Skocz do zawartości
Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 452
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    818

Zawartość dodana przez jaceen

  1. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Gdyby komuś brakowało pomysłu, co zrobić w weekend, to polecam sięgnąć po swoje najlepsze smużaki i zapolować na klenie ustawione w już letnich stanowiskach. Sprawdziłem to w czwartek na Odrze w granicach Wrocławia. Duże zaufanie mam do swoich czarnych os i taka właśnie królowała i była chętnie atakowana. Jak wiadomo ze skutecznością na smużaki bywa różnie:) tak było i tym razem. Z kilku brań sukcesem zakończyły się dwa. Obecnie na matę pójdą tylko te, które dadzą mi punkty w granicach 45. Chciałbym zakończyć naszą rywalizację przekraczając 130 pkt. Zostałem jeszcze na łowienie wieczorne. Było również ciekawie. Brań miałem podobną ilość. Jeden ładny kleń po krótkiej walce wypina się. Z tych kilku kolejnych dwa udaje się wyholować. Przynęty sprawdzone u mnie od lat, czyli Krakusek i Instynct. 👊
  2. jaceen

    rzeka Ślęza

    Po kilkudniowej przerwie wróciłem do Ślęzy. Miałem niecałe dwie godziny za dnia. Łowiłem na pieczywo. Kilka brań i trzy klenie +/- 35 cm ląduje na brzegu. Po zapadnięciu zmroku w ruch poszły woblery, a konkretnie Instynct3. Miałem znowu trzy fajne brania, ale tym razem wyjęty tylko jeden kleń. Sporo życia w wodzie było widać. Nie wszędzie. W niektórych specyficznych miejscach;)
  3. Nie jest łatwo. Do mnie docierają tylko narzekania, że nie biorą:) Sam się dwoję i troję, by z wody nie schodzić na zero. Pstrągów nie łowię, okoniom dałem odpust, zębate udaje się omijać i pozostało tylko za kleniami się uganiać. A kto poznał tę rybę, to wie, jaki to trudny i przebiegły przeciwnik;)
  4. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Trzy osoby na rybach, to tłumy:))) W sobotę miałem przerwę. A w niedzielę nie mogłem się doczekać, by sprawdzić, czy wcześniejsze złowione klenie wieczorową porą, były krótkim przedwczesnym epizodem, czy ustawiają się już na znanych mi miejscach. W ciągu dnia miałem kilka takich niby trąceń, przesunięć linki. Coś pukało woblery, ale moja reakcja była chyba zbyt nerwowa i kończyło się na pusto. Gdy zapadł zmrok, to mi pomogło wyczekać na konkretne łupnięcie. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że ten kleń wystawiał moją cierpliwość na najdłuższą chwilę w mojej spinningowej karierze. Ile to trwało, nie jestem w stanie określić, ale trwało to długo. Podrzuciłem "Krakuska" na kilkanaście metrów w kierunku ostrogi i powoli zacząłem zwijać linkę. Woblera sprowadzałem lekkim łukiem na szczyt główki z wysoko uniesioną wędką. Wcześniej łowiąc ze szczytówką opuszczoną do wody, nie było brań. Pomyślałem, żeby poprowadzić