fisch Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Dzisiaj od 11:00 do 12:00 byłem nad stawem znajomego w celu sprawdzenia czy są u niego szczupaki jednego żywca coś skaleczyło, okonek odprowadził blaszke i tyle. Przeniosłem się nad Bełdówke (prawy dopływ Neru) i od tamy spiętrzającej Bełdówke do ujścia nic nie pokusiło się na żywca. No to ostatnia szansa Ner powyżej tamy, woda spiętrzona mocno, bo na stawidłach budują elektrownie, z jednej strony to kolejna przeszkoda dla ryb wędrujących z Warty, ale z drugiej i tak bez znaczenia bo niżej rzeka też już skutecznie przegrodzona > 2 elektrownie, jedyny pożytek to, że non stop piętrzona woda daje szansę na tarło i życie większym rybom, kto był nad Nerem wie, że to wykopany pod linijkę kanał z wodą do kolan lub pasa w miejscach gdzie nie jest piętrzona. Było już po 14:00 więc założyłem w moim przekonaniu przynajmniej selektywną obrotówkę Effezet nr 5 srebrna i zacząłem czesać wodę po około 10 min coś się zapięło. Okazało się że był to szczupaczek około 30cm, który szybciutko wrócił do wody , był chyba ugryziony przez większego. Jest to mój pierwszy szczupak z Neru, rzeki która przed powodzią w 1996 była ściekiem ze śmierdzącym szlamem na dnie, który popłynął w czasie powodzi z prądem do Warty. A może ktoś jeszcze z forum łowi na Nerze ? ja na razie próbowałem tylko w Bałdrzychowie, ale w Wartkowicach też piętrzą wodę i są ładne ryby, podobno bardzo atrakcyjne jest ujście Neru do Warty i Ner w górę od ujścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zed Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 3.6. Złowione ryby niewymiarowe lub będące pod ochroną muszą być bezwzględnie z ostrożnością wypuszczone do wody, nawet gdy ich stan wskazuje na niewielkie szanse przeżycia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 zed tamten był coś koło wymiaru. ...nawet gdy ich stan wskazuje na niewielkie szanse przeżycia Jak dla mnie to bzdurny przepis Jak wiem że padnie - np. ma pocharatane skrzela to mam go wrzucić z powrotem - zginie. Po co ma się tak długi czas męczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zed Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 ja tego nie wymyśliłem a co zrobisz przy kontroli skoro przepis jest taki a nie inny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ememiks Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Dzis 7 rano bylem juz nad woda w celu zlowienia okonia. Pierwszy rzut i sandal 15cm w mojej miejscowosci to jest normalnie zadkosc i jak sie uda zlowic to wlasnie tylko takie pipy. W czoraj natomiast wycholowalem flonderke wielkosci pokrywki od slojika to juz wogule fenomen. Nie wiem czym to spowodowane moze tym ze od kilku dniu jest bardzo duzy przyplyw i bardzo silny prad wody i nagonilo te anomalia z skas? Zlowilem dzis 8 okoni w tym 3 powyzej 30cm ale tak zimno bylo ze nie moglem juz robaka na haczyk nabic i zwinolem sie do domu. W czoraj jeszcze zostal zlowiony karas srebny o wadze ok powyzej 1 kg gdzie nigdy nie widzialem w tej rzece karasi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Skończyła się mientka gra Niedługo nad wodą zostaną tylko największe świry Tak dziś na fajrant wyglądały kije A sandacze się chyba potopiły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Skończyła się mientka gra Niedługo nad wodą zostaną tylko największe świry O mamuś Tomek to ty bestyja jesteś, żebym też tak mogła to bym teraz nie pisała posta Tak dziś na fajrant wyglądały kije (...) A sandacze się chyba potopiły Haa zima bliziutko... Tak zeszłego roku wyglądała moja czapka A sandacze wyjechały na Bahamy Tomek jestem pod wrażeniem, prawdziwy wędkarz, doopsko zmarzło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Niedługo nad wodą zostaną tylko największe świry A dzień też się zalicza do kategorii "świrów" Bo jak tak to proszę już dyplom jakiś szykować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Skończyła się mientka gra Ta, przyszla pora na twardzieli ,Tomek ale nieraz mile niespodzianki można zobaczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Tomek jestem pod wrażeniem, prawdziwy wędkarz, doopsko zmarzło? Na razie to jeszcze jest lajcik Trzeba się ubrać i luzik. Ojciec jeszcze karpiki ćwiczył na Ds-a Dwa lata temu pojechałem nad wodę w grudniu a tu wszystko zamarznięte tylko kwadrat wody dwa na dwa metry obok rury którą pompują wodę. Jak przyjechałem to trzeba zarzucić Korek z żywcem do tej przerębli, ale pomyślałem, że w razie brania nie wyciągnę ryby na brzeg. Idąc po rurze rozbijam lód między brzegiem a wolną przestrzenią (jakieś 3 metry). Schodzę na brzeg a korka nie ma Szczupak niemiarowy wrócił do wody, ale takie akcje pamięta się długo Także cieszmy się bo na razie warunki do łowienia są lux Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Tak bylo u mnie wczoraj nad Barrow.Czyli ...pochmurnie bylo .Pozdro-Radek. