Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 242
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    717

Zawartość dodana przez jaceen

  1. Chciałem sprawdzić pewien odcinek rz. Oławy, gdzie ostatni raz wędkowałem ponad 10 lat temu. To już nie ta rzeka. Nie ma krzaczków, drzew, dołków. Widok rzeki coraz bardziej powszedni. No cóż, trzeba z tym się pogodzić, tym bardziej, że te rejony szczególnie były doświadczone w 1997r. Jednak nie przekreślam tego odcinka i czasami będę odwiedzał "stare-nowe" miejscówki. Tym bardziej, że mam miłe wspomnienia z nimi. Tegoroczny, pierwszy miarowy klenik. Drugi nie miał tej przyjemności, aby "dotknąć mojej łapy"
  2. Przeglądam sobie różne artykuły i nie widzę żadnych przeciwwskazań do stosowania robala, chleba, pasty, itp. do tej metody. Trzeba mieć na uwadze też rodzaj wody, kto jest właścicielem i przepisy do niej przypisane. Nie zgadzam się z opinią, że stosując przynęty przytoczone wcześniej na określonych wodach PZW, to kłusownictwo. W grę wchodzi jeszcze sposób wędkowania. Dla mnie jest jasne, że jak użyję sbirulino, odłożę wędkę na podpórkę, oprę o krzaczka, to nie spinninguję. Tylko jak zacznę ściągać sprzęt do sprawdzenia a w tym momencie… wyskakuje zza krzaka SSR, to pozamiatane. ChaoTic napisał: . Teoretycznie nie może, ale w rzeczywistości pływające na powierzchni sbirulino (prócz wyczuwalnego brania na wędce) będzie dodatkowo sygnalizować poprzez drgania lub krótkotrwałe przytopienia, że ryba dobiera się do przynęty. Szczególnie na wodach stojących. Jeszcze czas prezentowania. Gościu pisze, że dochodzi nawet do 15min prezentacji muchy. I tu można by doszukiwać się kombinatorstwa. Zgadzam się z tą częścią wykładni z WW, że spinningując ,czyli stały kontakt z wędką, praca przynętą… to sbirulino, powinno być zanurzone. Jeżeli sprowadzimy tą metodę do spławikowej, to: 1. Metoda gruntowo–spławikowa 1.1. Łowienie ryb metodą gruntowo–spławikową dozwolone … zakończoną jednym haczykiem z przynętą naturalną. I tu budzą się u mnie największe wątpliwości. Przynęta naturalna, to znaczy, że żadne muchy, twistery itp. nie powinny być przy pływającym sbirulino, kuli wodnej, patyczku itp. (nawet montowanym przelotowo) stosowane. Dalej, przy metodzie spławikowej, gruntowej, żadne przynęty sztuczne nie wchodzą w grę. Oczywiście jak oblepimy kulkę styropianową ciastem, lub kulkę użyjemy jako nośnika przynęty np. pinki, to co komu do tego. Tylko jak ciasto spadnie? Wszędzie można znaleźć to „ale”. Na koniec. Jeżeli właściciel wody dopuszcza taką metodę to jesteśmy rozgrzeszeni. Zastrzegam, że wyraziłem swoje wątpliwości i proszę nie brać moich wypowiedzi jako wykładni przepisów. Dzisiaj widzę to tak, jutro może się mi odmienić. A ustrojstwo wzbudza wiele kontrowersji. Dla zainteresowanych jeszcze jeden link z opisem metody. http://www.wedkarstwotv.pl/artykuly/wedkarstwo-splawikowe/1263-sbirulino-spirulino ChaoTic napisał: Wymyślą... http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/173
  3. jaceen

    Klenie i Jazie 2013

    Winko szczerze gratuluję pięknie rozpoczętego sezonu. Wspaniały kleń. Przedzieliłem posta ...
  4. Pogoda nie pozwala wysiedzieć w domu. Zwierzaki wszelkiej maści zostawiają ślady swojej bytności, tylko w wodzie jakby wszystko zamarło.
  5. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Kolego Rapa-man, Trzebica-5-Olszewskiego.
  6. jaceen

