Skocz do zawartości
Dragon

jaceen

Redaktor
  • Liczba zawartości

    5 469
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    822

Zawartość dodana przez jaceen

  1. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Miał być atak na wielkie klenie i skończyło się tylko na "miał być":))) Po tygodniowej przerwie od miejskiej Odry przysiadłem z pieczywem i poniosłem sromotną klęskę. A jak u Was? Coś ktoś ciekawego zaobserwował?
  2. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    W czwartek i piątek znowu odwiedziłem Ślęzę między godziną 15 a 18:30. W czwartek na zero, a w piątek złowiłem dwa kleniki na trzy brania. Tym razem wybrałem się ze spinningiem. Sporo chodzenia. Pierwszy dzień rozpocząłem od WABCO do Nowego Dworu. W drugim zacząłem od Oporowa do Partynic. W kilku miejscach zaobserwowałem sporo oczkującej drobnicy. Przed zmierzchem można też zauważyć pojedyncze zbiórki większych rybek.
  3. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Oślepiające słońce, ale wiatr jakiś taki przenikliwie zimny. Zmarzłem. Odwiedziłem dzisiaj tylko kilka miejsc bez nabijania kilometrów. Klenie jeszcze niemrawe. Tylko dwa pstryki i jednego 32 cm dodaję do tabeli. Łowiłem na lekką gruntówkę z pieczywem. Ślęza w okolicach Oporowa. TABELA kleń 2022 haczyk.pl 1. jaceen 37+32+0 = 69 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 👊🎣
  4. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    Przyujściowy odcinek Ślęzy jest bardzo krótki, a poziom wody ma czasami wiele do życzenia. W okresie zimowym teoretycznie jest pusty. Gdybym miał komuś doradzić, to pod kątem wyników osobiście nie wybrałbym się przed🤔 połową marca? Spacer, jak najbardziej tak:) Tak samo ma się sytuacja z przyujściową Widawą i Bystrzycą. Chociaż Bystrzyca ostatnimi latami trochę mnie zaskoczyła. Szczególnie 2018 i 2019 r. Już w lutym miałem dobre wyniki. W styczniu, na obecną chwilę nie można tam łowić. Wracając do Ślęzy, to na wspomnianym odcinku są ryby, ale z Odry. One migrują w zależności od sytuacji. Prawdziwi mieszkańcy tej rzeczki przebywają powyżej prywatnej elektrowni przy stadionie. Od stadionu w górę rybek szukamy cały rok. Teoretycznie nie mają możliwości migracji do Odry. Najciekawszy znany mi odcinek znajduje się między Partynicami a Galowicami.
  5. jaceen

