
Byłem trochę w rozdrożu. Miałem ochotę pojechać na Ślęzę, ale nie dawały mi spokoju te duże odrzańskie klenie. Animacja z satelity wskazywała na deszcz…
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk komputera.
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna szansa na…
Czytaj więcej:Wychodząc z rehabilitacji poczułem niedosyt. Na ogół schodziłem na parking słaniając sie na nogach, cały obolały i zniechęcony do dalszej…
Czytaj więcej:Od ostatniej randki z nocną muchą przyszedł dobry moment na ponowną próbę. Ciągle coś nie pasowało. A to wiatr, innym razem stan wody albo…
Czytaj więcej:W dniu 28 października w hotelu Ossa, odbyła się prezentacja nowości sprzętowych marki Dragon na rok 2018.
Przeczytajcie o sprzęcie, który…
Trzy lata, kilkaset godzin na rzeką - tyle trwa moja przygoda z pstrągami potokowymi. W międzyczasie przeczytałem też dziesiątki poradników.
Czytaj więcej:Chłodne krótkie dni, mroźne poranki i inne atrakcje kapryśnej listopadowej aury odstraszają od wystawienia czubka nosa za drzwi. Mnie to nie…
Czytaj więcej:Zima to świetny czas na wędkarskie majsterkowanie. Teraz również miłośnicy gum mogą wykonać własną przynętę w warunkach domowych. Jak to…
Czytaj więcej:Pogoda pozwala na krótkie wypady wędkarskie, to żal nie skorzystać.Po wcześniejszym małym sukcesie, wczoraj była porażka. Ale co tam,
Czytaj więcej:Kwiecień jest okresem kiedy lin i karaś budzą się na dobre z zimowego letargu i ruszają na wyżerkę, "budujac masę" przed tarłem...
Czytaj więcej:Brak chęci do żerowania u drapieżników skłonił mnie do zapolowania na "grubą białą rybę". Szczęście uśmiechnęło się do mnie podczas…
Czytaj więcej:Drgająca szczytówka to niezwykle skuteczna metoda wędkowania. Jak dobrać sprzęt? Jak nęcić i łowić? Odpowiedzi na te i inne pytania o…
Czytaj więcej:Noc... Cisza... Cisza w powietrzu przerażonym nagłym nadejściem chłodu. Spokój, którego prawie można dotknąć. Wszystkie problemy zostały za…
Czytaj więcej:Sięgając pamięcią do początków mojej przygody z wędkarstwem przypominam sobie moje pierwsze wyprawy ze spławikówką... Było to parę
Czytaj więcej:Wiosna to dla spławikowca czas płoci, jazi i kleni. Choć zmienna pogoda wpływa na zmienny apetyt ryb to i tak właśnie teraz jest szczególna…
Czytaj więcej:Moje osobiste wojaże z tyczką nabierają tempa. Powszechnie uważana metoda za wyczynową, góruje podczas moich rekreacyjnych wyjazdów na ryby.
Czytaj więcej:Marzec tego roku odwzorował stare pogodowe porzekadło "w marcu jak w garncu". Wiosna wdarła się impetem i rozgościła za dnia, aczkolwiek nocą,
Czytaj więcej:Zimą ryby zachowują się często nieprzewidywalnie. Wydaje się, że połowy na mormyszkę, to sposób na ostrożne zimowe okonie. Tymczasem zdarza…
Czytaj więcej:Z lodem nie ma żartów, piszę to jako nie wędkarz a strażak PSP, który zimą ma do czynienia z akcjami ratunkowymi wędkarzy pod którymi…
Czytaj więcej:Zima wreszcie nadeszła. Nasze wody pokrywają się coraz grubszym lodem- warto pomyśleć o łowieniu spod lodu. Pamiętajcie o bezpieczeństwie!!!
Czytaj więcej:Od kilku sezonów uczę się łowić sandacze. Nie będę pisał o łowieniu na woblery, czy silikonowe przynęty. O tym można zapełnić cały dysk…
Czytaj więcej:Nadszedł wreszcie dzień wyjazdu, na który zawsze czekam z utęsknieniem (pewnie nie tylko ja). Spotykamy się wszyscy jak co roku u kolegi Wojtka,
Czytaj więcej:Na zdjęciu DAWID, z brzaną złowioną podczas wyprawy nad rzekę San. Zobacz pełną relację oraz inne sierpniowe relacje naszych użytkowników z…
Czytaj więcej:Królestwo szczupaków - taki właśnie epitet przewija się w rozmowach najczęściej, kiedy mówi się o rejonie archipelagu Blekinge.
