Skocz do zawartości
Dragon

Jak dziś było na rybach?


maniek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

krotkie brania to pol biedy, ja mialem tak, ze 1 uderzenie i 5-10min cisza, po czym kolejne podbicia byly prawie na pewno innych ryb, sugerowal to sposob pracy szczytowki

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 471
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Wieczorny wypad z nastawieniem na bolenia ( mój drugi w życiu wypad z nastawieniem na tą rybę) rzucałem jakieś 1,5 godziny i po ok godzinie miałem bolka niestety miałem go na kiju tylko 2-3 sekundy :roll: Jutro kolejne polowanie na bolka myślę że do trzech razy sztuka :wink:

Napisano
ale za to fajnie było podpatrzeć " zakochane leszcze " :smile:
liny tez nie proznuja na plyciznach :razz: mozna stac metr od nich i obserwowac jak buszuja w trzcinach, tylko grzbiety wystaja :smile:
Napisano

Dopiero teraz, bo wczoraj wróciłem z majówki.

Wkra.

Szaleństwo na gruncik, brań nie było tylko wtedy gdy splątał się zestaw, góra do 5 min i wyciągamy. Płocie w przedziale 20-30 cm, klenie i krąpie.

Na spławiku to samo tylko mniejsze.

Nie wyrabiałem się na dwie wędki. Nareszcie. :grin::razz:

Na spina lipa na maxa, wszystkie możliwe przynęty łącznie z paprochami, ale to nie moja wina, bo nikt ze spotkanych kilkunastu osób nawet brania nie miał.

W zeszłym roku o tej porze to woda rano aż się gotowała od szczupłego i bolka, a teraz cisza, że aż nie miło :cry:

Napisano
liny tez nie proznuja na plyciznach :razz: mozna stac metr od nich i obserwowac jak buszuja w trzcinach, tylko grzbiety wystaja :smile:

Nie za wczesnie na lina? U mnie tarlo zaczyna sie jakos w polowie czerwca, a teraz nawet polowy maja nie mamy. W trzcinach o tej porze szaleje u mnie z kolei karaś i mocno trzepocze pletwami.

Napisano

Zbiornik Przeczyce, kilka leszczy, największy 35cm 0,5kg (leszcze już chyba po tarle). No i miałem branie życia, coś walneło tak że sygnalizator podskoczył o metr do samego wędziska, to było za szybkie branie na jakąkolwiek reakcję (tym bardziej, jak się łowi obok na bata). Jak wyciągnąłem, to się okazało, że przypon 0,12 pękł w połowie długości. Przynętą była kukurydza, więc przypuszczam większego karasia albo jakiegoś karpika.

A najbardziej wkurza mnie to, że na tej wędce był kołowrotek z wolnym biegiem... którego zapomniałem włączyć :cry: Ale ten leszczyk to i tak mój rekord.

Napisano
Przypomnę temat Jak bylo na rybach

Pierwszy bolek w tym roku , jakieś klenie , jakieś okonie , fajne miejscówki znalazłem , ogólnie spoko :mrgreen:

Napisano

Dzisiaj rzeka Rudawa, Niestety rybki nie chciały współpracować :( Ale przynajmniej sobie posiedziałem nad wisła , podglądałem kobitki biegające :)

Napisano

Ostatnie trzy dni, to trzy wypady:

1. Cel - karaś i lin, później spinningowanie, złowiona sztuka leszcza (Grona - glinianki), znajomy miał bodaj suma na kiju, żyłka 0.16 pynkła jak nitka, dziwne, że hamulec nie zareagował, executor od salmo biżuterią, z którą mam nadzieję ryba sobie poradziła.

2. Cel - karasie, uchwycony jeden karaś, półkilowy, więc bez szału.

3. Cel - to co w punkcie 1., Grona - na spławik nic, znajomy kilka płotek, zniechęcony pochwyciłem spinning, pierwszy rzut i jest, ale źle zacięty (niezacięty) szczupak na wahadłówkę, dał skubaniec nogę.

Bardzo słaby okres. Tydzień zarządzam sobie przerwy.

Napisano
Bardzo słaby okres. Tydzień zarządzam sobie przerwy.

Ja już ten tydzień pauzuję :lol: Tylko delikatnie nęcę. Dziś zwiad z rosówkami w kierunku okonia, choć wczorajsza obserwacja wody bez kija nie rokuje zbyt ciekawie.

Napisano

"u mnie" też coś nie gra. Byłem dziś na zbiorniku na którym w zeszlym roku o tej porze szczuplych ( co prawda większość krótkich) nałowilem się do znudzenia. Tego ranka natomiast wytargałem tylko jednego krotkiego i mialem jakieś tam delikatne puknięcia.

