-
Liczba zawartości
727 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Zawartość dodana przez andrutone
-
Jak było dziś na rybach ? Październik 2023
andrutone odpowiedział Elast93 → na temat → Tematy ogólne
Lubię lekkie łowienie w jesiennej scenerii. Dlatego kupiłem sobie niedawno nowy ultralightowy spinning - Daiwe Sweepfire, po moim złamanym w maju, ulubionym, nieodżałowanym, Cormoranie Red Master. Wędeczka krótka, 180cm, trochę jak zabawka. Dziś złowiła swoje pierwsze trzy okonki. Dwa trochę większe i jednego malucha. Wybiorę się niedługo na Ślęzę. Uwielbiam tą rzeczkę w jesiennym klimacie. Od wczesnej wiosny tam nie byłem. Ciekawe jak zniosła to upalne lato.- 40 odpowiedzi
-
- 10
-
Trochę znak naszych czasów. W moim macierzystym kole "Wleń", które samorozwiązało się dwa lata temu, byłem najmłodszym aktywnym członkiem i uchodziłem za młodzież 😁 a mam już ponad czterdzieści lat... PZW butwieje. Choć we Wrocławiu widzę dużo młodych wędkarzy.
-
Przynęty powierzchniowe - Adusta/Salmo/Savage gear/Crawlery
andrutone odpowiedział Larry_blanka → na temat → Sprzedam
Niezły asortyment. Prawie same killery 😁 -
Już jako młody wędkarz, zaglądając do prasy wędkarskiej, szukałem w pierwszej kolejności opowieści wędkarskich. Uwielbiam takie opowieści nadal, choć mam wrażenie, że obecnie mniej ludzie takich piszą, a może mniej jest miejsc, gdzie można tą twórczość znaleźć. Twoje są na tym forum najlepsze 👍 No i Jaceena są też całkiem niezłe 😉 Szacunek dla Was koledzy.
-
Podrzucam taką ciekawostkę. Zdjęcia ukośne Wrocławia: http://ukosne.gis.um.wroc.pl/?hg=955 Dopiero wczoraj na nie trafiłem (z czyjegoś polecenia). Można sobie na nich pooglądać różne wędkarskie miejscówki w obrębie miasta, a nawet pomierzyć odległości do przemaszerowania, czy długości brzegów do obłowienia. Zdjęcia są sprzed około 10 lat, z czasów modernizacji wrocławskiego węzła wodnego. Przynajmniej dobrze widać brzegi oczyszczone z roślinności.
-
Dziś bardzo późnym wieczorem wyskoczyłem na godzinę, aby pochlapać jeszcze chlapakami. Liczyłem na przybór wody i że może coś jeszcze się ruszy przy powierzchni. Niestety nic się nie działo. Myślę, że już czas chyba odstawić wędkę sumową do kąta...
-
Sęk w tym, że lubię szukać iluzorycznych okazów, a jeszcze zainteresował mnie temat iluzorycznych sandaczy 😉 Zaopatrzyłem się więc w kilka gum i spędziłem wieczór w miejscach, które podejrzewałem o sandacze, a może i sumy. Iluzoryczne okazy okazały się rzeczywistym brakiem ryb 😁 Być może miałem dwa uderzenia, ale ciężko o pewność, gdyż łowiłem jeszcze sumową wędką.
-
Byłem dziś krótko wczesną nocą pochlapać trochę za sumami. Woda cichutka i nic się nie działo. Spodobało mi się nocne łowienie, a czas na suma się już właściwie pewnie skończył. Szkoda, że nie znam się na łowieniu sandaczy, bo też możnaby trochę czasu im poświęcić, póki noce jeszcze w miarę przyzwoite.
-
Ostatni dzień sierpnia to obowiązkowo zakończenie sezonu pstrągowego. W tym roku dużo nie połowiłem, jakoś nie poskładały mi się wyjazdy w pstrągowe okolice. Ostatnio Bobrem szła wysoka woda, więc na zakończenie wybrałem się nad Kaczawę w okolice Nowego Kościoła. Jest tam bardzo urokliwy kawałek rzeki. Zaliczyłem bardzo przyjemne popołudnie, wpadły cztery pstrążki, no i trzeba teraz czekać na 1 stycznia 😁
-
Ano, duża presja jest tam nocami. Ciekawe dlaczego? 😉 Sumy naogladały się już wszystkich możliwych rodzajów chlapaków, a te zbyt ciekawskie się skłuły. Ponadto nie ma wody w łowisku, a to co jest prawie stoi, bo nurt jest minimalny, więc nie ma też ryb. Byłem dziś wieczorem trzy godzinki i wody jest strasznie mało. W niektórych miejscach można by w kaloszach na drugi brzeg przejść... Sumów ani nie widać, ani nie słychać. Nawet klenie nie chcą brać...
-
Wybrałem się jeszcze wieczorem, tak z ciekawości i dla porównania. Znowu nic. Nie byłem sam, ktoś jeszcze łowił na drugim brzegu. A więc próby wciąż trwają...
-
Czy nikt nie łowi? Sumy skończyły się już na ten sezon? Byłem dziś, korzystając z wolnego dnia, po raz pierwszy od początku czerwca, za dnia. Przynęty też trochę inne. Nic nie było. Nie do wiary jak jest płytko - kiedy można to zobaczyć 😁
-
Przyjechałem wczoraj nad wodę bardzo późno i już po kilku testowych rzutach usłyszałem wyluzowane rozmowy zbliżających się drugim brzegiem wędkarzy. Po chwili rozpoznałem głos Jacka. Od razu pomyślałem, że jest już po zawodach. 😉 Bo albo wyłowili wszystko, co było na dziś do złowienia, albo nic nie złowili, ale wtedy i ja będę miał marne szanse. A więc wyłowili 😁 Piękna sztuka, gratulacje. Potwierdziły się moje przypuszczenia, że już więcej na ten dzień nie zostało. Miałem przy końcu, na nietoperza, przez chwilę rybkę na haku, ale podejrzewam klenia. Nie przywitałem się wczoraj z Wami, bo nie lubię krzyczeć nad wodą 😉 Pozdrawiam Was teraz 😁 Nie wiem czy jeszcze w sierpniu pójdę na nockę, zobaczę. Prędzej jakiś wieczór. Może będzie jeszcze szansa we wrześniu?
-
Spróbuj może zapolować na szczupaka z powierzchni. Wiążę ze szczupalami jeszcze pewne nadzieje na jesień. Od października będzie to mój cel nr 1.
-
Ano, przepadł 😁 Magia nocnych łowów, widowiskowe, agresywne brania, silne rybska - to jest to. Podpasowało mi to bardzo. A pstrągi jeszcze będą 😉 Jak się uda, to w przyszły weekend jadę na Bóbr.
-
Zaliczyłem kolejną nockę w pogoni za sumem. Woda jest znowu niska, a nurt powolny. Kiedy woda była wyższa, to łowienie było bardziej ekscytujące. Dziś prawie nie było widać aktywności ryb. Jednak na nietoperza SG (12,5 cm, 54 gr) wyciągam suma 113 cm. Mógł być jeszcze drugi. Już na sam koniec, na ostatniej miejscówce, w "przedostatnim" rzucie mam prawie pod nogami strzał. Rozbryzg wody, przez sekundkę czuję ciężar, po czym nietoperz wyskakuje z wody 😬 tym razem się nie udało.