Skocz do zawartości
tokarex pontony

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 706
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Zawartość dodana przez ESSOX

  1. Wczoraj zaliczyłem 5 x 1 - pierwsze wyjście w maju na ryby - pierwsze łowienie w życiu na poppera - pierwsze branie w tej metodzie -pierwsza ryba wyciągnięta na poppera - pierwsza ryba na nowym kijku z GP Ryby nawet nie mierzyłem ale wymiarowy, szybka fotka i do wody. W czasie holu spodziewałem się większego , dlatego że ciężar spotęgowała spora ilość moczarki na kotwiczkach Branie oczywiście bardzo widowiskowe z rozbryzgiem wody
  2. 13 maj a jeszcze nie byłem w tym miesiącu na rybach Pogoda masakra, deszcz, wiatr, jeszcze większy wiatr, zimno, nawet przymrozki, jak pogoda w miarę to woda podeszczowa ,brudna. Takiego początku maja to dawno nie miałem . Ale inni mają lepiej z tego co widzę
  3. Wernicjusz jazie śliczne , ale żyłki na kołowrotku to skąpisz na maxa
  4. U mnie mega wietrznie od świąt ale dzisiaj już nie wytrzymałem i na małą wodę poszedłem . Myślałem że na małej będzie mniej odczuwalny wiatr ale też tragedia była. Od 13-17 pobawiłem się małymi przynętami ( głównie woblerki) . Złowiłem 3 klenie taki wymiar sportowy +/- 25 cm i wszystkie na jednego woblerka brań kilkanaście było.
  5. Przed chwilą dostarczona + mały bonusik w środku Dziękuje raz jeszcze
  6. - Gatunek ryby: Jaź- Długość w cm: 40- Data połowu: 19.04.2019- Godzina połowu: ok 13:00- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm- Bardzo krótki opis połowu : wolno prowadzony pod prąd wobler "patriota" (biało-czerwony) na granicy nurtu i płytkiego rozlewiska
  7. Wczoraj i dzisiaj tak samo , spinning w godzinach 11-15 na tym samym odcinku. Wisłok poniżej miasta. Pogoda piękna słoneczna , zjarało mnie solidnie Wczoraj więcej brań , od delikatnych pstryknięć po mocne walnięcia , przegrywałem na całego z rybami bo nie mogłem się wciąć. Wszystko puste zacięcia. Dopiero pod sam koniec przywalił na obrotówkę 1 biała w czerwone paski szczupak. Ładny wymiarowy ale że okres to wrócił do wody bez mierzenia , tylko fotke szybką strzeliłem . Dzisiaj mniej brań , raczej delikatne chociaż wyraźne puknięcia ale udało się pierwszego jaśka wyjąć na biało czerwonego wobka . Rybka miała 40 cm . Bez oznak tarłowych. Wrócił oczywiście do wody. Woda już nie taka zimna właziłem po smużaka bo na przelewie się raczył zaczepić .
  8. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 33- Data połowu: 04.04.2019- Godzina połowu: ok 19:00- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm- Bardzo krótki opis połowu : na granicy dnia i nocy, prowadzenie woblera po wachlarzu, branie pod powierzchnią
  9. Dzisiaj od 12-15 ze spinem. Pogoda słoneczna, cieplutko, delikatny wiaterek to nie wytrzymałem w domu. strajk nauczycieli więc nad rzeką mnóstwo dzieci i młodzieży. Nie łaziłem tylko stacjonarnie na odcinku około 25 metrów zmieniając tylko co chwilę przynęty. Dwa brania , wyjęty klenik taki do 25 cm i szczupak który odpłynął z "Jacolanową gąsieniczką " w pysku Przywalił bardzo agresywnie w nurcie na środku, byłem pewien że brzana ale wyszedł do powierzchni , pokazał pyszczycho, zrobił młynek i poszedł sobie . Kontakt miałem z nim tak z pól minuty, wyglądał na takiego w okolicach 60 cm. Szkoda wobka tylko, bo jeden mi został ostatni z serii.
  10. ESSOX

    Plecionki

    Brawo Wasyl, takie łowienie bardzo mi się podoba Jak nie dasz rady rzucić palenia to chociaż ogranicz a pomysł na zestaw zrealizuj .
  11. Autor pytanie miał na myśli pewnie te wielkie czarne pijawki, na te nie łowiłem , ale pod każdym kamieniem na dnie wśród kiełży i innego robactwa zawsze są takie 3-4 cm brązowe pijaweczki. Łowiłem na nie w rynnie na przepływankę w lecie piękne brzany, klenie i praktycznie każda ryba jaka dała rade w silnym nurcie się utrzymać. Trafiały się i jelce i świnki i nawet płoć czasami . Na haczyk najczęściej 2-3 sztuki zakładałem , haczyk malutki.
  12. Wczoraj wieczorno-nocne łowienie na spina. Planowałem zostać tak przynajmniej do 22 ale plany zostały zweryfikowane jakoś tak po 30 minutach od zapadnięcia zmroku splątałem żyłkę, latarka oczywiście padnięta po zimie, do telefonu to sobie można najwyżej buta zawiązać, nie chciałem rwać sporego odcinka żyłki więc zawinąłem się do domu. Zdążyłem złowić jednego klenia na 33 cm na granicy nocy. Zyłke w domu rozplątałem w 2 minuty Szkoda straconego łowienia bo aktywność ryb była widoczna i pewnie coś jeszcze by wpadło. Minusem mnóstwo rozbitych butelek nad brzegiem i pijące alkohol towarzystwo na obu brzegach ( odcinek bulwarowy w mieście)
  13. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 36- Data połowu: 30.03.2019- Godzina połowu: ok 12:00- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm- Bardzo krótki opis połowu : w samo południe , słoneczny, ciepły dzień - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 34- Data połowu: 30.03.2019- Godzina połowu: ok 12:00- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm- Bardzo krótki opis połowu : w samo południe , słoneczny, ciepły dzień
  14. ESSOX

    Widawa

    Piękne płocie
  15. Dzisiaj godzinka przed zmrokiem , dzień cieplutki ale jak słońce zaszło za drzewa i zostałem w cieniu momentalnie zima wróciła nawet do ciemności nie wytrzymałem . Złowione 4 klenie takie w przedziale 18-24 cm na małego 1,5 cm woblerka .
  16. Wczoraj korzystając z ładnej słonecznej pogody wyskoczyłem na wodę. Oczywiście spinning i polowanie na "kleniojazie" Dwa brania i dwie rybki na brzegu. Na tego samego woblerka najpierw kleń na 36 cm i po zmianie miejscówki kilkanaście metrów niżej drugi 34 cm. Pierwsza rybka niestety bez miarki bo została w plecaku kilka metrów dalej , nie chciałem przedzierać się z ryba po krzakach (zmierzyłem odcinek wędki)
  17. Jacek nie da się tak jak piszesz Po pierwsze kompletnie nie da się podejść niepostrzeżenie do wody bo nie ma się gdzie schować. To polny odcinek rzeczki, bez drzew, bez dopływów, kolektorów. Pozostało by chyba czołgać się i rzucać z pozycji leżącej , tak niestety nie potrafię a podejrzewam że nikt z takiej pozycji nie trafi w wodę o szerokości 0,8-1,5 metra Po drugie na odcinku około 1,5-2 km znalazłem 2-3 odcinki gdzie można było podać przynętę na około 10 metrów , przeważnie takie na 3-4 metry i tylko kilka obrotów korbką . Zdjęcie może tego nie oddaje ale rzeczka ma 1,5-3 metra szerokości, dodatkowo zwężone przez roślinność w wodzie przy brzegach. Złowienie w niej ryby na tym odcinku graniczy z cudem Kilka lat temu było mniej roślinności w wodzie to coś tam wyciągałem trafiały się szczupaki, nawet wymiarowe, okonie , jazie, widziałem klenia który miał 5 z przodu jak nie 6 nawet
  18. U mnie nie działa : - Wchodzę na "Nieprzeczytana zawartość " otwieram wszystko w nowych oknach , później stronę z nieprzeczytanymi tematami "oznaczam jako przeczytane" i nie czyści zawartości. Wcześniej wyskakiwał komunikat o braku zawartości do wyświetlenia po oznaczeniu i czyściło całą zawartość. - W temacie "Jak dziś było na rybach - marzec" nie pokazuje kiedy był napisany dany post. Te ostatnie godzinowe pokazuje , ale wcześniejsze gdzie powinna być data napisania posta nie działa, jest tylko "napisano" i nic więcej.
  19. Dzisiaj postawiłem wysoko poprzeczkę , rzeczka która nawet nie jest uwzględniona w wędkarskim wykazie wód okręgu podkarpackiego. Ślęza przy niej jest szeroka jak autostrada Od 12.30-16 i kontaktu z rybami nie miałem , chociaż aktywność w wodzie widziałem kilka razy. Malutki 1,5 cm woblerek jako przynęta. Największą trudnością było odnaleźć kilka metrów wolnej przestrzeni na rzut i samo trafienie w wodę Teraz jest jedyna okazja żeby tam połowić bo w ciepłym sezonie brzegi i sama rzeczka bardzo zarastają .
  20. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 38- Data połowu: 18.03.2019- Godzina połowu: ok 17:30- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm (chiński plastikowy) - Bardzo krótki opis połowu : pod wieczór z szybszego nurtu w pobliżu brzegu - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 42- Data połowu: 18.03.2019- Godzina połowu: ok 18:30- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 2 cm "Bandziorek"- Bardzo krótki opis połowu : po zmroku , na płani z krążącą wodą
  21. Dzisiaj pogoda pozwoliła w końcu wyjść z wędką nad rzekę . Łowienie na spinning w godzinach 15-18..30 i 100% skuteczność Trzy brania i 3 rybki na brzegu. Najpierw boleń na 63 cm , później 38 cm kleń i na koniec już po zmroku kleń na 42 cm. Wszystko na małe woblerki, każda ryba na innego
  22. Elast pierwszego kwietnia miałeś to napisać Żart oczywiście , gratuluje emocji :)
  23. Trzy wyjścia ze spinem w ostatnich dniach. Dwa razy bez rybki i bez brania , wczoraj na małego woblerka przywalił boleń taki 30 parę centymetrów. Wiatr u mnie to jakaś masakra nie ma żadnego komfortu z łowienia . Wytrzymałem tylko nie więcej niż 2 godzinki. Ciepło , słonecznie, aż zal siedzieć w domu a nie nad wodą ale wieje tak że wędkę z ręki wyrywa. Żeby nawet brały okonie po 50 cm to nie idę aż przestanie wiać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.