Napisano

Ja ostatnie 9 dni na rybach, aż mi się nie chce wędek z pokrowca wyciągać. Przewaga nocek. 2 tyg temu zaczynałem karmić. Póżniej trochę posiedziałem za karpikiem ( same 2-3 kg-- brały w nocy ) pare amurków ale też maleństwa. Najwiekszego karpia jak to zazwycaj bywa zerwałem metr od brzegu. Dobre 7 kg było a dla mnie jak na pzw to sporo.

Brały też wyrośnięte płotkowzdręgi i karasie. Trafiło się też kilkanaście leszczy i 2 linki.

Największą niespodzianką było żerowanie okoni na kukurydzy z gruntu. Około 18 sztuk :roll: Ostatnio trochę pomęczyłem węgorki, ale nad nimi jeszcze musze popracować.

Niestety cyfrowka po spotkaniu z cieplą woda naszego zalewu robi tylko filmy. Muzyczny telefon nie ma lampy, więc wrzucę parę fotek z telefoniku.

Jak nie biora, to można liczyć ile razy mignie światlo na kominie.

zdjcie0069l.th.jpg zdjcie0071fti.th.jpg

To co w wędkarstwie jest najważniejsze :

zdjcie0070.th.jpg

Parę rybek złowionych w dzień:

leszcz.th.jpg linnyg.th.jpg zdjcie0063.th.jpg zdjcie0072zug.th.jpg

Okonie co lubiły kukurydzę:

okon.th.jpg

Napisano

Rekreacyjny wypad majowy, trudno było się odpryskać, tyle ludzi po lesie chodziło :D

zdjcie0074b.th.jpg

To co zostało na ten weekend :

zdjcie0080k.th.jpg zdjcie0054z.th.jpg

A to przyszykowane na moje "drapieżniki"

okobme.th.jpg

Podsumowujac przy ogólnym bezrybiu ( mało kto cos łowił ) jestem w miarę zadowolony. Tylko ten karpik mi się będzie śnić po nocach. Może to dziwne, nie złowiłem jeszcze w tym roku karpika w dzień. Wszystkie rybki oczywiście w dobrej kondycji pływaja dalej.

Po tym weekendzie robie sobie przerwę z nocnym wędkowaniem i z dłuższymi zasiadkami do czerwca.

Ps. Gorąco polecam latarki petzla. 4 lata działa, 3 diody a ostatnio wprawiła w kopleksy nie jednego łowcy z "jakimis" lampami jak pomagałem w podbieraniu.

Pozdrawiam haczykowców.

Napisano
"u mnie" też coś nie gra. Byłem dziś na zbiorniku na którym w zeszlym roku o tej porze szczuplych ( co prawda większość krótkich) nałowilem się do znudzenia. Tego ranka natomiast wytargałem tylko jednego krotkiego i mialem jakieś tam delikatne puknięcia.

nawet na stawikach studnia ze szczuplym?

:roll:

Napisano

Nie wiem czy zauważyliście ale mamy księżyc w pełni, to nie rokuje dobrych brań na najbliższe dni :cool:

Napisano

Wczoraj godzinka (między 17:00 a 18:00) spina nad j. Kiełpińskim zaowocowała szczupłym-sznurówką (~30 cm), szybko powrócił do wody, ale już i tak był trochę nadgryziony na boku i brzuchu, potwierdzają się przypuszczenia o grasującej łasicy lub innym gryzoniu.

Napisano

Dzisiaj znowu pojawiłem się nad Wieprzem około2,5 godzinki łowienia i efektem były 3 kleniki, 1 szczupaczek i jedno nie zacięte branie, a oto fotki

dsc00028m.jpg

i szczupaczek również na kleniowego wobka

dsc00030y.jpg

Napisano

Dzisiaj wypadzik bez nadziei na większe rybki, więc trochę zanęty do wiadra z treningu i "na wszelki wypadek" paczka dla zabezpieczenia. Dobrze, że ją wziąłem bo zanęty brakło mi po ok 2h zabawy z płotkami, później zmiana toku myślenia, i płotki zacząłem przeplatać leszczykami, więc sposób strikte na leszcza i po pół godziny to właśnie leszczyki przeplatałem płotkami. Na brzeg udało mi się wyciągnąć tylko jednego większego leszczyka, drugi (przypuszczam że większy) został w wodzie.

Ogólnie miłe zaskoczenie na początek maja :wink: .

36833ff0c76d39abm.jpg

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.