym chodzenia i oglądania, żeby nie marznąć. Każda ryba w takich warunkach więcej cieszy niż w ciepłych miesiącach. Środkowy odcinek Ślęzy dał kilka ciekawych wspomnień i miłych niespodzianek. Kilka ładnych okoni i jako ciekawostka, między okoniami trafiły się leszcze. 2” keitech cola na 2-3g jigowej główce na przedwiośniu potrafi zdziałać cuda. Największy ze Ślęzy miał 47 cm. Do tej pory takich spinningowych przyłowów nie mierzyłem, więc przyjąłem za swój początkowy spinningowy PB w tym gatunku. Później poprawiłem go o jeden centymetr na Odrze. 48 cm złowiony na małego jaziowego woblerka. Keitech cola dał mi również PB w płoci. Złowiona na stojącym, otwartym, wrocławskim zbiorniku (wynik 40 cm). Luty i marzec poświęciłem rzece Bystrzycy. Pogoda pozwoliła odwiedzić tę rzekę około 20 razy. Zaskoczenie całkowite. Takiego otwarcia jeszcze nie miałem. Tylko dwa razy zszedłem na zero. W pozostałych przypadkach kończyło się na kilku kleniach a w najlepszym przypadku, naliczyłem szesnaście. Już 13 lutego dostałem pierwszego w sezonie 50+, a w dalszej części sezonu naliczyłem takich ponad magiczną pięćdziesiątkę, razem szesnaście sztuk. Były łowione na spinning, na muchę, w dzień i w nocy. Sezon zakończyłem niespodziewanie na początku listopada, ale przedostatnia wyprawa była również uwieńczona sukcesem i kleniem ponad pięćdziesiąt centymetrów. Przy okazji chodziłem, obserwowałem i po cichu liczyłem na złowienie troci. Miałem okazję kilka razy spotkać tę rybę. Tym razem szczęście również dopisało. Jazie. Nie nastawiałem się na nie, jednak wspomniany koniec sezonu zmienił moje plany. W wędkarstwie trzeba być elastycznym i przyjmować to, co nam natura serwuje. Gdy zorientowałem się, że jeszcze można je z bardzo dobrym skutkiem łowić, zostawiłem sprzęt sandaczowy i poświęciłem część października i listopada na te ryby. Nie żałuję ani minuty spędzonej na ich poszukiwaniu. Emocje, jakie przeżyłem, bezcenne. Mogę porównać je do kleniowego początku, tylko tu, wszystko odgrywało się nocą. Okoń. Tu mógłbym najwięcej pisać, bo sezon miał być poświęcony pasiakom. Postanowienie było takie, aby złowić minimum dziesięć trzydziestocentymetrowych. Specjalnie zmieniłem swój sposób łowienia. Zmieniłem przynęty. Łowiłem spinningiem i muchówką. Dużo informacji nabyłem na przyszłe sezony. Oczywiście informacje w boju, bezpośrednio z wody i miejsc, które będę w przyszłości odwiedzał. W dalszym ciągu będę się nastawiał na te największe w ciepłych miesiącach. Zimne, jesienne i zimowe dni zostawiam w odwodzie, gdyby sezon nie był udany. Muchowy streamer Poppery Obrotówki Gumki Cykadki Sandacz. Tu było drugie postanowienie. Chciałem złowić dziesięć wymiarowych sztuk. Tylko że chodziło mi o złowienie ich na muchówkę. Złowiłem chyba ze czterdzieści. W tym wymiarowych (51-60 cm) naliczyłem jedenaście. Było jeszcze kilka spinningowych, ale nie liczyłem. Bardzo miło wspominam te nocne polowania. Okazuje się, że sandacza można złowić na upatrzonego. Wystarczy poświęcić kilka nocy, przejść kilka kilometrów, i rozwinąć następne kilka kilometrów muchowego sznura. Boleń. Tutaj nastąpiła niespodzianka. Nie nastawiałem się a zmiana sposobu spinningowania, przyniosła kilkanaście fajnych ryb. Co więcej, czy przy łowieniu okoni na muchę, czy sandaczy, także trafiały się, jako przyłów bolenie. W tym sezonie postanowiłem, że nastawię się na nie bardziej świadomie. Zresztą, to postanowienie powtarzam, co rok. Może w tym zrealizuję je z nawiązką? O szczupakach i sumach nie wspominam, bo skutecznie udawało się omijać. Kilka oczywiście złowiłem. Jednak nie jestem miłośnikiem tych pożeraczy przynęt i staram się omijać je, na ile potrafię. Opłaty na nowy sezon mam. Tylko czekam na sprzyjające warunki i pierwsze brania. W tym roku minie mi skromny jubileusz przynależności do związku. Łowić uczyłem się kilka lat wcześniej. I jeszcze chcę powiedzieć, zadać kłam powszechnej opinii, że „dziadkowie”, starsi wędkarze są niereformowalni i tylko idą nad wodę wyławiać bezpowrotnie ryby. Powyżej są wypełnione zbiorcze zestawienia o połowach przez takiego starszego wędkarza:) Życzę w przyszłym sezonie zdrowego podejścia do wędkarzy i naszego zamiłowania, do wędkarstwa ogólnie. Bez różnicowania metod i wieku.
- 9 odpowiedzi
-
- 10
-
Ok, to dotyczy Okręgu Mazowieckiego. Wczoraj sprawdzałem, co jest zapisane w Okręgu Wrocławskim i nie zauważyłem czegoś takiego. Jeszcze raz dla pewności sprawdzę.
-
Buszmen, gdzie taki zapis istnieje? Przed chwilą upewniałem się na stronie PZW i RAPR nic o czymś takim nie wspomina. U mnie skromne, ale otwarcie moją flagową rybą 40 cm. Złowiona na miodowego rippera 3"/3g i okoniówkę do 7g. Branie w ostatnich minutach, jedyne. Łowisko miejska Odra w godz. 14-16.