    Kleń 2022 - haczyk.pl

    U mnie tabela też otwarta:) Pojechałem za kleniem na wrocławską ślumpę. Wymyśliłem, że zbierać punkty zacznę od tej rzeczki. W ubiegłym roku nie udało się, a w tym nawet dobrze mi idzie. Na sześć razy, tylko raz byłem bez ryby. Zimno. Plecionka przymarzała do przelotek. Nocne podchody odpuściłem. Niewiele czasu pozostało w dzień, a zaplanowałem dużo spaceru i sprawdzanie wyłącznie miejsc, gdzie wcześniej coś się działo. Doszedłem do miejsca, gdzie za każdym razem miałem jedno puknięcie z takim delikatnym odjazdem. Dzisiaj było identycznie. Kilka rzutów i PUK! Odjazd w ułamku sekundy i puste zacięcie. Już mnie to trochę drażniło. W żadnym z wcześniejszych przypadków nie udało się sprowokować do ponownego ataku. Teraz postanowiłem odczekać z dziesięć minut, nie mecząc miejsca żadnymi przynętami. Zjadłem jabłko. Popatrzyłem na przechodzących spacerowiczów. Na ich czworonogi. O rety! Ras się namnożyło, że chyba nikt nie jest w stanie ogarnąć, ile tego właściwie jest. Wygląda to tak, jakby każdy chciał mieć coś wyjątkowego, niepowtarzalnego:) Strącam sopelki z przelotek. Na agrafce w dalszym ciągu Pixel 3, ten z nadrukiem po zlocie kleniarzy we Wrocławiu. Podrzucam woblerka pod drugi brzeg, szczytówkę pochylam, prawie dotykając wodę. W połowie drogi czuję mocniejsze niż zwykle szarpnięcie. Jest. Siedzi. Favorite Balance mocniej się przygiął. Będzie coś ładnego. Po walce liczyłem, że będzie trochę większy, ale mnie raduje każda ryba z tej rzeczki. TABELA kleń 2022 haczyk.pl 1. jaceen 37+0+0 = 37 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46
  6. Zapraszam chętnych.
  7. Cześć. Nie będzie tym razem próby jakiegoś wyszukanego otwarcia wątku. Przejdźmy do zasad. Kleń 2022 1. Rywalizacja trwa od 05 marca (sobota) do 24 kwietnia (niedziela). 2. Zgłaszamy trzy największe klenie. Dopuszczamy wymianę na większe. Suma ich długości decyduje o wyniku. 3. Zgłoszenia dokonujemy w bieżącym wątku. Starajmy się o informację na bieżąco. Uzupełnianie tabeli samodzielne. W razie problemów podać informację i ktoś życzliwy wyręczy:) 4. Proszę o krótką informację o sposobie łowienia i charakterze łowiska bez wskazywania dokładnych lokalizacji. 5. Gdy jest to możliwe, to proszę przynajmniej o jedno zdjęcie ryby z miarą. 6. Metoda dowolna z zasadą złów i wypuść. W dobrym tonie będzie deklaracja swojego uczestnictwa przed rozpoczęciem rywalizacji. TABELA kleń 2022 haczyk.pl 1. jaceen .... 2. 3.
  8. Doczytałem przed chwilą, że płoć, żeby dorosła do rozmiarów powyżej 20 cm, potrzebuje około dziesięciu lat. Ile lat może mieć ta czterdziestka?:) To był oczywiście przyłów. Długość oszacowana z przyłożenia i do wody. Za miesiąc, przy dobrych warunkach, będą w amorach. Skóra chleba jako przynęta. Była spora i zastanawiałem się, czy na klenia nie będzie zbyt duża, a tu taka ślicznotka wciągnęła ją nosem:) Rzadko się zdarza taka skuteczność. Miałem cztery brania i wszystkie trafione. Były jeszcze dwa przyłowy krąpi. Krąpie b.duże. I było to, na co głównie się nastawiłem. Czwarta ryba, a w zasadzie pierwsza, bo pięknie się zaczęło. W pierwszym rzucie i ustabilizowaniu się zestawu nastąpiło energiczne branie. Nie czekałem dłużej, niż 2 minuty. Pierwszy w sezonie kleń 50 cm zaliczony. Łowisko-Odra. Zestaw adaptowany na delikatnego pickera. Obciążeniem była oliwka 15 g na stałe z 40 cm przyponem zapięte razem na agrafce. Haczyk rozmiar 6. Przynętą było pieczywo z sezamem i makiem. 👊
  9. Cześć. Okazało się jednak, że słaby jestem w łowieniu zimowych okoni. Nie czuję się komfortowo z moim wynikiem. Cóż, muszę z tym jakoś żyć. Może kiedyś załapię, o co chodzi i nastąpi poprawa? W porównaniu z zeszłym sezonem byłem częściej nad wodą. I dla kogoś, kto przerzucił do tej pory kilkadziesiąt (może więcej?) okoni, może wydawać się dziwne, że nie potrafiłem zrealizować zakładanego sobie minimum, czyli 5 okoni do tabeli. Pozostaje czekać na drugą część zawodów i starać się postraszyć konkurentów powierzchniowymi okoniami🙂 Gratuluję wszystkim, którym lepiej się wiodło i jednak połowili. Kończymy pierwszą część. Jeszcze poczekajmy na niezdecydowanych do końca wtorku. Może ktoś zapomniał z weekendu wkleić swoje zdobycze? A jeżeli nie, to tabela wygląda tak: Lp Zawodnik Max 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 SUMA 1 Fido Angellus 29 25 22 22 23 24 29 145 2 EsoxHunter 27 23,5 23,5 24 27 98 3 Kamil.ruszala 27 23 27 27 77 4 Budek 33 33 33 5 Carloss83 28 28 28 6 suchi 23,5 23,5 23,5 7 Jaceen 0 0 8 Jamnick85 0 0 9 McGregor 0 0 10 RafalWR 0 0 11 Larry_blanka 0 0 12 MarianoItaliano85 0 0 13 Moczykij 0 0 14 Kepes53 0 0 15 Don Gucak 0 0 16 Cysiu 0 0 17 Płatek88 0 0 18 wasyl1968 0 0 Najskuteczniejszym na przedwiośniu zostaje Fido Angellus. Gratuluję!👍💪 Miałem kontakt z kilkoma znajomymi i informacje z drugiej i trzeciej ręki o okoniowych efektach. Nie było ciekawie. Na wrocławskich portalach społecznościowych też jakaś okoniowa cisza. Mimo przemyślnych przynęt, sprzętu i metod, łowienie okoni staje się jakby trudniejsze? Robimy przerwę do 29 kwietnia. Do tego czasu złowione okonie nie będą uwzględniane w punktacji.
  10. jaceen