woblera nad rybami, a nie pod nimi. Na wodzie pojawiały się smużki, jakieś ruchy ryb, to wypadałoby tak im zaprezentować przynętę. Nie zdążyłem dobrze ustawić się na nogach i poczułem delikatne puk. Przynajmniej przez dziesięć sekund coś podgryzało i skubało woblera. Cierpliwość została wynagrodzona. BUM! Kopnęło w wędkę i sygnał poszedł aż po łokieć. Trochę poszalał. Jednak na zbyt dużo nie pozwoliłem. Trochę miałem zbyt mocno dokręcony hamulec. To się okazało po obejrzeniu kotwic. Przyzwoity kleń 46 cm ląduje na macie. Później doławiam jeszcze jednego mniejszego. Po zmianie miejsca mam jeszcze jedno puste branie. Niedziela udana:) Wymiana 36 na 46. 1. jaceen 37+39+46 = 122 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 4. Marienty 30+32+0=62 5. RafalWR 48+50+42=140 👊
  5. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Piątek i znowu Odra. Niezwykle trudno o brania. Jeden kleń wystartował do Pixela w momencie, gdy woblera wyjmowałem z wody. Aktywnych powierzchniowo ryb, było zdecydowanie mniej. Dzień wcześniej oczy się cieszyły od fajnych spławów. Ponownie zostałem zapolować na nocnego klenia. Straciłem nadzieję na cokolwiek. W ostatnich 10 minutach zmieniłem jeszcze miejsce i jednak szczęście się uśmiechnęło. Krakuska o godz. 20:32 chciał zjeść klenio, taki w rozmiarze 39 cm. Miejsce, które ostatnio uważałem za "wypalone" daje rybę i wraca nadzieja na kolejne. Wymieniam 32 na 39. U mnie taki wynik kiedyś dało radę wykręcić na Ślęzie;) 1. jaceen 37+39+36 = 112 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 4. Marienty 30+32+0=62 5. RafalWR 48+50+42=140
  6. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    U mnie też trzeci kleń leci do tabeli. Za dnia miałem trzy wyjścia do woblerów Pixel i Krakusek. Bez zdecydowanego ataku. Nie planowałem zostać na nocne łowienie, ale to pierwsza nocka, kiedy nie musiałem zakładać rękawiczek. Skusiłem się pomacać stare rewiry. Na agrafkę zapiąłem Krakuska5 i po kilku odwiedzonych miejscach trafiam na to jedno konkretne. W ciągu kilkunastu minut mam trzy brania. Jeden, w mojej ocenie około 45 cm wypina się pod ręką. Drugi ląduje na macie ( 36 cm). Trzeci trąca Krakuska i następuje cisza. Zszedłem jeszcze w jedno miejsce. Tam nic się nie działo. Nie wytrzymałem i wróciłem w poprzednią miejscówkę. Może ten niezdecydowany jeszcze raz się ustawił i uderzy w woblera? Zmieniam przynętę na srebrnego Krakusa. W trzecim rzucie jest kopnięcie. Niestety, miałem go tylko przez ułamek sekundy. Kolejne młócenie wody stało się bezcelowe. Początek miałem bardzo słaby. Emocje zaczęły się, gdy zbliżał się zmierzch i nastała noc. 1. jaceen 37+32+36 = 105 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 4. Marienty 30+32+0=62 5. RafalWR 48+50+42=140
  7. jaceen

