Skocz do zawartości
Dragon

Marienty

Moderator Grand Prix haczyk.pl
  • Liczba zawartości

    1 603
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    114

Zawartość dodana przez Marienty

  1. Marienty

    Dragon Express

    Ja mogę polecić Ci tylko to czego sam używam, czyli w sumie jedynie Okume Black Rock 275 cw 7-30. Jeśli chcesz rady od serca to nie ma problemu: nie kupuj spina bez uprzednich oględzin. Ja właśnie tak kupiłem Expressa a później żałowałem i musiałem się przemęczyć jeden sezon. Musisz sprawdzić co Ci dobrze w ręce leży. Idź do sklepu i/lub pogadać z ludźmi nad wodą. Jeden woli kij od szczotki, drugi wklejanki a Ty?
  2. Marienty

    Dragon Express

    Moje zdanie jest takie, że jeśli chcesz łowić sandacza z opadu to ten kijek się nie sprawdzi. Za sztywny. Jeśli masz taką możliwość (a pewnie masz bo mieszkasz w Krk) to zadzwoń do pierwszego większego sklepu wędkarskiego i jeśli jest tam na stanie do podjedz i go "pomacaj". Powiada się, że kij na sandacza powinien być sztywny jak kij od szczotki. Problem z Express spinnem był taki, że dla mnie nawet jego szczytówka była sztywna jak kij od...
  3. Marienty

    Dragon Express

    Witam. Miałem ten kijek przez jeden sezon. Kij dobrze wykonany. Pytanie tylko na co się nastawiasz. Ja pozbyłem się swojego dosyć szybko bo dla mnie był bardzo sztywny. Opad gumy czułem dopiero przy ciężarze główki >25g. (łowię na Odrze). Na szczupaki dobra ale jeśli chcesz łowić z opadu i zobaczyć sandaczowe pryknięcie to wybierz coś z mniejszym cw. Moim zdaniem seria Express spinn ma zaniżony cw. (tylko moje zdanie). Po namowie kolegi przerzuciłem się na Okume Black Rock 275 cw 7-30 i jestem bardzo zadowolony. Daj znać o wyborze.
  4. Wody MPWiK są rzeczywiście dobrze zarybione. Jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że lepiej tam niż na dowolnej komercji - dużo mniejsza presja. Byłem w tamtym roku gościnnie jako obserwator na ich zawodach (żywcowo-spinningowych). Ze spinem to była loteria ale Ci co łowili na żywca, czyli większość martwili się tylko tym, że im się żywce skończą. Jak tak na nich spojrzałem w linii to na 15 osób co jakiś czas ktoś coś ciągnął - głównie piękne szczupaki i z rzadka sandacz. Okonie też są tam piękne. Kłusole są wszędzie. Razi Cię to kolego Spinningista22 bo akurat na tej wodzie o rybkę im łatwo i człowiek ma poczucie jawnej niesprawiedliwości. Na Odrze nie mieliby takich wyników i może to by ich bardziej zniechęcało. Szczupak akurat jest rybą, którą stosunkowo łatwo przechytrzyć. Generalnie kary za kłusownictwo są śmiesznie niskie. Minimum 1000zł. za tego typu połów (bez zezwolenia lub na dodatkową wędkę). Tak wiem...patologia ma to w dupie i tak nie płaci ale są też tacy co mają coś do stracenia i to by ich zastanowiło. Dobrym przykładem jest jazda samochodem po %. Kiedy zmieniła się kwalifikacja czynu z wykroczenia na przestępstwo wielu okazyjnych imprezowiczów zastanowiła się 2 razy zanim wsiadła po głębszym (choć jak słyszymy dalej jest z tym problem). Przykładów jest wiele - Anglicy też już nie wbiegają z trybun na murawę podczas meczu piłkarskiego. OK mocno pojechałem. Trzeba iść spać
  5. Drapieżniki rządzą Pierwszy w tym roku na spławik z Odry. Ledwie wymiarowy ale zawsze
  6. Marienty

    rzeka Ślęza

    Gratuluję GuCeK. Ja po kilku ostatnich wypadach bez kontaktu z rybą (również dzisiejszym) zaczynam powoli odpuszczać Ślęzę w tym sezonie. Ciężko się już łowi. Bardzo dużo liści, które zaczepiają się prawie przy każdym rzucie. Co ciekawe, byłem ostatnio 2 razy złowić kilka żywców. Jak podsypałem garść zanęty to podeszły ładne płocie 20-27cm. Niby kiełbi zatrzęsienie a jak chce człowiek złowić kilka to trzeba na to poświęcić 2h.
  7. Marienty

    rzeka Ślęza

    Ja przed każdym wypadem na nasze wrocławskie rzeczki korzystam z tych map (zawsze!): http://monitor.pogodynka.pl/hydro/map#/Odra_do_Bobru np. Ślęza potrafi w ciągu krótkiego czasu (jest mocno uregulowana) zaliczyć wszystkie stany od alarmowego do niskiego. http://monitor.pogodynka.pl/hydro/map#/Odra_do_Bobru/151160230 Dopiero kiedy wykres robi się płaski przez min 2 doby opłaca się na wypad nad Ślęzę wziąć też kija
  8. Marienty

