Skocz do zawartości
tokarex pontony

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 706
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Zawartość dodana przez ESSOX

  1. .....a reszta pójdzie pieszo
  2. Ja wybieram 2. Wędzisko Mikado LX Sapphire Spin 280 cm do 13 gramów. Dziękuję za rywalizację wszystkim uczestnikom . Nie spodziewałem się tak wysokiego miejsca
  3. Dzisiaj odwiedziłem dziki odcinek Strugu. Łowisko mega trudne , rzuty tylko "z pod kija" z za głowy nie ma szans. Tylko kilka miejsc gdzie dało się wpuścić przynętę do wody. Jak się zazieleni i rozkrzaczy to nawet do wody się nie podejdzie. Wyjąłem małego około 20-25 cm klenia. Cudem udało się zostawić tylko jednego woblerka na gałęzi :) Po przejściu na uregulowany odcinek jedno branie które poczułem na wędce i 2 klenie podobnej wielkości jak ten wyjęty odprowadziły woblera pod nogi . Wiatr taki że głowę urywało, wytrzymałem tylko niecałe 2 godziny.
  4. - Gatunek ryby: Okoń- Długość w cm: 27 - Data połowu: 28.01.2018- Godzina połowu: ok 13:00- Łowisko: Żwirownia Zwięczyca- Przynęta: mormyszka+sztuczna ochotka- Bardzo krótki opis połowu : dziura wywiercona obok zwalonego drzewa, głębokość około 1,8 m, pływa dalej
  5. Gdzie ten lód jeszcze macie U mnie już przebiśniegi kwitną i ludzie spacerowali nad rzeką w krótkich rękawach dzisiaj. Do słońca ciepło jak na początku lata. Porzucałem trochę woblerami, obrotówki, żuczki i nic. Wolno, szybko, leniwie, agresywnie, z prądem i pod prąd i nic , nawet puknięcia w przynętę . Jutro jak będzie taka pogoda ze spławiczkiem wyskocze trochę przepływanką połowić . Jacek sprawdzałem pracę wobków. Rewelacja , lepiej pracują jak oryginały
  6. Raczej znokautował przeciwników , a na pewno pierwsze liczenie do 10
  7. U mnie też pikna. Do słońca na balkonie ponad 20 stopni na termometrze. Aż się skręcałem żeby iść nad wodę ale się nie dało. Trzeba było powalczyć z zacinającym się zamkiem w drzwiach. Lepiej raz zrezygnować z łowienia niż spać na schodach bo do domu bym nie wszedł
  8. A mnie naszła taka myśl , aby uhonorować w jakiś sposób ROBALA za pracę którą kolejny rok będzie wykonywał. Propozycje w związku z powyższym : 1. Każdy z uczestników GP wpłaci symboliczną kwotę (powiedzmy że 5 zł) za którą Robal coś sobie kupi w sklepie wędkarskim . (może jakaś forma talonu do wykorzystania) Zakładam że będąc na forum wędkarskim sam jest wędkarzem 2. Może forum haczyk dysponuje jakimś luźnym funduszem i przeznaczy pewną kwotę , reszta jak w punkcie 1 3. Może Tomek nakłoni któregoś sponsora na ufundowanie nagrody rzeczowej ( po uzgodnieniu z Robalem co by mu się przydało ) Nie znam osobiście chłopaka, ale wydaje mi się że trochę prywatnego czasu trzeba poświęcić aby ogarnąć wszystkie zgłoszenia w ciągu roku i policzyć wszystkie punkciki. Jeżeli będziecie uważali że pomysł nie jest wart uwagi to trudno, wycofuję swoje spostrzeżenie.