    rzeka Ślęza

    Do Ślęzy trzeba mieć cierpliwość. Przedwiośnie nie jest łatwym czasem na wyśrubowane wyniki. Jednak każda ryba z takiej rzeczki daje niezłą motywację. Ostatnio odwiedziłem ją kilka razy i w porównaniu z poprzednim sezonem jest zdecydowanie lepiej. Było kilka mniejszych, a te większe wylądowały w pliku-notatniku;) 👊
  8. Poppery, crawlery, lipa i akryle:) Oby się działo, gdy się ociepli;)
  9. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Miał być atak na wielkie klenie i skończyło się tylko na "miał być":))) Po tygodniowej przerwie od miejskiej Odry przysiadłem z pieczywem i poniosłem sromotną klęskę. A jak u Was? Coś ktoś ciekawego zaobserwował?
  10. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    W czwartek i piątek znowu odwiedziłem Ślęzę między godziną 15 a 18:30. W czwartek na zero, a w piątek złowiłem dwa kleniki na trzy brania. Tym razem wybrałem się ze spinningiem. Sporo chodzenia. Pierwszy dzień rozpocząłem od WABCO do Nowego Dworu. W drugim zacząłem od Oporowa do Partynic. W kilku miejscach zaobserwowałem sporo oczkującej drobnicy. Przed zmierzchem można też zauważyć pojedyncze zbiórki większych rybek.
  11. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Oślepiające słońce, ale wiatr jakiś taki przenikliwie zimny. Zmarzłem. Odwiedziłem dzisiaj tylko kilka miejsc bez nabijania kilometrów. Klenie jeszcze niemrawe. Tylko dwa pstryki i jednego 32 cm dodaję do tabeli. Łowiłem na lekką gruntówkę z pieczywem. Ślęza w okolicach Oporowa. TABELA kleń 2022 haczyk.pl 1. jaceen 37+32+0 = 69 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 👊🎣
  12. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Przyujściowy odcinek Ślęzy jest bardzo krótki, a poziom wody ma czasami wiele do życzenia. W okresie zimowym teoretycznie jest pusty. Gdybym miał komuś doradzić, to pod kątem wyników osobiście nie wybrałbym się przed🤔 połową marca? Spacer, jak najbardziej tak:) Tak samo ma się sytuacja z przyujściową Widawą i Bystrzycą. Chociaż Bystrzyca ostatnimi latami trochę mnie zaskoczyła. Szczególnie 2018 i 2019 r. Już w lutym miałem dobre wyniki. W styczniu, na obecną chwilę nie można tam łowić. Wracając do Ślęzy, to na wspomnianym odcinku są ryby, ale z Odry. One migrują w zależności od sytuacji. Prawdziwi mieszkańcy tej rzeczki przebywają powyżej prywatnej elektrowni przy stadionie. Od stadionu w górę rybek szukamy cały rok. Teoretycznie nie mają możliwości migracji do Odry. Najciekawszy znany mi odcinek znajduje się między Partynicami a Galowicami.
  13. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    U mnie tabela też otwarta:) Pojechałem za kleniem na wrocławską ślumpę. Wymyśliłem, że zbierać punkty zacznę od tej rzeczki. W ubiegłym roku nie udało się, a w tym nawet dobrze mi idzie. Na sześć razy, tylko raz byłem bez ryby. Zimno. Plecionka przymarzała do przelotek. Nocne podchody odpuściłem. Niewiele czasu pozostało w dzień, a zaplanowałem dużo spaceru i sprawdzanie wyłącznie miejsc, gdzie wcześniej coś się działo. Doszedłem do miejsca, gdzie za każdym razem miałem jedno puknięcie z takim delikatnym odjazdem. Dzisiaj było identycznie. Kilka rzutów i PUK! Odjazd w ułamku sekundy i puste zacięcie. Już mnie to trochę drażniło. W żadnym z wcześniejszych przypadków nie udało się sprowokować do ponownego ataku. Teraz postanowiłem odczekać z dziesięć minut, nie mecząc miejsca żadnymi przynętami. Zjadłem jabłko. Popatrzyłem na przechodzących spacerowiczów. Na ich czworonogi. O rety! Ras się namnożyło, że chyba nikt nie jest w stanie ogarnąć, ile tego właściwie jest. Wygląda to tak, jakby każdy chciał mieć coś wyjątkowego, niepowtarzalnego:) Strącam sopelki z przelotek. Na agrafce w dalszym ciągu Pixel 3, ten z nadrukiem po zlocie kleniarzy we Wrocławiu. Podrzucam woblerka pod drugi brzeg, szczytówkę pochylam, prawie dotykając wodę. W połowie drogi czuję mocniejsze niż zwykle szarpnięcie. Jest. Siedzi. Favorite Balance mocniej się przygiął. Będzie coś ładnego. Po walce liczyłem, że będzie trochę większy, ale mnie raduje każda ryba z tej rzeczki. TABELA kleń 2022 haczyk.pl 1. jaceen 37+0+0 = 37 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46