    Muzyka

    Taki kawałek działa jak substytut dropsa. http://youtu.be/OmtVLIu1vs0 A to w ramach przypomnienia, że ryba, to rodzina. Dalsza, ale zawsze. Trzeba się chyba wyzbyć kanibalizmu. Kawałki dla ucha i oka.
  7. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Jaz Opatowice otwarty i poziom wody jest około 150cm niższy. Tak wygląda stan przed jazem. Wyłonił się wał starego jazu z 1916r. ----------------- Poniżej jazu jest w normie, tylko woda trochę przyśpieszyła.
  8. - Gatunek ryby: sandacz - Długość w cm: 94cm - Data połowu: 29.11.2012r - Godzina połowu: ok. 16:00 - Łowisko: Wrocław-Odra - Przynęta: Dragon "Mutant"-10cm, biały z czarnym grzbietem - Bardzo krótki opis połowu: pochmurno, branie ze środka koryta rzeki, delikatne przytrzymanie, hol bez wielkich emocji
  9. - Gatunek ryby: sandacz - Długość w cm: 94cm - Data połowu: 29.11.2012r - Godzina połowu: ok. 16:00 - Łowisko: Wrocław-Odra - Przynęta: Dragon "Mutant"-10cm, biały z czarnym grzbietem - Bardzo krótki opis połowu: pochmurno, branie ze środka koryta rzeki, delikatne przytrzymanie, hol bez wielkich emocji
  10. Świnki, brzany... niby taka leniwa ta Odra a jakie wspaniałe rybki w niej pływają. Następnym razem poproszę o zdjęcie świnki. Nie powiem ile lat temu ostatnio łowiłem je w Sanie, ale jak ktoś wklei takowe, to przypomną się beztroskie czasy. Takie czasy "ratatuj". Fajne wyniki Panowie.
  11. jaceen

    Turystyczny kącik

    Już ochłonąłem Grodziec Wracamy w rejony dolnośląskie. Jedną z atrakcji na Pogórzu Kaczawskim jest Zamek Grodziec. Nie mylić w województwie śląskim. Również nie kojarzyć z Zamkiem Grodno wznoszącym się nad doliną Bystrzycy Świdnickiej. Wracając z Gryfowa Śląskiego i kierując się na Złotoryję zwróciłem uwagę na wzgórze, jak później się okazało, na powulkanicznym wzgórzu 389m n.p.m., osadzony jest piękny zamek. Ze względu na lokalizację i oznaczenie dojazdu, mniej zdeterminowani turyści, mogą szybko zniechęcić się na odwiedzenie tych rejonów, a szkoda. Kilkanaście kilometrów odchyłki od planowanej trasy i jak już kilka razy bywało, niespodzianka. Miła niespodzianka. Od siebie dodam, że wewnątrz udostępniono do zwiedzania kilka komnat i eksponaty w nich zgromadzone. Główną atrakcją jest pałac główny. Żeby zobaczyć panoramę okolic i obiekt w całej okazałości warto przejść się po korytarzach, gankach i wieżach. Dla tych, co szukają noclegu w tych okolicach, proponuję poważnie się zastanowić nad ofertą Grodźca. Aby więcej się dowiedzieć o tym atrakcyjnym obiekcie proponuję odwiedzić poniższe strony. Wirtualna wycieczka- http://www.radoslawsobik.pl/panoramy/grodziec/ Oficjalna strona zamku- http://www.grodziec.com/
  12. http://img546.imageshack.us/img546/430/20121019odrakopia.jpg
  13. Michcio, u ciebie tak zawsze? Składa ktoś życzenie fotki na forum a ty, czary mary i są rybki? Fajnie,fajne ryby łowisz. Ostatnie próby skuszenia sandacza, ale dzisiaj na Odrze mało dostępnych miejsc.
  14. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Kamerka, kamerką, ale samemu też dobrze się przekonać. Ogólnie bardzo mało miejsc dostępnych. U kolegi jedna obcinka.
  15. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Sytuacja koło wyspy. http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=239539#239539
  16. Wreszcie klenie na forum się pokarzą Na lewo wyglądało tak... Na prawo tak... A tyle miejsca znalazłem do łowienia, Odra-Biskupin.
  17. jaceen

    Kij na sandacza

    24-36-270 Express /2,70m/cw10-35g/ X-Fast/transp.1,41/ waga 165g i cena jak poszukać dobrze, to poniżej 200zł. W porównaniu np. do Millenium ok. 230zł, to na pakiecik przynęt zostaje. W transporcie 10cm mniej do upychania, a przy dłuższym łowieniu i skrajnie ciężkimi przynętami na dużych głębokościach, różnica wagi przeszło 70g ma znaczenie.
  18. jaceen

