Marny ze mnie wędkarz. Cierpliwości mi brak. Raczej taki wędkarz-turysta. Lubię aktywnie przemieszczać się po łowisku, a czasem nawet w jeden dzień zaliczyć kilka łowisk nierzadko oddalonych od siebie o kawałek. Lubię też odwiedzać nieznane mi jeszcze miejscówki. W październiku 2020 wybrałem się w rejony "wschodnich rubieży". Stary Górnik widziany z drogi mnie nie zachęcił, Starego Otoku nie widziałem ale podejrzewam, że podobny. Rozlewisko Janików chyba całkowicie zarosło, nie potrafiłem znaleźć ani kawałka otwartej wody, a może to nie było to miejsce.
Smortawę obłowiłem w dwóch miejscach na jej odcinku leśnym. Pierwszy ciekawszy:
I drugi przy moście:
Woda raczej płytka i nie widziałem w niej żadnego życia, choć nie wątpię, że można tam znaleźć miejsca gdzie ryba będzie.
Największe nadzieje pokładałbym w Leśnej Wodzie. Bardzo fajne miejsce, zwłaszcza południowy brzeg (dość dobrze dostępny):
Nic nie złowiłem, ale czuję że ryba jest bankowo. Spotkani spinningiści mówili, że tego dnia złowili sandacza.
Wybrałem się tam jeszcze na wiosnę 2021 z dziećmi na piknik (i z wędką - widziałem tylko przy brzegu niewielkiego szczupaka) oraz w listopadzie 2021 podjechałem od północnego brzegu (od strony Bystrzycy). Nie polecam jednak tego brzegu. Dojazdu za bardzo nie ma, wszystko pogrodzone i wszędzie napisy, że teren prywatny i zakaz wstępu... Woda jednak z klimatem
Chcę wybrać się tam jeszcze tej jesieni.
Garść informacji była w tym wątku: