Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 710
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Zawartość dodana przez ESSOX

  1. - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 38- Data połowu: 18.03.2019- Godzina połowu: ok 17:30- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 1,5 cm (chiński plastikowy) - Bardzo krótki opis połowu : pod wieczór z szybszego nurtu w pobliżu brzegu - Gatunek ryby: Kleń- Długość w cm: 42- Data połowu: 18.03.2019- Godzina połowu: ok 18:30- Łowisko: Wisłok - Rzeszów- Przynęta: wobler 2 cm "Bandziorek"- Bardzo krótki opis połowu : po zmroku , na płani z krążącą wodą
  2. Dzisiaj pogoda pozwoliła w końcu wyjść z wędką nad rzekę . Łowienie na spinning w godzinach 15-18..30 i 100% skuteczność Trzy brania i 3 rybki na brzegu. Najpierw boleń na 63 cm , później 38 cm kleń i na koniec już po zmroku kleń na 42 cm. Wszystko na małe woblerki, każda ryba na innego
  3. Elast pierwszego kwietnia miałeś to napisać Żart oczywiście , gratuluje emocji :)
  4. Trzy wyjścia ze spinem w ostatnich dniach. Dwa razy bez rybki i bez brania , wczoraj na małego woblerka przywalił boleń taki 30 parę centymetrów. Wiatr u mnie to jakaś masakra nie ma żadnego komfortu z łowienia . Wytrzymałem tylko nie więcej niż 2 godzinki. Ciepło , słonecznie, aż zal siedzieć w domu a nie nad wodą ale wieje tak że wędkę z ręki wyrywa. Żeby nawet brały okonie po 50 cm to nie idę aż przestanie wiać
  5. .....a reszta pójdzie pieszo
  6. Ja wybieram 2. Wędzisko Mikado LX Sapphire Spin 280 cm do 13 gramów. Dziękuję za rywalizację wszystkim uczestnikom . Nie spodziewałem się tak wysokiego miejsca
  7. Dzisiaj odwiedziłem dziki odcinek Strugu. Łowisko mega trudne , rzuty tylko "z pod kija" z za głowy nie ma szans. Tylko kilka miejsc gdzie dało się wpuścić przynętę do wody. Jak się zazieleni i rozkrzaczy to nawet do wody się nie podejdzie. Wyjąłem małego około 20-25 cm klenia. Cudem udało się zostawić tylko jednego woblerka na gałęzi :) Po przejściu na uregulowany odcinek jedno branie które poczułem na wędce i 2 klenie podobnej wielkości jak ten wyjęty odprowadziły woblera pod nogi . Wiatr taki że głowę urywało, wytrzymałem tylko niecałe 2 godziny.
  8. - Gatunek ryby: Okoń- Długość w cm: 27 - Data połowu: 28.01.2018- Godzina połowu: ok 13:00- Łowisko: Żwirownia Zwięczyca- Przynęta: mormyszka+sztuczna ochotka- Bardzo krótki opis połowu : dziura wywiercona obok zwalonego drzewa, głębokość około 1,8 m, pływa dalej
  9. Gdzie ten lód jeszcze macie U mnie już przebiśniegi kwitną i ludzie spacerowali nad rzeką w krótkich rękawach dzisiaj. Do słońca ciepło jak na początku lata. Porzucałem trochę woblerami, obrotówki, żuczki i nic. Wolno, szybko, leniwie, agresywnie, z prądem i pod prąd i nic , nawet puknięcia w przynętę . Jutro jak będzie taka pogoda ze spławiczkiem wyskocze trochę przepływanką połowić . Jacek sprawdzałem pracę wobków. Rewelacja , lepiej pracują jak oryginały
  10. Raczej znokautował przeciwników , a na pewno pierwsze liczenie do 10