  14. Zapraszam chętnych.
  15. Cześć. Nie będzie tym razem próby jakiegoś wyszukanego otwarcia wątku. Przejdźmy do zasad. Kleń 2022 1. Rywalizacja trwa od 05 marca (sobota) do 24 kwietnia (niedziela). 2. Zgłaszamy trzy największe klenie. Dopuszczamy wymianę na większe. Suma ich długości decyduje o wyniku. 3. Zgłoszenia dokonujemy w bieżącym wątku. Starajmy się o informację na bieżąco. Uzupełnianie tabeli samodzielne. W razie problemów podać informację i ktoś życzliwy wyręczy:) 4. Proszę o krótką informację o sposobie łowienia i charakterze łowiska bez wskazywania dokładnych lokalizacji. 5. Gdy jest to możliwe, to proszę przynajmniej o jedno zdjęcie ryby z miarą. 6. Metoda dowolna z zasadą złów i wypuść. W dobrym tonie będzie deklaracja swojego uczestnictwa przed rozpoczęciem rywalizacji. TABELA kleń 2022 haczyk.pl 1. jaceen .... 2. 3.
  16. Doczytałem przed chwilą, że płoć, żeby dorosła do rozmiarów powyżej 20 cm, potrzebuje około dziesięciu lat. Ile lat może mieć ta czterdziestka?:) To był oczywiście przyłów. Długość oszacowana z przyłożenia i do wody. Za miesiąc, przy dobrych warunkach, będą w amorach. Skóra chleba jako przynęta. Była spora i zastanawiałem się, czy na klenia nie będzie zbyt duża, a tu taka ślicznotka wciągnęła ją nosem:) Rzadko się zdarza taka skuteczność. Miałem cztery brania i wszystkie trafione. Były jeszcze dwa przyłowy krąpi. Krąpie b.duże. I było to, na co głównie się nastawiłem. Czwarta ryba, a w zasadzie pierwsza, bo pięknie się zaczęło. W pierwszym rzucie i ustabilizowaniu się zestawu nastąpiło energiczne branie. Nie czekałem dłużej, niż 2 minuty. Pierwszy w sezonie kleń 50 cm zaliczony. Łowisko-Odra. Zestaw adaptowany na delikatnego pickera. Obciążeniem była oliwka 15 g na stałe z 40 cm przyponem zapięte razem na agrafce. Haczyk rozmiar 6. Przynętą było pieczywo z sezamem i makiem. 👊
  17. Cześć. Okazało się jednak, że słaby jestem w łowieniu zimowych okoni. Nie czuję się komfortowo z moim wynikiem. Cóż, muszę z tym jakoś żyć. Może kiedyś załapię, o co chodzi i nastąpi poprawa? W porównaniu z zeszłym sezonem byłem częściej nad wodą. I dla kogoś, kto przerzucił do tej pory kilkadziesiąt (może więcej?) okoni, może wydawać się dziwne, że nie potrafiłem zrealizować zakładanego sobie minimum, czyli 5 okoni do tabeli. Pozostaje czekać na drugą część zawodów i starać się postraszyć konkurentów powierzchniowymi okoniami🙂 Gratuluję wszystkim, którym lepiej się wiodło i jednak połowili. Kończymy pierwszą część. Jeszcze poczekajmy na niezdecydowanych do końca wtorku. Może ktoś zapomniał z weekendu wkleić swoje zdobycze? A jeżeli nie, to tabela wygląda tak: Lp Zawodnik Max 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 SUMA 1 Fido Angellus 29 25 22 22 23 24 29 145 2 EsoxHunter 27 23,5 23,5 24 27 98 3 Kamil.ruszala 27 23 27 27 77 4 Budek 33 33 33 5 Carloss83 28 28 28 6 suchi 23,5 23,5 23,5 7 Jaceen 0 0 8 Jamnick85 0 0 9 McGregor 0 0 10 RafalWR 0 0 11 Larry_blanka 0 0 12 MarianoItaliano85 0 0 13 Moczykij 0 0 14 Kepes53 0 0 15 Don Gucak 0 0 16 Cysiu 0 0 17 Płatek88 0 0 18 wasyl1968 0 0 Najskuteczniejszym na przedwiośniu zostaje Fido Angellus. Gratuluję!👍💪 Miałem kontakt z kilkoma znajomymi i informacje z drugiej i trzeciej ręki o okoniowych efektach. Nie było ciekawie. Na wrocławskich portalach społecznościowych też jakaś okoniowa cisza. Mimo przemyślnych przynęt, sprzętu i metod, łowienie okoni staje się jakby trudniejsze? Robimy przerwę do 29 kwietnia. Do tego czasu złowione okonie nie będą uwzględniane w punktacji.
  18. jaceen