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/754554303fd8c00e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/add06e83bd0b8bab.html Do odcinka "miedzy debami" mam sentyment bo jakos tam "swojsko" http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24b0e91bc0f951a7.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 5 Listopada 2007 Share Napisano 5 Listopada 2007 Nooo Tomek jesteś równie "rąbnięty" (w dobrym tego słowa znaczeniu) pod tym względem jak ja Tylko jakoś nie mam ostatnio możliwości Może faktycznie jak mrozik wybieli ziemię, zobaczymy takie akcje pamięta się długo Święta prawda To jest coś niesamowitego, niepowtarzalnego, co daje niesamowitą satysfakcję, nawet bez konkretnego okazu - ekstremalność to je to Może kiedyś nadejdzie czas na późno jesienne zloty haczykowe dla twardzieli i twardzielek, kto wie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 6 Listopada 2007 Share Napisano 6 Listopada 2007 Może kiedyś nadejdzie czas na późno jesienne zloty haczykowe dla twardzieli i twardzielek, kto wie... Moja propozycja- Rybnik między świętami a Nowym Rokiem- stale aktualna, ale to nie ten temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 6 Listopada 2007 Share Napisano 6 Listopada 2007 Dzis po pracy nad kanalek. Zza krzkow i pod trzcinkami, Az mnie wieczor zastal. Cale 40-sci minut wedkowania .Eh,ten Listopad i jego "dlugie" dni . Efekt: zero pobic.Jutro nad rzeke .Pozdro-Radek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 Wczoraj pogoda "pod psem" (czyli świetna ), ale sandacze na zero Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pio Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 co sie dzieje...?? nikt nie łowi sandacza.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 co sie dzieje...?? Niestety moje obawy z maja chyba się potwierdzają http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=3251 Ale bądźmy jeszcze dobrej myśli Do Sylwestra daleko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 Dostałem wieści, że sandacz ładnie skubie, ale przy dużym wietrze z plecionki robi się "balon" i ciężko co kolwiek wyczuc Na weekend musi się poprawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 co sie dzieje...?? :neutral: nikt nie łowi sandacza.. Drobnica w dzień spławia się przy brzegu ,natomiast z powodu zimnych nocek schodzi głębiej prosto w pysk sandaczowi ,prawdopodobnie ,mówie tu o Odrze jakieś wyniki mogą być w nocy i teraz zastanawiam się nad nocką sandaczową,ale to jak napisał pewien user na forum tylko teoria sandaczowego teoretyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 maniek znowu funkcja cytowania nawala Te słowa padły z klawiaturki pio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 maniek znowu funkcja cytowania nawalaFakt coś nawala musowo ręcznie poprawiać i to poprawilem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pio Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 i teraz zastanawiam się nad nocką sandaczową no ja ruszam z soboty na niedziele..nie ma to tamto.. w termosik pojdzie juz nie kawka ale grzaniec..nie ma wyjscia trzeba próbowac.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 wyniki mogą być w nocy Może nie w nocy, ale co drugi dzień jestem do 22 (więcej nie wolno teraz u mnie) i brak wyników u mnie jak i u innych wędkarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 Może nie w nocy,Tomek to może spróbuj rano ,bardzo wcześnie rano 3-4 jak wolno.Już tak kiedyś mialem ze brania byly tylko godzine przed świtem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chomik Napisano 8 Listopada 2007 Share Napisano 8 Listopada 2007 Ja dzisiaj postanowiłem się wybrać nad rzekę ale tylko w jedno miejsce gdzie rzeka szeroko się rozlewa zaraz za 'bobrowym' zwaliskiem bo poziom się mocno podniósł i woda stała się mętna Dwa szczupłe-50 i 53cm. No i moja kumpela Ogólnie wypad niedługi ale bardzo udany po dwóch nudnych,deszczowych dniach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.