    rzeka Ślęza

    Gdyby na Ślęzie była taka dzicz, to też bym się po nocach nie panoszył:))) Powyżej Wrocławia jest kilka kilometrów ciekawego odcinka. Ostatnio jednak nie chce mi się tam ganiać. Piątek był trzecim dniem spędzonym na ślumpie. Za dnia zdążyłem zaliczyć jednego małego klenia i kilka trąceń. W nocy dołowiłem jeszcze trzy. Największy niewiele ponad 30 cm. Dużo chodzenia było. Od Oporowa do Wałbrzyskiej i z powrotem. Zaszedłem jeszcze poniżej cmentarza i ponownie wróciłem na Oporów. Dużo znanych mi miejsc jest nie do łowienia. Kiedyś ten odcinek przerabiałem kilka dni, bo co kilkanaście metrów coś się działo. Teraz dużo trzeba pomijać.
  11. jaceen

    rzeka Ślęza

    Ze Ślęzą jest tak, że spory odcinek mieści się w granicach miasta. Jest zmeliorowany i w dzień, miejscami, ludzi więcej spaceruje i biega, niż na jakiejś znanej promenadzie nadmorskiej:) Oczywiście trochę przesadziłem, ale coś podobnego można zaobserwować. Z tego względu w dzień łowienie jest bardzo trudne. Aby mieć trochę spokoju, to lepiej przyczaić się o świcie lub w nocy. Jak masz chrapkę na nocne podchody, to można spróbować gdzieś w pobliżu domostw, o ile warunki pozwolą. To musisz sam ocenić. W czwartek była powtórka. Nad wodą byłem po osiemnastej. Było już ciemno. Miałem być do północy, ale po 21:00 zerwał się silny i zimny wiatr. Wytrzymałem do 22:00. Na 3,5 godz. łowienia miałem dwa brania i jednego klenika na brzegu. Wielkością podobny do poprzednich +/- 30 cm. Myślałem, że wrócę o kiju, ale zdradził swoje miejsce. W drugim rzucie zagryzł Instyncta4:)
  12. jaceen

    rzeka Ślęza

    Mam takie chwile, że zostawiłbym Odrę, Bystrzycę, Widawę, czy Oławę i cały sezon poświęciłbym Ślęzie. Może kiedyś tak postąpię?:) Prognoza pogody przewidywała w końcu osłabienie wiatru, to postanowiłem przed szesnastą wybrać się na ślumpę. Będę miał jakieś półtorej godziny łowienia za dnia, a gdy pogoda pozwoli, to miałem jeszcze zostać i zapolować na nocnego klenia. Za dnia miałem trzy delikatne przytrzymania na wobler Pixel3. Poziom rzeki był fajny. Jednak z każdym rokiem koryto bardziej zarasta. Teraz jest moment, że jeszcze można sobie pozwolić na woblerowe wypady. W nocy też. W lecie będzie można o tym zapomnieć. Przeszedłem odcinek od pętli na Oporowie do Osiedla Między Parkami. Miałem znowu kilka bardzo delikatnych skubnięć. Szczęśliwie dwa z nich udało się wyczekać, bo jakiś nerwowy byłem i po każdym sygnale na wędce zbyt szybko reagowałem. Obydwa kleniki w rozmiarze około 30 cm wzięły na Instyncta4 prowadzonego tuż przy burcie i w bardzo wolnym tempie. Pierwszy o godz. 18:52, drugi o 19:46. Pierwsze nocne klenie w bieżącym sezonie zaliczone;) 👊
  13. U mnie taki był, gdy wychodziłem. Jak już dotarłem nad wodę, to wszystko się zmieniło. Wiatr nie pozwolił na lekkie jigi i łowiłem tylko na Drop Shota. Metody tej nie czaję i wynik... to jedno branie🙂
  14. Pewnie, że jest smutne, ale zachowanie wędkarzy wykorzystujących nasze dobre intencje. Im powinno zrobić się wstyd, jeżeli są w stanie odczuwać w ogóle takie emocje. W granicach Wrocławia trudno o tajemne miejscówki. Jedne odpalają, bo przyszła wysoka woda, inne w momencie niżówki. Wędkarze wędrują za rybą zgodnie z rytmem kalendarzowym. A i to trzeba trafić czasami w kilka dni ich dobrego humoru. Humoru ryb oczywiście:) Od niedzieli zostanie nam jeszcze dziewięć dni na dodanie okoni do tabeli. Później robimy przerwę do 24 kwietnia. Niestety u mnie z okoniami tragedia. Nie potrafię nic wydłubać. W piątek byłem i kolejny raz bez jednego szarpnięcia. Obok mnie łowili miejscowi specjaliści i nic. To co ja, taki początkujący mam powiedzieć?:)
  15. Gdy przed szanowną komisją w siedzibie PZW O/Wrocław w 1979 r. zdawałem egzamin i zostałem przyjęty do stowarzyszenia, ojciec w nagrodę, że bez zająknięcia odpowiadałem na szereg pytań z RAPR, zabrał mnie na „tajemną wrocławską miejscówkę”. Kilka lat później traf chciał, że spotkałem więcej wędkarzy niż zwykle. Stwierdziłem, że miejscówka spalona na lata:) Sprawa poruszana wiele razy. Nastają pokolenia, które odkrywają nowe (stare:) miejscówki, po nich następne...
  16. Nie, jeszcze jeden malutki się ostał. Dzisiaj właśnie takiego złowiłem:) Byłem w szoku i nie wiedziałem, jak się zachować. W każdym razie do domu wracałem dumny😅😂🙃
  17. Kamil odjeżdża nam w przedwiosennej tabeli👍 Dotrzyma ktoś kroku?
  18. Fakt. Jakaś pomroczność jasna;) To chyba z powodu, że Wrocław słynie w świecie z pstrągowych i trociowych rzek. Zaskoczenie trzyma do tej pory:)))
  19. jaceen

    rzeka Ślęza

    Nie wiem, czy się radować, czy smucić. Od momentu, gdy nad Ślęzą zaczęły pojawiać się osiedla, po wprowadzeniu dni wolnych od handlu, przybyło spacerowiczów, rowerzystów i w niewyobrażalnych ilościach wyprowadzaczy piesków. Teraz ma szansę powstać kładka. Jakiś czas temu byłbym zadowolony. Teraz jest mi to obojętne. Do codziennego życia z pewnością się przysłuży. https://www.wroclaw.pl/portal/nowa-kladka-pieszo-rowerowa-nad-sleza
  20. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Kolejny spacer z wędką przy kanale żeglugowym od Mostów Chrobrego do Śluzy Bartoszowice. Kompletnie nic się nie działo. Miałem czas zaglądnąć w pobliże śluz i jazów. Sprawdziłem, czy oznakowano pozostałe miejsca w pobliżu Wyspy Opatowickiej. Na obecną chwilę Śluza Bartoszowice (kanał żeglugowy), Jaz Bartoszowice (kanał przeciwpowodziowy), Jaz Opatowice (Odra), Śluza Opatowice (Kanał Boczny i Kanał Opatowicki), wszystkie te miejsca są oznakowane tablicami z każdego brzegu. Jestem na 100% pewny tego, że i tak znajdą się osoby, którym nie będzie się chciało iść od strony jazu 200 metrów za banderozę, aby tam szukać schowanej za budkami z piwem jakiejś tabliczki. Druga strona będzie pewnie też kontrowersyjna. Jak zrobi się zielono, to znaki znikną w gąszczu drzew. A wymachujących szabelką, że to wbrew jakimś interpretacjom krążącym w Internecie też nie zabraknie;) Tablice są i gdyby komuś przyszło do głowy je niszczyć, to tylko na szkodę i problemy nieświadomych i uczciwych wędkarzy, którzy chcieli mieć jasną sytuację. Wynika z tego, że "betony", pierwsza betonowa główka i 50 metrów poniżej na wyspie, jak i druga strona"betony" i do końca larsenów jest zakaz łowienia. Lepiej przekażcie znajomym, żeby nie mieli nieprzyjemności. Oporni, żeby nie powiedzieć w tym momencie kłusownicy i tak będą mieli to w poważaniu. Ale to zostawmy odpowiednim służbom.
  21. Główną cechą wspomnianej wędki ma być kompaktowość. I na tym najbardziej bym się koncentrował. To, że ma pięć, a nie np. osiem przelotek, to wynika z faktu, że jest to wędka teleskopowa. Taka konstrukcja, przy tej długości, na wiele nie pozwala. Do tej pory nawet nie spoglądałem w kierunku telespinów. Nie przemawiała do mnie ich konstrukcja. Obecnie technologie pozwalają na budowanie teleskopów wizualnie przybliżonych do wędek łączonych na spigoty, czy też wsuwki. Kolejna sprawa, na którą chciałem zwrócić uwagę, to gramatura tego travela. Znajdź mi na rynku zadowalający wybór traveli do lekkiego spinningu. Takich powiedzmy do 7 g. Szukałem i do tej pory oparłem się tylko na travelach Favorit 2-7 g łączonych na spigoty. Niestety obie połamałem. Wędki delikatne, mocno wycieniowane mają u mnie krótki żywot. Na rynku pojawia się coraz więcej wędek kompaktowych (Mikado, Westin, Konger, Robinson, DAM itp. firmy). Jednak zdecydowana większość, to wędki o cw do 20, 30, a nawet 60 g i więcej. Interesował mnie jeszcze telespin Okumy, a dokładnie Tele Okuma Light Fishing UFR 7’ 210 cm, 3-12 g 6 sekcji. Długość 210 byłaby dobra, ale cw do 12g już mnie nie przekonało. Chciałem czegoś delikatniejszego, a szczytówka w Exceed wygląda na pogrubioną, bo to tubular, a nie rozwiązanie z wklejką. Może właśnie z tego powodu brania są przyzwoicie wyczuwalne? To zadanie nie powinno być zbyt trudne. Która szczytówka należy do Exceed? W tym zestawie są tubulary, szklaki i węglówki 2, 5 i 7 g;) I jeszcze jedna sprawa, cena, o której warto wspomnieć. Koszt tygodniowego kieszonkowego dla juniora, czy też wartość 6 paczek papierosów nie spowoduje wielkiego rozczarowania w przypadku zbyt wysokich oczekiwań. Inaczej by się miała sprawa przy kupnie w ciemno np. Daiwy Ballistic X Tele Spin, lub Shimano STC Mini tele spinning;) 👊
  22. jaceen

    WROCŁAWSKA ODRA

    Niby nie wiele, ale tak dużo. Ciekawe ile jeszcze podobnych miejsc zostanie tak wyraźnie oznakowane? Nie powinienem się już czepiać, bo to dla dobrostanu ryb i dla spokojności wędkarzy. Jednak po obejściu tu i tam stwierdziłem, że przydałyby się tabliczki obustronne. Ale i tak jest krok do przodu. Dzisiaj spacer po Kanale Opatowickim i Kanale Bocznym.
  23. Sprawdź na stronie Decathlon. Z tego co widzę jest dostępna 210 cm/5-21 g. Zastanawiałem się też nad nią, bo z założenia jest bardziej uniwersalna. Jednak w tej gramaturze telespiny są też z innych firm. Niektóre cenowo są zbliżone. W każdym razie, jeżeli ktoś nie ma mocno wygórowanych oczekiwań, to te wędki mogą wypełnić jakąś lukę w sprzęcie. Cena nie powala z nóg i biorąc pod uwagę kryteria cena/jakość/mobilność, to można dać dobre 4.
  24. Wypatrzyłem w Decathlonie wędkę, która będzie mi służyła jako zapasowy spinningowy travel w rowerowo-pieszych wycieczkach. Nie jestem zwolennikiem teleskopowych spinningów, ale ten jakoś mnie zaciekawił i kliknąłem „kupuj”. Po rozpakowaniu zrobiła na mnie miłe wrażenie. Blank smukły, niepogrubiony jak dawniej bywało. Można się przyczepić do długości, bo to tylko 180 cm, ale w specyficznych warunkach może okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem. Łowiłem ponad dwie godziny gumkami 2” z główkami 2-4 g. Miałem szczęście i złowiłem sześć rybek. Największa miała około 40 cm. Brania były wyczuwalne, praca pod rybami w mojej ocenie dobra. Pod większym ciężarem ładnie przechodzi w głębokie ugięcie. Po przyłożeniu telespina, do okoniowego spinningu Favorite Balance, również do 7 g, różnica w średnicy blanku jest prawie niezauważalna. O przeznaczeniu nie będę mówił, bo to należy indywidualnie do każdego wędkarza. W mojej wyobraźni widzę ją doskonale w wyprawach za pstrągami w niewielkich rzeczkach. Na pstrągi nie jeżdżę, ale będę ją zabierał na okonie. Nowoczesny wygląd, dzielony dolnik, przelotki na szczytowym elemencie przesuwane. Tam producent umieścił ich aż trzy i w zasadzie dobrze to wędce robi podczas obciążenia. Pokrowiec, kapturek na przelotki po złożeniu, to dodatkowe atuty tej wędki. I ważna też jest cena. Z przesyłką kosztowała około 110 zł. Po złożeniu do transportu wyszło około 65 cm.
  25. U mnie są bezzapachowe. Może trochę pachną owocowym płynem do naczyń;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.