  11. U mnie też pikna. Do słońca na balkonie ponad 20 stopni na termometrze. Aż się skręcałem żeby iść nad wodę ale się nie dało. Trzeba było powalczyć z zacinającym się zamkiem w drzwiach. Lepiej raz zrezygnować z łowienia niż spać na schodach bo do domu bym nie wszedł
  12. A mnie naszła taka myśl , aby uhonorować w jakiś sposób ROBALA za pracę którą kolejny rok będzie wykonywał. Propozycje w związku z powyższym : 1. Każdy z uczestników GP wpłaci symboliczną kwotę (powiedzmy że 5 zł) za którą Robal coś sobie kupi w sklepie wędkarskim . (może jakaś forma talonu do wykorzystania) Zakładam że będąc na forum wędkarskim sam jest wędkarzem 2. Może forum haczyk dysponuje jakimś luźnym funduszem i przeznaczy pewną kwotę , reszta jak w punkcie 1 3. Może Tomek nakłoni któregoś sponsora na ufundowanie nagrody rzeczowej ( po uzgodnieniu z Robalem co by mu się przydało ) Nie znam osobiście chłopaka, ale wydaje mi się że trochę prywatnego czasu trzeba poświęcić aby ogarnąć wszystkie zgłoszenia w ciągu roku i policzyć wszystkie punkciki. Jeżeli będziecie uważali że pomysł nie jest wart uwagi to trudno, wycofuję swoje spostrzeżenie.
  13. https://www.youtube.com/watch?v=2zhooTMKou4 Na lód to trzeba teraz z colą chodzić :)
  14. Panie z buszu , chciałbym żeby to była prawda i jedyny powód 😜 Bardzo łatwo można by coś zaradzić na ten problem. Myślę że powodem braku brań było pojawienie się dzików w łowisku , przepłoszyły wszystko 🐗 💣 https://rzeszow-news.pl/martwy-dzik-w-wisloku-interweniowali-straznicy-i-pracownicy-mpgk/
  15. Dzisiaj pierwsze wyjście w tym roku na rzekę . Od 11-15 łowiłem tylko woblerkami. Myślałem o kleniach, jaziach , okoniach, niestety rybki nie myślały o mnie i nawet puknięcia nie miałem. Dlatego fotka bez ryby, nie obrazi niczyich uczuć
  16. Panie "P" tak dla wyjaśnienia warunków klimatycznych to mrozu było aż plus 5-6 stopni . Jak wiadomo nic w takiej temperaturze w sopelek się nie zamieni . Ale skoro Twoja "magiczna kula " pokazała że był mróz to może warto ją wymienić na sprawny model. .....to siądźmy przed akwarium albo tv jak będzie program przyrodniczy i tylko patrzmy. Przecież wyrywając rybę na siłę z jej środowiska , kalecząc jej pysk, czasami skrzela, ścierając śluz w podbieraku, ściskając ręką aby wyciągnąć haczyk jesteśmy bardziej czy mniej humanitarni ? Ode mnie tyle w tym temacie
  17. Moje zostały wyciągnięte w przeciągu minuty z jednej dziury. Po 2 minutach od złowienia już pływały w wodzie w świetnej kondycji. Tylko zrobienie jednej fotki . Jak myślisz ile czasu zajęło złowienie tych wszystkich okoni ? Nie widzisz jednak różnicy ? Szkoda . A może to "martwy pokot " ? Też nie fajnie . Ale tego nie wiem dlatego nie pisałem o śmierci. Buszmen fajnie że się odezwałeś , pokaż co bierze :)
  18. Kolejny dzień na lodzie. Tym razem mały, fajny zalew Cierpisz, ponad 30 km w jedną stronę ale było warto. Najlepsze łowienie w tym roku. Nie byłem do końca przekonany do niego bo jest płytki, łowiłem na 1,4 m a najgłębsze miejsce to coś koło 1,8 m , ale ma dużą ilość drobnicy a chciałem się pobawić z rybkami. Zanęcona dziura , brania od razu się zaczęły. Łowiłem tylko bałałajką . Kilkanaście małych okoni, 3 jazie i ogromne ilości płotek, większość małych ale trafiały się i takie po 20 cm. Lód około 20 cm grubości. Rybą dnia został prawie 30 cm jazik 🐠 Buszmen zrobiłeś focha ? siedzisz na lodzie na pewno