    Kij na sandacza

    Marienty, Dragon u mnie mimo, że pociągnął już parę fantastycznych ryb, zaznał drobnych defektów. Zaczep do przynęt gdzieś się odczepił i w tulei dociskającej stopkę kołowrotka odkleił się korek, jest poślizg. Są to szczegóły, da się z tym żyć, ale praktycznie krótko go używam i nie powinno się to przydarzyć. Pewnie masz ogólnie rozeznanie w sprzęcie, ale jak masz kołowrotek do którego chcesz dopasować wędkę, warto wziąć ze sobą i z nim testować. Ja kija mam w prezencie, wybierał go znajomy, dwa razy większy ode mnie. Kołowrotek Shimano 4000GT dla niego może był jeszcze zbyt lekki. Ja musiałem odkopać swojego 4000FE i dopiero zaczęło w sprzęcie w miarę grać. Może będziesz rozpatrywał taką ofertę BLACK ROCK 1,95m 5-25g chętnie poznałbym opinie jak się sprawuje. Myślę sporo o 4-ro składowym spinningu, do transportu na rower i plecak jak znalazł. To twój temat, ale może?
  19. Przepisy, jak to w życiu bywa, nie nadążają za rzeczywistością i postępem. W tym konkretnym przypadku można by zastosować zapis, który reguluje zasady wędkarstwa muchowego. I tak: Na wędce muchowej (zastąpić na spinningowej) nie wolno stosować dodatkowego, zewnętrznego obciążenia linki i przyponu oraz zakazuje się stosowania kuli wodnej i innych zastępujących ją przedmiotów. Lub tak: Na wędce spinningowej wolno stosować dodatkowe, zewnętrzne obciążenia linki i przyponu typu kula wodna i inne zastępujące ją przedmioty. Wariacje moje tego zapisu mogłyby wyglądać jeszcze tak: Na wędce spinningowej nie wolno stosować dodatkowego, zewnętrznego obciążenia linki i przyponu, za wyjątkiem kuli wodnej i innych zastępujących ją przedmiotów. Czytam regulamin i wnioskuję, że łowiąc na przynętę typu sztuczna mucha, nieważne gdzie, jestem zobowiązany posiadać kołowrotek o ruchomej szpuli. Skracając wszystkie inne wymogi, nie mogę stosować kuli wodnej, sbirulino i inne zastępujące je przedmioty. Okazuje się, że nie wszystko w RAPR jest ( przynajmniej dla mnie) takie jasne. Czasami chciałoby się spróbować czegoś nowego, rzadziej praktykowanego w krajowych metodach wędkowania. Jednak, czy w zgodzie z regulaminem? Bardzo ciekawy artykuł zapodał giepol, często wracam do niego, ale mam wątpliwości czy wszystko jest zgodne z przepisami. Myślę, że może ktoś w oparciu o takie porady nabawić się problemów. http://www.multiplikator.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=118&Itemid=45 Wyciąłem kilka urywków z tego artykułu, gdzie mowa o łowieniu na muchę. Zdjęcia też potwierdzają takie łowienie, i tak: I wracając do regulaminu: Na wędce muchowej nie wolno… oraz zakazuje się stosowania kuli wodnej i innych zastępujących ją przedmiotów. Czy u nas w Polsce można muchą spinningować? Czy użycie przynęty typu nimfy, muchy, to wyłącznie metoda muchowa? Mam nadzieję, że pytania nie zostaną bez odpowiedzi
  20. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    A spinninguje http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=239367#239367
  21. 10.12.2012 Wrocław-Odra Może jeszcze pogoda pozwoli na wyprawy wędkarskie. Dzisiaj wykorzystałem z Boseibem lukę w przymrozkach i sprawdziliśmy, co w Odrze "piszczy". Ogólnie w łowieniu nie przeszkadzało nic. Kra szczątkowa, brzegi dostępne, klatki również można obławiać. Przed zmierzchem, chyba miałem jakieś lekkie przytrzymanie, a po chwili u kolegi wygiął się kij. Moja "kopara" zaczęła mi osuwać się na śnieg , bo kijek pięknie zaczął się wyginać w stronę tafli wody. Niestety, trwało to kilkanaście sekund. Wszelkie znaki na sprzęcie wskazywały na...? pzdr Michcio, dawaj te kluski, było na plusie
  22. jaceen

