Skocz do zawartości
tokarex pontony

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 798
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    134

Zawartość dodana przez ESSOX

  1. Dzisiaj od 12-15 ze spinem. Pogoda słoneczna, cieplutko, delikatny wiaterek to nie wytrzymałem w domu. strajk nauczycieli więc nad rzeką mnóstwo dzieci i młodzieży. Nie łaziłem tylko stacjonarnie na odcinku około 25 metrów zmieniając tylko co chwilę przynęty. Dwa brania , wyjęty klenik taki do 25 cm i szczupak który odpłynął z "Jacolanową gąsieniczką " w pysku Przywalił bardzo agresywnie w nurcie na środku, byłem pewien że brzana ale wyszedł do powierzchni , pokazał pyszczycho, zrobił młynek i poszedł sobie . Kontakt miałem z nim tak z pól minuty, wyglądał na takiego w okolicach 60 cm. Szkoda wobka tylko, bo jeden mi został ostatni z serii.
  2. ESSOX

    Plecionki

    Brawo Wasyl, takie łowienie bardzo mi się podoba Jak nie dasz rady rzucić palenia to chociaż ogranicz a pomysł na zestaw zrealizuj .
  3. Autor pytanie miał na myśli pewnie te wielkie czarne pijawki, na te nie łowiłem , ale pod każdym kamieniem na dnie wśród kiełży i innego robactwa zawsze są takie 3-4 cm brązowe pijaweczki. Łowiłem na nie w rynnie na przepływankę w lecie piękne brzany, klenie i praktycznie każda ryba jaka dała rade w silnym nurcie się utrzymać. Trafiały się i jelce i świnki i nawet płoć czasami . Na haczyk najczęściej 2-3 sztuki zakładałem , haczyk malutki.
  4. Wczoraj wieczorno-nocne łowienie na spina. Planowałem zostać tak przynajmniej do 22 ale plany zostały zweryfikowane jakoś tak po 30 minutach od zapadnięcia zmroku splątałem żyłkę, latarka oczywiście padnięta po zimie, do telefonu to sobie można najwyżej buta zawiązać, nie chciałem rwać sporego odcinka żyłki więc zawinąłem się do domu. Zdążyłem złowić jednego klenia na 33 cm na granicy nocy. Zyłke w domu rozplątałem w 2 minuty Szkoda straconego łowienia bo aktywność ryb była widoczna i pewnie coś jeszcze by wpadło. Minusem mnóstwo rozbitych butelek nad brzegiem i pijące alkohol towarzystwo na obu brzegach ( odcinek bulwarowy w mieście)
  5. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 36- Data połowu: 30.03.2019- Godzina połowu: ok 12:00- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm- Bardzo krótki opis połowu : w samo południe , słoneczny, ciepły dzień - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 34- Data połowu: 30.03.2019- Godzina połowu: ok 12:00- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm- Bardzo krótki opis połowu : w samo południe , słoneczny, ciepły dzień
  6. ESSOX