  9. https://www.youtube.com/watch?v=2zhooTMKou4 Na lód to trzeba teraz z colą chodzić :)
  10. Panie z buszu , chciałbym żeby to była prawda i jedyny powód 😜 Bardzo łatwo można by coś zaradzić na ten problem. Myślę że powodem braku brań było pojawienie się dzików w łowisku , przepłoszyły wszystko 🐗 💣 https://rzeszow-news.pl/martwy-dzik-w-wisloku-interweniowali-straznicy-i-pracownicy-mpgk/
  11. Dzisiaj pierwsze wyjście w tym roku na rzekę . Od 11-15 łowiłem tylko woblerkami. Myślałem o kleniach, jaziach , okoniach, niestety rybki nie myślały o mnie i nawet puknięcia nie miałem. Dlatego fotka bez ryby, nie obrazi niczyich uczuć
  12. Panie "P" tak dla wyjaśnienia warunków klimatycznych to mrozu było aż plus 5-6 stopni . Jak wiadomo nic w takiej temperaturze w sopelek się nie zamieni . Ale skoro Twoja "magiczna kula " pokazała że był mróz to może warto ją wymienić na sprawny model. .....to siądźmy przed akwarium albo tv jak będzie program przyrodniczy i tylko patrzmy. Przecież wyrywając rybę na siłę z jej środowiska , kalecząc jej pysk, czasami skrzela, ścierając śluz w podbieraku, ściskając ręką aby wyciągnąć haczyk jesteśmy bardziej czy mniej humanitarni ? Ode mnie tyle w tym temacie
  13. Moje zostały wyciągnięte w przeciągu minuty z jednej dziury. Po 2 minutach od złowienia już pływały w wodzie w świetnej kondycji. Tylko zrobienie jednej fotki . Jak myślisz ile czasu zajęło złowienie tych wszystkich okoni ? Nie widzisz jednak różnicy ? Szkoda . A może to "martwy pokot " ? Też nie fajnie . Ale tego nie wiem dlatego nie pisałem o śmierci. Buszmen fajnie że się odezwałeś , pokaż co bierze :)
  14. Kolejny dzień na lodzie. Tym razem mały, fajny zalew Cierpisz, ponad 30 km w jedną stronę ale było warto. Najlepsze łowienie w tym roku. Nie byłem do końca przekonany do niego bo jest płytki, łowiłem na 1,4 m a najgłębsze miejsce to coś koło 1,8 m , ale ma dużą ilość drobnicy a chciałem się pobawić z rybkami. Zanęcona dziura , brania od razu się zaczęły. Łowiłem tylko bałałajką . Kilkanaście małych okoni, 3 jazie i ogromne ilości płotek, większość małych ale trafiały się i takie po 20 cm. Lód około 20 cm grubości. Rybą dnia został prawie 30 cm jazik 🐠 Buszmen zrobiłeś focha ? siedzisz na lodzie na pewno
  15. Dzisiaj znowu na lodowcu Tym razem łowisko na którym jeszcze nigdy nie byłem w zimie (stawy Werynia) a w ciepłym sezonie tylko raz ze względu na odległość. Trochę dziur musiałem powiercić żeby się wstrzelić w trochę większą głębokość (2 metry) przez nieznajomość łowiska. Łowiłem tylko bałałajką z mormyszką . Zanęcona dziura była dosyć długo bezrybna ale po około 2 godzinach weszły rybki. Brań chyba z milion miałem niestety sama drobna płotka i wzdręga, nie przebiłem się poza 15 cm a wyciągałem nawet takie wielkości zapałki . Na 10 brań może jedno owocowało rybką . Zabawa była przednia a o to przecież chodziło Jedna z wywierconych dziur obstawiona była przez okonie i dodatkowo wpadło kilka. Te na fotce to są największe (22-23 cm )
  16. Dzisiaj taka kluseczka się trafiła, 27 cm Na mormyszkę + sztuczna ochotka Nie łowiłem niczym innym, 2 dziury zanęcone, w dwóch różnych częściach zbiornika i nawet przygięcia kiwoka nie było przez 5 godzin. W szoku jestem bo to łowisko mnie nigdy nie zawiodło. Może wpływ na to miały zawody wczorajsze ? mnóstwo dziur powierconych cały lód złażony więc chodziły tłumy, resztki zanęt i ochotki przy każdym otworze, Przepłoszyli i przekarmili pewnie, jak bym wiedział to inny zbiornik bym wybrał . Okoń wziął w nie nęconej dziurze obok zwalonego drzewa.