  19. Dzisiaj znowu na lodowcu Tym razem łowisko na którym jeszcze nigdy nie byłem w zimie (stawy Werynia) a w ciepłym sezonie tylko raz ze względu na odległość. Trochę dziur musiałem powiercić żeby się wstrzelić w trochę większą głębokość (2 metry) przez nieznajomość łowiska. Łowiłem tylko bałałajką z mormyszką . Zanęcona dziura była dosyć długo bezrybna ale po około 2 godzinach weszły rybki. Brań chyba z milion miałem niestety sama drobna płotka i wzdręga, nie przebiłem się poza 15 cm a wyciągałem nawet takie wielkości zapałki . Na 10 brań może jedno owocowało rybką . Zabawa była przednia a o to przecież chodziło Jedna z wywierconych dziur obstawiona była przez okonie i dodatkowo wpadło kilka. Te na fotce to są największe (22-23 cm )
  20. Dzisiaj taka kluseczka się trafiła, 27 cm Na mormyszkę + sztuczna ochotka Nie łowiłem niczym innym, 2 dziury zanęcone, w dwóch różnych częściach zbiornika i nawet przygięcia kiwoka nie było przez 5 godzin. W szoku jestem bo to łowisko mnie nigdy nie zawiodło. Może wpływ na to miały zawody wczorajsze ? mnóstwo dziur powierconych cały lód złażony więc chodziły tłumy, resztki zanęt i ochotki przy każdym otworze, Przepłoszyli i przekarmili pewnie, jak bym wiedział to inny zbiornik bym wybrał . Okoń wziął w nie nęconej dziurze obok zwalonego drzewa.
  21. Wróciłem przed chwilą z lodowca :) Pogoda wreszcie pozwoliła na wypad na rybki. Bezwietrznie , mrozik 3 stopnie i posiedziałem od 10-15. Żwirownia Lipie tym razem . 80% czasu łowienia to "bałałajka z mormyszką" a 20% błystka podlodowa. Może jak bym odwrócił proporcje i pochodził za okoniem to było by lepiej , ale chciałem trochę pobawić się z białą rybą a ta niestety całkowicie zawiodła. 2 dziury zanęcone lekko, jedna przy trzcinach (głębokość 2 metry) a druga na otwartej wodzie (3 metry ) praktycznie zero brań. Przy trzcinach nic , na 3 metrach 2 okonie tylko wyjęte i dodatkowo jedno branie bez ryby. Ten mały (wielkość średniego palca) to pierwsza ryba sezonu 2019 dlatego trafił na fotkę a drugi taki 22-23 cm . Oba na mormyszkę wzięły. Na blaszkę kilka dziur obłowionych co jakiś czas i nic , od 2-3 metrów głębokość.
  22. ESSOX

    Świeżak na haczyku help

    Szkoda tego sprzętu na wędkowanie , Lata końcowe 60 lub 70- te. Zestaw pod spining , firmowy DAM, firma istnieje do tej pory. Raczej dla kolekcjonera lub do jakiegoś muzeum. Jakiś zapaleniec na pewno wymienił by to z Tobą na nowy zestaw ze sklepowego sortu z metkami Jak chcesz łowić na ten zestaw to tylko go zniszczysz a przyjemność z łowienia żadna ze względu na toporność i prostotę jak na dzisiejsze czasy. W latach gdy to było nowe, na pewno godne pożądania i zazdrości dla dużej części wędkarzy z tamtego okresu.
  23. Gratulacje W końcu widać że wędkarstwo sprawia Ci radość
  24. No nieźle połowione. Jednak samo zdjęcie budzi u mnie niesmak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.