    Widawa

    Piękne płocie
  7. Dzisiaj godzinka przed zmrokiem , dzień cieplutki ale jak słońce zaszło za drzewa i zostałem w cieniu momentalnie zima wróciła nawet do ciemności nie wytrzymałem . Złowione 4 klenie takie w przedziale 18-24 cm na małego 1,5 cm woblerka .
  8. Wczoraj korzystając z ładnej słonecznej pogody wyskoczyłem na wodę. Oczywiście spinning i polowanie na "kleniojazie" Dwa brania i dwie rybki na brzegu. Na tego samego woblerka najpierw kleń na 36 cm i po zmianie miejscówki kilkanaście metrów niżej drugi 34 cm. Pierwsza rybka niestety bez miarki bo została w plecaku kilka metrów dalej , nie chciałem przedzierać się z ryba po krzakach (zmierzyłem odcinek wędki)
  9. Jacek nie da się tak jak piszesz Po pierwsze kompletnie nie da się podejść niepostrzeżenie do wody bo nie ma się gdzie schować. To polny odcinek rzeczki, bez drzew, bez dopływów, kolektorów. Pozostało by chyba czołgać się i rzucać z pozycji leżącej , tak niestety nie potrafię a podejrzewam że nikt z takiej pozycji nie trafi w wodę o szerokości 0,8-1,5 metra Po drugie na odcinku około 1,5-2 km znalazłem 2-3 odcinki gdzie można było podać przynętę na około 10 metrów , przeważnie takie na 3-4 metry i tylko kilka obrotów korbką . Zdjęcie może tego nie oddaje ale rzeczka ma 1,5-3 metra szerokości, dodatkowo zwężone przez roślinność w wodzie przy brzegach. Złowienie w niej ryby na tym odcinku graniczy z cudem Kilka lat temu było mniej roślinności w wodzie to coś tam wyciągałem trafiały się szczupaki, nawet wymiarowe, okonie , jazie, widziałem klenia który miał 5 z przodu jak nie 6 nawet
  10. U mnie nie działa : - Wchodzę na "Nieprzeczytana zawartość " otwieram wszystko w nowych oknach , później stronę z nieprzeczytanymi tematami "oznaczam jako przeczytane" i nie czyści zawartości. Wcześniej wyskakiwał komunikat o braku zawartości do wyświetlenia po oznaczeniu i czyściło całą zawartość. - W temacie "Jak dziś było na rybach - marzec" nie pokazuje kiedy był napisany dany post. Te ostatnie godzinowe pokazuje , ale wcześniejsze gdzie powinna być data napisania posta nie działa, jest tylko "napisano" i nic więcej.
  11. Dzisiaj postawiłem wysoko poprzeczkę , rzeczka która nawet nie jest uwzględniona w wędkarskim wykazie wód okręgu podkarpackiego. Ślęza przy niej jest szeroka jak autostrada Od 12.30-16 i kontaktu z rybami nie miałem , chociaż aktywność w wodzie widziałem kilka razy. Malutki 1,5 cm woblerek jako przynęta. Największą trudnością było odnaleźć kilka metrów wolnej przestrzeni na rzut i samo trafienie w wodę Teraz jest jedyna okazja żeby tam połowić bo w ciepłym sezonie brzegi i sama rzeczka bardzo zarastają .
  12. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 38- Data połowu: 18.03.2019- Godzina połowu: ok 17:30- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm (chiński plastikowy) - Bardzo krótki opis połowu : pod wieczór z szybszego nurtu w pobliżu brzegu - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 42- Data połowu: 18.03.2019- Godzina połowu: ok 18:30- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 2 cm "Bandziorek"- Bardzo krótki opis połowu : po zmroku , na płani z krążącą wodą
  13. Dzisiaj pogoda pozwoliła w końcu wyjść z wędką nad rzekę . Łowienie na spinning w godzinach 15-18..30 i 100% skuteczność Trzy brania i 3 rybki na brzegu. Najpierw boleń na 63 cm , później 38 cm kleń i na koniec już po zmroku kleń na 42 cm. Wszystko na małe woblerki, każda ryba na innego
  14. Elast pierwszego kwietnia miałeś to napisać Żart oczywiście , gratuluje emocji :)
  15. Trzy wyjścia ze spinem w ostatnich dniach. Dwa razy bez rybki i bez brania , wczoraj na małego woblerka przywalił boleń taki 30 parę centymetrów. Wiatr u mnie to jakaś masakra nie ma żadnego komfortu z łowienia . Wytrzymałem tylko nie więcej niż 2 godzinki. Ciepło , słonecznie, aż zal siedzieć w domu a nie nad wodą ale wieje tak że wędkę z ręki wyrywa. Żeby nawet brały okonie po 50 cm to nie idę aż przestanie wiać
  16. .....a reszta pójdzie pieszo
  17. Ja wybieram 2. Wędzisko Mikado LX Sapphire Spin 280 cm do 13 gramów. Dziękuję za rywalizację wszystkim uczestnikom . Nie spodziewałem się tak wysokiego miejsca
  18. Dzisiaj odwiedziłem dziki odcinek Strugu. Łowisko mega trudne , rzuty tylko "z pod kija" z za głowy nie ma szans. Tylko kilka miejsc gdzie dało się wpuścić przynętę do wody. Jak się zazieleni i rozkrzaczy to nawet do wody się nie podejdzie. Wyjąłem małego około 20-25 cm klenia. Cudem udało się zostawić tylko jednego woblerka na gałęzi :) Po przejściu na uregulowany odcinek jedno branie które poczułem na wędce i 2 klenie podobnej wielkości jak ten wyjęty odprowadziły woblera pod nogi . Wiatr taki że głowę urywało, wytrzymałem tylko niecałe 2 godziny.
  19. Wygląda na nadgryziony ;)
  20. - Gatunek ryby: Okoń- Długość w cm: 27 - Data połowu: 28.01.2018- Godzina połowu: ok 13:00- Łowisko: Żwirownia Zwięczyca- Przynęta: mormyszka+sztuczna ochotka- Bardzo krótki opis połowu : dziura wywiercona obok zwalonego drzewa, głębokość około 1,8 m, pływa dalej
  21. Gdzie ten lód jeszcze macie U mnie już przebiśniegi kwitną i ludzie spacerowali nad rzeką w krótkich rękawach dzisiaj. Do słońca ciepło jak na początku lata. Porzucałem trochę woblerami, obrotówki, żuczki i nic. Wolno, szybko, leniwie, agresywnie, z prądem i pod prąd i nic , nawet puknięcia w przynętę . Jutro jak będzie taka pogoda ze spławiczkiem wyskocze trochę przepływanką połowić . Jacek sprawdzałem pracę wobków. Rewelacja , lepiej pracują jak oryginały
  22. Raczej znokautował przeciwników , a na pewno pierwsze liczenie do 10
  23. U mnie też pikna. Do słońca na balkonie ponad 20 stopni na termometrze. Aż się skręcałem żeby iść nad wodę ale się nie dało. Trzeba było powalczyć z zacinającym się zamkiem w drzwiach. Lepiej raz zrezygnować z łowienia niż spać na schodach bo do domu bym nie wszedł
  24. A mnie naszła taka myśl , aby uhonorować w jakiś sposób ROBALA za pracę którą kolejny rok będzie wykonywał. Propozycje w związku z powyższym : 1. Każdy z uczestników GP wpłaci symboliczną kwotę (powiedzmy że 5 zł) za którą Robal coś sobie kupi w sklepie wędkarskim . (może jakaś forma talonu do wykorzystania) Zakładam że będąc na forum wędkarskim sam jest wędkarzem 2. Może forum haczyk dysponuje jakimś luźnym funduszem i przeznaczy pewną kwotę , reszta jak w punkcie 1 3. Może Tomek nakłoni któregoś sponsora na ufundowanie nagrody rzeczowej ( po uzgodnieniu z Robalem co by mu się przydało ) Nie znam osobiście chłopaka, ale wydaje mi się że trochę prywatnego czasu trzeba poświęcić aby ogarnąć wszystkie zgłoszenia w ciągu roku i policzyć wszystkie punkciki. Jeżeli będziecie uważali że pomysł nie jest wart uwagi to trudno, wycofuję swoje spostrzeżenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.