    rzeka Ślęza

    Gratuluję jaceen! Rywalizacja nabiera tępa Udało mi się w końcu wrócić z dłuższej delegacji i sam dzisiaj wyskoczę. Widziałem na spacerze, że woda w rzeczce czysta jak nigdy!
  9. Nocka z soboty na niedzielę z jednym z kolegów z forum. Brań bardzo mało. Uwiesiło się kilka leszczyków. Największy ok. 40cm. Ciekawym przyłowem okazał się prawy "najacz" ze zdjęcia (kolegi). Na ranem do pary przypłynął klapek. Woda cały czas przybierała i nawet nie spostrzegliśmy momentu kiedy klapek wypłynął w kolejną podróż.
  10. Marienty

    rzeka Ślęza

    Łał! Wymiarowy. To się za często na Ślęzy nie zdarza. Ile miał? Też byłem kontrolnie wczoraj nad Ślęzą ale na spacerze z żoną i pieskiem. Póki co, tak jak mówisz czyli kicha...
  11. Marienty

    rzeka Ślęza

    Dzisiaj dużo brań. Nawet kilka wymiarowych. Widać osa od jaceena bardzo im odpowiada Dokładam do zestawienia 32cm. 1. Radek M.------- 0 cm, 0 cm, 0 cm 2. jaceen--------- 30cm, 28cm, 28cm 3. dobekfooto --- 0 cm, 0 cm, 0 cm 4. Marienty ----- 35cm, 34cm, 32cm 5. bacyk ---------- 0 cm, 0 cm, 0 cm 6. mza ------------- 27 cm, 25 cm, 0 cm 7. przemass71---- 0 cm, 0 cm, 0 cm 8. michalvcf ------- 0 cm, 0 cm, 0 cm 9. haczykforum---- 0 cm, 0 cm, 0 cm 10. GuCeK --------- 0 cm, 0 cm, 0 cm
  12. Marienty

    rzeka Ślęza

    Wyskoczyłem koło 17:00 do parku klecińskiego. Zdążyłem złowić 3 sztuki 20cm+ i muszę powiedzieć, że nie mam szczęścia bo po ok 40 min. tak się rozpadało, że kolejne 40 minut przesiedziałem pod mostem na Karkonoskiej. Lało, że hej! Poziom wody rósł w oczach. 40 minut wcześniej z wlotu na zdjęciu woda ledwo się sączyła a potem kawa z mlekiem i liśćmi.
  13. Marienty

    rzeka Ślęza

    Dawać dawać Panowie bo robi się nudno Też zaraz idę
  14. Marienty

    rzeka Ślęza

    Ja też wyskoczyłem dzisiaj nad rzeczkę. Jednak bez śniadania łowić ciężko. Brań mało. Rybki żadnej nie wyjąłem. Zaliczyłem 2 spady na osę od jaceena . Zaobserwowałem piękne zjawisko. Pod jednym z drzew zwisających nad wodę miała miejsce rójka mrówek. Dziesiątki mrówek spadały w miłosnym amoku do wody. Nie wiem jak ale robiły to cyklicznie co parę minut. Żebyście widzieli co się wtedy w wodzie działo! Gotowało się! Można się zdziwić, że w Ślęzy tyle ryb. Mnóstwo uklei i kleni. Rybek nie interesowały żadne inne przynęty. Najmniejsze robaczki A.Lipińskiego były ignorowane.
  15. Brzana rzeczywiście piękna. Moim zdaniem ryby zbytnio budową się nie różnią to chyba kwestia zdjęcia. Zdjęcie ryby placentego jest bardziej "od góry". Mordka też wyszłaby jak u prosiaka gdyby była na pierwszym planie. Co do zamazywania... każdy robi jak chce... ale pytanie do placentego... nie jest przypadkiem kolejne Twoje konto na haczyku ? Przynajmniej trzecie (lecz mogę się mylić ).
  16. Marienty

    rzeka Ślęza

    Cieszę się, że udało się zorganizować mini zlot . Szkoda, że nie mogłem być z wami w pełnym rynsztunku (znaczy się z wędką ). No ale załapałem się na grupowe zdjęcie (i to z żonką) i upominki za które bardzo dziękuję . Niestety tak jak się można było spodziewać po solidnych popołudniowych opadach chwilowo nie da się łowić. Ślęza przybrała dobre 30-40cm. Porzucałem 40min. dla sportu. Trzeba poczekać.
  17. Cześć koledzy! Szukam woblerów, które: - dobrze pracują przy powolnym ściąganiu z prądem(mocniejsza praca - zamiatanie lub lusterkowanie) - głębokość pracy 0-30cm - pływające dł. 2-3-4cm - typowo na klenia Nie za dużo wymagam?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.