  17. Wróciłem przed chwilą z lodowca :) Pogoda wreszcie pozwoliła na wypad na rybki. Bezwietrznie , mrozik 3 stopnie i posiedziałem od 10-15. Żwirownia Lipie tym razem . 80% czasu łowienia to "bałałajka z mormyszką" a 20% błystka podlodowa. Może jak bym odwrócił proporcje i pochodził za okoniem to było by lepiej , ale chciałem trochę pobawić się z białą rybą a ta niestety całkowicie zawiodła. 2 dziury zanęcone lekko, jedna przy trzcinach (głębokość 2 metry) a druga na otwartej wodzie (3 metry ) praktycznie zero brań. Przy trzcinach nic , na 3 metrach 2 okonie tylko wyjęte i dodatkowo jedno branie bez ryby. Ten mały (wielkość średniego palca) to pierwsza ryba sezonu 2019 dlatego trafił na fotkę a drugi taki 22-23 cm . Oba na mormyszkę wzięły. Na blaszkę kilka dziur obłowionych co jakiś czas i nic , od 2-3 metrów głębokość.
  18. ESSOX

    Świeżak na haczyku help

    Szkoda tego sprzętu na wędkowanie , Lata końcowe 60 lub 70- te. Zestaw pod spining , firmowy DAM, firma istnieje do tej pory. Raczej dla kolekcjonera lub do jakiegoś muzeum. Jakiś zapaleniec na pewno wymienił by to z Tobą na nowy zestaw ze sklepowego sortu z metkami Jak chcesz łowić na ten zestaw to tylko go zniszczysz a przyjemność z łowienia żadna ze względu na toporność i prostotę jak na dzisiejsze czasy. W latach gdy to było nowe, na pewno godne pożądania i zazdrości dla dużej części wędkarzy z tamtego okresu.
  19. Gratulacje W końcu widać że wędkarstwo sprawia Ci radość
  20. No nieźle połowione. Jednak samo zdjęcie budzi u mnie niesmak.
  21. Siedziałem od 10-13, siedziałem bo napisanie łowiłem było by dużym nadużyciem , Jedna dziura zanęcona i mormyszka w akcji i na blaszkę w 8-10 dziurach. Nawet brania nie miałem . Oprócz mnie siedziało jeszcze 4 wędkarzy, 2 na 100% bez ryby a 2 nie wiem bo za plecami ich miałem . Rzeszowska żwirownia w zimie to masakra, jeszcze nigdy nie byłem zadowolony z pobytu na lodzie.
  22. Byłem dzisiaj sprawdzić lód na żwirowni, zero aktywności wędkarskiej , ale morsy wycięły sporą dziurę do kąpieli i lód wydaje się solidny, Tak na oko ponad 5 cm . Wszedłem blisko brzegu na płyciznę i nawet nie zatrzeszczał . Więc z różańcem w kieszeni spróbuję w sobotę jak pogoda pozwoli Zalew też pokryty lodem ale żeby się na niego pchać to ponad 10 na minusie przez kilka dni by musiało być , zawsze to woda płynąca .
  23. Zapłaciłem dzisiaj za kartę . Całe 300 zł . W związku z tym , chociaż nad wodą jeszcze nie byłem , sezon 2019 uważam za rozpoczęty
  24. W 2018 ostatni nie byłem więc biorę udział i w tym roku 1. RadekM 2. Michalvcf 3. Marienty 4. Booseib 5. kamil.ruszala 6. McGregor 7. jaroslav 8. Gryzon 9.Budek 10. Carloss 11.lechur1 12. jaceen 13 Gu_miś 14. Essox
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.