    rzeka Ślęza

    Gdyby na Ślęzie była taka dzicz, to też bym się po nocach nie panoszył:))) Powyżej Wrocławia jest kilka kilometrów ciekawego odcinka. Ostatnio jednak nie chce mi się tam ganiać. Piątek był trzecim dniem spędzonym na ślumpie. Za dnia zdążyłem zaliczyć jednego małego klenia i kilka trąceń. W nocy dołowiłem jeszcze trzy. Największy niewiele ponad 30 cm. Dużo chodzenia było. Od Oporowa do Wałbrzyskiej i z powrotem. Zaszedłem jeszcze poniżej cmentarza i ponownie wróciłem na Oporów. Dużo znanych mi miejsc jest nie do łowienia. Kiedyś ten odcinek przerabiałem kilka dni, bo co kilkanaście metrów coś się działo. Teraz dużo trzeba pomijać.
  19. jaceen

    rzeka Ślęza

    Ze Ślęzą jest tak, że spory odcinek mieści się w granicach miasta. Jest zmeliorowany i w dzień, miejscami, ludzi więcej spaceruje i biega, niż na jakiejś znanej promenadzie nadmorskiej:) Oczywiście trochę przesadziłem, ale coś podobnego można zaobserwować. Z tego względu w dzień łowienie jest bardzo trudne. Aby mieć trochę spokoju, to lepiej przyczaić się o świcie lub w nocy. Jak masz chrapkę na nocne podchody, to można spróbować gdzieś w pobliżu domostw, o ile warunki pozwolą. To musisz sam ocenić. W czwartek była powtórka. Nad wodą byłem po osiemnastej. Było już ciemno. Miałem być do północy, ale po 21:00 zerwał się silny i zimny wiatr. Wytrzymałem do 22:00. Na 3,5 godz. łowienia miałem dwa brania i jednego klenika na brzegu. Wielkością podobny do poprzednich +/- 30 cm. Myślałem, że wrócę o kiju, ale zdradził swoje miejsce. W drugim rzucie zagryzł Instyncta4:)
  20. jaceen

    rzeka Ślęza

    Mam takie chwile, że zostawiłbym Odrę, Bystrzycę, Widawę, czy Oławę i cały sezon poświęciłbym Ślęzie. Może kiedyś tak postąpię?:) Prognoza pogody przewidywała w końcu osłabienie wiatru, to postanowiłem przed szesnastą wybrać się na ślumpę. Będę miał jakieś półtorej godziny łowienia za dnia, a gdy pogoda pozwoli, to miałem jeszcze zostać i zapolować na nocnego klenia. Za dnia miałem trzy delikatne przytrzymania na wobler Pixel3. Poziom rzeki był fajny. Jednak z każdym rokiem koryto bardziej zarasta. Teraz jest moment, że jeszcze można sobie pozwolić na woblerowe wypady. W nocy też. W lecie będzie można o tym zapomnieć. Przeszedłem odcinek od pętli na Oporowie do Osiedla Między Parkami. Miałem znowu kilka bardzo delikatnych skubnięć. Szczęśliwie dwa z nich udało się wyczekać, bo jakiś nerwowy byłem i po każdym sygnale na wędce zbyt szybko reagowałem. Obydwa kleniki w rozmiarze około 30 cm wzięły na Instyncta4 prowadzonego tuż przy burcie i w bardzo wolnym tempie. Pierwszy o godz. 18:52, drugi o 19:46. Pierwsze nocne klenie w bieżącym sezonie zaliczone;) 👊
  21. U mnie taki był, gdy wychodziłem. Jak już dotarłem nad wodę, to wszystko się zmieniło. Wiatr nie pozwolił na lekkie jigi i łowiłem tylko na Drop Shota. Metody tej nie czaję i wynik... to jedno branie🙂
  22. Pewnie, że jest smutne, ale zachowanie wędkarzy wykorzystujących nasze dobre intencje. Im powinno zrobić się wstyd, jeżeli są w stanie odczuwać w ogóle takie emocje. W granicach Wrocławia trudno o tajemne miejscówki. Jedne odpalają, bo przyszła wysoka woda, inne w momencie niżówki. Wędkarze wędrują za rybą zgodnie z rytmem kalendarzowym. A i to trzeba trafić czasami w kilka dni ich dobrego humoru. Humoru ryb oczywiście:) Od niedzieli zostanie nam jeszcze dziewięć dni na dodanie okoni do tabeli. Później robimy przerwę do 24 kwietnia. Niestety u mnie z okoniami tragedia. Nie potrafię nic wydłubać. W piątek byłem i kolejny raz bez jednego szarpnięcia. Obok mnie łowili miejscowi specjaliści i nic. To co ja, taki początkujący mam powiedzieć?:)
  23. Gdy przed szanowną komisją w siedzibie PZW O/Wrocław w 1979 r. zdawałem egzamin i zostałem przyjęty do stowarzyszenia, ojciec w nagrodę, że bez zająknięcia odpowiadałem na szereg pytań z RAPR, zabrał mnie na „tajemną wrocławską miejscówkę”. Kilka lat później traf chciał, że spotkałem więcej wędkarzy niż zwykle. Stwierdziłem, że miejscówka spalona na lata:) Sprawa poruszana wiele razy. Nastają pokolenia, które odkrywają nowe (stare:) miejscówki, po nich następne...
  24. Nie, jeszcze jeden malutki się ostał. Dzisiaj właśnie takiego złowiłem:) Byłem w szoku i nie wiedziałem, jak się zachować. W każdym razie do domu wracałem dumny😅😂🙃
  25. Kamil odjeżdża nam w przedwiosennej tabeli👍 Dotrzyma ktoś kroku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.