    Wasze Killery

    Wchodząc do sklepu wędkarskiego, chyba zachowuję się jak dziecko. Tyle różności, kolorów, kształtów, że zawsze dam się ponieść fantazji i coś nietypowego kolorystycznie lub formą (według mnie) kupuję. Po przeglądzie przynęt, na które w tym roku ryby reagowały (trochę też utraconych na rybie) nie odważyłbym się na wytypowanie pewniaków. Podejrzewam, że jednak jak większość, z upływem praktyki, mam większe zaufanie do pewnych przynęt. Jednak bywa tak, że podczas dziwnego impulsu do nabywania przynęt, które potrafią leżeć później miesiącami, przekładam je z przegrody do przegrody, bo nie wzbudzają mojego zaufania. I przychodzi taki dzień, że ta przynęta staje się moim kilerem za sprawą paru rzutów na odczepnego, bo w końcu trzeba sprawdzić jak w wodzie, to cudeńko pracuje. Branie. Ryba życia. Nagle wabik staje się najłowniejszą przynętą, jaką mam w swoim arsenale. Ale uważam, że ważniejszy jest sposób prezentowania przynęty w danym dniu, środowisku i jaką rybę chcemy przechytrzyć. Najprostszy przykład. Sposób, chyba powszechnie stosowany, łowienie boleni szybkim ściąganiem przynęty. Tutaj trudno spodziewać się brań sandaczy. Z kolei łowienie sandaczy sposobem jigowania, trudno spodziewać się brania bolenia. Oczywiście, zdarzają się wyjątki. Wielkość przynęty ma też znaczenie, gdyż niektóre rybki mają mniejsze „buźki” i trudno nam skusić np. takiego jazia, woblerem 10cm. Jednak dla głodnego 15-cm okonia, taki wabik nie stwarza przeszkody, by go zaatakować. Z mojej galerii zdjęciowej, wyciąłem poglądowo, jakie przynęty w tym roku były zagryzane przez ryby (nie wszystko da się udokumentować, było tego znacznie więcej). Jak wcześniej pisałem, większość była łowiona celowo i rzadko zdarzał się tzw. przyłów. O jednym tylko wspomnę, okoń złowiony na boleniówkę ze stajni „Artecha”, typowo szybkie ściąganie i mój PB na tym gatunku, 34cm.
  23. Od kilkunastu lat jest niesamowity postęp we wszelkich dziedzinach wędkarstwa. Korzystamy z elektroniki, nowych sposobów i technik łowienia, tworzyw, chemii, wyposażenia pomocniczego, itp. Dla św. spokoju, może lepiej pozostać przy starych i sprawdzonych sposobach, stosowanych na naszych krajowych wodach. Właśnie w mroźny dzień przeczytałem taką interpretację dotyczącą tematu http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=4771
  24. jaceen

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Wracam do tematu kina. Polecam film "SAMSARA" -trailer- Fascynujące zdjęcia, pejzaże. Piękno przyrody i kontrast, po jej dewastacji np. przez huragan. Niezwykła podróż, w ciągu jednego seansu odwiedziłem 25 krajów, różne kultury, usłyszałem dobrą muzykę i zaznałem trochę humoru. Nieustany proces tworzenia i upadku, narodzin i śmierci. Warto obejrzeć.Jeżeli ktoś w niedzielę będzie w godz. popołudniowych w pobliżu choinki wrocławskiej w Rynku, to odbędzie się pokaz rzeźbienia w lodzie Mikołaja . Wieczorem zaś, pięknie prezentują się wykonane właśnie z lodu, wcześniej rzeźbione figury. Z "parady jarmarcznej" nie mam fotek, bo fonik padł, a mimo mrozu było bajecznie (jarmarcznie:)
  25. dario, gratulacje za wynik. W takich warunkach jakie panują, to przydałoby się, aby spełniał się częściej "syndrom pierwszego rzutu". Winko, jak Ty nie wkleisz zimowych kleni, to kto? Kusisz, oj kusisz! Może słupek podciągnie powyżej zera, bo mam ochotę sprawdzić co nad wodą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.