Czytaj więcej:Bornholm, duńska wyspa w południowo-zachodniej części Bałtyku, zamieszkiwana przez 41 tys. mieszkańców. Takie i inne informacje można…
Czytaj więcej:Kilka lat temu koleje życiowego losu zmusiły mnie do przeprowadzki. Opuściłem rodzinne Mazury i zamieszkałem w Warszawie. Zmiana ta oprócz…
Czytaj więcej:Stojąc przed wyborem niedrogiego kołowrotka do mojego szczupakowego kija, zadałem sobie kilka pytań. Gdzie najczęściej będę łowił? W wodach…
Czytaj więcej:Tym razem Romcio.fish zaprezentował na forum test wędki gruntowej - Team Dragon Silver Edition Feeder 4,2 m/do 120 g. Całość dostępna w…
Czytaj więcej:Jako, że wiosną i latem ubiegłego roku miałem przyjemność testować dwa kije z serii Nano Lite Dragona (2,45 m 3-14gr oraz 2,13m 1-10gr)
Czytaj więcej:W ten weekend wybrałem się z synem i jego kolegą na dwie noce, na zasiadkę na łowisku "Ostoja" pod Żmigrodem.
Warunki z jakimi przyszło nam się zmierzyć były ekstremalne. Ogromne ilości komarów, skwar, cała sobota w pełnym słońcu, hordy mrówek i innych istot, których jedynym celem było nas ugryźć- czyli generalnie to czego się spodziewaliśmy i co nam dodatkowo dawało poczucie, że musimy się z czymś zmierzyć a nie tylko rekreacyjnie piknikować.
Zestawy zbudowaliśmy w oparciu o trzy strategie:
- rzutowe, z woreczkami PVA wypełnionymi drobnofrakcyjną spożywką w nucie orzechowej, z przynętami drobnymi 6-8mm. Przypony budowaliśmy tak, żeby hak w rozmiarze 4 leżał bokiem na dnie, a mikro kuleczka na miękkim włosie unosiła się nad nim. Dało się tak zrobić na hakach xc1 od Prologic. Offsetowe ostrze tego haka, przy odpowiednim zawiązaniu włosa, leżąc na boku na dnie, skierowane jest ku górze i nie haczy o podłoże przy zassaniu przez rybę. Taki zestaw pozwalał mi używać dowolnej wielkości waftersów lub małych pop-up, a zdarzały się już dni, kiedy to właśnie rozmiar przynęty otwierał wodę.
- rzutowe, z woreczkami PVA wypełnionymi grubszymi frakcjami, z przynętami większymi ale odbiegającymi od klasycznego kształtu, czyli np. bałwanek z pionowo ustawionego dumbellsa podbitego połówką kulki pop up. Wychodziliśmy z założenia, że klasyczne kulki i klasyczne bałwanki, na przekarmionym i przełowionym łowisku mogą budzić już niepokój ryby.
- wywózka, ziarna kukurydzy i orzecha tygrysiego, z przynętami naturalnymi - orzech podbity kukurydzą, łańcuszki kukurydzy, ewentualnie z sztucznym ziarnem pop-up do pozycjonowania kompozycji.
Wszystkie trzy strategie zadziałały, ale ciekawym jest że wyraźnie było widać jak ryba w różnych fragmentach swojego cyklu dobowego zmienia swoje upodobania.
Późnym popołudniem ryba zaczynała aktywność po dłuższej przerwie w trakcie największych upałów. Widać było fale wzbudzane przez intensywne ruch przy powierzchni, eksplozje po spłoszeniu amurów przez przelatujące mewy lub hałasy wędkarzy oraz pojedyncze bąble od wzruszenia dna. Inaczej mówiąc, nie było wielkiego odkurzania dna przez karpie i amury, ryba w toni i przy powierzchni, ale chwilami już schodziła żeby coś skubnąć. W takich okolicznościach brania pojawiały się na zestawach z malutką przynętą, gdzie w punkt podaliśmy niewielką ilość drobnego pokarmu. W miejscach intensywnie zasypanych (wędkarze wywozili wiadra ziaren lub sypali grubo łychą) aktywności karpi nie obserwowałem i brań też nie było. Suto zastawiony stół zdominowała drobnica, na powierzchni setki oczek wyglądających jakby w tych miejscach padał deszcz, z dna mnóstwo małych bąbelków, co tłumaczę aktywnością karasi, większych płoci itp, które ignorowały największe karpiowe przynęty.
W nocy zagrały wędki z wywózki i grubsze przynęty. Przy czym zdecydowanie najwięcej brań było na bałwanki z okrojonych do nietypowego kształtu kulek. Ważny był też kolor, gdyż obserwowaliśmy przewagę zestawów z żółtymi elementami. Hitem okazał się zestaw o smaku ananasa, ostro dipowany. Ten pomysł wynikał z dużego zmętnienia wody. Próbując ostrych kolorów i silniejszych linii zapachowych, udało się skusić kilka osobników.
Nad ranem natomiast ryba ponowni szukała punktów niezbyt grubo obsypanych ziarnem i celowała w przynęty jasne, wyraziste w zapachu, ale w słodkich waniliowych i orzechowych smakach.
Ogólnie wyciągnęliśmy ponad 150kg ryb, gdzie największym osobnikiem był karp 13,5 kg. Przy tak przełowionym i przekarmionym zbiorniku wydaje nam się to zadowalającym rezultatem.
Było sporo akcji w stylu podwójnych holów. Były spinki, błędy, awarie. Cały czas coś się działo.
Trochę fotek:
RSM